Fire in the Lake (GMT)
Re: Fire in the Lake (GMT)
Teraz to nie ważne kto rozdaje, tylko kto będzie losował
Trochę rodaków podchwyciło temat, żeby tak chociaż połowa chciała na Vassalu w to coś zagrać Może nasi rodzimi wydawcy/autorzy zrobią od czasu do czasu podobne promo.
Trochę rodaków podchwyciło temat, żeby tak chociaż połowa chciała na Vassalu w to coś zagrać Może nasi rodzimi wydawcy/autorzy zrobią od czasu do czasu podobne promo.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Ja tam się zapisałem, bo bardzo chętnie poznam tę grę i COIN w ogólności. Ciśnienia nie mam, żeby kupować, ale jak mi ktoś sprezentuje, jak w tamtym wątku, będę bardzo rad.
Re: Fire in the Lake (GMT)
Kiedyś coś próbowałem grać na Vassalu ale dla mnie taka forma grania w planszówki to porażka.maciunia pisze:Teraz to nie ważne kto rozdaje, tylko kto będzie losował
Trochę rodaków podchwyciło temat, żeby tak chociaż połowa chciała na Vassalu w to coś zagrać Może nasi rodzimi wydawcy/autorzy zrobią od czasu do czasu podobne promo.
Planszówka = plansza / karty / pionki / itp.
oraz brak - monitora / klawiatury / myszy / itp.
Oczywiście każdy ma inne wymagania i lubi co innego.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Ja jestem chętny można zagrać to, co ostatnio Ty grałeś z Fernando, czyli 2 na 2 frakcje.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Palladinus
- Adjudant-Major
- Posty: 281
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
To jeszcze czwartego potrzeba.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Fire in the Lake (GMT)
Ale można poznać wargamerów z całego świata, zapoznać się bardzo dobrze z mechaniką gier, których nie trzeba kupować i jeszcze szukać do nich graczy w realu. To też duże ułatwienie logistyczne jak ktoś ma mniej powierzchni na rozkładanie gier. Vassal na dłuższą metę jest jak narkotykc08mk pisze:Kiedyś coś próbowałem grać na Vassalu ale dla mnie taka forma grania w planszówki to porażka.maciunia pisze:Teraz to nie ważne kto rozdaje, tylko kto będzie losował
Trochę rodaków podchwyciło temat, żeby tak chociaż połowa chciała na Vassalu w to coś zagrać Może nasi rodzimi wydawcy/autorzy zrobią od czasu do czasu podobne promo.
Planszówka = plansza / karty / pionki / itp.
oraz brak - monitora / klawiatury / myszy / itp.
Oczywiście każdy ma inne wymagania i lubi co innego.
@Clown możemy spróbować, ale za rękę raczej nie poprowadzę, bo po tym jednym Coupie! dalej błądzę z zasadami.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- Palladinus
- Adjudant-Major
- Posty: 281
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Fire in the Lake (GMT)
Live to potrzebuje z tydzień może dwa żeby się ogarnąć. Piszę się na następną partię.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Ja lekko licząc połowę partii w wojenniaki zagrałem właśnie dzięki Vassalowi. Nie wyobrażam sobie poznania tylu gier bez niego. Dodatkowo zagranie przez Vassala uratowało mnie parę razy od zakupu gry słabej.
@maciunia - spoko, przepisy ogarnę i będziemy się nawzajem pilnować, jak to na wojnie bywa zgadamy się przez PW co do terminów.
@maciunia - spoko, przepisy ogarnę i będziemy się nawzajem pilnować, jak to na wojnie bywa zgadamy się przez PW co do terminów.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Będziecie grać PBEM? W takim przypadku chętnie bym dołączył, jeśli macie miejsce - live może być mi trudno się zsynchronizować.
Re: Fire in the Lake (GMT)
Gramy na żywo, używamy skypa. Chętni na ten moment: clown, Vandal i ja. Szukamy czwartego!
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Rozegrałem treningowo jakieś 20 kart solo, tj. 2 przewroty (ale bez przepisów solo - gra jeszcze nie dotarła, więc nie mam niezbędnych kart pomocy).
Wygląda na to, że gra ma potencjał - dużo ciekawych kombinacji zagrań, ciekawie pomyślane eventy. Wygląda też na to, że gra będzie miała dość dużą interakcję pomiędzy graczami (wybór wydarzeń, pomaganie sobie/szkodzenie przy zagrywaniu akcji, pauzowanie/blokowanie zagrań, przekazywanie zasobów NVA/VC lub korzystanie ze wspólnych US/ARVN itd.).
Początkowo (pierwszy przewrót) 3 frakcje oscylowały wokół automatu, ale prawdopodobnie wynikało to z mojego skupienia się na budowie siły tych frakcji, niż szkodzeniu innym (tylko NVA została wyraźnie z tyłu, ale mogło to wynikać z niezbyt szczęśliwego rozkładu kart i możliwych akcji). Największy problem sprawia dylemat "co ja teraz mogę zrobić" - tak ze względu na sporą możliwość kombinacji zagrań, ale również trudność spamiętania pewnych niuansów (podobne zagrania, mają różne uwarunkowania, a poza tym różnią się pomiędzy frakcjami, które mogą je stosować). Trochę pewnie wynika to też z konieczności "obsłużenia" 4 frakcji na raz. Póki co walczę nadal w wolnych chwilach w oczekiwaniu na grę i możliwość zagrywki live.
Wygląda na to, że gra ma potencjał - dużo ciekawych kombinacji zagrań, ciekawie pomyślane eventy. Wygląda też na to, że gra będzie miała dość dużą interakcję pomiędzy graczami (wybór wydarzeń, pomaganie sobie/szkodzenie przy zagrywaniu akcji, pauzowanie/blokowanie zagrań, przekazywanie zasobów NVA/VC lub korzystanie ze wspólnych US/ARVN itd.).
Początkowo (pierwszy przewrót) 3 frakcje oscylowały wokół automatu, ale prawdopodobnie wynikało to z mojego skupienia się na budowie siły tych frakcji, niż szkodzeniu innym (tylko NVA została wyraźnie z tyłu, ale mogło to wynikać z niezbyt szczęśliwego rozkładu kart i możliwych akcji). Największy problem sprawia dylemat "co ja teraz mogę zrobić" - tak ze względu na sporą możliwość kombinacji zagrań, ale również trudność spamiętania pewnych niuansów (podobne zagrania, mają różne uwarunkowania, a poza tym różnią się pomiędzy frakcjami, które mogą je stosować). Trochę pewnie wynika to też z konieczności "obsłużenia" 4 frakcji na raz. Póki co walczę nadal w wolnych chwilach w oczekiwaniu na grę i możliwość zagrywki live.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Grałeś w wariant jednoosobowy, czy sam starałeś się "emulować" wszystkie frakcje? Pytam, bo interesuje mnie, jak to chodzi na jednego gracza, o poprzednich częściach serii zdania w tym względzie były podzielone.
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Re: Fire in the Lake (GMT)
Emulowałem - vassal nie ma tabeli pomocniczych dla jednego gracza, a mój egzemplarz jeszcze nie dotarł.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.