Strategie

W najbliższą środę (20 maja) mam nadzieję spotkać się z zarkiem o 12:00 na Wilczej i zrobić dla niego prezentację BWN. Ponieważ będzie to dopiero moja trzecia bitwa (pierwsza po wydaniu podręcznika), to ta prezentacja pewnie będzie przypominała prowadzenie ślepca przez niewidomego, ale tam .

Gdyby ktoś był zainteresowany, zapraszamy .

Prezentacja odbędzie się na 90%, pozostałe 10% rezerwuję sobie na nieprzewidziane wypadki (praca...).

Eee szkoda że tak wcześnie - chętnie bym wpadł pokibicować

Niestety obowiązki rodzinne nie pozwalają mi inaczej. Ale już latem, gdy rodzina wyjedzie z Warszawy...

Ma może ktoś czas, żeby zagrać grę szkoleniowo/pokazową?

A kiedy chciałbyś zagrać? U mnie niestety z różnych względów odpadają trzy najbliższe weekendy (poczynając od zaczynającego się), natomiast powinienem mieć jakieś możliwości w środku tygodnia.

Znajdzie się ktoś chętny na bitwe w najbliższym czasie?

Uff. Wróciłem do zdrowia. Z miłą chęcią bym zagrał,ale tylko w weekendy. Olbracht zawsze możesz wziąć swoje figsy i wpaść do mnie.

Kilka zdjęć ze wczorajszej gry z Jankiem.

Graliśmy Borodino. Francja 1812 vs Brytyjczycy. Ciężkie walki na środku i załamanie się dwóch skrzydeł francuskich skończyło grę.
Na środku lansjerzy mieli piechotę w linii - niestety nie zdali morale na 10 - potem drugi oddział musiał walczyć z piechotą w czworoboku.

U Francuzów widzę w pierwszej linii jazda za nią piechota i artyleria takie ustawienie w stylu księcia Marlborough . Przełamać czworobok nawet jeździe z lancami jest bardzo trudno.

A ja się tak trochę głupio zapytam: wszyscy w 1:72? Na 15 albo nawet 6mm nie ma w Warszawie chętnych?

Dopiero zaczynam zabawę z wargamingiem historycznym, ale jakoś podskórnie czuje, że im mniejsze tym lepiej. Chciałbym aby moja Imperialna armia, to jednak była masa luda.. a nie kilku przyczajonych gości za płotem.. Może więc ktoś chętny na maluchy? (znaczy nie licząc 3mm.. postanowiłem trzymać się zasady: figurka ma być wyższa niż podstawka )

No ale to i tak sny o potędze i plany na przyszłość. Biorąc pod uwagę ilość modeli i koszty zakupów, póki co spróbuje złożyć awangardę XW w 1:72 i poznać system. Jak czytam z koszernością może być problem, no ale to tym bardziej dobre na początek.

Na razie wszyscy zdecydowaliśmy się na 1:72. Sporo malowania przed nami, bo korpusy robimy. Ja raczej nie będę miał sił na robienie tej samej armii w innej skali

Gimlet pisze:Dopiero zaczynam zabawę z wargamingiem historycznym, ale jakoś podskórnie czuje, że im mniejsze tym lepiej.

Prawda, ale też dużo drożej. Sytuacje ekonomiczną w Polsce znasz.

1:72 bardzo fajnie finansowo wychodzi i dobrze wygląda jak się np. korpusy gra.

Do tego masz od razu z kim grać ,a to jest w tej zabawie najważniejsze

No słyszę Was i grzecznie biorę się do roboty

Piechota i armata zakupione!

Chętnie dołączę . Awangarda rosyjska i francuska na 1809 (na razie w trakcie realizacji).
Przepraszam, wpisałem nie w tym miejscu