Wydzielono z innego wątku - Torgill.
Najpierw podstawowe informacje. Podstawkowanie, czyli zasady ogólne i jak zrobić ładną podstawkę
Rozmiary podstawek w BW-N.
Piechota 4x2 cm 3 figurki
Piechota lekka 4x2 cm 3 lub 2 figurki
Kawaleria 4x4 cm 2 figurki
Artyleria 3f i 4f (pułkowa) 4x3 cm (szerokość) armata i 1 kanonier
Artyleria 6f 4x6 cm armata i 2 kanonierów (dopuszczalne jest 4x4, ale radzimy podstawkować 4x6 cm)
Artyleria 9 i 12f 4x6 cm armata i 3 kanonierów
Generał dywizji 2x2 lub 2x4 cm 1 figurka
Marszałek/dowódca korpusu/awangardy 4x4 cm 2 figurki
Wódz naczelny 4x6 cm 3+ figurki
Poniżej wydzielone posty. Borsuk napisał:
Ostatnio, podczas grzebania w Brunszwiku, naszła mnie taka myśl. Otóż czasami się zdarza, że oddziały piechoty lekkiej i liniowej miały identyczne umundurowanie (rzeczony Brunszwik), różniące się szczegółami typu kołnierze czy lampasy. zastanawiałem się, jak je odróżnić, i wpadłem na pomysł (być może kiepski, ale zawsze), aby brzegi ich podstawków pomalować różnymi kolorami, np. piechota liniowa czarne brzegi, piechota lekka - zielony itp.
Będę wdzięczny za konstruktywną krytykę!
Podstawkowanie
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Uwagi i pytania do podręcznika i zasad gry
To nie jest oryginalny pomysł ja tak robię przy pułkach XW, a dodatkowo od spodu podstawki piszę o który chodzi. Maluję kolorem identyfikacyjnym tylko tylną krawędź.psborsuk pisze:Ostatnio, podczas grzebania w Brunszwiku, naszła mnie taka myśl. Otóż czasami się zdarza, że oddziały piechoty lekkiej i liniowej miały identyczne umundurowanie (rzeczony Brunszwik), różniące się szczegółami typu kołnierze czy lampasy. zastanawiałem się, jak je odróżnić, i wpadłem na pomysł (być może kiepski, ale zawsze), aby brzegi ich podstawków pomalować różnymi kolorami, np. piechota liniowa czarne brzegi, piechota lekka - zielony itp.
Będę wdzięczny za konstruktywną krytykę!
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
http://fromholdblog.blogspot.com/
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: Uwagi i pytania do podręcznika i zasad gry
Aczkolwiek pomysł dobry - do indywidualnego wykorzystaniaFromhold pisze:To nie jest oryginalny pomysłpsborsuk pisze: Będę wdzięczny za konstruktywną krytykę!
"Firmowe" podstawki są wszystkie podpisane pod spodem, ale malowanie tyłów to dobry pomysł, bo na polu bitwy szybko można je odróżnić.
Rzeczywiście, jak grasz wieczorem, przy średnim świetle, to odróżnienie niektórych oddziałów może sprawiać trudności.
Widziałem też inną metodę - podpisywanie tyłów podstawek, gdzie umieszcza się nazwy pułków.
- Geralt
- Sergent-Major
- Posty: 184
- Rejestracja: niedziela, 15 czerwca 2014, 18:47
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
Re: Uwagi i pytania do podręcznika i zasad gry
Nie było by najprościej na podstawki lekkiej piechoty dawać figurkę mniej? Wychodzi nawet ekonomicznie, figurka do figurki i zbierze się batalion.
"Musket guns and silver slivers
Justice runs in crimson rivers
words of ancient truth we follow
bleed these veins into tomorrow"
Justice runs in crimson rivers
words of ancient truth we follow
bleed these veins into tomorrow"
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: Uwagi i pytania do podręcznika i zasad gry
Jest to dozwolone i jest w tym też jakaś metoda. Z drugiej strony wydaje mi się, że nie wszystkie rodzaje lekkiej piechoty dobrze by tak wyglądały, zwłaszcza te, które mają "normalną" WB. Bez problemu wyobrażam sobie jegrów wszelkiej maści w ten sposób, ale już grenzerów, czy francuską lekką piechotę nie bardzo. To jednak tylko moje osobiste upodobanie.Geralt pisze:Nie było by najprościej na podstawki lekkiej piechoty dawać figurkę mniej? Wychodzi nawet ekonomicznie, figurka do figurki i zbierze się batalion.
- psborsuk
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 687
- Rejestracja: czwartek, 8 września 2011, 22:43
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 32 times
Re: Uwagi i pytania do podręcznika i zasad gry
Miło, że jest odzew, i to raczej pozytywny. To postaram się odnieść w miarę po kolei.
