Kilka pytań

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Kilka pytań

Post autor: Cesarz »

Witam,
od niedawna jestem (szczęśliwym) posiadaczem "Ostrołęki" i jestem po (w miarę dokładnym) zapoznaniem się z instrukcją, i kilku wstępnych bojach, a w związku z dzisiejszą rocznicą chciałbym rozpocząć rozgrywkę w scenariusz I "Odwrót Łubieńskiego". W związku z tym mam pytania dotyczące zasad:
1. Ile PR wydaje oddział tworzący obronę okrężną? Czy 4 PR?
2. Czy artyleria (zaprzodkowana) pokonując pojedyncze zbocze (poza drogą oraz drogą polną) wydatkuje również dodatkowe PR za przejście w dół zbocza? I czy artyleria pokonując zbocze w górę bądź w dół wzdłuż drogi bądź drogi polnej wydaje dodatkowe PR za pokonanie zbocza?
3. Czy opóźniając wejście oddziału o dowolną ilość etapów jego strefa wejściowa na planszę powiększa się?
4. Czy test morale jest wykorzystywany w grze, za wyjątkiem sytuacji użycia żetonu bonusowego "Chwiejne morale"?
5. Czy oddział stojący na czele stosu jednostek wyznacza wszystkie współczynniki dla tegoż stosu (tj. efektywność oddziału oraz ognia (EO), morale, wagomiar dział ("L" bądź "C"))? Moja wątpliwość dotyczy zwłaszcza stosu artylerii ciężkiej oraz lekkiej należących do tego samego korpusu (artyleria z "C" stoi na czele stosu) - czy w takiej sytuacji przyjmujemy, że cały taki stos jest artylerią ciężką (a więc ma zasięg ostrzału właściwy dla artylerii ciężkiej oraz nie ma zastosowania ujemna modyfikacja za artylerię lekką, jeśli ostrzał jest prowadzony na 4 i więcej pól)?
6. Czy jest możliwe złamanie zasady podanej w [9.2.2] podczas wykonywania pościgu (zarówno przez kawalerię, jak i piechotę)?
7. Czy atakując w dół zbocza oddziały atakujące zyskują modyfikator +1?
8. Czy w wyniku wykonania wycofania jest możliwe opuszczenie przez oddział planszy, czy nie jest to możliwe i stosuje się zasadę zawartą w [10.10.6] za każde niezrealizowane w ten sposób pole wycofania?
9. Czy możliwe jest w wyniku wykonania odwrotu opuszczenie planszy, czy w takiej sytuacji odwrót jest zabroniony? I czy mając "za plecami" teren niedostępny można wykonać odwrót krótszy niż przewidują to zasady, czy wykonując odwrót trzeba wykonać go o całą wymaganą odległość?
10. Czy oddział w stanie D2 może wykonać odwrót?
11. Czy kawaleria wykonując pościg może zejść z drogi wycofania pokonanego oddziału tylko o jedno pole, czy może zejść dalej (jeśli tak, to o ile) i jaką maksymalną długość (w polach) może mieć pościg kawalerii (taką, o jaką wycofał się pokonany oddział), i czy podczas pościgu możliwe jest wykonywanie ruchu do tyłu?
12. Straty piechoty oraz artylerzystów pieszych (przepis [11.7.1]) są ponoszone niezależnie od sposobu wykonania pościgu przez kawalerię, czy są uzależnione od wykonania pościgu przez kawalerię wzdłuż drogi wycofania?
13. Czy zwykły atak kawaleryjski mogą wykonywać oddziały kawalerii, które uzyskały kontynuację szarży? Np.: szarżująca kawaleria (w kolumnie) atakuje oddział stojący w zagajniku i rozbija go; po wykonaniu pościgu przerywa szarżę i znalazła się w SK innego oddziału - czy w takiej sytuacji możliwe jest wykonanie zwykłego ataku kawaleryjskiego na taki oddział po rozstrzygnięciu wszystkich szarż w danej fazie walki kawalerii?
14. Czy można ostrzelać oddział, który na początku danej fazy ruchu znajdował się w SK oddziału w szyku umożliwiającym ostrzał, opuszczający tą SK, nie wykonując przy tym żadnych zwrotów ani zmiany szyku?
15. Czy przepis [14.2.10] znosi stosowanie [14.2.4] (chodzi o sytuację, gdy linia piechoty wykonuje zwrot o 120 stopni)? Wydaje mi się w tej sytuacji, skumulowanie tych dwóch modyfikatorów (dających łącznie +5 :shock:) podczas wykonywania testu efektywności, to "troszkę" za dużo ... Gdyby jeszcze na dodatek taka linia znajdowała się we wrogiej strefie kontroli i była w stanie D1 (dodatkowe +2 8-)), to nawet polska stara piechota nie dała by sobie rady :lol: ...
16. Rozumiem, że podczas ostrzału/walki wręcz efektywność oddziału wpływa tylko na (ewentualną) utratę poziomów sprawności bojowej, a efektywność oddziału w żaden sposób nie wpływa na rezultat walki wręcz dotyczący wycofania i straty PS (znajdującej się w kolumnie "A/B").
17. Rozumiem także, że efektywność ognia (EO) oraz efektywność artylerzystów prowadzących ostrzał wpływa na cały rezultat ostrzału.
18. I rozumiem, że za ostrzeliwanie oddziału ze strefy bocznej/tylnej oraz w stanie D2 modyfikuje się tylko rezultat ostrzału odpowiadający (ewentualnej) utracie poziomów sprawności bojowej, za wyjątkiem sytuacji, gdy ostrzał prowadzony jest kulami pełnymi i jego celem jest artyleria - wtedy modyfikacji podlega cały rezultat ostrzału.
19. Czy penetracja kulami pełnymi jest możliwa, gdy linia penetracji przechodzi przez smug bagnisty/teren podmokły? Czy w takiej sytuacji należy zastosować odpowiednio zasadę z przepisu [16.4.3] podpunkt c)?
20. Czy można oddziałem, który przegrał walkę wręcz, pozostać w miejscu kosztem dodatkowych strat?
21. Czy jest możliwe łączenie oddziałów osłabionych stratami?
22. Czy dowódca stojąc na jednym polu z jednostką mogącą prowadzić ostrzał wpływa na rezultat ostrzału (modyfikacja +1)?
23. Czy pola 1741 i 1742 są widoczne z pola 1640? Czy w takiej sytuacji (i podobnych sytuacjach) stosuje się przepis [16.3.9]?
24. Czy żetony punktów uzupełnień (z czarnymi, ukośnie ułożonymi kwadratami oraz białymi liczbami od 1 do 10) są w grze do czegoś wykorzystywane?
25. W scenariuszu II "Bitwa na zachodnim brzegu Narwi" jako pierwsi poruszają się Polacy czy Rosjanie?
26. Miałbym jeszcze uwagę do fragmentu przepisu [16.5.6], który brzmi (podkr. moje):
16.5.6 Przy ostrzeliwaniu artylerii kulami pełnymi, w pierwszej strefie ostrzału straty w punktach siły ponoszą zarówno działa, jak i artylerzyści; w pozostałych strefach ostrzału wyłącznie działa. (...).
Otóż, przeglądając te forum (niestety, nie pamiętam dokładnie gdzie) natrafiłem na stwierdzenie, że ostrzeliwując artylerię (z dalszej odległości) ponosiła ona głównie straty w ludziach (czyli artylerzystach) - czy, zgodnie z tym, ten fragment przepisu nie jest błędny?
Z góry dziękuję za odpowiedzi na poniższe pytania i poświęcony czas.
Pozdrawiam
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kilka pytań

