Strategie i gry wojenne na PC

Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Wkrótce wychodzi u nas Roman Total War - ciekaw jestem jak im wyszło - grał już ktoś ?
Awatar użytkownika
Miky
Caporal
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:23
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Łódź

Post autor: Miky »

Ja gralem, i jak juz pisalem na ktoryms z sasiednich forum bardzo bardzo bardzo polecam!!!
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Ja też polecam kupię na pewno jak będę miał trochę czasu na grę( grałem u kolegi) bo jest oczywiście niesamowicie :D wciągająca .Króciutko pierwsze wrażenia. Wstępnie wybieramy jedną z 3 frakcji rzymskich .( W miarę sukcesów można podobno grac innymi panstwami)I na początku jesteśmy w sojuszu z nimi i Rzymem jako państwem -4 siła przeciw niezjednoczonej Europie.
Graficznie cudna.Zbiżenia dają obraz jak z filmu.Przed bitwą dochodzi do prezentacji armii , którą dowodzicie gdzie pokazane sa wszystkie oddziały dodające sobie animuszu przed bitwą przypomina to sytuacje przed meczem NBA.
Wreszcie broń strzelecka odzyskała znaczenie . Udało mi się zatrzymać atak hoplitów przy pomocy dwu salw z lekkiej broni balistycznej .Onagery zmiatały przeciwnika terroryzujac go , Piekny widok.Słonie szarżujące na wroga a potem ulegające popłochowi!
Mobilność jazdy jest zasakakujaca!!!.Poszczególnym jednostkom przypisane są specjalne szyki. Np klin może sformułować sarmacka jazda - opis nawiazuje do naszej dyskusji o filmie Król Artur - dyslokacja oddziałów sarmackich w Brytanii .
Na mapie strategicznej też jest pieknie. Sprawdza się znakomicie system osad stolic prowincji . Do bitew dochodzi w różnych miejscach terytorium prowincji co urozmaica grę -na tym samym obszarze moga być góry lasy i równiny- i ma konsekwencje np przy jej odbijaniu po buncie. bywa tak ,że nasza armia jest wyrzucona ze zbuntowanego miasta i zdążymy ponownie zdobyć prowincje wcześniej niż rywal .To samo dotyczy buntu u rywala ale na odwrót.Wyeliminowano nużącą łatwość w ataku na określoną prowincję raz za razem . Można oczywiscie atak przygotować wysyłając kilka armi ale zanim dojda do stolicy można je zatrzymać dzięki fortom , strażnicom i wydzielonym oddziałom.
Ciekawy jest rozwój miast i wymagań kulturalnych jakie stawiają władcy.
Interesujacy jest podział na frakcje rzymskie i misje jakie zleca senat.Senat formułuje politykę wobec każdego z państw rywali.
Nie wykonanie jednej z misji kosztowło mnie kontrole finansową rujnującą budżet 40 000 brzęczącej monety kary . Na szczęście podbiłem obce miasto i wydałem brutalny , okrutny wręcz rozkaz złupienia i eksterminacji wroga umotywowany jednak trudną sytuacja ekonomiczna państwa (plus 20 000 do skarbca )
Śiwetnie wygląda drzewo genealogiczne frakcji śluby ,narodziny, adopcje decyzje kogo akceptujemy jako męża dla naszej rodowej piękności . Strarzenie sie postaci odzwierciedlone w ich portretach. decyzja kto bedzie następca lidera frakcji . Cechy jakie nabywają postaci to dalszy rozwój tendencji RPG w tej serii . Teraz dodano świtę - jej członkowie przysparzaja cech postaci i można ich przenosić miedzy bohaterami.
Szpiedzy, zabójcy , dyplomaci też maja świtę. Miałem fajnego zabójcę do którego najpierw przyłaczyła się kurtyzana a potem utrzymanek . No cóż cechy bi nie przeszkodziły temu utalentowanemu człowiekowi w pracy zawodowej dożył 75 lat w zdrowiu a na koncie miał super zabójstwo członka panujacego w Galii rodu - maestria zbrodni.

