[AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

[AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Kristo.kk »

Występują:

Francuzi – Cesarz
Rosjanie – Kristo.kk

Rozpoczynają Francuzi.

Obrazek

Rozstawienie początkowe Francuzów dość obronne. Pierwsza linia jednostek nastawiona na ostrzał. Czworoboki, batalion w linii i ciężkie działa na górce skierowane są w stronę bagien i głównej drogi. Skuteczny zasięg ciężkich armat sięga do pobliskiego zagajnika, przed którym wojska rosyjskie mają swoją strefę rozstawienia. Wybór tych armat do pokrycia tego fragmentu pola walki jest klasycznym zagraniem. Ciężkie działa będą prowadzić ostrzał bez negatywnego modyfikatora. Prawą flankę zamyka obrona zabudowań. Lewe skrzydło jest otwarte. Z tyłu kawaleria, piechota i lekka artyleria w szyku marszowym. Wszyscy gotowi do natychmiastowej zmiany pozycji.

Obrazek

Rosyjskie rozstawienie oparło lewe skrzydło o bagna, próbując zabezpieczyć tym sposobem atak z tej strony. Prawe skrzydło obstawia kawaleria wsparta dużą kolumną piechoty razem z dowódcą. Na środku kawaleria pilnuje dwóch rozstawionych baterii zamierzających prowadzić krzyżowy ogień osłaniający wzdłuż własnych pozycji.

ETAP 1

Ku mojemu zaskoczeniu Francuzi postanowili zrezygnować z pierwszego ruchu stawiając na los.
Pierwsza aktywacja przypadła Rosjanom.

Obrazek

Postanowiłem oddalić się od przeciwnika i w miarę możliwości próbować utworzyć nową pozycję obronną w dogodniejszym terenie, bądź kontynuować wycofanie. Wszystko uzależnione od poczynań Francuzów. Na razie skierowałem kawalerię na flanki. Jeden dywizjon pilnuje drogi idącej przez bagna, pozostałe jednostki obstawiają szerokie pole z prawej strony. Artyleria w szyku transportowym skierowana tak by móc zmienić szyk i ostrzelać podchodzące wrogie oddziały. Piechota zajęła korzystniejszy do obrony zagajnik. Niestety pojawiły się błędy. Jedno pole zagajnika zostało bez osłony. Należało ustawić tam choćby tyralierę. Zamiast tego dziury w szyku pilnuje kawaleria, która będzie miała trudności z wycofaniem się przez zagajnik z tyłu.

W dalszym losowaniu mieliśmy zgrupowanie numer 3. Jednostek tej grupy jeszcze nie ma na planszy i nic się nie działo. Kolejny żeton był francuski.

Obrazek

Francuzi w swoim ruchu rozpoczęli przygotowania do ataku. Kawaleria przy bagnach prowokuje możliwością przejścia na drugą stronę. Ten ruch jest jednak blokowany przez kontrszarżę rosyjskiej jazdy. Druga jazda francuska ustawiła się na lewym skrzydle. Jej pozycja jest znacznie groźniejsza. Francuzi mogliby wykonać atak zza górki na fatalnie ustawionych kozaków, którzy stojąc pod zboczem mają częściowo zablokowaną możliwość odpowiadania kontrszarżą. Na moje szczęście Francuzi podeszli piechotą ograniczając kawalerii ruch. Podciągnięte i rozstawione zostały lekkie armaty jednak bez możliwości strzelania z uwagi na daleki ruch. Druga bateria czeka z ostrzałem na dogodną chwilę. Jedynie w dwóch miejscach nastąpiły działania zaczepne. Tyraliera postanowiła ostrzelać kolumny w zagajniku druga akcja to próba zagrożenia wysuniętej kawalerii. Ta mając za sobą zagajnik zmieniła szyk na kolumnę by móc wykonać wycofanie przed walką.

Obrazek

Na koniec fazy ruchu nastąpił ostrzał kulami pełnymi jednostek przy bagnach. Były dwa celne trafienia. Kolumna została poważnie zdezorganizowana do D2, a artylerzyści z tyłu uciekli. Ostrzał karabinowy okazał się mniej skuteczny, były pudła. Wycofująca się tyraliera lekko zmieszała szyk własnej kolumnie. Rosjanom udało się wykonać odwrót kawalerią, za którą ruszyła kolumna, w krótkim pościgu wchodząc w kontakt z przeciwnikiem.

Obrazek

W kolejnym losowaniu wypadło na Francuzów. Po pięknym ostrzale artyleryjskim nastąpiła szarża na mocno zdezorganizowaną kolumnę. Wynik starcia powinien zapewnić łatwe zwycięstwo francuzom.

Druga szarża po wstępnej analizie znalazła drogę między strefami kontrszarży, zaznaczone na zielono. Niestety dla Francuzów dojście do kozaków wymagało przejścia przez własną jednostkę i wejścia pod górkę. To kosztowało dodatkowe punkty ruchu zmuszając do pozostania w kolumnie i atakowania mniejszą siłą. Ryzyko jest opłacalne, do rozbicia są dwie jednostki Rosjan. Kozacy stoją bezpośrednio pod zboczem, a więc nie mogą bronić się kontrszarżą, drugi cel to stojącą zaraz za nimi jazda mająca efektywność 7. Z taką efektywnością nie można użyć kontrszarży niepełnej. Kolejne błędy do kolekcji. Te dwie źle ustawione jednostki będą łatwym celem przybliżając Francuzów do osiągnięcia pierwszej demoralizacji.