Arturze, nie twierdzę, że to pomysł oryginalny Zastanawiałem się, czy czasem nie malować wszystkich krawędzi, wówczas również przeciwnik mógłby wiedzieć, które bataliony są lekkie, a które nie. Oczywiście można powiedzieć, że wodzowie w czasach napoleońskich wiedzieli jedynie tyle, ile zobaczyli przez lunety, lub donieśli im zwiadowcy/szpiedzy. Temat do dyskusji/przemyślenia, ale opcja tylnej krawędzi do mnie przemawia.
Podpisywanie podstawek jest pewną opcją, jednak znacznie lepiej zrobić to z tyłu, niż pod spodem (unikamy wtedy zbędnego podnoszenia podstawek podczas gry, i ewentualnych zarzutów przeciwnika o przestawianie oddziału - znane z doświadczenia, są ludzie którzy mają ciśnienie nawet podczas gry w wojnę ). Planuję tak zrobić, niestety jegrów skończyłem, zanim na to wpadłem. Minus jest jeden - nie każdy zna na pamięć wszystkie pułki w armii, więc połączenie podpisu i oznakowania tylnej krawędzi przemawia do mnie jeszcze bardziej.
Jeśli idzie o ilość figurek na podstawce, to moim skromnym zdaniem nie ma co przesadzać z oszczędnościami. To nie są modele z platyny czy złota, czy wersje super limitowane, żeby tak oszczędzać. Fakt, są sytuacje, że niektóre zestawy są cięższe do dostania, ale generalnie wszystko da radę zorganizować, jak nie w obrocie pierwotnym, to wtórnym. Poza tym moim osobistym zdaniem dwie figurki to trochę mało, podstawka będzie łysa (ale to moja prywatna opinia ).
Mój patent na odróżnienie batalionów brunszwickich będzie (dodatkowo) następujący. Skoro mamy piechotę liniową, to mnie osobiście (i chyba nie tylko mnie) kojarzy się ona z równo posuwającymi się do przodu liniami żołnierzy. A więc jedna podstawka będzie marszowa, druga - strzelająca itp. Natomiast piechota lekka to raczej grupa indywidualistów (zaraz pewnie dostanę burę od Artura ), więc i figurki na podstawkach będą w różnych pozach. Ma to pewien sens w przypadku armii, do której figurek jest mało. Natomiast dla np. Brytyjczyków już się będę zastanawiał, bo zestawów mam kilka, i fajnie byłoby użyć jak największej ilości wzorów.
Arturze, nie twierdzę, że to pomysł oryginalny Zastanawiałem się, czy czasem nie malować wszystkich krawędzi, wówczas również przeciwnik mógłby wiedzieć, które bataliony są lekkie, a które nie. Oczywiście można powiedzieć, że wodzowie w czasach napoleońskich wiedzieli jedynie tyle, ile zobaczyli przez lunety, lub donieśli im zwiadowcy/szpiedzy. Temat do dyskusji/przemyślenia, ale opcja tylnej krawędzi do mnie przemawia.
Podpisywanie podstawek jest pewną opcją, jednak znacznie lepiej zrobić to z tyłu, niż pod spodem (unikamy wtedy zbędnego podnoszenia podstawek podczas gry, i ewentualnych zarzutów przeciwnika o przestawianie oddziału - znane z doświadczenia, są ludzie którzy mają ciśnienie nawet podczas gry w wojnę ). Planuję tak zrobić, niestety jegrów skończyłem, zanim na to wpadłem. Minus jest jeden - nie każdy zna na pamięć wszystkie pułki w armii, więc połączenie podpisu i oznakowania tylnej krawędzi przemawia do mnie jeszcze bardziej.
Jeśli idzie o ilość figurek na podstawce, to moim skromnym zdaniem nie ma co przesadzać z oszczędnościami. To nie są modele z platyny czy złota, czy wersje super limitowane, żeby tak oszczędzać. Fakt, są sytuacje, że niektóre zestawy są cięższe do dostania, ale generalnie wszystko da radę zorganizować, jak nie w obrocie pierwotnym, to wtórnym. Poza tym moim osobistym zdaniem dwie figurki to trochę mało, podstawka będzie łysa (ale to moja prywatna opinia ).
Mój patent na odróżnienie batalionów brunszwickich będzie (dodatkowo) następujący. Skoro mamy piechotę liniową, to mnie osobiście (i chyba nie tylko mnie) kojarzy się ona z równo posuwającymi się do przodu liniami żołnierzy. A więc jedna podstawka będzie marszowa, druga - strzelająca itp. Natomiast piechota lekka to raczej grupa indywidualistów (zaraz pewnie dostanę burę od Artura ), więc i figurki na podstawkach będą w różnych pozach. Ma to pewien sens w przypadku armii, do której figurek jest mało. Natomiast dla np. Brytyjczyków już się będę zastanawiał, bo zestawów mam kilka, i fajnie byłoby użyć jak największej ilości wzorów.