Mam drobne zastrzeżenia. Instrukcja załączona do gry nie wyjaśnia wszystkich niuansów i niektórych istotnych spraw.
Mapę rozwiazałbym niekiedy troche inaczej . Kuriozalny jest np rejon Prypet (beznadziejne)zamieszkały przez plemie Venedów ( odnotowywane w dziełach historycznych być może ilyryjskiego pochodzenia albo protosłowianie) wystarczyłoby nazwać prowincje od nazwy plemienia. Jako stolicę niezależnej Dacjii widziałbym Sarmizegetuzę .Ale to drobne uwagi.
Gra jest świetna :D

cdn...
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Skończyłem wszystkie kampanie na najwyższym poziomie trudności:(
Refleksje wszysko supre tylko komputer jest debilem do tego wodzowie za szybko awansują a jak się ma przewagę paru gwoiazdek (ranków) to przeciwnik włściwie musi cię wyciąć do nogi. Chyba najfajniesza jest kampani Cartageną bo oni mają najgorsze w całej grze jednostki podstawowe (piecjota jest z 3 razy gorsza od najgorszej rzymskiej a kawaleria jescze gorsza) i walcząc z Rzymem jest fan na początku. Miodność wielka ale ogólnie przerost formy nad treści. Fajnie się bawiesz przez tydzień maks 2. Nie to co Shogun TW Worlord Edition. Ale i tak gra jest milon razy lepsza od Medivala.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Tak jest w pełni podzielam uwagę Jasza - Medieval to przy Shogunie i Rome Total War cienki Bolek i mały pikuś a Shogun i jego klimat przejdzie dla mnie do historii gier jako przełomowa w kategorii strategicznych - krok w wielce pożądanym kierunku - mapa strategiczna plus bitwy urealnione w stosunku do turówek a jednocześnie nie tak nieudolnie pomyslane jak w beznadziejnych klasycznych Rtsach nie mówiąc o klimacie średniowiecznej Japonii.

W Rome Total War jeśli chodzi o bitwę to największe wrażenie oprócz sloni zrobiły na mnie szarże kawalerii i oddanie impetu ataku .To trzeba konieczne zobaczyć . Widać dokładnie co dzieje się z rozrywaną na strzępy formacją wroga i poszczególnymi żołnierzami poddanymi sile odrzutu , którzy na naszych oczach przchodzą do Valhali .

Z ciekawostek gra jest poprawna politycznie w zakresie obowiazujacego w UE równouprawnienia kobiet. W armii Scytów służą łowczynie głów z eleganckimi gustownymi narzędziami pracy w postaci toporków i łuczniczki konne.
Być może to zbieg okoliczności ale wydaje się ,że można prowadzić wojnę biologiczną . Szpieg , który zachorował w jednym z moich miast udał się do konkurencji roznosząc zarazę.

Jako członkowie orszaku bohaterów pojawiają się konkretne osoby np. Newiusz , Ktesibos , Chryzyp ...

Co mnie razi :

PRZYDOMEK Brutus oznacza tępy

( według znanej legendy rzymskiej otrzymał go między innymi Lucjusz IUNIUSZ za czasów srogiego , króla Tarkwiniusza udawał głupca ,żeby uniknąć represji która dotknęła jego rodzinę . Wysłany do Delf przez króla z synami królewskimi jedyny zrozumiał wyrocznie , iż panować będzie ten kto pierwszy ucałuję swą matkę po powrocie do domu i ucałował matkę wszystkich ludzi ziemię , jeden z przywódców republikańskiego przewrotu , pierwszy konsul rzymski po udanej rewolucji - to specyficzne nosić z dumą i czcia należną znamienitym przodkom przydomek tępy ale prawdziwe ! )