Obrazek

Pierwsze ataki odniosły zwycięstwo wywalczając kontynuację. Przy bagnach kolejny atak na tą samą kolumnę. W tej sytuacji zwycięstwo będzie automatyczne. Druga szarża korzysta ze złego ustawienia huzarów. Atakuje bez obawy, że Rosjanie odpowiedzą kontrszarżą. Atak jest tym bardziej bolesny, że stojąca w pobliżu jednostka kawalerii również nie może wesprzeć obrony. Nacierający Francuzi rozpoczynając atak znajdują się w bocznej strefie i są za blisko na kontrszarżę boczną.

Obrazek

Przechodzimy do trzeciej szarży. Przy bagnach, po łatwym zwycięstwie w starciu z uciekającym oddziałem, francuska kawaleria coraz bardziej wdziera się w rosyjskie pozycje. Do powstrzymania niebezpiecznego manewru ruszyła kontrszarża wycofanej na początku kawalerii w kolumnie. Rosyjska kawaleria walcząca w kolumnie otrzymuje negatywny modyfikator. Do zwiększenia szans na sukces wykorzystuje atak z górki.

Na prawym skrzydle szarża francuska powinna zostać przerwana po drugim ataku. Przegrana kawaleria wycofała się z D2. Do uzyskania kontynuacji potrzebna jest ucieczka. Jak widać na zdjęciu, rosyjska kawaleria, choć przegrała, zdołała utrzymać szyk. Niestety nikt tego nie dopilnował i graliśmy dalej.

Celem stał się ostatni oddział huzarów. Stojąc bokiem do napastnika był skazany na rozbicie. Postanowił wykonać zwrot przyjmując uderzenie od frontu.

Obrazek

Trzecia kolejka szarży nie wytrzymała. Zmęczenie koni dało o sobie znać i oba francuskie ataki przegrały. Zostawiając mocno poobijanych Rosjan na D2.

Obrazek

Faza piechoty. Francuzi postanowili zaatakować na całej długości. Podeszli do Rosjan zostawiając jedynie okienko dla artylerii. Ofiarne walki kawalerii nie mogą pójść na marne. Ataki odsłoniły boki rosyjskich jednostek, które teraz posłużą do zadania kolejnych dotkliwych ciosów. Przed rozstrzygnięciem starć jeszcze ostrzał artyleryjski z podciągniętej baterii. Pobliska tyraliera również szykuje się do ostrzału.

Druga bateria, wraz z batalionem do osłony, skierowana została na prawe skrzydło skąd będą nadchodzić wojska drugiej grupy rosyjskiej.

Obrazek

Ogłosiłem odwrót. Rolowanie jednego boku właśnie nabiera tempa. Próba budowania obrony w tej sytuacji raczej nie ma szans. Wycofane zostaną wszystkie oddziały. Francuzi mają rozkaz pilnowania Ostrołęki, możliwości ścigania kończą się w lesie. Jeśli do niego dotrę, będę bezpieczny. Przeszkodą w realizacji planu są bagna na tyłach. Zajmują akurat centralną część na drodze odwrotu. Dodatkową przeszkodą stają się własne ucieczki, które zatrzymując się obok bagien zwiększają problematyczny obszar.

Niestety w czasie wycofania kolejna jednostka nie utrzymała szyku i została przykryta ucieczką lekko psując szyk artylerii, przez którą przejdzie.

Obrazek

Widok po odwrocie. Zagęszczenie rośnie.

Teraz, gdy na to patrzę, widzę jak słabo wybrałem pozycje, na które się wycofałem. Sam przyparłem się do bagien. Francuzi to zauważyli i postanowili docisnąć Rosjan. Jeśli w następnym etapie wylosują aktywację jako pierwsi będą mogli zadać ostateczny cios, po którym uzyskają demoralizację. Dwie demoralizacje zapewnią Francuzom natychmiastowe pełne zwycięstwo. Pierwszą demoralizację osiągną po zdobyciu 6 ucieczek. Mam już 4. Jedynym punktem oporu został dowódca ze swoją kolumną. Po odwrocie dołączyła do niego jeszcze jedna kolumna tworząc silny stos.

Na koniec tego etapu wylosowany został żeton grupy drugiej. Trzy bataliony pojawiły się obok Pomianu.
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 535
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 144 times
Been thanked: 193 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: jacus1944 »

Świetna relacja!
Widać, że Francuz twardo się bił, ale chyba już czas wycofać się pod zabudowania miasta...przy tym rozstawieniu może być trudno Francuzowi rozbić jeszcze 2 jednostki, by osiągnać 6 ucieczek, bez nadmiernego oddalania się od miasta. Jestem ciekawy jak dalej potoczy się bitwą...
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Cesarz »