Post autor: Raleen »

Dziękuję za pytania, już odpowiadam.

1. Stworzenie obrony zabudowań kosztuje 1 PR.
5.1 Zasady ogólne
(...)
Koszt utworzenia (zmiany) szyku wynosi 1 punkt ruchu, chyba że w odniesieniu do danego szyku instrukcja stanowi inaczej.
2. Dokładnie tak. Zejście w dół to +1 PR dla artylerii, z wyjątkiem sytuacji, gdy pokonuje zbocze wzdłuż drogi. To jedyna sytuacja, gdy wydaje się punkty ruchu za zejście w dół zbocza. Poza tym wydaje się dodatkowe punkty ruchu tylko za pokonanie zbocza w górę.
3. Generalnie nie, natomiast najczęściej tego rodzaju zasady są w scenariuszach i tam mogą być różne rozwiązania. Inna sytuacja jest oczywiście w razie zajęcia pola wejściowego - mówi o tym 6.7.4.
4. Póki co rzeczywiście niewiele jest wykorzystywany. Pośrednio jest wykorzystywany przy teście reorganizacji, który jest jakby połączonym testem efektywności i morale. W zamierzeniu miał być szerzej wykorzystywany i pewnie pojawi się w zasadach scenariuszy.
5. Co do stosów, generalnie tak - parametry wyznacza jednostka stojąca na szczycie stosu. Natomiast w przypadku artylerii nie ma stosów, bo zgodnie z 8.1 na jednym polu może stać jedna bateria. Tak samo nie można łączyć w stosach różnych rodzajów kawalerii (o różnej ruchliwości i różnym modyfikatorze szarży), co wynika z pkt. 8.2.3.
6. Z punktu 9.2.2 wynika, że dotyczy on faz ruchu piechoty i kawalerii, więc generalnie podczas pościgu można, chociaż przyznam, że mieliśmy tu nieraz sporo dyskusje i zdarzają się różne sytuacje, gdzie można dyskutować.
7. Tylko kawaleria w szarży zwiększa siłę o 50%, jak mówi o tym 11.5.2. Zasada nie dotyczy szarży na czworobok, którą rozstrzyga się na nieco innych zasadach niż standardową walkę.
8. Nie jest możliwe, ale czasami mogą to przewidywać zasady scenariusza i to się w kilku scenariuszach zdarza, np. w scenariuszu "Odwrót Łubieńskiego" Rosjanie mogą opuścić planszę przez wschodnią krawędź.
9. W takiej sytuacji odwrót nie jest możliwy. Nie ma w ogóle możliwości wykonania odwrotu krótszego niż przewidziany w zasadach. Jeśli nie da się wykonać pełnego odwrotu, to znaczy, że w ogóle go nie można wykonać i jednostka musi walczyć.
10. Tak, oddział w stanie D2 może wykonać odwrót. Tutaj wystarczy spojrzeć choćby na modyfikację do tabeli PRĘDKOŚĆ SZYKÓW przewidującą modyfikację -1 do prędkości szyku dla oddziału w stanie D2. Gdyby oddział D2 nie mógł wykonać odwrotu, to wpisywanie tej modyfikacji do instrukcji prowadziłoby do wewnętrznej sprzeczności.
11. Kawaleria może zejść z drogi wycofania dalej niż 1 pole. Jedyne co musi zrobić to wejść na pole zajmowane przez pokonany oddział (1 pole pościgu). Potem ściga całkowicie dowolnie. Mówi o tym pkt 10.11.2 (podkreśliłem).
10.11.2 Oddział wykonujący pościg musi w pierwszej kolejności poruszyć się na pole zajmowane uprzednio przez oddział wroga. Dalszy pościg wykonuje się wzdłuż drogi wycofania (odwrotu) oddziału wroga. Możliwe jest także w ramach pościgu poruszenie się o 1 pole na pole nienależące do drogi wycofania (odwrotu) – wykonanie tej czynności kończy pościg. Kawaleria, po poruszeniu się na pole zajmowane uprzednio przez oddział wroga, może wykonywać dalszy pościg, poruszając się po polach nienależących do drogi wycofania (odwrotu) oddziału wroga – w tym przypadku zejście z drogi wycofania (odwrotu) nie kończy pościgu.
12. Straty są uzależnione od tego czy kawaleria dokładnie podąży po drodze wycofania piechoty bądź artylerzystów pieszych, tak jak o tym mówi pkt 11.7.1.
13. Kolejnego ataku na pewno taka jednostka nie może wykonać, bo więcej niż jeden raz może zaatakować jednostka szarżująca poprzez kontynuację szarży. Jeśli jednostka wykonała atak w szarży, to nie może już wykonać zwykłego ataku kawalerii. Generalnie to jest rzadko stosowana procedura, do jednostek, które wyjściowo są w zwarciu i gracz nie bardzo ma się jak oderwać od przeciwnika i wykonać szarżę.
14. Jeżeli "pierwszym ruchem" ten oddział opuścił SK, to nie. Dla niego karą w takiej sytuacji jest to, że musi wykonać rzut na ODWRÓT, taki jak jednostki wykonujące odwrót.
15. Niestety kumuluje się. To jest zwrot o 120 stopni, rozciągniętą linią piechoty. 60 stopni jeszcze jakoś tak, kawaleria też prędzej, bo szybsza, ale manewrowanie linią jest tutaj trudne. Za to o 180 stopni obraca się bardzo łatwo :)
