Podejście do ataku (przykłady)

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 705
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Podejście do ataku (przykłady)

Post autor: Kristo.kk »

W tej odsłonie obrazków postaram się przedstawić atak. Na początek podejście do ataku. Później dorzucę inne jednostki i trochę skomplikuję sytuację.

Obrazek

Zaczniemy od dwóch jednostek. Jest faza ruchu niebieskiego i to on będzie próbował zaatakować zielonego.
Jak to zrobić?

Obrazek

Walka wręcz możliwa jest tyko wtedy, gdy wrogie jednostki stoją obok siebie. Z daleka strzela tylko artyleria. Niebieski musi podejść do przeciwnika i stanąć na sąsiednim heksie. Do wyboru ma sześć pól otaczających zielony oddział.

Zdecydowałem się na atak od boku. Miejsce, które zamierzam zająć jest oddalone o trzy pola, czyli mam je w zasięgu.
Sam atak nic nie kosztuje. Wystarczy zbliżyć się do przeciwnika i w fazie walki będziemy mogli go zaatakować.

Obrazek

Wykonałem ruch i zatrzymałem się tam gdzie planowałem. Niestety w tej sytuacji nie będę mógł wykonać ataku. Muszę mieć wrogi oddział w swojej strefie kontroli (zaznaczona na niebiesko). Jeśli zostanę tak ukierunkowany nic się nie wydarzy. Będziemy tak stać obok siebie bez końca.

Obrazek

Muszę wykonać zwrot w stronę przeciwnika tak, aby znalazł się na którymś polu kontroli. Dopiero teraz podejście zostało zakończone i w fazie walki będzie można wykonać atak.

Obrazek

Skoro do wyboru mam sześć opcji to zaatakuję z innego pola. Podejdę od przodu.

Obrazek

Podchodzę i podobnie jak wcześniej nie mam przeciwnika w swojej strefie kontroli. Nie mogę atakować. Muszę wykonać zwrot w stronę zielonego.

Obrazek

Niestety wykonanie zwrotu jest niemożliwe, ponieważ stoję w strefie kontroli przeciwnika. Po wejściu we wrogą strefę kontroli muszę się zatrzymać. Dalszy ruch i wszelkie inne czynności zostają natychmiast przerwane.

Zatrzymanie ruchu to nie koniec kłopotów. Przeciwnik w tej sytuacji ma możliwość skorzystania z zasady o kontrataku. Nagle z obrońcy stał się atakującym. Kontratak wykonuje się pod koniec mojej fazy walki. Wykona bolesny cios w boczną strefę kolumny kończąc to fatalne podejście.

Obrazek

Wcześniejsza próba ataku okazała się całkowitym niewypałem. Teraz pójdę na wprost. Zaatakuję od frontu twarzą w twarz.

Obrazek

Teraz mam przeciwnika w swojej strefie kontroli i mogę śmiało atakować. Jest tylko pewne niebezpieczeństwo. Wrogi oddział jest linią i stoję w jego strefie kontroli. Oznacza to, że przed atakiem będzie do mnie strzelał.

Obrazek

Ostrzał karabinowy to duże ryzyko. Można zostać celnie trafionym na ucieczkę i do ataku w ogóle nie dojdzie. Jeśli ostrzela mnie na D2, trzeba będzie zastanowić się nad wykonaniem ataku. Jesteśmy o włos od ucieczki. Do tego spadną na nas karne modyfikacje i walka będzie bardzo ryzykowna. Przy D1 jest ok. W zasadzie mamy sprawną jednostkę i walczy się normalnie.

Oczywiście linia może spudłować. Tego życzylibyśmy sobie najbardziej. Mając całkowicie sprawną jednostkę pokonanie linii nie powinno być problemem. Zielony oddział o tym wie i może nie pozwolić na tak groźne podejście. Kolumna również nie jest szczęśliwa stojąc przed lufami karabinów. Lepiej atakować z boku z ekstra bonusami i bez niepotrzebnego ryzyka.