Dodam parę słów od siebie, skoro czas pozwala.
Rozstawienie początkowe z mojej strony dość elastyczne, pozwalające dostosować się do pozycji Rosjan, ponieważ pierwsi rozstawiają się Francuzi.
Co do rozgrywki, należy zwrócić uwagę, że jest to scenariusz aktywacyjny, w którym ruch oddziałów jest uzależniony od losowania - ponieważ Francuzi mają na etap dwie aktywacje (albo trzy, jeśli zdemoralizują rosyjskie zgrupowanie), tak więc zdanie się na los i pozwolenie na ruch Rosjan jako pierwszych pozwala potem na dwie aktywacje Francuzów z rzędu (a nie wiadomo również jak rozłoży się losowanie w następnym etapie), na które Rosjanie nie są za bardzo w stanie odpowiedzieć, oprócz reakcji na ruch (manewry), umożliwia zadawanie kolejnych ciosów przeciwnikowi, który nie może wykonywać swoich ruchów. Takie są uroki systemów aktywacyjnych.
Co do przedstawionego fragmentu rozgrywki (czekamy na kolejne :)) to wykorzystanie błędu w ustawieniu rosyjskiej kawalerii na skrzydle było jak dotąd decydujące - może ustawienie w pobliżu czworoboku poprawiło by sytuację, no ale tam nie było żadnego, tak więc mogłem wykonać taką szarżę nie narażając się zbytnio na ryzyko. Szkoda tylko, że tak ustawiłem piechotę, że musiałem przez nią przechodzić, no ale nie wszystko od razu się widzi...
Jeśli chodzi o mój błąd przy szarży kawalerią, to po prostu zapomniałem, że przeciwnik musi przejść w stan ucieczki, żeby dalej szarżować, moje niedopatrzenie.
Dalsze ataki piechoty wykorzystały sukcesy kawalerii, która niestety nie wytrzymała trudów walki i na tym etapie rozgrywki na pewien czas zostałem bez kawalerii, co ograniczy moje poczynania oraz okaże się potem decydujące ze względu na ogólną szczupłość sił Francuzów, a także na przychodzące posiłki spod Pomianu...
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Kristo.kk »

ETAP 2

Obrazek

Drugi etap Rozpoczynają Francuzi. To dla nich wymarzona sytuacja. Mogą przeprowadzić decydujący atak.

Zaczęły tradycyjnie ucieczki. Dwie jednostki kawalerii zostały wycofane w pobliże Ostrołęki by tam przywrócić sprawność bojową. Na prawym skrzydle zaczęły się przygotowania do obrony. Rozstawiona została pierwsza bateria. Zajmuje wzniesienie obok głównej drogi z widokiem na przedpole Pomianu. Wejście pod górkę i rozstawienie kosztowało dużo punktów ruchu, z tego powodu nie może strzelać. Wspierający batalion zapobiegawczo stanął w czworoboku. Za chwilę pojawią się oddziały kawalerii rosyjskiej i chciał być przygotowany. Dodatkowo pozycja przy bagnach blokuje przejście na tyły tworząc zwarta konstrukcję. Wysłano też kompanię tyralierów do pobliskiego zagajnika, utrudniając tym sposobem podejście od boku do artylerii.

Druga bateria również została wysłana na prawe skrzydło. Ruch odbywa się pod osłoną kolumny zabezpieczającej przejście przez bagna. Rosyjska kawaleria stojąca po drugiej stronie stanowi zagrożenie i trzeba być przygotowanym.

W głównym ataku, starcia na całej długości frontu. Wyjątkowo skutecznym ostrzałem popisała się jedna z tyralier zmuszając kolumnę do wycofania z D2. Kłopot w tym, że na tyłach znajduje się oddział w stanie ucieczki. Przejście przez niego doprowadziło do całkowitego rozbicia szyku.

Obrazek

Po wycofaniu, ucieczki trochę się poprzepychały tworząc coraz większą barierę na tyłach. W tej sytuacji każdy ruch czy wycofanie grozi pojawieniem się kolejnych ucieczek. Dalej mieliśmy przeważający atak na osamotnioną kolumnę przy bagnach i na dużą kolumnę z dowódcą. Kawaleria z D2 postanowiła wycofać się z walki. Wiedziała, że stanie się ucieczką po przejściu przez rozbity oddział, uniknęła jednak strat, które poniosłaby w i tak przegranym starciu.

Obrazek

Widok po walkach. Rosyjski dowódca obronił swoją kolumnę. Francuskie oddziały mocno zdezorganizowane wycofały się po starciu. Mała kolumna przy bagnach przegrała dając Francuzom pierwszą demoralizację. Zostało to odnotowane przez położenie żetonu D1 przy francuskiej aktywacji. Oddział przykryty wycofaniem również jest w stanie ucieczki.

Niestety nie zdołałem ocalić swojej grupy, choć miałem przywilej pierwszego ruchu. Siedem rozbitych oddziałów, z czego dwa z powodu przechodzenia przez ucieczki. Słabo tu manewrowałem.

Obrazek

Kolejne losowanie i znów Francuzi. To już czwarty atak z rzędu na grupę pierwszą. Tym razem delikatnie, tylko jeden atak. Reszta to porządki w szykach i dalsze budowanie obrony.

Zaatakowana została kawaleria stojąca przy bagnach. Dodam, że to atak od tyłu. Rosjanie próbowali wykonać zwrot o 180 stopni by przeprowadzić odwrót przed walką. Niestety manewr nie powiódł się i kawaleria zostanie pokonana w łatwy sposób. Ten atak był potrzebny Francuzom do uwolnienia batalionu pilnującego drogi przez bagna. Po rozbiciu kawalerii zniknęło zagrożenie, dając piechocie swobodę w działaniu. Dzięki temu udała się ona na prawe skrzydło. Znajdują się tam teraz dwa bataliony piechoty. Tyraliera utrudniająca podejście od boku została wzmocniona kolumną. Teraz to już całkiem ładna zapora. Druga piechota zajęła pozycję przy artylerii i tak jak poprzednia w czworoboku.

