[AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 (scenariusz I) – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Raleen »

Ta część rozgrywki pokazuje dość ostrożną grę Kristo, który wprowadził drugą grupę, ale nie był w stanie nią poszaleć, ponieważ nie jest tak liczna, do tego klęska pierwszej grupy podziałała na niego deprymująco. Stąd trochę zachowawcze działania. Inna sprawa, że Francuzi zajęli dobre pozycje i nie będzie łatwo ich z nich wygonić, a frontalny atak to bardzo duże ryzyko. Problem Rosjan polega też na tym, że nie mogą sobie pozwolić, by druga grupa uległa demoralizacji, bo wtedy automatycznie przegrają.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Kristo.kk »

Etap 4

Obrazek

Etap czwarty zaczyna grupa trzecia. Wykonała ruch zajęła pozycje i czeka. Niestety wykonując ruch, jako pierwsza zdradza swoje zamiary. Francuzi mając dwa ruchy są w stanie skutecznie odpowiedzieć na każdą próbę zajęcia jakiejś kluczowej pozycji. Taki układ losowania jest wyjątkowo niekorzystny dla Rosjan. Niestety nie wziąłem poprawki na to, że Francuzi mają dwa ruchy i ruszyłem śmiało do przodu. W tym momencie myślałem o próbie zdobycia dodatkowego ruchu. Kolumna na wzgórzu w czerwonym kole jest w odpowiedniej odległości. Ale do zdobycia bonusowego ruchu potrzebne są dwie jednostki piechoty, a ja mam tylko jedną. Stało się tak, ponieważ zabrakło mi zdecydowania w poprzednim etapie. W tym miejscu mogły bronić się trzy bataliony piechoty, miałyby też wsparcie dwóch oddziałów kozackich, które weszły teraz.

Tymczasem mam porozrzucane oddziały próbujące stworzyć osłonę wchodzącym trzem kolumnom. Dobrze, że oddział Kozaków zaangażował się i strefą kontrszarży blokuje ruch francuskim tyralierom.

Obrazek

W drugim losowaniu ruch uzyskała druga grupa rosyjska. Przyznam, że nie byłem z tego zadowolony. O wykonaniu jakiejś akcji z zaskoczenia nie może być mowy. Wszystko jest oczywiste. Teraz to Francuzi mogą mnie czymś zaskoczyć.

Rozstawiłem dwie baterie, piechotą zabezpieczyłem front i tył łącznie z wydzieleniem tyraliery blokującej obejście. Po rozstawieniu dział mam w zasadzie całą obronę francuską w polu rażenia.
Trzecią baterię zostawiłem w szyku transportowym. Zamierzam ruszyć się nią razem z atakującą piechotą. Zostanie rozstawiona gdzieś z przodu by umocnić przyczółek.

Następny krok to pozbycie się dwóch oddziałów blokujących przejście. Różowe pola to strefa kontroli, w której będę musiał się zatrzymać. Oby tylko w niej nie utknąć.

Obrazek

Do wylosowania zostały dwa ruchy francuskie i jeden rosyjski. Rosyjska aktywacja jest w tej chwili bez znaczenia. Grupa pierwsza wciąż jest poza grą. Za to dwa ruchy francuskie mogą sporo namieszać. Pierwszy los francuski umożliwił dalsze ostrzały pozycji rosyjskich. Trafiony został oddział kozacki, który musiał uciekać przez sąsiednią kolumnę psując jej szyk na D2. Droga ucieczki została wymuszona przez strefę kontroli francuskiej tyraliery. Francuzi sprytnie to rozegrali. Strzelając w podatnych na ucieczkę Kozaków mogli śmiało liczyć, że uciekną. Podsuwając tyralierę wymusili kierunek ucieczki. Można powiedzieć, że kierunek ucieczki został zaplanowany. Tym sposobem jedno trafienie przyniosło dwie korzyści. Drugi strzał starał się rozbić baterię na wzgórzu. Na szczęście dla Rosjan spudłowali.

W tej części walk Francuzi wykonali jeszcze jeden drobny ruch tyralierą. Jedna z dwóch tyralier pilnujących wąskiego przejścia została lekko wycofana. To na wypadek gdyby Rosjanie postanowili obejść skraj skrzydła wysyłając do zagajnika kilka własnych tyralier. Teraz Francuzi mają małą ściankę zaporową.

Na północ od miasta zdecydowane ruchy wojsk francuskich. Wysłany został tam jeden dywizjon jazdy i kolejne dwa bataliony piechoty. Po zrezygnowaniu z obrony zabudowań i pilnowania przejścia przez bagna widać, że Francuzi jadą ostro. Rosjanie tam gdzie mogli wydzielili tyraliery by ostrzałem karabinowym zatrzymać natarcie wroga.