Obrazek

Podejdźmy jeszcze raz od boku i zobaczmy czy ten sposób jest lepszy.

Obrazek

Jesteśmy w sytuacji przed wykonaniem zwrotu niebieskiego. Oczywiście możemy zrobić zwrot. Tylko, że przeciwnik ma prawo wykonać ruch obronny, jako pierwszy. Jeśli z niego nie skorzysta zostanie zaatakowany od boku i łatwo przegra. Musi reagować. Tą reakcją jest wykonanie zwrotu w stronę podchodzącej wrogiej jednostki.

Obrazek

Teraz zielony się obronił. Złapał swoją strefą kontroli niebieską kolumnę i zatrzymał jej wszelkie ruchy. Niebieski w tej sytuacji nic nie może robić. Musi stać i patrzeć jak linia wykona ostrzał karabinowy, po czym skorzysta z prawa do kontrataku i rozbije napastnika atakiem w boczną strefę.

Tak podchodzić nie można. Reakcja obronna wrogiego oddziału całkowicie zmieniła sytuację. Znów z atakującego staliśmy się ofiarą.

Trzeba poprawić sposób podejścia do przeciwnika.

Obrazek

Zrobimy to tak by stanąć obok przeciwnika właściwie ukierunkowani. Można to zrobić wykonując zwrot troczę wcześniej, zanim wejdziemy na ostatnie pole. Robimy dwa kroki. Wykonujemy zwrot w bezpiecznej odległości i na koniec jedno pole do przodu.

Obrazek

Po zakończeniu ruchu będzie wyglądało to tak. Teraz mamy linię w swojej strefie kontroli i możemy atakować.

Takie podejście nie zablokuje zielonego przed manewrem obronnym. Manewr obronny wykonuje się równocześnie z podchodzeniem wrogiego oddziału. Gracz atakujący mówi, że wchodzi na sąsiednie pole w tym samym czasie obrońca informuje, że będzie chciał wykonać manewr obronny.

Obrazek

Na koniec wszystkich ruchów mamy dwie jednostki zwrócone do siebie frontami. W tej sytuacji przed walką wręcz zielony będzie strzelał i podobnie jak wcześniej może trafić wrogą kolumnę i popsuć niebieskiemu atak.

Zielony batalion ma jeszcze inny sposób obrony, znacznie skuteczniejszy.

Obrazek

Niebieski planuje podejście i myśli, że zaskoczy zielonego atakiem z boku. Wykona zwrot w bezpiecznej odległości, przetrwa ostrzał i rozbije przeciwnika. Tylko, że zielony może zatrzymać wrogą kolumnę z dala od siebie.

Obrazek

W czasie ruchu przeciwnika wyśle własną tyralierę by zatrzymała swoją strefą kontroli podchodzący oddział. Droga, którą będzie poruszała się kolumna, ma dwa pola, które idealnie się do tego nadają. Są oddalone od linii o jedno pole. Nie dojdzie do ataku, ponieważ atakować można tylko stojąc obok celu.

Obrazek

Kolumna robi pierwszy krok. Obrońca deklaruje manewr obronny. Wysyła tyralierę (ruch tyraliery możliwy jest tylko o jedno pole). Strefa kontroli tyraliery natychmiast zatrzymuje kolumnę. Tak wygląda koniec fazy ruchu. Strefa kontroli kolumny nie sięga do linii. Zielony oddział jest bezpieczny.

Obrazek

Podobne zatrzymanie można zrobić, kiedy kolumna wejdzie na drugie pole. W tej sytuacji strefa kontroli kolumny znów nie sięga linii.

Obrazek

Tym razem zatrzymujemy kolumnę po wykonaniu zwrotu. Jak widać linia wciąż jest bezpieczna. Skoro mamy trzy opcje, którą wybrać? Która w tym przykładzie jest najlepsza?

Obrazek

Zatrzymanie na pierwszym polu. Kolumna ma w swojej strefie kontroli tyralierę i może ją zaatakować. Tyraliera ma możliwość wykonania ostrzału, po czym deklaruje odwrót przed walką wręcz.