W tym miejscu doszło do drugiego poważnego błędu. Artyleria w żółtym kole po wejściu na wzniesienie została ustawiona jako gotowa do strzału. Tego zrobić nie mogła. Koszt w punktach ruchu pozwalał na rozstawienie, lecz bez strzelania.

Na tyłach kawaleria zdołała uporządkować szyki do D2. Poobijane kolumny w ataku na rosyjskiego dowódcę również poprawiły szyki.

Obrazek

Widok po walce.

Rosyjska kawaleria została rozbita i zmuszona do ucieczki. Zwycięska piechota wykonała zwrot przyłączając się do obrony tworzonej przed nadchodzącą trzecią grupą Rosjan. Francuzi postraszyli też baterię artylerii w szyku transportowym. Ta, choć z problemami, zdołała oddalić się od przeciwnika.

Oba skrzydła są gotowe na nadejście kolejnych oddziałów Rosjan.

Obrazek

Kolejna aktywacja przypadła grupie trzeciej. Tej grupy jeszcze nie ma na planszy, więc nic się nie działo.

Następna aktywacja dała ruch grupie pierwszej. Jednostki tej grupy długo czekały na swoją kolej. Dopiero teraz można wykonać porządkowanie szyków. Ucieczki wycofały się do lasu. Na wszelki wypadek wycofana została artyleria z D2. Pozostałe oddziały, nie mogąc wykonywać ataków, czekają.

Zaznaczyłem pola wejściowe grupy trzeciej. Francuzi oprócz pilnowania miasta muszą zachować odstęp od zaznaczonych pól wejściowych. Dzięki temu mam pewność, że nie pójdą za uciekinierami.
Pierwsza grupa może złapać oddech.

Obrazek

Ostatnia aktywacja to grupa druga.

Postanowiłem przebić się do Ostrołęki. Jeśli doprowadzę piechotę na odległość trzech pól od miasta, zyskam dodatkowy ruch.

Zacząłem od zmuszenia artylerii do oddania strzału. To niewdzięczne zadanie przypadło pierwszej szarży. Zanim doszło do ataku nastąpiła spodziewana salwa. Strzał kartaczami był celny. Szarża została przerwana i zmuszona do ucieczki. Druga aktualnie widoczna szarża zbliżyła się do wystrzelanych dział. Trzeciej jednostce kawalerii przypadło zadanie specjalne. Podejmie próbę zaatakowania drugiej baterii. Wyznaczono do tego kozaków, którzy mając dużo punktów ruchu są w stanie wjechać głęboko w pozycje przeciwnika. Kozacy minęli wzniesienie i w kolumnie zatrzymali się przy zagajniku. Francuzi skupili uwagę na pozycjach wejściowych grupy trzeciej rezygnując z pilnowania ważnej drogi przez bagna. To jest szansa na zadanie bolesnego ciosu.

Obrazek

Atak na wystrzelane działa zmusił obsługę do schowania się czworoboku. Jedna bateria została zneutralizowana. W pościgu wszedłem na pozostawione armaty. Francuzi zareagowali ostrzałem artyleryjskim i karabinowym. To było bolesne poświęcenie. Szarża ponosząc straty została przerwana. Rozbita kawaleria uciekła w krzaki. Cel został osiągnięty choć nie w pełni. Druga bateria pozostała w komplecie i będzie mogła strzelać w następnym etapie. Zagrożenie wciąż istnieje.

Obrazek

Po tych przygotowaniach do ataku ruszyła piechota. Francuzi widząc zbliżających się Rosjan zmieniają szyk. W pośpiesznie formowaną kolumnę wkradł się lekki bałagan. To jednak nie daje gwarancji na zwycięstwo z dobrze wyszkolonymi grenadierami.

Rosjanie wprowadzili też kolejne oddziały w tym jedną baterię artylerii. Siła Rosjan wzrasta.

Obrazek

Po ataku Francuzi wycofali się. Niestety zwycięstwo było niewielkie i przegrany oddział utrzymując szyk wycofał się o jedno pole. To za mało na bonus. Rosjanom zabrakło jednego pola by osiągnąć wymaganą odległość. Zatrzymali się przed wymaganą linią trzech pól. Dodatkowego ruchu w przyszłym etapie nie będzie. Za to Francuzi otrzymali dodatkowy ruch za demoralizację pierwszej grupy. Dodatkowy żeton aktywacji został dołożony do już wylosowanych.

Na koniec etapu Francuzi przeprowadzili przedwczesną reorganizację. D1 na obu jednostkach kawalerii. Ten błąd został wyłapany i cofnięty w następnym etapie.
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Cesarz »