Obrazek

Rosjanie po niecelnym ostrzale karabinowym wycofali tyraliery, po czym kolumnami wykonali odwrót. Manewr zwijania osłony tyralierskiej przebiegł słabo i dwie kolumny lekko popsuły sobie szyk. Druga część unikania walki poszła jeszcze gorzej. Kolumna wycofująca się przez zagajnik przeszła w stan ucieczki. Zamieszanie w szyku powstało też w kolumnie wycofującej się ze wzgórza. Na zdjęciu przykryta żetonem wycofania.

Po tak wzorowym unikaniu walki wszystkie kolumny mają odsłonięte boki. Teraz widać jak słabo jestem ustawiony. Za duże odstępy między oddziałami i całkowicie niepotrzebna tak wielka kolumna w zagajniku. Rozdzielenie tej kolumny dałoby lepszą pozycję obronną. Z drugiej strony jest to dobry punk do dalszego ruchu. Gdyby Francuzi nie ruszyli tak zdecydowanie, miałbym szansę dotrzeć trzema kolumnami do wzgórza dającego ruch bonusowy. Łącznie z pozostałymi kolumnami miałbym silnie obstawione wzgórze i wyparcie mnie stamtąd mogłoby być kłopotliwe.

Druga grupa również była aktywna. Na koniec ruchów francuskich wykonałem pierwszy ostrzał artyleryjski. Niestety dwa pudła. Czworobok, który jest głównym celem, przetrwał nienaruszony.

Obrazek

W przerwie ruchów francuskich pierwsza grupa rosyjska porządkowała szyki. Jeszcze trochę i włączy się do walki. Na razie ruch oddziałem Kozaków na wzgórze.

Obrazek

Wracamy do Francuzów i ich drugiej aktywacji i zarazem ostatniej w tym etapie. Zaczął oddział jazdy przerzucony na ten odcinek. Zaryzykował szarżę na piechotę rosyjską. Wroga kolumna stoi w strefie kontroli, ma lekką dezorganizację i średnie wyszkolenie. W tych warunkach nie udało się jej sformować czworoboku i powiększa bałagan w szyku do D2. Szarża od boku na mocno zdezorganizowaną kolumnę łatwo odniosła sukces. Kawaleria kontynuowała atak na Kozaków.

Drugiej rosyjskiej kolumnie również nie udało się sformować czworoboku. Celny ostrzał karabinowy był jedyną szansą dla stojących obok Kozaków. Bez tego wsparcia stali się następnym łatwym łupem. Trzeci atak napotkał dobrze ustawiony oddział jazdy rosyjskiej. Niestety znowu są to Kozacy, którzy maja niewielką szansę na wygraną. Są za to dobrzy w unikaniu starć. Zadeklarowali kontrszarżę i po nieudanej próbie wciągnięcia w zasadzkę wycofali się z walki. To jednak wystarczyło by zatrzymać Francuzów. Pozorowany atak Kozaków liczy się jako walka. Oznacza to, że Francuzi zużyli ostatnią kontynuację na manewry Kozaków.

Obrazek

Widok po szarży. Dwie ucieczki i wycofany oddział Kozaków z D2.

Tak łatwe zwycięstwa nad jednostkami trzeciej grupy nie wróżą sukcesów. Jeszcze piechota francuska zrobi dobitkę i będzie pozamiatane. Słabo to wykonałem.

Obrazek

Widok po ataku piechoty.

Kolejna ucieczka i ku mojemu zdziwieniu brak ataku na rosyjski stos. Francuzi postanowili wykończyć Rosjan ostrzałem karabinowym. Szczególnie dotkliwe są ostrzały boczne. Na razie trafienia wprowadziły lekki zamęt w szeregach na D1. Do tego Rosjanie nie będą mogli wyrównać szyku mając wroga na sąsiednim polu. Będą musieli wytrwać aż nadejdą kolejne oddziały.

Poza akcją tyralierami Francuzi ustawili czworobok w przejściu między bagnami a zagajnikiem. Ma być to zabezpieczenie przed kawalerią, która wyjdzie w następnym etapie. Chcą tym posunięciem zablokować dwa punkty wejściowe.

Obrazek

Na koniec ostrzały artyleryjskie. Tym razem wyszło krwawo. Ucierpiało siedem jednostek!

