Strona 2 z 6

Re: Pułtusk 1806

: piątek, 16 stycznia 2015, 20:53
autor: Fromhold
Raleen pisze:
Historycznie to najbardziej chory on był zdaje się pod Frydlandem.
Tak. Aż się pod drzewkiem biedak biwakiem rozłożył. Legendy głoszą, że kule francuskie potłukły mu zastawę, a on sam ani drgnął :)
Ot gieroj ...

Re: Pułtusk 1806

: piątek, 23 stycznia 2015, 14:06
autor: Raleen
Panowie, takie mam banalne może pytanie, ale jednak:

Nazwisko rosyjskiego głównodowodzącego pod Pułtuskiem: Benningsen czy Bennigsen? Czyli 3 czy 4 "n" tam są w nazwisku? Bo różnie to piszą. Chyba w "Manewrze na Pułtusk" jest Bennigsen.

Re: Pułtusk 1806

: piątek, 23 stycznia 2015, 14:15
autor: Fromhold
Raczej to drugie ale sprawdze jeszcze co na to Rosjanie.

Re: Pułtusk 1806

: piątek, 23 stycznia 2015, 20:46
autor: Fromhold
Sprawdziłem:

Leontij Leontiewicz Bennigsen

Re: Pułtusk 1806

: piątek, 27 listopada 2015, 21:49
autor: Raleen
Powoli ruszamy też ostatnio bitwę pod Pułtuskiem. Przyszedł mi pomysł jak zrobić mapę (planszę), tak że jak wszystko dobrze pójdzie to temat powinien się rozwijać w szybszym tempie.

Re: Pułtusk 1806

: poniedziałek, 30 listopada 2015, 15:31
autor: Saw11
Super! :) W pełni popieram rozwinięcie systemu na bitwy napoleońskie :)
Raleen pisze:Powoli ruszamy też ostatnio bitwę pod Pułtuskiem. Przyszedł mi pomysł jak zrobić mapę (planszę), tak że jak wszystko dobrze pójdzie to temat powinien się rozwijać w szybszym tempie.

Re: Pułtusk 1806

: czwartek, 14 stycznia 2016, 08:33
autor: Raleen
Mamy już gotowe żetony do bitwy pod Pułtuskiem (tylko jeszcze uzupełnienie jednej grafiki zostało, co nastąpi do końca miesiąca).

Re: Pułtusk 1806

: czwartek, 14 stycznia 2016, 09:04
autor: clown
Mapa! Mapa! Dawać mapę!

Re: Pułtusk 1806

: czwartek, 14 stycznia 2016, 09:06
autor: Raleen
Z mapą jeszcze trochę zejdzie.

Re: Pułtusk 1806

: czwartek, 14 stycznia 2016, 09:07
autor: clown
No to czekamy :(

Re: Pułtusk 1806

: poniedziałek, 22 lutego 2016, 15:44
autor: cadrach
W zeszłym tygodniu skończyłem "Manewr na Pułtusk", co by choć w tej drobnej sprawie zbliżyć się nieco do Waszej wiedzy...

Moim zdaniem fajnie byłoby zrobić także bitwę pod Gołyminem oraz Czarnowem. Ta ostatnia, niewielka, ale dość ważna, byłaby dobra na wstęp dla wielu graczy. Ale wiadomo, samo się to nie zrobi, więc nawet jak będzie sam Pułtusk, to i tak będzie świetnie.

Po tym, co wyczytałem, Pułtusk nie obędzie się chyba bez jakichś reguł specjalnych? (błoto, połowa armii rosyjskiej stojąca bez ruchu przez całą bitwę, niepewność tego, co "wyjdzie" na prawą rosyjską flankę, etc.) Jestem ciekawy, jak to zamierzasz rozwiązać, Raleenie? Nie wiem, czy nie za wcześnie na takie pytania, ale cóż, ciekawość każe mi je zadać.

PS. W "Manewrze..." Benningsen ma 4 "n" w nazwisku. Ale to raczej marginalna sprawa...