16. Dokładnie tak. Efektywność wpływa tylko na utratę poziomów sprawności bojowej. Na straty i wycofanie wpływa morale, poprzez to, że oddziałuje na siłę i przesuwa stosunek (w nowszych wersjach są modyfikatory tabeli).
17. Tak, efektywność ognia piechoty i efektywność artylerzystów wpływa na cały rezultat ostrzału.
18. Dokładnie tak. Strzelanie w plecy czy ostrzał z flanki mocno oddziaływały na morale, dlatego działa to na poziomy sprawności bojowej, natomiast nie ma wpływu na straty (tutaj moglibyśmy kombinować i w zależności od kształtu formacji wprowadzać różne modyfikacje, ale staraliśmy się już tego nie komplikować). Ostrzał z boku w artylerię, ze względu na to, że działa przedstawiały dużo większy cel, ma wpływ na straty. Branie w ogień krzyżowy artylerii miało duży wpływ, zwłaszcza jak się poczyta o bitwie o Warszawę (6-7 września 1831), widać wyraźnie różnicę jak artyleria bierze przeciwnika w ogień krzyżowy w porównaniu z ostrzałem na wprost.
19. Żeby uprościć sytuację, z czasem skasowaliśmy ten przepis (16.4.3 lit. c). Staraliśmy się uniknąć nadmiernej komplikacji. Być może kiedyś zrobię opcjonalne zasady, które bardziej szczegółowo będą oddawać te problemy, ale obawiam się, że dla części graczy to może być już zbyt skomplikowane i raczej będzie funkcjonować jako ciekawostka. Dlatego też mi się nie spieszy :)
20. Nie można oddziałem, który przegrał walkę wręcz, pozostać w miejscu kosztem dodatkowych strat. Co więcej, punkt 10.10.6, tam gdzie przewiduje dodatkowe straty za brak wycofania, należy traktować jako ostateczność. Jeśli tylko oddział przechodząc w stan ucieczki może wykonać wycofanie, to powinien wykonać wycofanie. Wyjątkiem są oddziały w szyku obrona zabudowań, które dopóki nie przeszły w stan ucieczki, nie cofają się tylko ponoszą straty za brak wycofania i utrzymują pozycję, tak jak to przewiduje 10.10.2.
21. Nie ma takiej procedury w tej grze. Wiem oczywiście, że była w "Waterloo 1815" :)
22. Nie ma takiego rozwiązania w tej grze.
23. Z tego co sprawdziłem, pole 1741 jest po sąsiedzku z 1640, a pole 1742 na 2 pola, przy czym linia widoczności biegnie po krawędzi między jednym polem położonym wyżej i jednym położonym niżej. Oba pola są widoczne z pola 1640. Do przepisu 16.3.9, żeby miał on zastosowanie, to musiałyby być jakieś inne pola, położone bardziej w głąb terenu znajdującego się na wyższej elewacji. Chyba że to nie te pola, albo ja źle widzę.
24. Te żetony są wykorzystywane w scenariuszu "Bitwa na zachodnim brzegu Narwi", mówią o tym zasady tego scenariusza. Tutaj być może nazewnictwo jest nieścisłe (musiałbym to jeszcze dokładnie prześledzić), ale są to punkty przeprawowe, służące do wprowadzania rosyjskich uzupełnień. Gracz rosyjski w tym scenariuszu otrzymuje co etap określoną liczbę punktów i za nie przeprawia przez Narew na przyczółek nowe jednostki, czyli wprowadza je do gry (bo bitwa w tym scenariuszu toczy się tylko na zachodnim brzegu, na wschodnim stoi jedynie artyleria rosyjska). Koszt przeprawy zależy od tego w jakim stanie są mosty i jaką jednostkę przeprawiamy. Artyleria polska może prowadzić ostrzał na mosty i je uszkadzać, z kolei rosyjscy saperzy stale pracują i je naprawiają. Mosty mogą też uszkadzać wydarzenia losowe. Uszkodzenie mostu ma większy wpływ na przeprawę kawalerii, a zwłaszcza artylerii. Nawet niewielkie uszkodzenie mostu powoduje, że koszty przeprawy bardzo szybko wzrastają. Piechotę przeprawić najłatwiej. Generalnie przeprawa przez rzekę kolejnych jednostek i zrywające się mosty to jeden z głównych motywów tego scenariusza.
25. Jako pierwsi poruszają się Rosjanie, tak jak przewiduje to opis faz gry.
26. To zależy jeszcze od rodzaju amunicji, bo jak się strzela do artylerii granatami, to ponosi straty głównie w ludziach, o czym mówi dalsza część punktu 16.5.6 (podkreśliłem).
16.5.6 Przy ostrzeliwaniu artylerii kulami pełnymi, w pierwszej strefie ostrzału straty w punktach siły ponoszą zarówno działa, jak i artylerzyści; w pozostałych strefach ostrzału wyłącznie działa. Przy ostrzeliwaniu kartaczami straty w punktach siły ponoszą wyłącznie artylerzyści. Przy ostrzale granatami straty ponoszą wyłącznie artylerzyści, z wyjątkiem sytuacji gdy wypadną co najmniej dwie „szóstki” – uznaje się to za trafienie krytyczne i straty ponoszą w tym przypadku zarówno działa, jak i artylerzyści.
Mam nadzieję, że pomogłem. Gdyby były jeszcze jakieś wątpliwości, proszę pytać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: Kilka pytań