Pierwszy strzał oddała lekka artyleria stojąca bliżej bagien. Penetracja przeszła przez trzy jednostki artylerię i dwie kolumny. Wszyscy na linii strzału ponieśli obrażenia. Najbardziej ucierpiały kolumny jedna uciekła, druga zarobiła D2. Artyleria przetrwała z lekkim zamieszaniem. Drugi ostrzał artyleryjski spowodował jeszcze większe straty. Uciekła silna jazda mogąca pokonać kawalerię francuską i co gorsze artylerzyści z baterii stojącej z tyłu. Dalsze straty to bałagan w szyku dwóch oddziałów, przez które przechodziły ucieczki.

Taki wynik ostrzału jest więcej niż kłopotliwy. Demoralizacja tego zgrupowania wystąpi przy 8 ucieczkach. Francuzi osiągnęli połowę tego limitu stawiając Rosjan w trudnym położeniu. Dalszy atak to groźba demoralizacji i w konsekwencji przegrana przez nokaut. Dwie demoralizacje kończą partię.

Francuzi wysyłając pięć batalionów i kawalerię do walki przeciw trzeciej grupie lekko osłabili pozycję obronną. Szczególnie odczuwalny jest brak kawalerii przy działach. Poprawienie ustawienia osiągnęli przez dodanie czworoboku tak by droga do dział biegła przez dwie strefy ostrzałów karabinowych. Rosyjskie jednostki podatne na ostrzał mogą mieć trudność z dotarciem do francuskiej baterii.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Raleen »

Parę słów komentarza od wrażej strony. Wydaje mi się, że Kristo trochę przespał ten etap. Mam na myśli to co się wydarzyło na północy. Widząc, że pojawia się tam poważne zagrożenie i że Rosjanie śmiało podchodzą, podjąłem brzemienną w skutkach decyzję o chwilowym przerzuceniu na ten odcinek większych sił i pobiciu rosyjskich oddziałów zbliżających się do Ostrołęki od tej strony. Udało mi się je zaskoczyć, bo Rosjanie raczej nie byli przygotowani na taki obrót wydarzeń. Patrząc na ich działania widać, że spodziewali się głównie walk na południu. Sądzili, że tam skupi się przez dłuższy czas uwaga Francuzów, a w tym czasie oni spokojnie zbiorą swoje siły i podejdą do miasta od północy. Tyle, że południowy odcinek frontu da się stosunkowo łatwo zabezpieczyć, ze względu na to, że znajduje się tu przewężenie między bagnami a lasem, które może obsadzić niezbyt duża liczba oddziałów. To pozwala na pewien czas osłabić ten odcinek i przerzucić siły na północ.

Niestety to jest właśnie ten moment, gdzie najbardziej mogła zaważyć obecność dwóch dodatkowych batalionów. Nawet nie początek, ale właśnie ta faza walk. W tym momencie, gdy ma się mało sił i trzeba się rozdzielić dwa bataliony znaczą dużo, bo naprzeciwko grupy południowej trzeba jednak także zostawić odpowiednią ilość wojska, by nie zostać pobitym. W początkowej fazie te dwa bataliony moim zdaniem aż tak bardzo nie ważą, jak w tym momencie. Przyjrzyjcie się uważnie i wyobraźcie sobie, że tych Francuzi mają na północy dwa bataliony piechoty mniej. Jest różnica. To samo, gdyby na południu mieli jeden batalion mniej. To jest taki moment, gdzie jak przyjrzymy się uważnie planszy można ocenić jak gra jest zbalansowana. Widać duże możliwości Francuzów, ale środków do tego w postaci oddziałów brakuje. Krótka kołderka, jak to mówią...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Kristo.kk »

Etap 5

W tym etapie zachodzi istotna zmiana. Dotyczy ona liczby aktywacji. Ktoś straci ruch. Kto, to zależy od losowania. Ostatni żeton aktywacji zostaje w pojemniku. Ma to swoje konsekwencje w ruchu bonusowym. Może się zdarzyć, że zdobyty ruch nie zostanie wylosowany.

Jest to też ostatni etap, w którym można wywalczyć dodatkowy ruchu podchodząc pod Ostrołękę.

Obrazek

Etap piąty zaczęła pierwsza grupa rosyjska.

Stan zgrupowania skłonił mnie do korekty ustawienia. Po skończonej reorganizacji trzeba będzie jakoś wyjść z lasu. Do dyspozycji mam dwie polne drogi. Postanowiłem przygotować się do tego już teraz. Zacząłem od zdjęcia z dolnej drogi ucieczki blokującej ruch. Przemieszczone zostały trzy bataliony piechoty. W następnym etapie większość jednostek osiągnie pełnosprawny poziom bojowy i będzie można ruszyć do walki.

Obrazek

W drugim losowaniu ruch uzyskała druga grupa rosyjska.