nie chcę co pprawda przez to powiedzieć ,że autor pomysłu aby w grze " Brutusowie" byli frakcją rodową był tepy ale nie wykazał się wiedzą o Strarożytnym Rzymie lub postawił na komercję bo nawet tępy Amerykanin czy inny Kanadyjczyk miał szanse usłyszeć w szkole " et te Brute contra me" podobnie jak o jak o JULIUSZU Cezarze i Korneliuszach SCYPIONACH Afrykańskich (nie usprawiedliwiają go natomiast pozorne względy geograficzne lokalizacja frakcji Brutusów na mapie w Bruttium Bruttiowie stworzyli federację ze stolicą w Consentii to mieszkańcy Kalabrii sprzymierzeńcy Hannibala bez zwiazku z domimeanym fikcyjnym rodem)
Z "rodem Scipionów" z kolei jest tak ,że był to przydomek gałęzi rodu Korneliuszów.

Ja bym widział jako frakcje oprócz Juliuszów i Korneliuszów np. znany i mający wybitnych przedstawicieli ród Klaudiuszów.

cdn.
Admin Pomocniczy
Appointé
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 16 stycznia 2006, 13:44
Lokalizacja: z odmętów sieci

Post autor: Admin Pomocniczy »

Post Gościa
Czy ktos coś może wiecej powiedziec o grze Empires in Arms, wiem ze dotyczy czasów 1805-1815, jest z wygladu podobna do gier z serii EU.

Tutaj jest link www.empiresinarmsonline.com

Nie bardzo wiem, czy to juz wydano czy wydadza dopiero i czy bedzie dostepna w Europie?
Awatar użytkownika
jax
Sergent
Posty: 144
Rejestracja: czwartek, 9 marca 2006, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jax »

Tam taki tekst jest:

Empires in Arms - The Napoleonic Wars of 1805 - 18015

is
UNDER DEVELOPMENT

and not available for purchase or preorder yet.

To visit our E-Store and check other available
products click here .



A poza tym screeny wyglądają świetnie.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Matrix Games ma kilka ciekawych pozycji....
Ostatnio widziałem ich War in the Pacific.
Wojna na pacyfiku w skali 1 dniowej !
Ustalamy takiego szczegóły jak dowódcy poszczególnych jednostek, wysokość dokonywanego nalotu, ilość produkowanych silników poszczególnych typów itp.
Jedyny problem, że jak na moje oko to się nie da w to grać (przynajmniej, jeśli chciałoby się dowodzić na wszystkich teatrach działań). Widziałem gdzieś wpis na ich forum, że gość grał cały tydzień (z krótkimi przerwami na jedzenie i sen) i rozegrał już 2 m-ce czasu gry :wink:
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Aldarus pisze:Matrix Games ma kilka ciekawych pozycji....
Ostatnio widziałem ich War in the Pacific.
Wojna na pacyfiku w skali 1 dniowej !
Ustalamy takiego szczegóły jak dowódcy poszczególnych jednostek, wysokość dokonywanego nalotu, ilość produkowanych silników poszczególnych typów itp.
Jedyny problem, że jak na moje oko to się nie da w to grać (przynajmniej, jeśli chciałoby się dowodzić na wszystkich teatrach działań). Widziałem gdzieś wpis na ich forum, że gość grał cały tydzień (z krótkimi przerwami na jedzenie i sen) i rozegrał już 2 m-ce czasu gry :wink:
To i tak ma niezły współczynnik czasu gry do czasu rzeczywistego - w takim tempie zostały mu jakieś 22 tygodnie, czyli na 1 maja 2005 powinien mieć z głowy :) chyba, że goście dołożyli jeszcze alternatywne scenariusze inwazji na wyspy japońskie :twisted:
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Co do EiA to można kupić najwyżej używaną. Jednak EiA ewaluowało w EiHarms i wszystko jest w necie. Można wydrukować sobie mape i żetony.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Ale tu chyba chodziło o wersję komputerową (z Ai) - wydaje ją właśnie matrixgames.
Co do planszowej EiA - jest fajna, ale czas potrzebny na jej rozegranie w połączeniu z trudnościami logistycznymi (konieczność gromadzenia dużego zespołu ludzi - w jednym czasie i miejscu :wink: ) niestety znacznie utrudnia zabawę.
Z EiA pamiętam taką rozgrywkę, gdy miłościwie nam panującemu na forum moderatorowi :wink: grającemu Francją, Hiszpanie i Anglicy całą flotę niemal wybili (blokada w porcie i desant korpusu na port = konieczność wyjścia floty). Poszło na dno sporo kasy wtedy. Fakt, że wkrótce odbił to sobie na Austrii (czyli na mnie :wink: )