Komentarz ze strony francuskiej.
W tym scenariuszu wydaje się raczej nieuniknione to, że rosyjskie I zgrupowanie ulega demoralizacji. Można więc powiedzieć, że owe zgrupowanie stanowi dla Francuzów pewnego rodzaju "przynętę" - im dłużej będą z nim walczyć i im większych sił przeciw nim użyją, tym bardziej rosną szanse na osiągnięcie sukcesu dla rosyjskiego II zgrupowania - tego, które atakuje spod Pomianu. Gdyby walki na północ od Ostrołęki trwały zbyt długo i/lub siły francuskie broniące Ostrołęki od strony południowej (Pomianu) byłyby zbyt szczupłe/źle ustawione, to Rosjanie mają duże szanse na zwycięstwo albo co najmniej na uniemożliwienie Francuzom zwycięstwa automatycznego (poprzez przywrócenie chłopaków Leviza do odpowiedniej karności w szeregach i nierozbicia sił atakujących od południa).
W tej rozgrywce na demoralizację I rosyjskiego zgrupowania moje siły potrzebowały (aż) dwóch pełnych etapów, czyli czterech aktywacji. Na koniec drugiego etapu na południe od Ostrołęki już są znaczne siły Rosjan, a w kolejnych etapach będzie ich jeszcze więcej. Niebezpieczna jest zwłaszcza kawaleria, a w sytuacji gdy moje 2 jedyne dywizjony huzarów liżą rany na tyłach - tym bardziej. Wystarczyć więc musi mi piechota, lecz na przerzucenie jej pod Pomian potrzeba dwóch aktywacji - wszystko zależy od wyników losowania żetonów poszczególnych zgrupowań. A wiadomo, że z tym może być różnie. Gdybym miał do dyspozycji kawalerię, sytuacja wyglądałaby inaczej - mógłbym, do momentu przybycia posiłków z północy, lepiej zabezpieczyć kierunek Pomianu.
Wobec tego, Rosjanom na rękę jest przeciągająca się walka większości batalionów francuskich z awangardą Leviza, ponieważ są one związane długą walką, a także niektóre z nich w wyniku jej zdezorganizowane, co ułatwia znacząco atak na Ostrołękę ze strony Pomianu. Zbyt długa walka na północy bez właściwego obstawienia Ostrołęki jest więc błędem. Co prawda przerzuciłem część swoich sił pod Pomian, lecz to tylko dwa bataliony oraz dwie baterie artylerii, ale bez właściwej obstawy - oddział piechoty z D2 nie umożliwia artylerzystom chowania się do takiego batalionu. Drugi batalion wraz z tyralierami zajęły pobliski zagajnik, lecz nie dają one żadnego wsparcia własnej artylerii ani drugiemu batalionowi piechoty - teraz już w stanie D2, a więc znacznie osłabionemu, którego rozbicie nie stanowi zbyt trudnego zadania. Dodatkowo, wobec braku pełnosprawnej piechoty, moja artyleria jest skazana na łaskę (a raczej na niełaskę) Rosjan, a zwłaszcza kawalerii, która jej część tak ofiarnie przyjęła na siebie ostrzał artylerii. Jej poświęcenie nie może pójść na marne...
Błędem z mojej strony było przerzucenie pod Pomian zbyt małych sił, jeszcze większym ich rozciągnięcie, a także złe obstawienie artylerii. Lepszym byłoby zajęcie terenu bliżej Ostrołęki, a może nawet zabarykadowanie się w samym mieście, czekając na resztę piechoty, nie wdając się w ryzykowne walki bez odpowiednich rezerw w pobliżu, które mogłyby kontratakować Rosjan.
W czasie rozgrywki liczyłem, zgodnie z regułami prawdopodobieństwa, że pierwszym wylosowanym żetonem aktywacji będzie żeton francuski - wtedy można by przywrócić pewien porządek w szeregach, wykorzystać oddziały stojące w zagajniku, zacząć przerzucać piechotę bliżej Ostrołęki, itp. Zdanie się na los jest jednak ryzykowne...
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Raleen »

Bardzo dobre wnioski, zwłaszcza na początku. Najlepiej maksymalnie skupić się na rozbiciu i zdemoralizowaniu zgrupowania Leviza, a potem szybko maszerować ku Ostrołęce.
Zgrupowanie Leviza jest trochę rzucone "na pożarcie", to w jaki sposób i jak szybko uporają się z nim Francuzi ma duży wpływ na dalszy przebieg gry w tym scenariuszu.
Ogólnie bardzo dobre komentarze Cesarzu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Cesarz »

Dzięki za dobre słowo :).
Co do błędu przy rozstawieniu artylerii - kompletnie zapomniałem, że artyleria przy wchodzeniu pod górę wydaje punkt ruchu niż pozostałe oddziały (czyli +2 PR) - nie odświeżałem sobie przepisów przed rozgrywką, tylko grałem na pamięć, a że nie grałem dawno to widać tego efekty (jak choćby wcześniej z kawalerią). W sumie można przyjąć, że chłopaków trochę poniosło :lol:.
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Kristo.kk »

ETAP 3

Etap trzeci zaczął się niespodzianką. Aktywacja przypadła rosyjskiej grupie drugiej. Tym razem Francuzi będą mogli poczuć siłę dwóch ruchów z rzędu.

Obrazek

Rosjanie zaczęli od wysłania do ataku przygotowanych oddziałów kawalerii. Celem stały się jednostki blokujące podejście do miasta. Po ich rozbiciu piechota będzie mogła realizować plan główny, czyli zajęcie miasta. Pokonanie obrońców powinno pójść gładko. Szarża od tyłu na artylerzystów to formalność. Kolumna z D2 broni się przy niekorzystnym stosunku 8:1. Dwa zdecydowane zwycięstwa.

Problemem będzie utworzenie pozycji obronnej po walce. Francuzi mają w tym etapie trzy ruchy. Wprowadzone zostały kolejne dywizjony jazdy. Zatrzymały się tak by strefą kontrszarży blokować ruchy piechocie w zagajniku.

Obrazek

Zanim doszło do rozstrzygnięcia starć artyleria skorzystała z ostatniej okazji do oddania strzału. Na cel wzięła blisko stojącą piechotę. Cel dogodny. Za piechotą w linii prostej stoją kolejne oddziały. Wymarzona sytuacja do strzelania kulami pełnymi z penetracją. Salwa była celna. Dwa mocne trafienia na D2. Taki wynik studzi zamiary ofensywne zmuszając do pozostania w miejscu i porządkowania szyku. Szczęśliwie najbliżej stojący stos przetrwał.