Znów ruszam się, jako pierwszy. Z jednej strony to dobrze, bo ktoś straci ruch. Teraz wiem, że na pewno nie Rosjanie z tej grupy. Z drugiej strony kolejny ruch, po którym czekają mnie dwie odpowiedzi francuskie.

Podejście do przeciwnika wykonałem zgodnie z planem. Atak na jednostki blokujące ruch, czworobok i tyralierę. Do akcji skierowany został też dywizjon doborowej jazdy. Jest to oddział kawalerii mający duże szanse na wygraną. Teraz szarże francuskie będą stały pod znakiem zapytania.

Na dole w rogu zdjęcia stoją wycofane ucieczki. Dołączył do nich dowódca. Szybkie zbieranie rozbitych oddziałów powinno zlikwidować zagrożenie drugiej demoralizacji i natychmiastowej przegranej.

Francuzi na podejście Rosjan zareagowali przeformowaniem w kolumny. Główny cel, czyli czworobok na wzgórzu, przeprowadził manewr wzorowo. Czworobok obok niestety nie zdążył z manewrem i wprowadził w szyku lekkie zamieszanie, czyli D1.

Obrazek

Na koniec ruchów Rosjanie wykonali ostrzały artyleryjskie. Trafione zostały dwie jednostki. Czworobok przy drodze przez bagna i cel główny. Po ostrzale w fazie odwrotów Francuzi wycofali czworobok zagrożony atakiem silniejszej kolumny. Mimo wolniejszego szyku sprawnie oderwał się od przeciwnika. Gdyby tego nie zrobił, musiałby przyjąć niekorzystną walkę, co prawdopodobnie skończyłoby się jego ucieczką. Kolumna na wzgórzu została broniąc przejścia. Mimo dzielnej postawy nie utrzymała wzgórza. Została zmuszona do wycofania ostrzałem karabinowym. Rosjanie oczywiście wykonali pościg przejmując kluczowe pole.

Drugi ważny cel, tyraliera w zagajniku, również została zmuszona do wycofania. Razem z nią przesunęła się strefa kontroli blokująca przejście. Przed wycofaniem zdążyła jednak trafić kolumnę na D1. Po zakończeniu aktywacji widać, że drugiej grupie udało się otworzyć przejście. Mimo tego sukcesu zrobiło się groźnie. Mam dwie jednostki w strefie kartaczy, które mogą powiększyć liczbę ucieczek i już tylko krok będzie dzielił grupę od demoralizacji.

Zdarzył się jeszcze jeden mały sukces. Trafiona została francuska tyraliera w zagajniku przy bagnach. W przyszłości może doprowadzić to do próby ataku wzdłuż drogi.

Obrazek

W trzecim losowaniu wypadło na Francuzów.

Do akcji wkroczyły armaty. Bateria przy bagnach wykonała zwrot i teraz mam dwie jednostki w ciężkim położeniu. Zaczepki szukają też tyraliery w zagajniku. Chcą wykorzystać swoje zdolności strzeleckie by dalej psuć szyki Rosjanom.

Na drodze przez bagna coraz większe zamieszanie. Kuszą do zabawy.

Obrazek

Widok po ostrzałach. Jedna ucieczka i D2 dla linii z wycofaniem. Tyraliery w zagajniku po trafieniu w środkową kolumnę wycofały się przed walką.

Po tych ostrzałach Francuzi zakończyli aktywację i przystąpiliśmy do ostatniego losowania. Okazało się, że ruch wykona trzecia grupa rosyjska. Dobitki nie było.

Obrazek

W tym samym czasie Francuzi walczący z trzecią grupą dalej ostrzeliwali rosyjski stos w zagajniku. Wprowadzone zostały poprawki w ustawieniu. Zamiast jednego czworoboku przy bagnach stoją teraz dwa. Wyżej kawaleria pilnuje strefą kontrszarży trzeciego pola wejściowego.

Obrazek

Niestety francuskie tyraliery kolejny raz pokazały swoją moc doprowadzając do ucieczki trzy bataliony.

Po tym ostrzale ruch wykonała trzecia grupa rosyjska, która jako ostatnia wylosowała aktywację.
Ucieczki zostały wycofane, ale tak by nie zasłaniać dróg pierwszej grupie.

W tym ruchu zgodnie z planem powinny wejść kolejne oddziały rosyjskie. Dowódca i dwie jednostki Kozaków. Z uwagi na przewagę francuską i ich blokadę przełożyłem wejście Kozaków na następny etap. Wejdą razem z ostatnim dużym rzutem. Teraz pojawił się generał Meller-Zakomelski by swoją osobą przywrócić porządek w tłustym stosie.