Post autor: Cesarz »

1. Stworzenie obrony zabudowań kosztuje 1 PR.
5.1 Zasady ogólne
(...)
Koszt utworzenia (zmiany) szyku wynosi 1 punkt ruchu, chyba że w odniesieniu do danego szyku instrukcja stanowi inaczej.
(...)
20. Nie można oddziałem, który przegrał walkę wręcz, pozostać w miejscu kosztem dodatkowych strat. Co więcej, punkt 10.10.6, tam gdzie przewiduje dodatkowe straty za brak wycofania, należy traktować jako ostateczność. Jeśli tylko oddział przechodząc w stan ucieczki może wykonać wycofanie, to powinien wykonać wycofanie. Wyjątkiem są oddziały w szyku obrona zabudowań, które dopóki nie przeszły w stan ucieczki, nie cofają się tylko ponoszą straty za brak wycofania i utrzymują pozycję, tak jak to przewiduje 10.10.2.
Na tak, pomyliło mi się z "Waterloo 1815".
Nawiasem mówiąc, swego czasu przerabiałem instrukcję do "Waterloo 1815" (nawet dość znacznie), uwzględniając również poprawki do niej zamieszczone na tym forum - choć (niestety) samej gry nie mam i jest już (raczej) nie do zdobycia. Nawet zabrałem się do zrobienia samoróbki - ale żetonów jest multum, więc "projekt" idzie dość topornie.
Natomiast w przypadku artylerii nie ma stosów, bo zgodnie z 8.1 na jednym polu może stać jedna bateria.
Tutaj trochę zmylił mnie fragment przepisu [8.2.3], który brzmi:
8.2.3 Oddziały tworzące stos muszą (...) należeć do tej samej dywizji, a w przypadku artylerii do tego samego korpusu. (...).
8. Czy w wyniku wykonania wycofania jest możliwe opuszczenie przez oddział planszy, czy nie jest to możliwe i stosuje się zasadę zawartą w [10.10.6] za każde niezrealizowane w ten sposób pole wycofania?
9. Czy możliwe jest w wyniku wykonania odwrotu opuszczenie planszy, czy w takiej sytuacji odwrót jest zabroniony? I czy mając "za plecami" teren niedostępny można wykonać odwrót krótszy niż przewidują to zasady, czy wykonując odwrót trzeba wykonać go o całą wymaganą odległość?
8. Nie jest możliwe, ale czasami mogą to przewidywać zasady scenariusza i to się w kilku scenariuszach zdarza, np. w scenariuszu "Odwrót Łubieńskiego" Rosjanie mogą opuścić planszę przez wschodnią krawędź.
9. W takiej sytuacji odwrót nie jest możliwy. Nie ma w ogóle możliwości wykonania odwrotu krótszego niż przewidziany w zasadach. Jeśli nie da się wykonać pełnego odwrotu, to znaczy, że w ogóle go nie można wykonać i jednostka musi walczyć.
Dla jasności: Rosjanie w scenariuszu I mogą wykonać odwrót/wycofanie poza planszę, ale Polacy otrzymują PZ za każdą taką jednostkę, a w pozostałych sytuacjach odwrót jest niemożliwy, a w przypadku wycofania ponosi się dodatkowe straty ([10.10.6]).
19. Czy penetracja kulami pełnymi jest możliwa, gdy linia penetracji przechodzi przez smug bagnisty/teren podmokły? Czy w takiej sytuacji należy zastosować odpowiednio zasadę z przepisu [16.4.3] podpunkt c)?
19. Żeby uprościć sytuację, z czasem skasowaliśmy ten przepis (16.4.3 lit. c). Staraliśmy się uniknąć nadmiernej komplikacji. Być może kiedyś zrobię opcjonalne zasady, które bardziej szczegółowo będą oddawać te problemy, ale obawiam się, że dla części graczy to może być już zbyt skomplikowane i raczej będzie funkcjonować jako ciekawostka. Dlatego też mi się nie spieszy :)
Tutaj można by jeszcze uzależnić to od odległości od ostrzelanego pierwotnie pola 8-) - kula armatnia odbijając się od podłoża wykonywała trzy "skoki" (dwa pierwsze po 400 metrów i trzeci o 100 metrów), więc może przelecieć nad terenem podmokłym/smugiem bagnistym albo i nie ...
Chociaż ja bym stosował ten przepis analogicznie do terenu podmokłego (może z modyfikacją -1 do ostrzału), a w przypadku smugów bagnistych tylko modyfikację -1.
Albo najprostsze rozwiązanie, czyli nie stosowanie penetracji, gdy linia penetracji przechodzi przez takie pola/krawędzie pól. W scenariuszu II jest jeszcze prościej - penetracji brak :D .
23. Z tego co sprawdziłem, pole 1741 jest po sąsiedzku z 1640, a pole 1742 na 2 pola, przy czym linia widoczności biegnie po krawędzi między jednym polem położonym wyżej i jednym położonym niżej. Oba pola są widoczne z pola 1640. Do przepisu 16.3.9, żeby miał on zastosowanie, to musiałyby być jakieś inne pola, położone bardziej w głąb terenu znajdującego się na wyższej elewacji. Chyba że to nie te pola, albo ja źle widzę.
Załączam zdjęcie:
Obrazek
