Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Recenzje przepisów, relacje z rozgrywek (After Action Reports), zasady domowe.
sgr
Lieutenant
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
Lokalizacja: Sosnowiec/UK
Has thanked: 74 times
Been thanked: 196 times

Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: sgr »

Będzie długi post, sorry koledzy i koleżanki.

Twórca bardzo dobrze przyjętej przez graczy w UK (w Polsce chyba też) gry Mortem et Gloriam ma w planach bardzo pracowity 2021. Zaraz po Świętach ma ukazać się gra Divisions of Steel (II Wojna Światowa), wkrótce potem zasady do walk w Renesansie (coś a'la OiM, ale podejrzewam przystępniejsze i bez żadnych pomysłów a'la banowanie modeli innych producentów) a pod koniec roku kolejna gra tym razem na okres napoleoński - sumując za rok będziemy mieli system gier ze wspólnym rdzeniem zasad obejmujących walki od starożytności do połowy XX wieku. Wszystkie oparte o system CCC - ten sam co w MeGu, oczywiście mocno pozmieniany, żeby pasował dobrze do walk w innych epokach. Osobiście bardzo sie z tego cieszę, skala batalionu jest w moim odczuciu idealna do większych bitew, ma się wrażenie dowodzenia armijką, ale wciąż jest to armijka na tyle kompaktowa, że liczy się każdy czołg czy żołnierz w dodatku skala modeli daje wciąż możliwość zabawy pędzlem. Nowa 4-ta edycja Flames of War została przyjęta... średnio :), producent zaczyna traktować graczy tak jak GW kilka lat temu czyli z pozycji "ja wiem lepiej", miota się trochę w FAQach, nie zmienia ewidentnych baboli pudrując je nowymi książkami, itp. Nie jest to tragedia, ale - uważam - potrzeba w Nowej Zelandii sporo zmian, bo gra straciła kontakt z bazą graczy. Tym bardziej kibicuję Division of Steel, bo jest to bezpośredni konkurent FoWa. Mam nadzieję, że za rok będziemy mieli 2 fajne gry w skali batalionu z wymiennymi figurkami, a Battlefront zacznie traktować środowisko graczy partnersko i ich gra się poprawi (bo zasady maja potencjał).

Garść informacji o nowej grze - pozbierałem z kilku źródeł, nie jestem betatesterem, nie jestem też w żaden sposób zaangażowany w jej produkcję :).

Gra projektowana jest do opisu walk w latach 39-45. Na początek w podręczniku głównym dostaniemy listy armii do USA, UK, ZSRR, Niemiec, Polski, Francji, Japonii, Włoch i Finlandii - dla całej wojny. Później reszta. Skala modeli nie jest odgórnie ustalona, twórcy grają najczęściej w 10mm lub 15mm. Nie pytałem wprost, ale odnoszę wrażenie, że Plastic Soldier Company, które jest partnerem, wyda jakieś modele w 10mm (przypuszczenie moje, nie potwierdzone nigdzie). Co dla mnie najważniejsze - gra jest w pełnie kompatybilna z modelami do FoWa - tak w kwestii skali jak i podstawek. Co różni grę od FoWa to rozpiski - są większe. Zazwyczaj obejmują 2 kompanie ze wsparciem - czyli rozpiska UK to jakieś 4 plutony piechoty, 14 Shermanów, kilka Churchilli z miotaczami ognia, jakieś działka 6pdr, moździerze do wsparcia piechoty, rozpoznanie i bateria lub dwie dział 25pdr - te ostatnie poza stołem. Dość sporo, ale nie aż tak jak się wydaje. Czołgi i działa w grze mamy oddane jeden do jednego, ale jedna podstawka piechoty odpowiada całej drużynie. Czyli w FoWie mamy np. w plutonie niemieckich Grenadierów 7 podstawek, tu będziemy mieli 3-4. Mimo mnogości sił gra jest projektowana 2,5h - czyli popularny format turniejowy, ale, mamy też możliwość zagrania w wersję dużo bardziej skomplikowaną, która umożliwi nam odegranie scenariuszy historycznych, itp (nie wiem dokładnie jakie zmiany będą w tej wersji w stosunku do zasad turniejowych - na pewno jednostki ognia się pojawią, czyli na przykład pluton 6pdr z pełnym zapasem amunicji będzie mógł oddać 6 strzałów).

