[AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Nie o to chodziło... ale właściwie masz rację. Tutaj sprawa jest trochę dyskusyjna z interpretacją tej zasady. Jak graliśmy to przyjmowaliśmy, że kontrszarży nie dotyczy, ale bardzo trafne spostrzeżenie.

Aż się boję co jeszcze znajdziecie w tej relacji ;)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 142 times
Been thanked: 191 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: jacus1944 »

Nie chodzi przypadkiem o fakt, że przy okazji jednej z szarż rosyjskich dragonów tyralierzy uciekli w objęcia pobliskiego czworoboku i zaraz po minięciu go przez jazdę wybiegli, żeby ją ostrzelać od tyłu. Czy to nie jest podwójny ruch specjalny tyraliery?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

To jest dobrze, najpierw zwinęli się, bo musieli, a potem wykonali normalny ruch (z tego co pamiętam).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Podpowiedź z mojej strony: to jest raczej drobny błąd i szukajcie bliżej początku niż końca.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Kristo.kk »

Dawno nie grałem w „Ostrołękę” i przyznam, że ta dwuetapowa rozgrywka była dobrym odświeżeniem. Może i Raleenowi sprawiła trochę przyjemności. Choć wolałbym, żeby to było więcej niż trochę. Bo jak się Rysiek rozkręci to zacznie jakiś nowy projekt. 😊
Jego rysunki sprawiły, że i mi zachciało się trochę porysować.

Moje trzy grosze w obrazkach.
Oto plan obrony, jakim chciałem powstrzymać Francuzów.


Linia wojsk rosyjskich została odsunięta od przeciwnika na odległość pięciu pól. Dzięki temu tylko kilka jednostek piechoty jest w stanie w pierwszym ruchu zbliżyć się by zaatakować. Kilkoma jednostkami wiele się nie zdziała i może przesunie to atak na następny etap. Jeśli tak, to na zwycięstwo przez nokaut będą mieli jeden etap. Zwiększa to moje szanse na przetrwanie tego newralgicznego momentu w grze.
Obrazek

Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem francuskie bataliony mogące zaatakować. Jest ich pięć.
Po dotarciu do przeciwnika będą narażeni na boczny ogień artyleryjski z ciężkich dział. Strefa penetracji tych baterii biegnie przez całą długość pozycji obronnych. Dodam, że rosyjskie baterie mają maksymalną siłę ognia. Ustawiłem je tak by były trochę schowane. Wykorzystałem do tego ukształtowanie terenu. Jedna ma osłonę z bagien, na które nie można wchodzić, druga z zagajnika obsadzonego piechotą. Dodatkowo skrajne bataliony piechoty mające wystawione boki (zielone trójkąty) są pilnowane przez kawalerię. Próba zaatakowania odsłoniętego boku spotka się z kontrszarżą.
Pozostałe trzy baterie będą wybierały cele w zależności od zagrożeń. Choć ta najwyżej na zdjęciu jest od wspierania czworoboku.
Mam też jedną artylerię konną w czerwonym kole. Została ustawiona w szyku transportowym by szybko udać się na zagrożony odcinek i kartaczami zrobić porządek.

A oto jak Francuzi postanowili zaatakować.
Obrazek

Jako pierwsze ruszyły artylerie konne, które czekały na ruch w szyku transportowym.
Zbliżyły się do moich pozycji w miejscu, gdzie nie mam osłony kawalerii. Zatrzymały się i rozstawiły tuż przed strefą kontrszarży. Na cel wzięły osłonę dział w czerwonym kole. Były trzy trafienia. Dwie ucieczki i punkt siły. Później próba zdobycia dział szarżą. Atak został odparty jednak ofiara nie poszła na marne. Wystrzelane działa stały się łatwym celem dla piechoty.
Trochę niżej na grupę z generałem Essenem Francuzi wykonali atak tyralierami. Oczywiście w miejscu poza zasięgiem kontrszarży. Atak przybrał formę ostrzału karabinowego. Jak zwykle celność francuskich tyralierów była wysoka. Trzy ostrzelane kolumny zostały trafione w tym jedna na D2. Podjęta została też próba ataku od strony bagien.