Pozostała część uzupełnień trzeciej grupy jest na tyle duża by swoją siłą rozbić francuską barykadę.

Obrazek

Jeszcze rzut oka na sytuację ogólną. U Francuzów nie widać ucieczek.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Raleen »

Etap ten przyniósł klęskę trzeciej grupy, którą tutaj dość dobrze widać.

Okazała się ona nagła i chyba dość zaskakująca. Szybkie uporanie się z Rosjanami nacierającymi z północy pozwoliło przerzucić siły ponownie na południe, naprzeciwko drugiej grupy, która została osamotniona. Kristo starał się wykorzystać ten czas, ale aktywacje umiarkowanie się mu ułożyły.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Kristo.kk »

Niestety trzecia grupa dała ciała i Francuzi cisną dalej.
Bez drugiego frontu niewiele można zdziałać.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Raleen »

Ale jak tak patrzę to był to właśnie ten moment kiedy trzeba było nacisnąć grupą drugą, jak część oddziałów francuskich była zaangażowana na północy.
Aktywacje widzę wylosowane trzy rosyjskie i jedną francuską, czyli układ sprzyjający dla Rosjan.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Kristo.kk »

Etap 6

Obrazek

Szósty etap rozpoczęła pierwsza grupa rosyjska.

Z uwagi na pozycję, jaką zajmują Francuzi, postanowiłem przerzucić pierwszą grupę na górną polną drogę. Jestem dość mocno blokowany przez francuskie oddziały i będę potrzebował przestrzeni by przejąć inicjatywę. Tym zajmie się liczna grupa trzecia. Wychodzenie z lasu w tej chwili byłoby wejściem w paszczę lwa. Na razie reorganizacja i szykowanie się do wymarszu. Manewr przechodzenia na górną drogę odbywał się przez wieś Goworki.

Obrazek

W drugim losowaniu ruch przypadł Francuzom.

Po ataku drugiej grupy rosyjskiej, który przy odrobinie szczęścia ma szansę rozwinąć się w coś większego, Francuzi wrócili do pierwszego planu obrony z jednym czworobokiem. Dwie odesłane jednostki zbliżyły się do drogi przez bagna, która chwilowo nie miała wystarczającego zabezpieczenia.
W ustawieniu Francuzów poza czworobokiem pilnującym prawej flanki ważną rolę odgrywa oddział kawalerii blokujący górny punkt wejściowy i ogólnie zabezpiecza flankę. Po ustawieniu tyralier schowanych w zagajniku widać, że Francuzi liczą na ostrzał karabinowy. Rosyjska kawaleria nic im nie zrobi, a przed atakiem piechoty sprawnie się wycofają.

Obrazek

Na południu Francuzi nie ryzykowali z szarżą na rosyjskich kirasjerów. Stoją na górce i czekają aż artyleria rozbije ten oddział. Niestety po dwóch strzałach tylko lekka dezorganizacja. Dostało się za to piechocie stojącej przed kawalerią. Mimo iż nie była celem straciła punkt siły w wyniku penetracji.
W fazie piechoty Francuzi zajęli kluczowe wzgórze na środku przejścia. Wystrzelali nacierające oddziały i teraz bez walki wracamy do początku.

Równie dobrze poszło tyralierze w zagajniku. Dwa strzały i dwie duże dezorganizacje. Po ostrzale tyraliera standardowo wycofała się przed walką.

Szkoda, że nie dostałem aktywacji w tym momencie. Mógłbym kontynuować atak. Zamiast tego mam trzy duże dezorganizacje i sześć ucieczek z ośmiu. Robi się coraz gorzej. W tamtym etapie ruszając się jako pierwszy nie miałem możliwości przeprowadzenia reorganizacji po dwóch atakach. Teraz doszedł trzeci atak, a sytuacja pogarsza się z minuty na minutę. Pilnie potrzebuję aktywacji.

Na koniec małe sprostowanie. Zaznaczyłem uciekający stos składający się z dwóch jednostek.

Obrazek

W kolejnym losowaniu znów mamy ruch dla Francuzów.

Tym razem francuska kawaleria wykonała atak. Rosjanie są lekko zdezorganizowani. Do zwycięstwa potrzeba ucieczki lub straty dwóch poziomów, co również oznacza ucieczkę. Na takie ryzyko Francuzi mogli sobie pozwolić.

Obrazek

Tym razem francuska szarża nie poradziła sobie z przeciwnikiem. Rosjanie wygrywają bez strat.
Po tym ataku wykonany został ostrzał artyleryjski. Jak się później okazało, była to próba likwidacji zagrożenia przed atakiem piechoty. Na szczęście dla Rosjan artyleria przetrwała za to zwycięska jazda oberwała na D2.