W grach opartych o system CCC (tak nazywa się mechanika tych gier) używamy kart lub dysków i kostek w kilku kolorach, w kolejności od najlepszej - czerwona, żółta, zielona, biała, czarna. Im kostka gorsza tym mniej na niej dobrych rezultatów, a więcej pustych pól. Karty losujemy co turę - ile zależy od jakości naszego HQ, zagrywając karty wydajemy jednostkom rozkazy. Kostki służą do testów trafienia. Uszkodzenia trafionych czołgów sprawdzamy rzutem k10 - o tym ciut później. Generalnie nie rzuca się bardzo dużo, jedyne kostki jakich potrzebujemy to specjalne 6-ścio ścienne kolorowe kostki (oczywiście możemy je zastąpić zwykłymi k6, choć nie jest to tak wygodne) i dwie k10 w różnych kolorach (bo tak łatwiej, jedna k10 też da radę, ale spowolni rozgrywkę).

W grze nie mamy sztywnej naprzemiennej inicjatywy. Na początku tury losujemy karty (lub dyski w zależności od preferencji). Ilość kart zależy od jakości naszych polowych dowódców. Każdy rozkaz jaki chcemy dać jednostce ma trudność określoną kolorem. Nasze jednostki mają przyporządkowane Wyszkolenie w skali od 1-5 i Morale w skali A-E. Pozwala to tylko za pomocą tych dwóch parametrów oddać różnicę pomiędzy poborowymi sowickimi z 1942 a elitarnymi spadochroniarzami na przykład. Im lepsze wyszkolenie tym więcej kart co turę i możliwość bardziej skomplikowanych rozkazów. Żeby wykonać rozkaz musimy poświęcić jedną z kart w takim samym lub lepszym kolorze - jesli zdecydujemy się poświęcić kartę o poziom lepszą niż wymagana zachowujemy inicjatywę i możemy zagrać kolejną kartę i wydać kolejny rozkaz. W chwili gdy zagramy kartę o poziomie równym trudności inicjatywa przechodzi na przeciwnika, który utrzymuje ją dopóki zagrywa karty o poiom lepsze. Tura kończy się gdy użyjemy wszystkie karty.. Jednostki możemy aktywować wiele razy - każda kolejna aktywacja podnosi trudność. Czyli horda T-34 po prostu jedzie lub strzela a elitarny Tygrys, może wyjechać zza lasu, ostrzelać przeciwnika i wrócić - wykorzystując 3 aktywacje. Nie jest jednak tak, że ten Tygrys wyjeżdżający zza lasku i chowający się po oddaniu strzału jest absolutnie bezpieczny. Przeciwnik może zareagować na nasz manewr i oddać strzał, podobnie gdy defilujemy mu przed celownikami może ostrzelać naszą jednostkę (o ile ma karty pozwalające wydać taki rozkaz 🙂). Przykładowe trudności rozkazów - strzał kolor biały, ruch+strzał kolor zielony, a przerwanie akcji przeciwnika i oddanie strzału kolor żółty.

Jak działaja kolorowe kostki? Są na nich 4 różna pola - puste, czyli nic się nie stało, Supression - czyli wróg jest pod ogniem, ale bez strat, trafienie i krytyczne trafienie. Przykładowy strzał z działa: bierzemy kolorową kostkę o trudności zależnej od zasięgu w jakim jest cel i dwie kostki k10. Rzucamy wszystkim naraz. Najpierw sprawdzamy kolorową kostkę czy trafiliśmy - jeśli nie, reszta jest nieistotna, jeśli mamy sukces zerkamy na pierwszą k10 - tu w zależności czy cel jest w otwartym polu czy schowany lub głęboko ukryty musimy uzyskać odpwiedni wynik (przypuszczenie moje - na przykład 4+ gdy cel jest schowany, 6+ gdy "lepiej" schowany, automatycznie zdajemy gdy w otwartym polu). Jeśli tu też mamy sukces ostatnia kostka powie nam, czy cel jest zniszczony, unieruchomiony, uszkodzony.