Jaka była odpowiedź strony rosyjskiej?
Obrazek

Niestety popełniłem dwa poważne błędy.
Pierwszy to brak reakcji na przechodzenie Francuzów przez bagna. Należało wysłać tyralierę w kierunku pierwszej jednostki wychodzącej z bagien, by strefą kontroli zatrzymać marsz. Później w swoim ruchu zorganizować przeważający atak z dwóch stron. W pobliżu mam wystarczająco dużo siły by to zrobić. Jak się stało, że tego nie zrobiłem? NIE WIEM! Przysnąłem czy co?

Drugi błąd.
Obrazek

Drugim błędem był za słaby atak na kolumnę przy działach.
Atakowałem zbyt małą siłą, co skończyło się wycofaniem z D2 (czerwona strzałka). Ten atak powinienem przeprowadzić mając stosunek 5:1. Wystarczyło by kolumna w (żółtym kole) atakowała w jednym stosie razem z tą, która się wycofała. Można by było jeszcze dorzucić dowódcę i wygrana murowana. Zamiast tego atak przegrałem otwierając drogę francuskiej szarży, która wjechała głęboko w moje pozycje. Do tego kolumna w żółtym kole zasłanie dwie jednostki artylerii. Masakra.

Powinno wyglądać to tak.
Obrazek

Francuska kolumna uciekła bądź została zmuszona do wycofania. Działa są odsłonięte, a piechota utrzymuje zwartą linię obrony.
Mam jeszcze zastrzeżenia do kawalerii na tyłach. Nie ma odstępu między nimi. Jeśli pierwsza jednostka zostanie pokonana, to kolejne z tyłu nie odpowiedzą kontrszarżą. Mają za mały współczynnik efektywności na kontrszarżę w miejscu. Potrzebnie jest pole przerwy na rozbieg. Potencjalnie łatwa zdobycz.

Przy takich błędach Rysiek się raczej nie spocił. Mimo to grało się przyjemnie.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Dobrze, co do drugiej zagadki, z tym błędem, chodzi o to zdjęcie:

Obrazek

Dwa bataliony piechoty lekkiej zostały w całości podzielone na tyraliery, następnie tyraliery wykonały ruch i wykorzystały w sumie 6 punktów ruchu (za las w Ostrołęce 1807 wydaje się 1,5 punktu ruchu). Tyle, że podzielenie batalionu piechoty lekkiej w całości to koszt 1 punktu ruchu, więc te dwie tyraliery najbardziej w dół zaszły o 1 pole za daleko.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Kristo.kk »

Raleen mam prośbę.
Byś w ramach przypomnienia rozpisał nam szarżę po drodze na kolumnę z D2 w zagajniku. :D
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Kristo.kk »

Przyłączę się do Twojej zagadki.

Po ostrzale, który skupiłeś na jednej jednostce. Zacząłem się zastanawiać nad powodem takiej decyzji i przyznam, że nie zauważyłem tego zagrożenia.
Osobiście myślę, że lepiej dla Francuzów użyć do ataku kawalerię stojącą blisko bagien. W tym obszarze walk masz trzy jednostki jazdy. Jeśli wyślesz do ataku tą ze środka to w górnej części zostanie tylko jedna.

Powiem szczerze, że to jest naprawdę ładna akcja. Warta zapamiętania. Jeśli przeciwnik nie popełni błędu, takim sposobem wypracowujemy sobie atak. Nie liczymy na szczęście, tylko stawiamy go przed faktem dokonanym i przejmujemy inicjatywę. Jeszcze raz duże brawa.