Obrazek

Tyraliera po odwrocie stoi na nowej pozycji. Kolumna korzysta z prawa do pościgu i podchodzi do linii. Teraz kolumna może zadeklarować atak kontynuowany, po czym przystępuje do ataku na linię. Oczywiście linia przed walką prowadzi ostrzał karabinowy. Jeśli spudłuje kolumna będzie miała duże szanse na wygraną.

Jak się okazało manewr zatrzymania zawiódł. Kolumna wykorzystując atak kontynuowany zdołała zaatakować linię.

Obrazek

Zatrzymanie kolumny na drugim polu. W tej opcji kolumna nie ma przeciwnika w swojej strefie kontroli. Nikogo nie zaatakuje zostanie w miejscu. Za to tyraliera będzie mogła ostrzelać kolumnę bez jakiegokolwiek ryzyka. Dodatkowo ostrzał z boku zwiększa szanse na trafienie. Kolumna może złapać D2 i stanie się łatwym łupem.

Obrazek

W fazie ruchu zielonych następuje dobitka. Tyraliera przemieszcza się na tyły robiąc miejsce linii. Teraz kolumna została pięknie złapana i raczej z tego nie wyjdzie cało. Grozi jej ucieczka, a w najlepszym razie D2.

Obrazek

Trzecia opcja. Łapiemy kolumnę po wykonaniu zwrotu. Jak widać kolumna ma w swojej strefie kontroli tyralierę, którą może zaatakować. Oczywiście tyraliera nie ma szans na walkę i wykonuje odwrót po ostrzale.

Obrazek

Po wykonaniu odwrotu mamy pościg i atak kontynuowany. Manewr obronny znów zawodzi. Kolumna wykona atak pod ostrzałem.

Obrazek

Ta sama sytuacja tylko odwrót tyraliery biegnie przez własny oddział.

Obrazek

Po takim wycofaniu będą utrudnienia. Oddział, przez który przebiegała tyraliera ma chwilowo zablokowane strzelanie. Kolumna w pościgu podchodzi do linii i wykonuje atak kontynuowany bez wstępnego ostrzału karabinowego. Takie wycofanie tyraliery można śmiało określić jako błąd.

Obrazek

Jeszcze raz ta sama sytuacja tylko atakująca kolumna zostawiła tyralierę na polu wyjściowym. Po ruchu o dwa pola następuje reakcja obronna linii. Wydzielona tyraliera zatrzymuje kolumnę. Teraz do akcji wkracza niebieska tyraliera. Wykona ruch o jedno pole by zastawić pułapkę.

Obrazek

Po ruchu niebieskiej tyraliery strefa kontroli została tak ustawiona, że zielona tyraliera ma drogę wycofania tylko przez własny oddział. Atak zmusił przeciwnika do niechcianego wycofania.

Obrazek

Po odwrocie i pościgu mamy atak kontynuowany jak wcześniej. Tym razem działania niebieskich nie wynikały z błędu obrońcy. To była świadoma decyzja. Przeciwnik został zmuszony do takiego odwrotu. Akcja została przeprowadzona idealnie.

Obrazek

Zamiast czekać na reakcję obronną zielonego można samemu coś wykombinować.

Ruszymy tyralierę, jako pierwszą i zablokujemy manewry obronne linii. Ruch wykonujemy tak by ominąć strefę kontroli przeciwnika. Jeśli w nią wejdziemy będziemy musieli się zatrzymać. Ostrzał karabinowy przed walką może zdjąć punkt siły tyralierze i zmusić ją do ucieczki. To niepotrzebne straty, które łatwo ominąć.

Obrazek

Po ruchu tyraliery wroga linia znalazła się w strefie kontroli. Została tą strefą związana i nie będzie mogła wykonać zwrotu ani wydzielenia własnej tyraliery. Po założeniu blokady ruch wykonuje kolumna.