W grze mamy też Fog of War. Jednostki są podzielone na małe, średnie i duże. Dopóki przeciwnik ich nie rozpozna na polu bitwy mamy tylko marker z wielkością jednostki przeciwnika, ale bez szczegółów co to - może Tygrys, a może wyładowany zaopatrzeniem Famo? W dodatku na polu bitwy mamy też puste znaczniki dla oszukania wroga. Warto więc przed kolumną Shermanów posłać Jeepa z kilkoma zwiadowcami, żeby nie dostać się pod ogień przyczajonych Jagdpanter 🙂.

Poniżej kilka kart jednostek - na pierwszy ogień Tygrys. Co tam ciekawego? Pancerz, penetracja podobnie jak w FoWie wyrażone wartością od 0 do kilkunastu. Zasięg maksymalny aż 120'', więc nie będzie sytuacji gdy most na strumyczku jest zbyt szeroki, żeby przez niego przestrzelić działem 75mm. Penetracja zmienia się wraz z zasięgiem. podobnie jak szanse trafienia = im dalej tym gorszej kostki używamy. Na karcie mamy też Vehicle Resistance, czyli odporność na trafienia - modyfikator dla przeciwnika do jego rzutu k10 na efekt. Tygrys jest solidny, więc nawet penetracja niekoniecznie go niszczy, wczesne, łatwopalne Shermany mają tam np. modyfikator na plusie - czyli łatwiej je zniszczyć. Nie potrzebujemy więc zasad specjalnych, żeby opisać ekstra właściwości różnych pojazdów. Podobnie działo 8.8cm Tygrysa jest efektywne, więc ma modyfikator +1. Na karcie jest też wielkość jednostki (ważne do Fog of War), mobilność, ciężar (tylko jeśli mamy mosty o określonej nośności, poza tym nieużywane) i zasady specjalne broni - tu amunicja HEAT. Załączam tez tabelkę z Japońskimi czołgami i broniami piechoty - Panzerfausty, rusznice ppanc, Bazooki, itp. Jak widać zasięgi broni ppanc piechoty są bardzo różne tak jak i penetracja.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sprawa najważniejsza - czy jest to gra, w którą ktoś będzie grał? Uważam, że absolutnie tak. MeG jest już bardzo popularny w UK, najaktywniejsza część środowiska FoWa albo już gra w gry CCC albo czeka na premierę Divisions of Steel. A jeśli gra sie przyjmie w UK to przetrwa 🙂. Kooperacja z PSC jest też pożyteczna w tym kontekście. Dodatkowo możliwość bezproblemowego użycia posiadanych juz FoWowych modeli to ekstra atut. Uważam, że gra w przeciągu roku stanie się w UK popularniejsza turniejowo niż FoW. Wygląda na bardziej przemyślaną, twórca jest bardzo aktywny i otwarty na krytykę. Armybuilder za darmo w sieci. Zasady dla wszytkich nacji i całego sprzętu - nie trzeba czekać n-lat na Finów czy Jagpantery jak w FoWie. A brak własnej linii figurek powoduje, że wszystkie te cudowności, których nie mamy w 4 edycji Flames of War bo BF-owi nie opłaca się robić figurek w Divisions of Steel będą. Jak pisałem powyżej jestem bardzo podekscytowany, armię do MeGa juz prawie uskładałem, Renesans i Napoleon to moje kolejne cele zakupowe - wszystko w 15mm. MeG jest grywany w Poznaniu. Czy inne gry CCC przyjmą się w Polsce - nie wiem. Uważam jednak, że warto im się przyjrzeć, bo mają potencjał stania się kanonem turniejowym w kolejnych latach. Podobna sytuacja jak z II Wojną jest w Polsce z Renesansem - modele do OiM będą kompatybilne z CCC, a zasady - podejrzewam po rozmowach z osobami, które miały styczność z MEGiem i wersją renesansową - bardziej grywalne i prostsze przy nie mniejszej głębi taktycznej.
Więcej informacji tutaj:
https://the-wargames-zone.co.uk/smf/ind ... OSd1ZwLHS0
https://nodicenoglory.com/2020/03/23/in ... bNsURGg9Uo
Awatar użytkownika
Biały Vilk
Sous-lieutenant
Posty: 444
Rejestracja: poniedziałek, 23 marca 2009, 22:28
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 36 times
Been thanked: 59 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od Starożytności po XX wiek.