Obrazek

W fazie piechoty rusza drugi atak. Mam kilka jednostek w dużym bałaganie i Francuzi postanawiają wykorzystać to by zakończyć bitwę przez demoralizację.

Rosjanie czując zagrożenie postanowili nie wdawać się w ryzykowne walki. Łatwo wycofali kawalerię jednak z piechotą nie było tak różowo. Linia to razem z czworobokiem najwolniejszy szyk, do tego duża dezorganizacja, która jeszcze bardziej spowalniała oddział. W konsekwencji zamiast wycofania powstało jeszcze większe zamieszanie i oddział stracił szyk. To już siódma ucieczka! Rosyjska artyleria próbowała przeszkadzać jednak były same pudła.

Bliżej Ostrołęki przezornie została utworzona druga linia obrony. To chyba efekt straty kawalerii.

To był czwarty atak z rzędu. Myślę, że jest to największe zagrożenie w tym scenariuszu. Bez aktywacji grupa nie może porządkować oddziałów. Wszystkie dezorganizacje kumulują się, a ucieczki nie podejmują prób reorganizacji. Zgrupowanie stopniowo traci zdolność bojową aż dochodzi do demoralizacji i przymusowego wycofania z walki. Co w tym przypadku oznacza natychmiastową przegraną.

Na szczęście jest jeszcze jedno losowanie aktywacji w tym etapie.

Obrazek

Po walce Francuzi nie wykonali pościgu. Zajęli kluczowe pole i czekają na rozkazy (aktywacje).

W kolejnym losowaniu ruch uzyskała grupa trzecia.

To oznacza nieuchronny koniec. Choć jest jeszcze nadzieja, że w następnym etapie dostanę aktywację jako pierwszy. Wówczas będę miał szansę wycofać oddziały. Podejmę próbę reorganizacji ucieczek i może jakoś przetrwam. Oczywiście ciężar walki będzie musiała przejąć grupa trzecia.
Na razie do drogi przez bagna zbliża się piechota. Spróbuję przebić się na tyły z tego kierunku odciągając cześć uwagi od grupy drugiej.

Obrazek

Wreszcie grupa trzecia rusza do boju.

Pierwszy cios wymierzyła artyleria konna. Wyszła z lasu rozstawiła się i oddała celny strzał z kartaczy w kierunku czworoboku. Rozbity oddział uciekł w stronę miasta. Po ostrzale działa zostały spakowane i czekają w szyku transportowym na kolejny atak z zaskoczenia. Za uciekającą piechotą popędzili Rosjanie z dobitką. Niestety przejeżdżając obok tyraliery zostali ostrzelania na D1. Skuteczność francuskich tyralier w tym spotkaniu jest naprawdę wysoka. Po szarży ustawiłem się na tyłach zapory francuskiej.

W drugiej kolejności zająłem się oddziałem francuskiej jazdy. Ruch wykonałem ze środkowego punktu wejściowego. Po związaniu Francuzów walką odblokowałem górny punkt wejściowy. Teraz mogłem rozstawić dwie kolejne jednostki jazdy tak by po walce mieć zastawioną pułapkę. Każdy ruch francuskiej jazdy spotka się z kontrszarżą wymierzoną w bok. Jak nie z jednej to z drugiej strony. Niestety jest jedno pole, przez które Francuzi mogą się wymknąć. Ruch do tyłu w kierunku wzgórza. Zamiast atakować ucieczkę powinienem stanąć za plecami francuskiej jazdy. Wówczas pułapka byłaby zamknięta.

Obrazek

Francuzi wyszli z pułapki w inny sposób. Skorzystali z możliwości odwrotu w trakcie ruchu wrogiej piechoty. To jest lepsze rozwiązanie niż wyjście tyłem w kierunku wzgórza. Z tego powodu, że teraz nie stoją w strefie kontrszarży, która ogranicza ruch. Będą mogli w swojej fazie ruszyć się dowolnie.

