[AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Kristo vs Raleen, 16.02.2020

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

[AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Kristo vs Raleen, 16.02.2020

Post autor: Raleen »

Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Kristo vs Raleen, 16.02.2020

Post autor: Kristo.kk »

To była szybka partyjka.
Postanowiłem unikać walki pierwszą grupą by nie dać się zdemoralizować. Niestety wybierając kierunek odwrotu blisko rzeki i krawędzi planszy sam zapędziłem się w kozi róg. Dodatkowo koncentracja wszystkich oddziałów w jednym miejscu ułatwiła Francuzom robotę. Gdyby Rosjanie się rozbiegli Francuzi musieli by się za nimi uganiać, co mogłoby pochłonąć cenne aktywacje.
Wówczas druga grupa rosyjska miałaby więcej czasu na zbliżenie się do miasta. Tym sposobem mógłbym wywalczyć dodatkowy ruch, który jest w stanie odwrócić losy spotkania.
Jak się okazało Francuzi wykonali swoje zadanie bez błędów osiągając zwycięstwo.
Po tej grze nabrałem przekonania, że od Francuzów zależą losy spotkania. Jeśli popełnią jakiś błąd, Rosjanie szybko przejmą inicjatywę i kontrolę nad grą.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) - Kristo vs Raleen, 16.02.2020

Post autor: Raleen »

Jako, że pierwsza rozgrywka skończyła się szybciej niż planowaliśmy, tamtego dnia udało nam się zagrać jeszcze raz ze zmianą stron. Tym razem grałem Rosjanami. Kto wie czy ta rozgrywka nie była nawet ciekawsza niż ta zrelacjonowana na portalu. Na początku rozciągnąłem się dość szeroko. Na lewym skrzydle starałem się uniknąć obejścia przez kawalerię, a przynajmniej zminimalizować jego negatywne efekty. Jak to zwykle bywa nie do końca mi się udało. Aktywacja na początku ułożyła się o tyle szczęśliwie dla Francuzów, że mieli dwie aktywacje pod rząd. Potem będę miał więcej szczęścia, jednak początek należał do Kristo. Gdybym złapał aktywację jako drugi, przed Francuzami (tzn. po ich pierwszej aktywacji), była szansa na rozbicie obchodzącego mnie po tyłach dywizjonu huzarów, co dużo by zmieniło. Rosjanie walczyli dzielnie, udało im się uniknąć rozbicia na samym początku. Cofali się jak mogli. Zdarzało się, że kawaleria kontrszarżowała podchodzącą piechotę. Byłem nawet blisko spełnienia Zgrupowaniem 1 warunku uzyskania dodatkowej aktywacji już w 2 etapie. Później potoczyło się jednak jak zwykle. Rosyjskie Zgrupowanie 1 zostało zdemoralizowane i rozbite. "Kupiło" trochę czasu i narobiło Francuzom zamieszania, nawet sporo, ale ostatecznie ci sobie z nim poradzili. Z powodzeniem działałem natomiast Zgrupowaniem 2, które opanowało wzgórze pod Ostrołęką - to, którego Kristo nie odważył się zająć - i zdobyło dodatkową aktywację. Wykorzystałem ją do przyspieszenia nadejścia Zgrupowania 3. Szybsze o 1 etap wchodzenie oddziałów tego zgrupowania zrobiło różnicę. Francuzi usiłowali rozbić Zgrupowanie 2, ale im się to nie udało. Grałem potem raczej spokojnie, nie wystawiając się nadmiernie, zwłaszcza Zgrupowaniem 2. Od północy gęstniejąca masa oddziałów Zgrupowania 3 sprawiała Kristo coraz większe problemy. Starał się on przede wszystkim odrzucić Zgrupowanie 2. W pewnym momencie popełnił błąd oddziałami stojącymi na północy, wskutek czego na jego tyły wyszli Kozacy, a później regularna kawaleria rosyjska (dragoni), zmuszając przejściowo do schowania się artylerzystów francuskich i rozbijając jeden z dywizjonów huzarów. Z czasem jak graliśmy sytuacja stawała się dla Francuzów coraz trudniejsza. Szczegóły zostawiam do opisania Kristo, jeśli się o to pokusi, zwłaszcza z drugiej części rozgrywki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”