Strategie

W takim razie robię bez huzarów. Mniej roboty będzie

Huzarzy Umińskiego (późniejszy 10 pułk) formowani na terenie Wielkopolski mieli okazję stoczyć niefortunną potyczkę z Austriakami w 1809. Huzarzy Tolińskiego (późniejszy 13 pułk) nie wyróżnił się niczym w walce. To stanowczo za mało jak na zasady BW-N żeby dodawać ich do listy armii na 1809.
Co do Stachowicza- jest to autor nie należący do grona najbardziej wiarygodnych. W jego obrazkach nie brak ewidentnych przeinaczeń i nadinterpretacji. To że Kalendarzyk krakowski na 1812 został wdany właśnie w tym roku nie oznacza że postacie mają przedstawiać wygląd żołnierzy w 1809 r
Poza tym ikonografia nawet ta wiarygodna nie może być stawiana ponad źródłami pisemnymi, dokumentami
@ Warchoł
Strzelców konnych proponuję zrobić tak samo jak na późniejszy okres po 1810.
IMHO informacje na temat ubioru strzelców w l.1807-1809 wzięte m.in ze Stachowicza to zwykłe spekulacje.
Z pułkami ułanów też nie jest łatwo z powodu braku info lub ciągłych zmian w umundurowaniu.

Kolory 2, 3, 6 pułków ułanów

Przy konwersji nie mówię o wielkości guzików.
Chodzi przede wszystkim o różnice najbardziej znaczące, pozwalające zorientować się o jakie formacje chodzi
-kształt i materiał czapraków
-naramienniki
-akselbanty które nosiła tylko gwardia i niektórzy oficerowie
-kordony na czapkach
- kity na czapkach, zależnie od sytuacji, różnego kształtu i umieszczenia.
Ułan z akselbantami i półsłońcem na czapce, z rogatym czaprakiem z cesarskimi orłami to szwoleżer gwardii, a nie ułan Xięstwa.

Jasne, czytałem analizę prac Stachowicza i zbyt mało wiem, żeby pokusić się na analizę jego wiarygodności. Choć faktem jest, że to co namalował, wcześniej widział na własne oczy. Przyjmuje się, że prace do kalendarzyka były wykonane w okresie 1810-11. Niestey są różne wydania i to z dość odmienną kolorystyką.

A tak z ciekawostek, mam info o "pułku huzarów" formowanych na pograniczu małopolsko-śląskim (czy tu, gdzie teraz mieszkam) w roku 1807. Patent na pułkownika i zgodę na utworzenie pułku dostał od Napoleona (pod koniec lutego 1807, patent nominacyjny podpisał ks. Poniatowski 4 marca) książę bielski Jan Sułkowski, znany na pograniczu awanturnik. Oddział miał liczyć 1200 konnych, formowany był w Siewierzu ale nie cieszył się dobrą opinią. 6 kwietnia Sułkowski przeszedł granicę śląską na czele 150 ludzi w celu zdobycia broni dla swoich podkomendnych. I tu nastąpiła ciekawa historia, opisana w kilku miejscach (np. Janusz Staszewski, Wojsko polskie na Śląsku...) , ale nie wiem, na ile wiarygodna. Otóż nie mogąc znaleźć przeciwnika podzielił książę swój oddział na dwie grupy, jedna przebrał za Prusaków i 7 kwietnia stoczył sfingowaną bitwę pod Mysłowicami. Potem pojawili się prawdziwi Prusacy i wyparli naszych "powstańców" z Mysłowic...

Starczy, żeby nie offtopować, bo temat dotyczy figurek nie huzarów. Może napiszę coś więcej w jakimś artykule. Oczywiście wiem, że ten oddział nie miał nic wspólnego z 13 pułkiem huzarów. Ale gdyby BW-N był w skali OiM, to pewnie bym sobie ten oddział utworzył.

To ze ktos cos widzial na wlasne oczy nie oznacza tez ze potem przedstawil to na obrazie w sposob rzetelny. Zwlaszcza kiedy malowal po uplywie kilku lat. Ci "huzarzy" zasili potem kadrowo ulanow nadwislanskich i pulki jazdy westfalskiej. Takie oddzialy "bosych huzarow" jak ten Sulkowskiego tworzonych ad hoc to nie jest temat do BW-N. Poki co koncentruje sie na regularnych oddzialach i duzych masach wojsk.

Dziękuję Fromholdzie .

Pierwszy odcinek serialu o artylerii pieszej Księstwa Warszawskiego
http://fromholdblog.blogspot.com/2015/0 ... estwa.html
Bateria 12 f.

Super:). Z niecierpliwością czekam na odcinki o sześciofuntówkach i artylerii pułkowej.

Nie wiem jak ty to robisz.
Chyba trzeba mieć w rękach wszystkie wzory figurek jakie wydano i po kolei porównywać ze źródłem, żeby dopasować najbardziej pasującą, a potem jeszcze mieć pomysł co i jak wyrzeźbić.
Ja się poddaję.
Albo pokażesz jak krok po kroku zrobić figurki do XW, albo ja nigdy się ich nie dorobię.