Obrazek
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Wszystko dobrze, tylko jak ona będzie przechodzić przez tyralierę to dostanie ostrzał artyleryjski ze wzgórza. Albo później na 3 pola (co prawda w mojej opcji też jest narażona na ostrzał, ale tamta artyleria ma dużo potencjalnych celów bezpośrednio jej zagrażających, więc raczej by się nie zdecydowała). Ale zgadzam się, że lepiej jest ruszać kawalerię ze środka.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Kristo jeszcze jakieś myślątka naszły, więc pewnie nimi się podzieli, natomiast ja od siebie chciałbym powiedzieć, że zachęcony pozytywnym odbiorem zagadek (i zachęcany przez niektórych z Was) postaram się odtąd częściej je praktykować, choć po części w nieco zmienionej formie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Kristo.kk »

Tak, mam jedną myśl dotyczącą ataku po drodze.
Jakoś zawsze wydawało mi się to bardzo nieopłacalne i trudne do przeprowadzenia. Jednak po ostatniej rozgrywce dostrzegłem w tym całkiem ładny atak.
Ten właśnie atak zamierzam przeanalizować obrazkowo.
Konrad1
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: piątek, 26 lutego 2021, 09:51
Been thanked: 6 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Konrad1 »

Szukałem czego innego, a przypadkiem znalazłem kawalerię rosyjską kontrszarżującą bez widoczności (na 11 obrazku cel stoi tuż pod wzgórzem, a kawaleria stała w głębi).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Konrad1 pisze: czwartek, 3 lutego 2022, 17:48 Szukałem czego innego, a przypadkiem znalazłem kawalerię rosyjską kontrszarżującą bez widoczności (na 11 obrazku cel stoi tuż pod wzgórzem, a kawaleria stała w głębi).
Powiem tak: problem zauważyłem już jakiś czas temu, grając z Petru Raresem (on chyba pierwszy zwrócił mi na to uwagę), to było gdzieś 1-2 lata po wyjściu gry, ale mało kto widział ten problem, więc zostawiłem to na później. Póki co proponuję póki co roboczo przyjmować w takiej sytuacji, że widoczność istnieje. Tutaj jeszcze ta kawaleria rosyjska mogła szarżować o 2 pola, wtedy na pewno miałaby widoczność, więc przykładu i relacji to nam nie rozwala, w tym sensie, że i tak by doszło do tej kontrszarży. I ogólnie zazwyczaj można sobie w ten sposób radzić. W kolejnym wydaniu zasad systemowych na pewno się tym zajmę i będzie tutaj zmiana.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Konrad1
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: piątek, 26 lutego 2021, 09:51
Been thanked: 6 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Konrad1 »

Zasady o widoczności są dość złożone, ale da się je opanować, tylko już w samej grze to jest dla mnie jedna z trudniejszych rzeczy, żeby to wszystko na bieżąco "widzieć" na planszy - jak ustawić kawalerię do kontrszarży (szczególnie żeby nie dać się zaskoczyć od boku albo właśnie tak jak tutaj z tym wzgórzem) albo artylerię do ostrzału.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz III) - Kristo vs Raleen, 06.12.2020

Post autor: Raleen »

Rozwinę trochę temat, bo tutaj, podobnie jak ze zwijaniem tyraliery/artylerzystów na oddział z D2, sprawa nie jest taka prosta.

Od strony historycznej (albo realizmu pola walki) istotne było dla mnie, żeby kawaleria nie chowała się za pagórkami i nie wykonywała kontrszarż spoza pagórków, tylko zajmowała pozycję na pagórkach. Tak to zazwyczaj wyglądało na polu bitwy. Walka kawaleryjska była szybka, zajęcie miejsca dającego dobry widok na okolicę, pozwalało odpowiednio reagować. Raczej nie wyjeżdżano w ostatniej chwili na pagórek i nie zaczynano kontrszarży bez widoczności z przeciwnikiem, gdy jednostka była przesłonięta terenem. Stąd ten ogólny wymóg by istniała widoczność do oddziału, na który się kontrszarżuje. Jeśli go nie ma, często opłaca się chować kawalerię za wzgórzami, bo chroni ją to przed ostrzałem artyleryjskim.