Post autor: Biały Vilk »

Dziękuję za obszerne przybliżenie założeń systemu. Chętnie kiedyś sprawdzę, jak gra się w otoczce drugowojennej na takich zasadach. Mam sporo modeli w skali 1:72 i rozgrzebane kilka innych projektów wargamingowych, więc przesiadka na inną skalę i gromadzenie armii od nowa byłoby hobbystycznym samobójstwem. Przepisy jednak poczytam i wypróbuję.
"Zjeżdżaj z drogi, ty gnojku!" - adm. Andrew B. Cunningham z pokładu "Warspite" do dowódcy HMS "Griffin", będącego na linii strzału
sgr
Lieutenant
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
Lokalizacja: Sosnowiec/UK
Has thanked: 74 times
Been thanked: 196 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: sgr »

Jestem prawie pewny, że w 20mm też da radę. O ile nie podstawkujesz piechoty na wielgaśnych podstawkach, np na płytach CD ;). Mam zamiar akupić zasady zaraz po premierze, czyli pewnie za jakiś miesiąc, dwa. Jak tylko się z nimi zapoznam dopiszę co i jak. Na pierwszą grę będę niestety musiał pewnie dłużej poczekać, bo znów dodatkowe obostrzenia weszły, podejrzewam, że do stycznia rzecz się na pewno nie unormuje.

Jeszcze jedno, bo zapomniałem. Wraz z omówionymi wyżej zasadami ma tez wyjść duży skirmish dedykowany po 28mm pod tytułem Men of Steel. Nie wiem jak zasady, nie interesowałem się, podejrzewam, że też CCC. Jeśłi duże bitwy nie będą dobrze wyglądać pod 20mm to zawsze można spróbować tego.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 434 times
Kontakt:

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: Torgill »

(coś a'la OiM, ale podejrzewam przystępniejsze i bez żadnych pomysłów a'la banowanie modeli innych producentów)
Bardzo fajnie, że powstaje nowy tytuł i będę mu kibicował, odniosę się jednak do tego zdania. Chciałbym tylko zaznaczyć, że każdy producent figurek, czy to GW, czy Battlefront, czy Wargamer, musi poczynić duże inwestycje zarówno w grę jak i w produkcję figurek. Im więcej figurek i dodatków do gry, tym inwestycje większe. Więc jeśli ktoś jest producentem jednocześnie gry i figurek pod nią to wcale się nie dziwię, że banuje na OFICJALNYCH imprezach figurki innych firm. Także m.in. dlatego, że często na tych imprezach jest sponsorem nagród, daje swoje logo itd. To samo dotyczy oficjalnych forów czy grup prowadzonych przez takich producentów.
Z drugiej strony nikt nie broni grać takimi figurkami "w domu".

Jeśli firma wypuszcza tylko zasady, lub tylko figurki, to ma to w nosie. Ale jeśli wypuszcza produkt całościowy, to nie może działać inaczej. Po prostu nie może, bo inaczej jej nie będzie. I wtedy nie będzie narzekania na IV edycję FoW, bo po prostu nie będzie FoW, ani innych gier, które znamy i lubimy.
Odrobina merkantylizmu jest czasem potrzebna :)
sgr
Lieutenant
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
Lokalizacja: Sosnowiec/UK
Has thanked: 74 times
Been thanked: 196 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: sgr »

Oczywiście producent ma do tego prawo i mogę zrozumieć czemu tak robi, ale nie uważam tego za dobrą praktykę i nie kryję się z tym :). Z tego co wiem GW odeszło już od takich obostrzeń (o czymś to świadczy), BF eksperymentował odrobinę w USA i też się nie przyjęło. Jest to na tyle niszowe hobby, że zabranianie czegokolwiek, nawet na oficjalnych imprezach jest kontrproduktywne. Trzeba zachęcać, a nie karać.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 434 times
Kontakt:

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: Torgill »

A jak wchodzisz do restauracji, to restaurator może Cię tylko zachęcać, żebyś kupił u niego jedzenie, a jak Cię nie zachęci to musi Ci pozwolić wyciągnąć hot dog'a i zjeść?
Producentowi gry planszowej też ma się mówić - proszę mi sprzedać tylko planszę? Żetonów, kart i pudełka nie potrzebuję, bo se zrobię.
Masz firmę, zatrudniasz ludzi, którym płacisz, płacisz też podatki, inwestujesz w linię produkcyjną, jeśli to plastiki to kupę pieniędzy. Wszystko to jest częścią jednego produktu - Twojej gry, którą stworzyłeś. I co? Masz graczy tylko zachęcać, do tego, żeby kupowali Twoje figurki? A jak zachęcisz takiego "Janusza", który se ściągnie darmowe pliki i wydrukuje na swojej drukareczce za 300 PLN, coś co u Ciebie będzie kosztować trzy razy tyle? Ale Januszek nie musi płacić podatków, ubezpieczeń społecznych, nie zatrudnia też ludzi. Ale potem będzie narzekać, że pracy mało i tak kiepsko płatna...
Właśnie dlatego, że hobby jest niszowe, a marże nieznaczne, to trzeba dbać o kondycję firmy.
Naprawdę trzeba pamiętać, że to jest system naczyń połączonych. Że dzięki wydawcom istnieje wiele sklepów. Że dzięki wydawcom powstaje o wiele więcej gier, z ładnymi, kolorowymi podręcznikami.
GW odeszło od tego procederu? Wręcz odwrotnie. Po to stworzyli Age of Sigmar, żeby NIKT nie kopiował ich produktów. Bo teraz każdego figsa można zastrzec - jest ich autorskim wzorem. A takiego rycerza Bretonni trudno było zastrzec, bo można było kupić rycerza innej firmy za pół ceny i już.
Zresztą to jest Twój wybór. Dostajesz pakiet. Pakiet nazywa się na przykład FoW. Albo Ogniem i Mieczem. Zasady i figurki. Jesteś wolny - masz wybór. Albo godzisz się na zasady producenta - jego gra, jego figurki, albo nie. Proszę bardzo. Twój wybór. Zawsze możesz grać w inną grę - w grę firmy, która nie produkuje figurek. Że nie ma takiego wsparcia? Tylu graczy? Nie jest tak ładnie wydana? A wiesz, że to kosztuje? Ale cóż - masz wolność wyboru :)
Krytykować oczywiście można, każdy ma prawo do błędu :)
sgr
Lieutenant
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
Lokalizacja: Sosnowiec/UK
Has thanked: 74 times
Been thanked: 196 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: sgr »

Torgill, mam wrażenie, że nie polemizujesz z tym co napisałem, tylko z tym co myślisz, że napisałem.

Uważam, że narzucanie uczestnikom turniejów modeli jakimi moga grać jest zazwyczaj nie do końca w porządku. Obecne podejście GW - uważam jest w porządku - graj czym chcesz, ale zdjęcia na oficjalnej stronie dajemy tylko z armiami full GW. Oczywiście to wszystko zależy - czasami jest to bardziej usprawiedliwione i nie mam z tym problemów (nie wiem czy Twoje turnieje są na wyłączność, jeśli tak - rozumiem, pewnie zrobiłbym to samo na Twoim miejscu, ale Wargamer to trochę inny przypadek i nie pasuje mi to, sorry).

I - tak. Producent ma mnie zachęcić do kupna czegoś, a nie zakazywać. Jeśli modele bronia się jakością i jej stosunkiem do ceny to ja je kupię. Jeśli są kiepskie, drogie to ich nie kupię, nawet jeśli oznaczać to bedzie rezygnacje z turniejów lub upadek jakieś gry.