Rosjanie podobnie jak wcześniej zaczęli atak od ostrzału artyleryjskiego. Rozstawili pieszą baterię przy bagnach i oddali strzał w bok francuskiej kolumny stojącej za tyralierami. Strzał z kartaczy na większy dystans, choć zawodny, pięknie trafił w cel. Francuska kolumna przeszła w ucieczkę i pobiegła w stronę miasta. Niestety, zmuszona do minięcia strefy kontroli rosyjskiej kawalerii zatrzymała się przy bagnach. Później nastąpił atak czterech kolumn na cztery tyraliery. Przed walką ostrzały karabinowe i dwa lekkie trafienia na D1. Po ostrzale wycofania przed walką. Część tyralier znalazła się w pułapce. Są odcięte strefą kontrszarży. Będą łatwym kąskiem.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Raleen »

Decydujące zmagania od południowej strony. Widać co może zdziałać dobrze wstrzelana artyleria. Ale tak naprawdę przez całą tą rozgrywkę długo czekałem aż się wstrzeli i będą jakieś konkretne efekty. Udało się dopiero w tym etapie. Gdy siły Rosjan są nadwyrężone łatwiej się z nimi walczy. Bez "zmiękczenia" bywa ciężko. Dlatego artyleria, choć nieliczna i niepewna, jest ważna. Na północy liczyłem, że tyralierzy więcej zwojują. Zagajnik, który zajmowali, miał im pomóc przytrzymać trochę Rosjan, ale ogień piechoty, zwłaszcza w luźnym szyku, nie jest w tej grze tak skuteczny jak by się mogło wydawać, stąd dość szybka rejterada tyralierów ku miastu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Kristo.kk »

Etap 7

Obrazek

W siódmym etapie, jako pierwszy wylosowany został żeton rosyjskiej grupy pierwszej. Kawaleria rozpoczęła wychodzenie z lasu. Niestety odległość do jednostek przeciwnika była dość duża dodatkowo konieczność przechodzenia przez własną piechotę jeszcze bardziej ograniczyła ruch. W konsekwencji francuska kawaleria nie została zaatakowana. Mam sześć sprawnych jednostek kawalerii i w żaden sposób nie mogę zagrozić francuskiej jeździe.

Obrazek

Po kawalerii ruszyła piechota. Cztery kolumny zbliżyły się do linii frontu. Razem z grupą trzecią mam do dyspozycji dziewięć batalionów. Jest to siła, z którą można rozpocząć szturm na miasto.

W tym momencie uwagę moją zwrócił wkradający się bałagan a raczej zamieszanie między grupami. Jest to chwila, w której trzeba uważnie pilnować jednostek. Atak prowadzi tylko aktywne zgrupowanie i tylko te jednostki mogą deklarować atak. Jednostki bez aktywacji mogą wykonywać kontrszarże i kontrataki.

Obrazek

W drugim losowaniu wyciągnięty został żeton francuski.

Rozpoczęły tradycyjnie ucieczki. Dwa rozbite bataliony schowały się w mieście a kawaleria, której nie udało się złapać w pułapkę rozpoczęła szarżę.

Jako pierwsza zaatakowana została kawaleria blokująca ruch tyralierom. Szarża od tyłu zapewniła automatyczne zwycięstwo i pozwoliła na kontynuację.

Obrazek

Uciekający oddział przebiegł przez własną piechotę psując jej szyk do D2. W tej sytuacji francuska kawaleria wykonała drugi łatwy atak w bok zdezorganizowanej kolumny. Rosjanie bez możliwości utworzenia czworoboku wysoko przegrali zapewniając kolejny atak w szarży. Idąc za ciosem Francuzi zaatakowali trzeci raz. Tym razem piechotę stojącą frontem. Ta przyjęła walkę bez przeformowania. Ma efektywność 7, stoi w strefie kontroli dwóch tyralier. Zmiana szyku to zbyt duże ryzyko. Oczywiście czworobok zapewniłby wygraną jednak pozostanie w kolumnie ma w tej sytuacji swoje zalety. Rosjanie mają w obronie morale równe Francuskiemu plus szyk dający bonus w obronie i dwa kolejne przesunięcia za trzecią szarżę. Z takimi modyfikatorami nie było sensu zmieniać szyku.

Obrazek

Trzeci atak został przegrany. Kawaleria wycofała się w dużym bałaganie.

Mimo przegranej Francuzi osiągnęli cel. Teren został oczyszczony z wrogiej kawalerii zapewniając tyralierom bezpieczne wycofanie w stronę Ostrołęki.

W mieście trwają przygotowania na odparcie Rosjan. Pojawiła się trzecia obrona zabudowań. Widać, że Francuzi zmienili strategię i za chwilę rozpoczną się walki miejskie.

Obrazek

Druga grupa rosyjska znów bez aktywacji. To już piąty atak z rzędu. Jak się okazało ostatni.