Nie byłoby tu żadnych problemów, gdyby nie przepis 16.3.9, stworzony na potrzeby artylerii, a potem rozciągnięty ogólnie na kawalerię wraz ze wszystkimi przepisami dotyczącymi widoczności. Stwarza on tutaj zamieszanie, bo powoduje, że w chwili gdy oddział kontrszarżowany jest tuż pod zboczem (zakładając, że kontrszarżujący jest na wzgórzu oddalony o 2 albo 3 pola), nie ma do niego widoczności.

Nie pamiętam już dokładnie jak to było. Szerzej kwestia pojawiła się po wydaniu gry, ale jakąś analizę zrobiłem sobie jednak w końcówce prac nad zasadami jeszcze przed wydaniem. Z tym wszystkim jest bowiem powiązany jeszcze przepis 11.5.2 - o tym, że kawaleria szarżująca z góry na przeciwnika, który stoi pod zboczem, uzyskuje modyfikację zwiększającą jej siłę o 50% (w praktyce mniej więcej odpowiada to modyfikatorowi o 1 na korzyść). Nie do końca mi odpowiadało, żeby jednostka kontrszarżująca, która stoi na wzgórzu, zawsze mogła korzystać z tego bonusa. Przepis 16.3.9 to w znacznym stopniu ogranicza. Jeśli oddział stoi w głębi wzgórza i chce wykonać kontrszarżę w momencie, gdy przeciwnik jest pod wzgórzem, to przez ten przepis nie może tego zrobić. Jedyna możliwość skorzystania z bonusu za wzgórze podczas kontrszarży pojawia się w ten sytuacji, gdy oddział stoi od razu przy krawędzi zbocza i wykonuje kontrszarżę niepełną (w miejscu), ale do tego musi być dobrze wyszkolony i niezdezorganizowany. Ewentualnie jeszcze, gdy jakoś częściowo widzi podchodzącą jednostkę przeciwnika, bo wzgórze się kończy i w całości jej nie przesłania.

W każdym razie problemem, który się z tym zazębiał (od strony historycznej albo realizmu pola walki), był od początku ten modyfikator dla szarżującej (i kontrszarżującej) kawalerii za atak z góry przez krawędź zbocza na oddział stojący pod zboczem. Starałem się zachować ten modyfikator, ale jednocześnie ograniczyć jego działanie podczas kontrszarży. Stąd, mimo wątpliwości, jakie stwarzał tutaj 16.3.9, zdecydowałem się tak to pozostawić.

O ile podczas kontrszarży na wprost całość jakoś się broni, to jak słusznie zauważyłeś, problem pojawia się przy kontrszarży bocznej, i jeśli czegoś nie przewidziałem, to przede wszystkim tego. Bo tam jak się źle stanie, to nie ma opcji wykonania tej kontrszarży o 1 albo o 2 pola, ewentualnie w miejscu, tylko zawsze ona wykonywana jest o 1 pole.

Z czasem zacząłem się zastanawiać na ile ta modyfikacja za atak kawalerii z góry jest słuszna. Pewnie jeszcze poprzyglądam się trochę jak to w źródłach wygląda, czy opisy walk wskazują, że w takiej sytuacji kawaleria szarżująca z góry zyskiwała. Mam wątpliwości i po przemyśleniu tematu (kiedyś już...) wstępnie skłaniam się do tego, żeby tą modyfikację skasować, co rozwiąże problem. Wtedy też będzie można wyłączyć zastosowanie w tej sytuacji 16.3.9 i dziwne sytuacje znikną. Gdyby ktoś z czytających ten wątek znał jakieś opisy walk i relacje, które mogłyby być mi pomocne, będę wdzięczny za podzielenie się. Najkrócej mówiąc chodzi o szarżę z góry i ustalenie czy to coś dawało, i w związku z tym czy kawaleria powinna mieć modyfikację za szarżę z góry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”