Jarek pisze:Nie wiem jak ty to robisz.
Chyba trzeba mieć w rękach wszystkie wzory figurek jakie wydano i po kolei porównywać ze źródłem, żeby dopasować najbardziej pasującą, a potem jeszcze mieć pomysł co i jak wyrzeźbić.
Ja się poddaję.
Albo pokażesz jak krok po kroku zrobić figurki do XW, albo ja nigdy się ich nie dorobię.

Nie poddawaj się!
To robótka sprzed lat. Teraz nie trzeba się tak męczyć . Nie trzeba mieć grenadierów ESCI, plasteliny, wosku i lakieru nitro
Bierzesz artylerzystów francuskich tych http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=965
Przycinasz lekko pompony na czakach, tak, żeby były bardziej kuliste i dorabiasz nogawki spodni kryjące getry (właśc. kamasze), ale też niekoniecznie, bo można je przyciąć i potem malujesz. Gotowe.
Za jakiś czas wrzucę resztę artylerii pieszej. Niestety nie mam jeszcze pułkowej, ale mam już pomysł na nią.

Skoro artyleria taka łatwa, to skup się może na piechocie
Warto inwestować w zestawy Waterloo 1815, czy lepiej zabrać im czapki i kombinować na innych figurkach?

Zestaw Waterloo zostal wycofany z oferty.
Natomiast mam nadzieje ze warto bedzie jeszcze troche poczekac na XW.

Jest 5 paczek na Allegro, dlatego pytałem.
Ale skoro warto czekać, to poczekam

Fromhold pisze: Piechota:
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=325
Zestaw niepoprawny, szeregowi fizylierzy nie mieli tasaków.
Brak woltyżerów, trzeba konwertować z Waterloo

Arturze, czy wystarczy usunąć tasaki dla fizylierów, czy też potrzebne są inne zmiany?
Co do woltyżerów, bo trochę nie zrozumiałem z jakiego zestawu ich konwertować?
Nie ukrywam że do dywizji Girarda z IX korpusu w 1812 roku szukam jak najmniej modeli, więc ten byłby idealny dla całej piechoty polskiej, chyba że muszę mieć coś dodatkowego żeby pułki wyglądały lepiej. No chyba że mam czekać na Twoją produkcję - z moim tempem malowania to akurat nie problem

kadrinazi pisze:

Fromhold pisze: Piechota:
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=325
Zestaw niepoprawny, szeregowi fizylierzy nie mieli tasaków.
Brak woltyżerów, trzeba konwertować z Waterloo

Arturze, czy wystarczy usunąć tasaki dla fizylierów, czy też potrzebne są inne zmiany?
Co do woltyżerów, bo trochę nie zrozumiałem z jakiego zestawu ich konwertować?
Nie ukrywam że do dywizji Girarda z IX korpusu w 1812 roku szukam jak najmniej modeli, więc ten byłby idealny dla całej piechoty polskiej, chyba że muszę mieć coś dodatkowego żeby pułki wyglądały lepiej. No chyba że mam czekać na Twoją produkcję - z moim tempem malowania to akurat nie problem

Na szczęście jest dużo lepiej
Pulki 4, 7, 9 piechoty XW (ex Legia Księstwa Warszawskiego) w kampanii 1812 miała mundury kroju francuskiego wz. Bardina z kolorowymi wyłogami oraz czaka z blachami w kształcie rombu. Kolorystyka:
4 pp - wyłogi żółte lub granatowe, wypustki żółte,mankiety karmazynowe, kołnierze karmazynowe lub granatowe.
7 pp - wyłogi karmazynowe, mankiety, łapki i kołnierze granatowe, wypustki żółte.
9 pp - wyłogi białe, kołnierze i mankiety karmazynowe, wypustki
Kolory kołnierzy dla grenadierów i woltyżerów tradycyjnie - odpowiednio czerwone i żółte.
Do tego tasaki, naramienniki z frędzlą: odpowiednio czerwone i zielone.
Zatem najbliżej do takiego standardu jest tym:
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=887
Kłopot jest taki, że z pewnością część fizylierów zachowała po dwa ledewerki : tj. 1 do bagnetu, 1 do ładownicy czyli tak jak w piechocie XW czy austriackiej, a takich figurek nie ma.
Moja propozycja: nie przejmować się tym i robić fizylierów jak francuskich z jednym ledewerkiem lub poobcinać
naramienniki i tasaki grenadierom/woltyżerom.
Oczywiście orły na czakach też do wycięcia.
Inne gorsze zestawy tej piechoty
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=19
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=570
Lub jak dywizja ma być na bitwy p. Czasznikami i Studzianką to najbardziej uniwersalna piechota francuska na świecie
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=624
A grenadierzy i woltyżerowie, skonwertowani głowami z tymi
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=312

Dzięki za - jak zwykle obszerną - odpowiedź.
A jak z proporcją grenadierów i woltyżerów? Po jednym na pułk? Trochę to będzie dziwnie wyglądało Pewnie gdzieś to już było na forum, muszę poszukać.
A od kiedy dywizja miała umundurowanie francuskie? Chciałbym ich też użyć w Hiszpanii, a wz. Bardin to chyba dopiero 1812 rok.