Tu pojawił się kolejny błąd. Strzelała artyleria lekka. Zasięg penetracji lekkich dział sięga do piątego pola. Zaznaczone na czerwono. Niestety została ostrzelana ciężka kawaleria na szóstym polu. To za daleko dla tych armat.

Po walce artylerzyści z lekkich dział zostali w pościgu wybici w całości. Duże straty poniosła też kolumna. Część bezpośrednio od walki, część za wycofywanie się przez strefy kontroli. Niestety uciekający oddział nie zdołał schować się w Ostrołęce. Rosjanie postanowili wykorzystać tę sytuację i ruszyli z pościgiem, aby wykonać dobitkę.

Obrazek

Widok po drugiej szarży. Kolumna ponosząc automatyczną stratę wycofała się pomiędzy zabudowania. Zwycięska kawaleria ustawiła się tak by strefę kontrszarży ustawić w kierunku pozostałych jednostek francuskich.

Szkoda, że kozacy stoją frontem do miasta. Powinni po walce skorzystać ze zwrotu, który im przysługuje i ustawić się tak by strefa kontrszarży patrzyła w drugą stronę. Zaznaczone różowym. Wówczas miałbym oba skrzydła pilnowane.

Obrazek

Faza piechoty.

Postanowiłem wejść do miasta i bronić się w zabudowaniach. Do wzmocnienia pozycji wysłałem stos złożony z trzech kolumn. Jest to ryzykowny ruch. Stos jest osamotniony przez co wystawiony na atak. Do zwiększenia siły i ogólnej mobilności kolumnę prowadzi dowódca. Przed atakiem zamierzam bronić się formując czworobok by ostrzałem karabinowym zmiękczać napastników, dodatkowo ograniczać ruch strefą kontroli. Niestety kolumny rosyjskie nie mają dużej siły co pozwala na utworzenie średniego czworoboku. Mniej więcej takiego jak dwie kolumny francuskie.

Zostały rozstawione armaty obok piechoty porządkującej szyk do D1.
Pojawiły się też kolejne bataliony piechoty i dwie baterie artylerii.

Zbliżenie się do Ostrołęki zapewniło dodatkowy ruch w przyszłym etapie. Zostało to odnotowane przez dołożenie żetonu aktywacji do już wylosowanego. „R” na żetonie oznacza ruch dowolnego zgrupowania rosyjskiego.

Obrazek

W kolejnym losowaniu aktywacji wypadło na Francuzów.

Kawaleria bez szaleństw. Spokojnie porządkowała szyki do D1. Mają trzy ruchy na działania. Nie muszą się spieszyć, zaatakują przy następnej aktywacji będąc gotowi do ataku.

Obrazek

Faza piechoty.

W pierwszej aktywacji Francuzi wykonują liczne przemieszczenia, starając się omijać strefy kontroli i strefy kontrataku.

Widać przygotowania do czegoś większego.

Rosyjska grupa pierwsza jeszcze się nie pozbierała, a trzecia wprowadzi jeden pułk piechoty. Do spowalniania marszu trzech batalionów tego pułku zostawiono dwie tyraliery i kolumnę lekko z tyłu. Reszta zwrócona w stronę Rosjan wdzierających się do miasta.

Dwa ruchy zwróciły moją uwagę. Przy bagnach daleki ruch wykonała piechota. Podchodzi lekko z tyłu do moich pozycji. Wygląda jakby chciała przeciąć drogi wycofania. Drugi ruch to wyjście kolumny i tyraliery z zagajnika. Omijając strefę kontrszarży wychodzą na otwarty teren grożąc atakiem z dwóch stron. Na ten ruch zareagowałem ostrzałem z dział. Trafienie było lekkie. Tylko na D1. Taki wynik praktycznie nie przeszkadza w atakowaniu.

Obrazek

W trzecim losowaniu aktywacja przypadła Francuzom.

Po odpoczynku jazda ruszyła do walki. Zaatakowane zostały kawalerie rosyjskie. Podejście do przeciwnika odbywało się pod ostrzałem karabinowym z zabudowań i czworoboku utworzonego pod dowódcą. Rosjanie próbowali zwrócić się w kierunku atakujących. Ten manewr udał się tylko dragonom obok dowódcy.

Obrazek

Widok po pierwszej szarży.

Atak na dragonów nie udał się. Celny ostrzał z czworoboku rozbił szeregi uszczuplonego po wcześniejszych walkach oddziału kawalerii. Pozwolił też na wykonanie zwrotu dragonom, którzy chcieli przyjąć walkę od frontu.

W starciu z kozakami Francuzi odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Rosjanie próbowali zakłócić obowiązkowy pościg prowadząc ostrzał karabinowy z zabudowań. Strzelali fatalnie, nawet zrobiony zwrot przed ich nosem nie został wykorzystany. Dopiero kontrszarża rosyjska przerwała Francuzom zabawę.

Obrazek

Po walce ucieczka z dodatkowymi stratami za strefy kontroli. W tym momencie Francuzi zostali bez artylerii i kawalerii.

Atak zakończony ucieczkami przyniósł kilka korzyści. Pojawiła się trzecia ucieczka u Rosjan. Kawaleria po walce stoi bokiem a generał Essen został bez wsparcia.