Co do Rome:
- gra jest graficznie fajna, epoka też ciekawa, uproszczenia na rzecz midności muszą być,
- ai - jak zwykle zwalone - ale w jakiej grze nie jest (na marginesie -była kiedyś taka gierka - bodajże zwała się "Rise of nations" - tu komputer zawsze mi sprawiał problemy, mimo że nie oszukiwał - cała gra miała ze 2mb),
- kilka niezłych momentów w rozgrywce (np. szturm 3 tys. greków z użyciem machin, drabin itp. na mury Aten bronionych przez 1000 rzymian - zostałao ze 200 obrońców, ale zwyciężyli :)
- kilka błędów rujnujących grę (np. łatwość przekupywania armii przeciwnika) - trzeba stosować własne zasady , żeby nie psuć sobie zabawy.
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

Aldarus pisze: Z EiA pamiętam taką rozgrywkę, gdy miłościwie nam panującemu na forum moderatorowi :wink: grającemu Francją, Hiszpanie i Anglicy całą flotę niemal wybili (blokada w porcie i desant korpusu na port = konieczność wyjścia floty).
Dodam tylko, ze owym portem byl Gibraltar!

(i chyba stalo sie to raczej w wyniku jakichs dyplomatycznych zawirowan, bo gralismy z UMP i Hiszpania byla wlasnie UMP kontrolowanym przeze mnie, ktory nagle zmienil strony i zmusil moja flote do wyjscia z portu wprost pod lufy brytyjczykow. Reszta to byla formalnosc, bo flota hiszpanska - naturalnie - nie wziela juz udzialu w walce, wiec brytyjczycy mieli wielka przewage).
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Aldarus pisze:Ale tu chyba chodziło o wersję komputerową (z Ai) - wydaje ją właśnie matrixgames.
Co do planszowej EiA - jest fajna, ale czas potrzebny na jej rozegranie w połączeniu z trudnościami logistycznymi (konieczność gromadzenia dużego zespołu ludzi - w jednym czasie i miejscu :wink: ) niestety znacznie utrudnia zabawę.
Z EiA pamiętam taką rozgrywkę, gdy miłościwie nam panującemu na forum moderatorowi :wink: grającemu Francją, Hiszpanie i Anglicy całą flotę niemal wybili (blokada w porcie i desant korpusu na port = konieczność wyjścia floty). Poszło na dno sporo kasy wtedy. Fakt, że wkrótce odbił to sobie na Austrii (czyli na mnie :wink: )
Ale ze mnie psełdo inteligent :(
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Nie to żebym kwestionował słowa El Comandante :wink: , ale moim zdaniem graliśmy w 7 i tym portem była Korsyka.
Z tej rozgrywki przypomniało mi się jeszcze jedno - Prusacy przegrali wojnę, lecz wygrali pokój, wykorzystując przepisy o państwach kontrolowanych (po bezwarunkowej kapitulacji zostały Grzesiowi ze 4 prowincje więcej niż miał na początku wojny :D
Austryjacy już takiego szczęśćia nie mieli, tracą Włochy :cry:
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

a to moze mnie sie juz pomylilo... siwizna na skroniach :wink:
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”