Obrazek

Sytuacja przed atakiem. Linia została wzięta z obu stron. Zwrócę uwagę, że na tyłach linii jest strefa kontroli niebieskich. Jeśli linia po walce otrzyma wynik, w którym będzie musiała się wycofać, choć o jedno pole, będzie musiała wejść w tą strefę i przejdzie w stan ucieczki. W takich sytuacjach mała wygrana zamienia się w dużą wygraną.

Obrazek

Oczywiście linia może obronić się przed taką pułapką, blokując ruch wrogiej tyralierze. Ma dwa pola, na których może zatrzymać przeciwnika.

Obrazek

Po zatrzymaniu tyraliery rusza kolumna.

Obrazek

Linia może w tej sytuacji wykonać zwrot w stronę atakującego (będąc w strefie kontroli także może, ale jest trudniej). Będziemy mieli dwa starcia do rozstrzygnięcia.

Obrazek

Linia oprócz wydzielenia tyraliery i wykonania zwrotu może jeszcze zmienić szyk. W tym przykładzie przeformowała się w kolumnę. Zielony oddział zrezygnował z ostrzału wybierając walkę na bagnety. Kolumna przeciw kolumnie.

Obrazek

Są oddziały piechoty, które mają więcej niż jedną tyralierę. Mogą w całości dzielić się na tyraliery. Jeśli linia wydzieli swoją jedyną tyralierę nastąpi drugie podejście blokujące. Kolumna wyśle jeszcze jedną tyralierę.

Obrazek

Druga tyraliera ustawi się za linią. W ten sposób zablokuje zielonym manewry obronne i zostawi strefę boczną na atak kolumny.

Obrazek

Sytuacja przed atakiem.
Tyraliera na tyłach linii rozstawiła swoją strefę kontroli tak, że przy konieczności wycofania linia przejdzie w ucieczkę.

Teraz będzie można dodać inne jednostki. Analiza w następnym odcinku.
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: Podejście do ataku (przykłady)

Post autor: Radosław Kotowski »

Super, świetnie i zajefajnie. :D
Mam pytanko, do autora gry który pewnie tu zajrzy.
Chodzi o sytuację użycia tyraliery w celu wymuszenia na tyralierze wroga odwrotu przez własne wojska.
"Jeszcze raz ta sama sytuacja tylko atakująca kolumna zostawiła tyralierę na polu wyjściowym. Po ruchu o dwa pola następuje reakcja obronna linii. Wydzielona tyraliera zatrzymuje kolumnę. Teraz do akcji wkracza niebieska tyraliera. Wykona ruch o jedno pole by zastawić pułapkę."
Na ile jest to historyczne? Czy tyraliery współpracowały w ten sposób z kolumnami/liniami?
Jak my tu przetrwaliśmy?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Podejście do ataku (przykłady)

Post autor: Raleen »

Ogólnie tyraliery przygotowywały atak, ostrzeliwały przeciwnika, żeby go zmieszać, zwalczały wrogie tyraliery, wychodziły na boki i tyły przeciwnika i ukrywając się w trudnym terenie (krzaki, zarośla itp.) nękały wrogie oddziały. Zazwyczaj określane to jest jako taktyka tyraliersko-kolumnowa, dość znane określenie, oddające ogólnie o co chodzi. Doprowadzenie do tego, żeby oddziały cofały się przez swoich i mieszały przez to szyki kolejnych oddziałów to znany chwyt w historii wojskowości. Ogólnie na pewno tyraliera współpracowała z kolumnami (z liniami rzadziej).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
SeeM
Adjudant
Posty: 214
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2012, 13:55
Has thanked: 43 times
Been thanked: 39 times

Re: Podejście do ataku (przykłady)

Post autor: SeeM »

Kristo.kk pisze:W tej odsłonie obrazków postaram się przedstawić atak. Na początek podejście do ataku. Później dorzucę inne jednostki i trochę skomplikuję sytuację.
Dwa dni to będę czytał. :) Dzięki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”