Obrazek

Faza piechoty.

Francuzi zaatakowali wszystkim czym mogli. Tylko kolumna z tyralierą na dole zdjęcia nie bierze udziału w natarciu. Rozciągnięte wzdłuż głównej drogi jednostki rosyjskie zostały wzięte w kleszcze. Powstały trzy okrążenia. Bardzo niewygodny ruch zrobiła tyraliera. Odcinając drogę wycofania gen. Essenowi. To tłusty kąsek składający się z trzech batalionów. Do tego kawaleria, która nie ma możliwości wycofania i kolumna najbliżej Pomianu. Mimo braku kawalerii i artylerii Francuzi wykonali mocne uderzenie. Siła ataku jest tym bardziej widoczna, że Rosjanie nie mają jak wesprzeć swoich oddziałów.

Jedyna rozstawiona artyleria już się wystrzelała, a stojąca obok kawaleria jest w stanie D2 i raczej nie odepchnie napastnika. Izolowany gen. Essen prowadzili ostrzał karabinowy. Niestety siła średniego czworoboku okazała się za mała by powstrzymać francuskie kolumny. Były same pudła. Podobnie źle strzelała obrona zabudowań. Po tak nędznym ostrzale Francuzi przystępują do walki.

Obrazek

Widok po walce.

Przetrwała jedynie obrona zabudowań.

Generał Essen w wyrównanej walce został zmuszony do wycofania o jedno pole. To jednak wystarczyło by stracił szyk przechodząc przez strefę kontroli tyraliery. Łącznie z innymi ucieczkami Rosjanie mają osiem rozbitych oddziałów. To kończy nasze zmagania. Francuzi odnoszą automatyczne zwycięstwo.

Gratuluję wygranej.

Na koniec chciałbym przeprosić za ilość błędów jaka wkradła się do naszej partii. Jak to zwykle bywa, trzeba grać by widzieć wszystko.
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Cesarz »

Komentarz ze strony francuskiej.
W naszej rozgrywce widać jak na dłoni sposób działania systemu aktywacyjnego. Nigdy nie możemy być pewni kto będzie się ruszał po następnym losowaniu, więc musimy pamiętać, aby nie ustawiać oddziałów zbyt nonszalancko i bez właściwej osłony, zdając się na wynik losowania żetonów danych zgrupowań. W tym scenariuszu system aktywacyjny jest bez wątpienia świetnym rozwiązaniem, ponieważ oddaje przewagę dowodzenia Francuzów nad Rosjanami oraz zalegającą nad polem bitwy mgłę, uniemożliwiającą koordynowanie działań przez rosyjskie zgrupowania.
Nie spodziewałem się tego, że na początku trzeciego etapu zostanie wylosowane do ruchu rosyjskie II zgrupowanie. Byłem bardzo zaniepokojony, by nie powiedzieć przerażony tym, że to teraz moje siły są rozbijane na skutek dwóch ruchów pod rząd, a ja mogłem tylko na to patrzeć oraz tym, że Rosjanie podchodzą i zajmują bezkarnie niebronioną Ostrołękę.
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo przez wygrane walki Rosjanie, a zwłaszcza kawaleria, bardzo wysunęli się naprzód i rozciągnęli, przez co było możliwe ich otoczenie i rozbicie. Błędem Rosjan było z pewnością skomasowanie w jeden stos trzech batalionów pod Essenem i podejście pod Ostrołękę bez wsparcia, choćby przez osłonięcie boków tej (wielkiej) kolumny, niejako pchając się w "paszczę lwa", podczas gdy kolejne rosyjskie posiłki stały pod Pomianem, nie dając żadnego wsparcia Essenowi. Wydaje mi się, że niepotrzebny był ostrzał przez artylerię na wycofujący się z zagajnika batalion grenadierów - lepiej byłoby poczekać z ostrzałem na później, bo co innego jest strzelanie kulami pełnymi na 4 pola a kartaczami na 1 pole... Jednakże, to wystrzelanie się przez jedyną rozstawioną rosyjską baterię pozwoliło mi na bezkarne zaatakowanie kolumny stającej obok tejże baterii, bez obawy o "powitanie" kartaczami, co spowodowało zdemoralizowanie II rosyjskiego zgrupowania i automatyczne zwycięstwo Francuzów (chłopaki Leviza nie zdążyli się jeszcze pozbierać). Myślę, że można by jeszcze krytycznie spojrzeć na wejście dwóch rosyjskich batalionów do miasta - byłyby one bardziej przydatne w pobliżu stosu kolumn Essena i mogłyby zapewnić mu osłonę, nie pozwalając na jego rozbicie.
Jednakże, podejście Rosjan pod Ostrołękę było bardzo kuszącą opcją, ponieważ, po rozbiciu artylerii, nie było na drodze do Ostrołęki żadnego chętnego do walki Francuza, mogącego im w tym przeszkodzić. Dodatkowy ruch dla Rosjan, możliwość przyspieszenia wejścia trzeciego zgrupowania - po prostu marzenie każdego gracza dowodzącymi Rosjanami. Ale taka porywczość czasami nie popłaca. Zwłaszcza, że wiadomo było, że wykonam w tym etapie trzy ruchy.
Mogę jeszcze dodać, że rozegraliśmy ten etap do końca, ponieważ nie zdaliśmy sobie sprawy, że zostały rozbite osiem oddziałów rosyjskich z II zgrupowania. Pamiętam, że Francuzi doszli do rosyjskich odwodów pod Pomianem, a Essen został wykłuty na bagnetach podczas pościgu za rozbitymi batalionami, ale moje ataki na Ostrołękę (!) - scenariusz nosi chyba nazwę "obrona Ostrołęki", więc przedziwna to i zabawna zarazem okoliczność - nie powodziły się.
Gdybyśmy mieli grać dalej, to byłbym raczej w nieciekawej sytuacji, ponieważ musiałbym odbijać Ostrołękę z rąk Rosjan, a nie mając kawalerii i artylerii nie mógłbym skutecznie się bronić (i atakować), zwłaszcza, że miałbym do czynienia z przeważającymi siłami - do gry wchodziłyby kolejne oddziały z II zgrupowania i pojawiłoby się najsilniejsze III zgrupowanie. No ale, szczęśliwie dla mnie, rozgrywka skończyła się w tym momencie. Tym bardziej, że na koniec tego etapu zostało przywrócone do porządku I zgrupowanie, więc automatyczne zwycięstwo Francuzów nie było by możliwe.
Dziękuję mojemu szanownemu przeciwnikowi za zrobienie relacji i za wspólną rozgrywkę. Okazuje się, że nie tylko Raleen umie dobrze grać w ten "arcytrudny i niemożliwy do opanowania" system, jaki stworzył :lol:.
Również przepraszam za błędy w przestrzeganiu zasad w naszej rozgrywce - nie wynikały one z chęci wygrania za wszelką cenę i nieuczciwości, lecz ze zwykłego niedopatrzenia. Myślę, że nie wpłynęły one na wynik rozgrywki, tym bardziej, że były raczej niewielkie.
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Cesarz »