Po zakończeniu ruchów pierwszej grupy Francuzi wykonali ostrzały artyleryjskie. Celem była piechota przy bagnach i wysunięta kolumna w zagajniku. Pierwszy strzał okazał się pudłem za to drugi trafił idealnie. Mocno zdezorganizowana kolumna została rozbita i zmuszona do wycofania. Tym pięknym strzałem Francuzi zakończyli bitwę doprowadzając drugie zgrupowanie do demoralizacji, co oznacza natychmiastową wygraną.

Ustawienie końcowe to ruch ofensywny mający dobić Rosjan. Wykonany przed policzeniem ucieczek. Tu na sam koniec trafiła się Rosjanom nagroda pocieszenia. Działa stojące na wzgórzu ostrzelały podchodzących Francuzów na ucieczkę.

Raleen dedykuję Ci ten strzał, jako ostrzeżenie przed następną partią.

Obrazek

Widok po bitwie.

Francuzi mają 4 ucieczki i jeden oddział z D2. Tyraliera się nie liczy. 8 ucieczek oznacza francuską demoralizację. Jak widać ostatnie działania Francuzów przyniosły straty. Tak śmiałe ruchy były możliwe, ponieważ Francuzi mieli zaplanowany ostatni atak i wiedzieli, że mogą sobie pozwolić na ryzyko. Pokazuje to jednak, że ucieczki po stronie francuskiej mogą wpaść łatwo i trzeba mieć się na baczności.

KONIEC

Dziękuję wszystkim czytającym i życzę miłych rozgrywek w ten scenariusz.

Pozdrawiam
Kristo.kk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Ostrołęka 16 lutego 1807 – Kristo vs Raleen, 17.11.2019

Post autor: Raleen »

Tradycyjnie parę słów ode mnie co do końcowej części rozgrywki.

Jak widać z tej części relacji, zazwyczaj to jest tak w tym scenariuszu, że albo udaje się Francuzom zakończyć rozgrywkę rzutem na taśmę, dzięki zwycięstwu automatycznemu, albo przeciwnik osiąga znaczną przewagę, wychodzi na tyły, i sytuacja całkowicie się odwraca. Tak też było tutaj. Od południa Francuzi skupili się na drugiej grupie i dążą do jej rozbicia, ciężko, szykując się do zadania decydującego ciosu. Tymczasem z północy nadchodzą już dwie kolejne grupy. Tam siły francuskie są tylko szkieletowe. Ich zadaniem jest przytrzymanie na chwilę przeciwnika, ale to przytrzymywanie długo nie potrwa. Ile, to zależy od różnych czynników. Po części od losowania aktywacji, po części od zręczności w operowaniu oddziałami przez obie strony. Jednak wcześniej czy później te jednostki nie dadzą rady i Rosjanie podejdą pod Ostrołękę. Jedno jest pewne: jeśli Rosjanom uda się połączyć wszystkie swoje siły, będą mieć przewagę. I o tym trochę jest ten scenariusz. Tylko dzięki podziałowi zgrupowania rosyjskiego na części, warunkom terenowym i większej operatywności Francuzów ci ostatni są w stanie bić przeciwnika częściami. Ale... wystarczy, że np. w późniejszych etapach raz nie zostanie wylosowana ich aktywacja, i może być poważny problem. Z kolei Rosjanie stoją przed dylematem tego rodzaju, że warunki scenariusza pchają ich ku Ostrołęce, bo dzięki temu mogą zyskać dodatkowe aktywacje, co w ich przypadku jest szczególnie cenne. Z drugiej strony, gdyby grali bardziej ostrożnie, nie narażają się tak bardzo na kontratak Francuzów. Dotyczy to zwłaszcza zgrupowania drugiego. Jednak zachowawcza gra prowadzi do tego, że Francuzi będą mogli się łatwo wycofać do Ostrołęki, a wtedy, jak się tam zabarykadują, osiągnięcie zwycięstwa przez Rosjan może być trudne. Trzeba więc balansować między tymi kilkoma czynnikami, w decydujący sposób wpływającymi na przebieg rozgrywki. Kristo było tym razem nieco trudniej, bo przez przypadek wyszło na to, że miałem 2 bataliony więcej niż przewidywał scenariusz.

I jeszcze taka uwaga z punktu widzenia projektowania gier. Patrząc na manewry pierwszego zgrupowania rosyjskiego pod koniec rozgrywki aż prosiłoby się, z punktu widzenia grywalnościowego, żeby mogło ono więcej zdziałać, szybciej się zebrać itd. Gdybym robił grę tak jak często teraz się robi, gdzie odchodzi się od danych historycznych, nieraz znacznie, na potrzeby grywalności, można ten scenariusz byłby pod tym względem "ciekawszy". Ja postanowiłem jednak trzymać się danych historycznych, zwłaszcza co do OdB po stronie francuskiej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”