Chodziło mi o te dwa pola (w żółtym kole) - odpowiednio 1742 i 1743 (wcześniej źle spojrzałem). Czy są widoczne z pola w czerwonym kole (tam, gdzie stoi 1/5 psk pod Łubieńskim - pole 1640)? Pole w zielonym kole (1842) jest (chyba) niewidoczne dla tej kawalerii (a więc nie może wykonać na nie kontrszarży).
22. Czy dowódca stojąc na jednym polu z jednostką mogącą prowadzić ostrzał wpływa na rezultat ostrzału (modyfikacja +1)?
22. Nie ma takiego rozwiązania w tej grze.
Czyli wniosek z tego taki, że nie opłaca się stawiać dowódców z artylerią :) .
24. Czy żetony punktów uzupełnień (z czarnymi, ukośnie ułożonymi kwadratami oraz białymi liczbami od 1 do 10) są w grze do czegoś wykorzystywane?
24. Te żetony są wykorzystywane w scenariuszu "Bitwa na zachodnim brzegu Narwi", mówią o tym zasady tego scenariusza. Tutaj być może nazewnictwo jest nieścisłe (musiałbym to jeszcze dokładnie prześledzić), ale są to punkty przeprawowe, służące do wprowadzania rosyjskich uzupełnień. Gracz rosyjski w tym scenariuszu otrzymuje co etap określoną liczbę punktów i za nie przeprawia przez Narew na przyczółek nowe jednostki, czyli wprowadza je do gry (bo bitwa w tym scenariuszu toczy się tylko na zachodnim brzegu, na wschodnim stoi jedynie artyleria rosyjska). Koszt przeprawy zależy od tego w jakim stanie są mosty i jaką jednostkę przeprawiamy. Artyleria polska może prowadzić ostrzał na mosty i je uszkadzać, z kolei rosyjscy saperzy stale pracują i je naprawiają. Mosty mogą też uszkadzać wydarzenia losowe. Uszkodzenie mostu ma większy wpływ na przeprawę kawalerii, a zwłaszcza artylerii. Nawet niewielkie uszkodzenie mostu powoduje, że koszty przeprawy bardzo szybko wzrastają. Piechotę przeprawić najłatwiej. Generalnie przeprawa przez rzekę kolejnych jednostek i zrywające się mosty to jeden z głównych motywów tego scenariusza.
Tak też myślałem i dziękuję za dodatkowe informacje :P .
21. Czy jest możliwe łączenie oddziałów osłabionych stratami?
21. Nie ma takiej procedury w tej grze. Wiem oczywiście, że była w "Waterloo 1815" :)
Chociaż nie do końca - przejrzałem instrukcję i natrafiłem na przepis [16.1.6*], który dopuszcza łączenie przejętych dział z własnymi bateriami (tego samego typu) oraz odpowiednio własnych artylerzystów (ostatnie zdanie z tego przepisu).
Szkoda, że nie ma takiej możliwości w stosunku do pozostałych oddziałów, choć jest to chyba spowodowane występowaniem wartości morale dla poszczególnych oddziałów (w zależności od strat) - w takiej sytuacji połączenie, np. (znacznie) zdemoralizowanych oddziałów z brygady Bogusławskiego sprawiło by, że mielibyśmy cztery "pełne" niezdemoralizowane bataliony, które przecież były wyczerpane (i zdemoralizowane) walkami w Ostrołęce 8-) ...
26. To zależy jeszcze od rodzaju amunicji, bo jak się strzela do artylerii granatami, to ponosi straty głównie w ludziach, o czym mówi dalsza część punktu 16.5.6 (podkreśliłem).
16.5.6 Przy ostrzeliwaniu artylerii kulami pełnymi, w pierwszej strefie ostrzału straty w punktach siły ponoszą zarówno działa, jak i artylerzyści; w pozostałych strefach ostrzału wyłącznie działa. Przy ostrzeliwaniu kartaczami straty w punktach siły ponoszą wyłącznie artylerzyści. Przy ostrzale granatami straty ponoszą wyłącznie artylerzyści, z wyjątkiem sytuacji gdy wypadną co najmniej dwie „szóstki” – uznaje się to za trafienie krytyczne i straty ponoszą w tym przypadku zarówno działa, jak i artylerzyści.
Rozumiem - w grze występuje spore zróżnicowanie rodzajów amunicji i efektów ostrzału, w zależności od tego, czym strzelamy.
Jeszcze miałbym pytanie co do pocisków zapalających - czy w tabeli OSTRZAŁ POCISKAMI ZAPALAJĄCYMI podane zasięgi ostrzału są poprawne? W tabeli są wydłużone, zarówno dla artylerii lekkiej, jak i ciężkiej, o jedno pole.
25. Jako pierwsi poruszają się Rosjanie, tak jak przewiduje to opis faz gry.
Trochę mnie zmyliło zdanie dotyczące dwóch batalionów z 8 ppl (1/8 i 3/8):
Oba te bataliony w 1 etapie kierują się w stronę przeciwnika, tak by wejść w sąsiedztwo oddziału (oddziałów) przeciwnika. (...).
Dziękuję za pytania, już odpowiadam.
Również dziękuję za odpowiedzi i wyjaśnienia :) .
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony środa, 27 maja 2020, 12:25 przez Cesarz, łącznie zmieniany 2 razy.
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kilka pytań

Post autor: Raleen »