Re: Pułtusk 1806

: poniedziałek, 28 marca 2016, 13:25
autor: Raleen
Czytając o bitwie pod Pułtuskiem zapewne nie tylko ja zastanawiałem się jak to było możliwe, że marszałek Lannes rzucił się na Rosjan, mimo że ci mieli nad nim 2,5-krotną przewagę liczebną. Marszałek miał jednak duże doświadczenie, jako dowódca awangardy, w prowadzeniu walki z przeważającymi siłami, i to nieraz z dużym powodzeniem. Niżej opis bitwy pod Montebello, która pod pewnymi względami przypomina Pułtusk (przeciwnik też zasadniczo zajmuje pozycje obronne i ma tutaj 3-krotną przewagę liczebną, z której z początku nie zdaje sobie sprawy; w trakcie bitwy, tak jak pod Pułtuskiem, Lannesowi przybywają posiłki, które przyprowadza gen. Victor).

W ślad za oddziałami Lannesa (dywizja Watrina) rzekę Pad przekroczyła dywizja Chambarlhaca z korpusu Victora. Artyleria tych dwóch dywizji i 200 ludzi z 12. pułku huzarów również zdołało pokonać rzekę, ale niespodziewany wzrost poziomu wody przeszkodził pozostałym dywizjom w przedostaniu się na drugi brzeg. Bonaparte, nie wiedząc o zbliżających się 13 000 żołnierzy Otta, dostrzegał przede wszystkim potrzebę dostania się aż do Voghery i Tortony, aby wyprzedzić Austriaków. Wydał Lannesowi rozkaz, aby maszerował przed nim i rozgromił wszystkie siły, jakie chciałyby przeszkodzić ich ruchom.
9 czerwca rano Lannes, wykonując dosłownie tę instrukcję, uderzył na oddziały generała Otta, wspierane przez oddziały O’Reilly’ego, które wycofały się, by do niego dołączyć. Ott miał do dyspozycji 15 000 – 16 000 żołnierzy, stojących na silnej pozycji w Casteggio i osłanianych przez liczną artylerię. Lannes dysponował zaledwie 5000 żołnierzy, ale nie był człowiekiem, który mógłby się obawiać takiej dysproporcji sił. Na sygnał, wzywający do ataku, dwa bataliony z 6. półbrygady liniowej ruszyły na prawo, aby okrążyć baterie nieprzyjaciela, kiedy generał Mahler z III batalionem z 6. i 40. półbrygady liniowej pomaszerował na wzgórza Casteggio, a 22. półbrygada zaatakowała miasteczko od frontu. Odparty na początku generał Watrin, zaatakował ponownie razem z 28. półbrygadą i wkroczył do Casteggio od tyłu, podczas gdy Lannes na czele swojej rezerwy wszedł od frontu. Austriacy, wściekli że zostali pokonani przez garść żołnierzy, wznowili ofensywę. Zaprawieni w boju, z racji długich walk w trakcie oblężenia Genui, walczyli zaciekle. Casteggio kilka razy przechodziło z rąk do rąk. Lannes, oraz generałowie pozostający pod jego dowództwem, prowadzili równie zażartą walkę. Artyleria skierowała się śmiało na linię tyralierów. Dwa szwadrony 12. pułku huzarów rozpaczliwie ponawiały szarże. Austriacy mimo wszystko mieli przewagę liczebną i już zaczęli wznosić okrzyki radości, kiedy nagle zjawiły się nowe siły przeciwnika. Była to dywizja Chambarlhaca. Victor, którego ściągnął odgłos dział, natychmiast podążył w tym kierunku. Wyczerpane oddziały Lannesa znalazły się przez chwilę na drugiej linii frontu. Generał Rivaud na prawym skrzydle z 43. półbrygadą opanował kolejno dwa pagórki, bronione przez Austriaków, otoczył i zajął zamek w Lordonie, ostoję lewego skrzydła nieprzyjaciela. Na lewym skrzydle generał Herbin odniósł podobny sukces z 24. półbrygadą liniową. Znajdująca się w centrum 96. półbrygada zdobyła Casteggio. Austriacy, którzy wykorzystali wszystkie rezerwy, zostali wyparci ze swoich dogodnych pozycji. Lannes oraz Victor dali sygnał do głównego ataku i zwyciężyli na całej linii. Nieprzyjaciel uciekł we wszystkich kierunkach, straciwszy prawie jedną trzecią swoich sił, czyli 4700 ludzi zabitych, rannych lub wziętych do niewoli. Pięć armat wraz z jaszczami dostało się w ręce Francuzów. Tak oto wyglądała bitwa pod Montebello, której chwalebna nazwa stała się później tytułem szlacheckim marszałka Lannesa. Zwycięstwo, które przede wszystkim należy zawdzięczać jego nieustraszonej postawie i ogromnej wytrwałości, było pełnym zwycięstwem wojsk francuskich.


