Pytanie o prace z żywicą?
Pytanie o prace z żywicą?
Witam serdecznie, panów generałów, takie pytanko mam, bo z żywicą to ja jeszcze do czynienia nie miałem jedynie do tej pory to babrałem się w plastiku i metalu, a słyszałem, że niby ona jakaś toksyczna jest i powinno się niby jakąś maskę, czy respirator nosić przy sandingu itp., że niby trzeba ją jakoś dodatkowo przygotować i w płynie przemyć. Wiec chciałbym żebyście mi, jeśli łask to wszystko wytłumaczyli, zanim się sam w jakąś minę wpakuje.
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 779 times
- Been thanked: 310 times
- Kontakt:
Re: Pytanie o prace z żywicą?
Czołem - najważniejsze porady znajdziesz tutaj 
http://www.gmboardgames.com/blog/jak-pr ... ologii-3d/
Żywica jest toksyczna póki nie zostanie obmyta specjalnym roztworem, na bazie alkoholu - wszystkie figurki do Lee i okręty do Togo przechodzą ten proces. Potem są utwardzane UV. Nie ma potrzeby ich ponownego mycia.
Sanding przy figurkach w skali 6mm wydrukowanych w żywicy nie jest potrzebny - to nie metal, że trzeba ścierać nadlewki i nie ta wielkość figurek
Tutaj nie ma nadlewek
Jedyne, co trzeba zrobić przy obrabianiu, to uciąć wsporniki, zostało to opisane na podlinkowanej stronie.

http://www.gmboardgames.com/blog/jak-pr ... ologii-3d/
Żywica jest toksyczna póki nie zostanie obmyta specjalnym roztworem, na bazie alkoholu - wszystkie figurki do Lee i okręty do Togo przechodzą ten proces. Potem są utwardzane UV. Nie ma potrzeby ich ponownego mycia.
Sanding przy figurkach w skali 6mm wydrukowanych w żywicy nie jest potrzebny - to nie metal, że trzeba ścierać nadlewki i nie ta wielkość figurek


- psborsuk
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 677
- Rejestracja: czwartek, 8 września 2011, 22:43
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 25 times
Re: Pytanie o prace z żywicą?
Ja od siebie tylko dodam, że mycie figurek przed malowaniem (niezależnie od materiału, z którego są wykonane) jest dobrą praktyką. I nie ma to na celu likwidacji toksyn, lecz zapewnienie lepszego przylegania farby.