Kiedyś grywałem sporo w "Waterloo 1815", dziś jeszcze mi się zdarza, ale już zupełnie okazjonalnie.
Tutaj trochę zmylił mnie fragment przepisu [8.2.3], który brzmi:
8.2.3 Oddziały tworzące stos muszą (...) należeć do tej samej dywizji, a w przypadku artylerii do tego samego korpusu. (...)
W praktyce to tylko jak będą tyraliery łączone z bateriami, a że one mogą być często z innej dywizji niż artyleria, albo w ogóle artyleria może być nieprzypisana do żadnej dywizji, stąd bardziej liberalne rozwiązanie dotyczące tworzenia stosów.
Dla jasności: Rosjanie w scenariuszu I mogą wykonać odwrót/wycofanie poza planszę, ale Polacy otrzymują PZ za każdą taką jednostkę, a w pozostałych sytuacjach odwrót jest niemożliwy, a w przypadku wycofania ponosi się dodatkowe straty ([10.10.6]).
Tak, w pozostałych przypadkach plansza działa jak teren niedostępny. Jak to klasycznie bywa w grach.
Tutaj można by jeszcze uzależnić to od odległości od ostrzelanego pierwotnie pola 8-) - kula armatnia odbijając się od podłoża wykonywała trzy "skoki" (dwa pierwsze po 400 metrów i trzeci o 100 metrów), więc może przelecieć nad terenem podmokłym/smugiem bagnistym albo i nie ...
Chociaż ja bym stosował ten przepis analogicznie do terenu podmokłego (może z modyfikacją -1 do ostrzału), a w przypadku smugów bagnistych tylko modyfikację -1.
Albo najprostsze rozwiązanie, czyli nie stosowanie penetracji, gdy linia penetracji przechodzi przez takie pola/krawędzie pól. W scenariuszu II jest jeszcze prościej - penetracji brak :D .
To są standardowe długości skoków kuli i takie podaje Bielecki, ale jak się spojrzy do tabel artyleryjskich z tamtego okresu, to przy podniesieniach lufy, w zależności od tego jakie to było podniesienie i jakie działo, uzyskiwano różne podskoki, problem był taki, że im większe podniesienie tym podskok był wyższy, czyli jeśli np. kolumna znalazła się na środku tego podskoku, to kula przelatywała nad nią. Trzeba było więc w tym przypadku mierzyć tak, żeby cel nie znalazł się na środku podskoku. Jak pisałem, nie jest to wszystko proste :). W praktyce w grze nie ma zbyt wielu takich sytuacji. W scenariuszu "Odwrót Łubieńskiego" tego typu problemy raczej nie występują, a w scenariuszu "Bitwa na zachodnim brzegu Narwi", ze względu na to, że teren i tak był podmokły na zachodnim brzegu i żeby uprościć trochę sytuację, wyłączyłem w ogóle penetrację (poza tym i tak w większości przypadków było za daleko, bo artyleria rosyjska stała za rzeką). I jeszcze ten wał, po którym biegła droga, a ponad którym strzelano.
Chodziło mi o te dwa pola (w żółtym kole) - odpowiednio 1742 i 1743 (wcześniej źle spojrzałem). Czy są widoczne z pola w czerwonym kole (tam, gdzie stoi 1/5 psk pod Łubieńskim - pole 1640)? Pole w zielonym kole (1842) jest (chyba) niewidoczne dla tej kawalerii (a więc nie może wykonać na nie kontrszarży).
1742 jest widoczne i 1743 też jest widoczne, bo artyleria nie stoi tuż pod zboczem pola przyległego do 1743 na wyższej elewacji, przez które przechodzi linia widoczności.
Czyli wniosek z tego taki, że nie opłaca się stawiać dowódców z artylerią :) .
Generalnie nic to nie daje. W "Waterloo 1815" pomagało tylko jeśli artylerzyści mieli morale poniżej 4. Wtedy dowódca podnosił morale i nie było ujemnej modyfikacji z tego tytułu.
Chociaż nie do końca - przejrzałem instrukcję i natrafiłem na przepis [16.1.6*], który dopuszcza łączenie przejętych dział z własnymi bateriami (tego samego typu) oraz odpowiednio własnych artylerzystów (ostatnie zdanie z tego przepisu).
Szkoda, że nie ma takiej możliwości w stosunku do pozostałych oddziałów, choć jest to chyba spowodowane występowaniem wartości morale dla poszczególnych oddziałów (w zależności od strat) - w takiej sytuacji połączenie, np. (znacznie) zdemoralizowanych oddziałów z brygady Bogusławskiego sprawiło by, że mielibyśmy cztery "pełne" niezdemoralizowane bataliony, które przecież były wyczerpane (i zdemoralizowane) walkami w Ostrołęce 8-) ...
Co do dział - rzeczywiście tak jest. Co do pozostałych - dokładnie o to chodzi.
Rozumiem - w grze występuje spore zróżnicowanie rodzajów amunicji i efektów ostrzału, w zależności od tego, czym strzelamy.
Jeszcze miałbym pytanie co do pocisków zapalających - czy w tabeli OSTRZAŁ POCISKAMI ZAPALAJĄCYMI podane zasięgi ostrzału są poprawne? W tabeli są wydłużone, zarówno dla artylerii lekkiej, jak i ciężkiej, o jedno pole.
Są o jeden dłuższe, bo cel jest duży i całkowicie nieruchomy. Generalnie kule leciały dużo dalej niż to wynika z zasięgów tylko na pewne odległości nie strzelano ze względu na niską celność, ale do obiektów tego typu prędzej dało się trafić.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: Kilka pytań

Post autor: Cesarz »