Ch. A. Thoumas, Marszałek Lannes, Oświęcim 2015, s. 45-46

Re: Pułtusk 1806

: poniedziałek, 28 marca 2016, 21:50
autor: Raleen
Co tam Lannes zobaczył i kiedy to pewnie trudno będzie dowieść. Mnie się wydaje, że wcześniej czy później, przynajmniej w trakcie bitwy on tą armię rosyjską musiał zobaczyć. Patrząc na to jak on walczył (bardzo często przeciw przeważającemu liczebnie przeciwnikowi, wielokrotnie wcześniej jako niższy rangą oficer dowodząc tak naprawdę jednostką szturmową), to raczej sama przewaga przeciwnika nie była tym co mogło go skłonić do nieatakowania.

Z tymi jego emocjami w listach, jak czytałem w tej cytowanej wyżej biografii, to nie wygląda to już tak telenowelowo jak czasami jest przedstawiane. Patrząc na to, że 1) bitwa pod Saalfeld samodzielnie stoczona i zwycięska, 2) w bitwie pod Jeną główny ciężar walk też dźwigał V Korpus, 3) bardzo ważna rola w pościgu za armią pruską, to faktycznie mieli prawo czuć się niedocenieni. Znalazłem z kolei gdzieś analizę psychologiczną Napoleona, że ponoć był zaniedbywany przez matkę w dzieciństwie, a tacy ludzie mają skłonność do tego rodzaju zachowań, że usiłują "wypróbowywać" uczucia bliskich im osób. Jakoś bardziej uczenie to brzmiało, ale nie jestem w stanie powtórzyć ;).

Odnośnie d'Aultanne czytałem ostatnio jeszcze u Andrzeja Nieuważnego w jego książeczce o Pułtusku o tym, że Lannes nie wspomniał nic w raporcie o udziale w bitwie dywizji III Korpusu i różnych interpretacjach tego przez historyków, albo piszących, że to zazdrość, albo że choroba, albo wręcz podejrzewanie, że jednak Lannes w trakcie bitwy jak była zamieć śnieżna w ogóle nie wiedział, że dywizja z III Korpusu nadciągnęła mu na pomoc. Ale jest ponoć list Duroca do jednego z marszałków, w którym mimochodem pisze, że Lannes miał jakieś pretensje do d'Aultanne'a odnośnie niedostatecznego współdziałania, że można było osiągnąć więcej. Pewnie w rzeczywistości nie były one zbytnio uzasadnione.

Wracając jeszcze do podobieństw do Montebello. Z tą dywizją III Korpusu pod Pułtuskiem i tym, że d'Aultanne uratował Lannesa to właściwie jak się spojrzy na bitwę pod Montebello to jest to samo. Tam tez Victor przybywa w trakcie bitwy (też na huk dział) i ratuje mu skórę. Wygrywają dzięki temu bitwę. Przeciwnik też przeważający. Tylko warunki pogodowe lepsze.

Re: Pułtusk 1806

: poniedziałek, 28 marca 2016, 22:04
autor: Raleen
Miłośnicy marszałka starali się znaleźć jakieś wytłumaczenie faktu, że "zapomniał" napisać o dywizji d'Aultanne'a w raporcie.
Arnold ma fajne wstawki, czasem choć wprost to nie wynika, to z pamiętników rosyjskich, czasem takie podkoloryzowane trochę, np. jak tam pisze, że podczas odwrotu spod Pułtuska Bennigsen mówił idącym w ariergardzie kozakom, że tak dał dziś popalić Francuzom, że nawet nie mają siły go ścigać :).

Re: Pułtusk 1806

: wtorek, 29 marca 2016, 09:13
autor: Schtrasny
Raleen pisze:(...)tak dał dziś popalić Francuzom, że nawet nie mają siły go ścigać :).
:D