Jak znajdę w sobie chęci (i wolny czas...) to spróbuję również trochę porysować, jak kolega Kristo, na zdjęciach z naszej rozgrywki, ale raczej skupiając się bardziej na celach obu stron i omówieniu popełnionych błędów. Swoją drogą, jestem ciekaw czy uda mi się to zrobić tak dobrze jak kolega Kristo, który już nie pierwszy raz podjął się takiego zadania. Z powodu zajęć i obowiązków w nadchodzącym tygodniu nie będę miał czasu ani możliwości, aby cokolwiek zrobić w tym względzie, ani pewnie nawet by zajrzeć na forum, no ale czasami tak właśnie jest...
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Raleen »

Pora na parę słów ode mnie. Widziałem tą rozgrywkę na żywo, ale tylko fragmenty, bo zajęty byłem innymi rozgrywkami w tym czasie, więc patrząc na sytuację pod koniec wydawało mi się, że wygrał Kristo, po tym jak wdarł się do Ostrołęki. Tak, że ostatni odcinek jest dla mnie po tym względem zaskakujący. Generalnie ciekawy, dynamiczny bój, ze zwrotami sytuacji.

Jeśli chodzi o tą artylerię strzelającą na 6 pól, to aż tak nie razi, natomiast widzę problem z opanowaniem przez Rosjan Ostrołęki, bo tak stoi w zasadach:
Kontrolowanie w jakimkolwiek momencie gry całej Ostrołęki przynosi Rosjanom automatyczne zwycięstwo.
I teraz pytanie jest czy w pewnym momencie Rosjanin nie kontrolował całej Ostrołęki. Być może nie, bo oddziały francuskie stojące tuż przy zabudowaniach rozciągały strefy kontroli na puste pola miasta i to uratowało Francuza, ale nie znam dokładnego przebiegu rozgrywki. W każdym razie, gdyby gracz rosyjski o tym wiedział i przypilnował, to pewnie by wygrał bez większych problemów. Dlatego jak patrzyłem na tą rozgrywkę w pewnym momencie, byłem przekonany, że Rosjanie wygrali.

Tak, że niezależnie od tego co napisaliście, ta rozgrywka dla mnie jest bardzo ciekawa, bo Rosjanie wdarli się do miasta i zdołali się tam umocnić, i to wtedy kiedy w samym mieście nie było żadnego francuskiego oddziału.

Po stronie francuskiej łatwo się zabezpieczyć przed taką sytuacją, zostawiając chociaż jedną tyralierę w obronie zabudowań, najlepiej w klasztorze.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Kristo.kk »

W takim razie trzeba dołożyć jeszcze jeden błąd do naszej rozgrywki.
Jakoś nie czułem opanowania całej Ostrołęki mając dwa oddziały w mieście. Ciekawe jak ten przepis interpretują inni gracze?

Cesarz chętnie zobaczę Twoją analizę obrazkową.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Cesarz vs Kristo, 19.11.2022

Post autor: Raleen »

Co do kontrolowania pola to generalnie:
Pole uznawane jest za kontrolowane przez stronę:
1) jeżeli stoi na nim jej własny oddział,
2) w przypadku, gdy nie stoi na nim jej własny (ani wrogi) oddział:
a) znajduje się w strefie kontroli własnego oddziału, a nie znajduje się w strefie kontroli oddziału przeciwnika, lub
b) jako ostatni przechodził przez nie własny oddział bądź podczas przechodzenia znalazło się choćby chwilowo w strefie kontroli własnego przechodzącego jako ostatni oddziału, a nie znajduje się w strefie kontroli oddziału przeciwnika.
Musi Rosjanin kontrolować wszystkie pola, ale wystarczy by przez nie przeszedł albo objął je choćby na chwilę swoją strefą kontroli, oczywiście o ile nie ma tam wrogich oddziałów ani ich stref kontroli.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”