Rozumiem, że siła (liczebność) podana na żetonach piechoty uwzględnia również siłę tyralierów dostępnych każdemu batalionowi.
I mam jeszcze pytanie co do rozwijania osłony tyralierskiej: czy można wydzielić tyralierę w celu związania oddziału, który poruszył się w strefie reakcji i jest niewidoczny (dla oddziału wydzielającego tyralierę)?
Co do pozostałych wyjaśnień poczynionych przez Autora - już wszystko zrozumiałem i dziękuję za szybkie, i wyczerpujące odpowiedzi.
Jestem pod wrażeniem jakości i grafiki planszy, jak i żetonów - występują spore zróżnicowania grafik jednostek, jak i efektywności nawet w poszczególnych pułkach (i wydzielanych rosyjskich tyralierów) - tutaj moją uwagę zwrócił przede wszystkim żeton 4/4 ppl - grafika przedstawia żołnierza "starej" piechoty, a efektywność (zarówno oddziału, jak i ognia) jest właściwa dla "nowej" piechoty - najprawdopodobniej wynika to z tego, że 4 ppl poniósł spore straty w bitwie po Olszynką Grochowską i straty zostały uzupełnione przez poborowych.
Na temat rozgrywki jeszcze się nie wypowiem - musiałbym więcej i dłużej pograć, choć wygląd planszy, żetonów i instrukcji (w niej paru miejscach znalazłem drobne niedociągnięcia - jak np. brak myślników przy przenoszeniu słów czy nierozdzielone spacją dwa słowa (bodajże w [13.2.5]) - ale to nie przeszkadza w dobrym odebraniu instrukcji i zrozumieniu przepisów) nie odbiega od zachodnich standardów - za to należą się głębokie ukłony i czapki z głów dla Autora i Wszystkich, którzy pracowali przy powstawaniu tej gry. Jedyny większy zarzut miałbym do grafiki przedstawiającej kontrszarżę boczną - ale zostało to już wyjaśnione na forum.
Mam nadzieję, że system będzie dalej rozwijany i będą wychodzić kolejne gry z tego systemu. Zwłaszcza liczyłbym na nowe "Waterloo" i pozostałe bitwy (Ligny, Quatre Bras i Wavre) stoczone podczas tzw. "Stu Dni" Napoleona :D .
Pozdrawiam
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kilka pytań

Post autor: Raleen »

Tak, tyralierzy są wyjściowo wliczeni do siły batalionu.

Można wydzielić tyralierę nawet jeśli nie ma widoczności do podchodzącego oddziału.

4-ty batalion 4 ppl to był zupełnie nowy batalion. Umundurowanie na żetonie ma jak stare pułki (chociaż bez czaka, za to z furażerką), natomiast byli kompletnie zieloni. Dlatego takie parametry.

Jakieś tam drobne rzeczy mogły się zdarzyć na poziomie składu, natomiast literówek chyba nie ma. Tyle razy czytałem ten tekst przed publikacją (i inni czytali także), że mało komu zdarza się chyba coś takiego. Jeśli jakieś rzeczy nam umknęły, widocznie tak musiało być. Wyjątkiem jest ta kontrszarża boczna przy której coś było grzebane w ostatniej chwili i temu tak wyszło, że obrazek rozminął się z przepisem.

Co do tego co dalej, obecnie w planach jest Białołęka i Grochów, a także Pułtusk (bitwa z 1806). Z kampanii Napoleona w 1815 w Waterloo wolałbym nie wchodzić, natomiast przyznam, że zawsze pociągało mnie Ligny. Ostatnie napoleońskie zwycięstwo :)

Na koniec chciałem podziękować za dobre słowo i życzę udanych rozgrywek. Na forum na pewno będą się pojawiać różne materiały (teraz kręcimy tutoriale w formie filmików na YT, bo niektórzy się swego czasu ich domagali).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: Kilka pytań

Post autor: Cesarz »

Co do tego co dalej, obecnie w planach jest Białołęka i Grochów, a także Pułtusk (bitwa z 1806).
To fajnie, że system się rozwija. I też dobrze, że tworzone są gry z powstania listopadowego, których przeniesienia na planszę nie podejmował się nikt (no może poza TIS-em).
Z kampanii Napoleona w 1815 w Waterloo wolałbym nie wchodzić, natomiast przyznam, że zawsze pociągało mnie Ligny. Ostatnie napoleońskie zwycięstwo :)
Co do zwycięstwa Francuzów pod Ligny, to raczej tylko taktyczne ;), bo celem Napoleona było zneutralizowanie Prusaków (a nie "tylko" pokonanie). A na to złożyło się m.in. "spacer" I Korpusu d'Erlona, który nie wziął udziału w żadnej bitwie 16 VI, wskutek błędnego rozkazu marszałka Ney'a, który był zbyt bojaźliwy wobec Niderlandczyków, a z kolei zbyt porywczy wobec nadciągających posiłków z Korpus Rezerwowego Pictona. A spowodowało to, że "biedni herbaciarze" nie zostali pokonani pod Waterloo, choć tu można jeszcze obwiniać Grouchy'ego, (znowu) d'Erlona o zastosowanie tzw. wielkich kolumn (które zostały rozbite w wyniku szarży angielskiej kawalerii gwardii, choć tu zdecydowało zaskoczenie), a także szefa sztabu Soulta oraz samego Napoleona o złe wysyłanie/wydawanie rozkazów, itp. Gdyby nie Prusacy to kto wie :cry: ...
Ale to jest temat na znacznie dłuższą dyskusję ...
Jeśli chodzi o Waterloo to szkoda, choć rozumiem, że może niektórych przerażać swoja skalą i skumulowaniem na dosyć niewielkim polu bitwy (jak na tamte czasy) sporych mas wojsk obu stron, itp.
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kilka pytań

Post autor: Raleen »

Taktyczne, bo taktyczne, ale jednak zwycięstwo, a to, że nie okazało się pogromem - mało która bitwa się nim kończyła. Napoleon źle zorganizował pościg, bo gdyby nie to, nawet takie zwycięstwo wystarczyłoby, żeby wyeliminować Prusaków. Osobny temat to Grouchy, i w zasadzie także Ney.

Co do gier, zobaczymy jak będzie. Jest takie powiedzenie: nigdy nie mów nigdy. Natomiast Waterloo wydał już Dragon i wiele osób je ma, i je ono satysfakcjonuje. A ci, którym się nie podoba, mają mnóstwo gier zagranicznej produkcji o tej bitwie. Temat od wieków eksploatowany do bólu. Skala i inne kwestie to osobna rzecz. Stąd, jeśli już miałbym sięgać po tę kampanię, wolałbym się zająć czymś innym. Z kolei, co do powstania listopadowego, praktycznie nic nie ma sensownego, a jak zaczynałem prace nad grą, w ogóle nic nie było.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: Kilka pytań

Post autor: Cesarz »

Taktyczne, bo taktyczne, ale jednak zwycięstwo, a to, że nie okazało się pogromem - mało która bitwa się nim kończyła. Napoleon źle zorganizował pościg, bo gdyby nie to, nawet takie zwycięstwo wystarczyłoby, żeby wyeliminować Prusaków. Osobny temat to Grouchy, i w zasadzie także Ney.
Tak, zwycięstwo to zwycięstwo, tego nie neguję. Co do pościgu, był na dodatek rozpoczęty zbyt późno - Prusacy mieli już 12-godzinną przewagę nad Francuzami - i niemrawo prowadzony przez Grouchy'ego, ale to też osobna kwestia.
Tutaj błędów nie ustrzegli się również sprzymierzeni, a to wszystko razem złożyło się na taki a nie inny wynik całej kampanii, jak i jej poszczególnych bitew.
Co do gier, zobaczymy jak będzie. Jest takie powiedzenie: nigdy nie mów nigdy. Natomiast Waterloo wydał już Dragon i wiele osób je ma, i je ono satysfakcjonuje. A ci, którym się nie podoba, mają mnóstwo gier zagranicznej produkcji o tej bitwie. Temat od wieków eksploatowany do bólu. Skala i inne kwestie to osobna rzecz. Stąd, jeśli już miałbym sięgać po tę kampanię, wolałbym się zająć czymś innym. Z kolei, co do powstania listopadowego, praktycznie nic nie ma sensownego, a jak zaczynałem prace nad grą, w ogóle nic nie było.
Na "nowe" Waterloo nie nalegam, bo gier o tej bitwie, a także kampanii, jest rzeczywiście mnóstwo, no i jest jeszcze stare, "legendarne" Dragona, które (pomimo swoich wad) nadal prezentuje się świetnie.
Jakieś tam drobne rzeczy mogły się zdarzyć na poziomie składu, natomiast literówek chyba nie ma. Tyle razy czytałem ten tekst przed publikacją (i inni czytali także), że mało komu zdarza się chyba coś takiego. Jeśli jakieś rzeczy nam umknęły, widocznie tak musiało być. Wyjątkiem jest ta kontrszarża boczna przy której coś było grzebane w ostatniej chwili i temu tak wyszło, że obrazek rozminął się z przepisem.
Kilkukrotnie czytałem instrukcję i literówek też nie znalazłem, natomiast, jako że jestem pedantem, to te błędy na poziomie składu zwróciły moją uwagę.

Rozumiem, że nie ma sytuacji, w których straty ponoszą wszystkie jednostki w stosie - tj. straty (w PS) dotyczą tylko i wyłącznie oddziału stojącego na szczycie stosu.
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kilka pytań

Post autor: Raleen »

Rozumiem, że nie ma sytuacji, w których straty ponoszą wszystkie jednostki w stosie - tj. straty (w PS) dotyczą tylko i wyłącznie oddziału stojącego na szczycie stosu.
Dokładnie tak.

Co do starego "Waterloo 1815", czasami pojawia się na rynku wtórnym. Trzeba śledzić aukcje i oferty, choćby u nas na giełdzie, ale rzeczywiście nie za często. Pamiętam, że w ciągu ostatniego roku ze dwie sztuki przynajmniej się pojawiły.

Ze składem "Ostrołęki" było tak, że też musieliśmy się spieszyć. To paradoks, bo prace nad grą ogółem trwały bardzo długo, ale na sam koniec tak wyszło.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cesarz
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 25 stycznia 2020, 21:19
Has thanked: 39 times
Been thanked: 45 times

Re: Kilka pytań

Post autor: Cesarz »

Co do starego "Waterloo 1815", czasami pojawia się na rynku wtórnym. Trzeba śledzić aukcje i oferty, choćby u nas na giełdzie, ale rzeczywiście nie za często. Pamiętam, że w ciągu ostatniego roku ze dwie sztuki przynajmniej się pojawiły.
Rozważyłbym zakup tej gry (ale nie za 500-700 zł :o - bo takie oferty się na Allegro pojawiały ...), a czytając rozbudowane relacje (i nie tylko z "Waterloo"), które świetnie oddają klimat tej epoki i przy tym barwnie opisują zmagania naszych dzielnych żołnierzy (a nie tylko żetonów), a niektóre stwierdzenia, jakby żywcem wyjęte z biuletynów "Grande Armee", wręcz do tego zachęcają.

I miałbym jeszcze drobną uwagę dotyczącą kolorystyki rosyjskich żetonów pomocniczych - można by część z nich dopasować kolorystycznie do żetonów rosyjskiej gwardii (z tego z pamiętam, to są dwa żetony symbolizujące tyralierę w takim odcieniu).
"Stu marnych żołnierzy znaczy mniej niż dwudziestu wyborowych, zjedzą zaś oni pięć razy więcej"

Maksyma generała Bonapartego, o której (na swoje nieszczęście) zapomniał cesarz Napoleon I
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kilka pytań

Post autor: Raleen »

Żetony jednostek gwardia ma ciemniejsze. Co do pomocniczych, trochę miejsca zabrakło, tzn. trzeba było zrobić inne żetony. Może kiedyś zrobimy, ale z odcieniem nie wiem czy da się uzyskać idealnie taki sam, bo "Iganie" już mają trochę inny zielony (taki żywszy), i "Ostrołęka 1807" podobnie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”