Nigdzie nie napisałem też, że jestem taki sprytny i cool, że nie kupuję oficjalnych modeli do gier, tylko tanie odlewy w Chinach, coś tam drukuję w 3d u kumpla w firmie, żeby było darmo, bo prąd kosztuje a zasady mam z chomików w pdfie. Żyję już trochę, prowadziłem nawet parę lat sklep z grami historycznymi, wiem mniej więcej jak Świat w ogólności i nasz figurkowy mikrokosmos działa. Wspieranie producenta nie jest bezwarunkowe, jeśli "odwala manianę", sprzedaje buble za miliony to mu to trzeba wytknąć - portfelem, bo do większych firm nic innego nie trafia. Szczególnie, że hobby jest małe, nie ma sensu psuć hobby wspierając kiepskiego producenta, który idzie na skróty. Owszem, narzekam na przykład na 4 edycję FoWa, bo jest kiepsko przemyślana, wsparta dużo gorszymi modelami (piechoty, bo czołgi są bardzo dobre). Narzekam, bo mi zależy, żeby była to gra jak najlepsza. Dlatego, że producent sprzedał mi to, zachęcił do gry, robił kapitalne modele, itp, itd. Nie dlatego, że mi na wejściu powiedział ktoś - tym modelem nie zagrasz u nas, sorry. I narzekam portfelem - podnieśliście ceny na piechotę mimo, że jakość dramatycznie spadła, wesprę innego producenta, bo jego wesprzeć też trzeba, jest na rynku kilka lat dłużej niż Wy, należy mu się. System naczyń połączonych - jak napisałeś. Konkurencja firmom też na dobre wychodzi. Monopole nie są najlepsze.

Zdaję sobie sprawę że "Janusza" nie przekonasz, bo "Janusz" jest sprytniejszy, chce wszystko za darmo i jeszcze marudzi, że 5 zeta za turniej to zdzierstwo i on nie będzie nic w sklepie do picia kupował, bo cola jest 20 groszy droższa niż w Biedronce 2 kilometry dalej i on w przerwie między grami sobie tam pójdzie i kupi. Pytanie tylko, czy taki "Janusz" coś w ogóle kupi jak mu zakażemy wejścia z cudzymi modelami? Czy może na wejściu stracimy klienta takiego jak ja - wypłacalnego, przewidywalnego, inwestującego w hobby regularnie od lat znaczne kwoty? W moim odczuciu to drugie jest prawdopodobniejsze. Ale to do oceny dla producenta - ja mam wolną wolę, producent także.
Awatar użytkownika
twhistoria
Capitaine
Posty: 864
Rejestracja: poniedziałek, 6 października 2014, 13:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 233 times
Been thanked: 137 times
Kontakt:

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: twhistoria »

Akurat, BF rzadko cokolwiek sponsoruje, a jedyna oficjalność turnieju polega, że możesz sobie relację z niego wkleić na stronę BF. Ty na tym nie zarabiasz ale dostąpiłeś tego zaszczytu więc jako organizator pilnuj aby modele były oryginalne. ;-)
Jest inny aspekt sprawy. Jeśli nam gra się podoba to jako gracze powinniśmy wspomagać tego kto ją wyprodukował - on z tego żyje. kupując modele u konkurencji zabijamy twórcę ulubionej gry. To w końcu ją lubimy, czy nie, i czy w związku z tym tylko aspekt ekonomiczny ma decydować co kupujemy? Chyba nie?

A jeśli chodzi o podejście producenta do graczy o którym pisze sgr, to niestety duża część środowiska ocenia 4 edycję jako gorszą niż 3, ale jest część osób, które twierdzą wręcz przeciwnie. BF miał na celu uproszczenie zasad gry i prowadzenia rozgrywki chcąc wciągnąć do niej nowych graczy i... dużo rzeczy uproszczono ale jednocześnie skomplikowano inne. Wprowadzono karty jednostek, które mają na sobie statystyki jednostek i sprzętu, ale dodano także karty dowodzenia (karty dodatkowych zasad specjalnych, które do tej pory znajdowały się w podręcznikach. Dotychczas do grania oprócz miarki, kostek, miarki, żetonów potrzebny był podręcznik z zasadami ew. podręcznik z listą armii i rozpiska na jednej stronie formatu A4, ewentualnie na dwóch). Teraz trzeba mieć dodatkowo karty jednostek i karty rozkazów, za które trzeba zapłacić dodatkowo - w zasadzie koszt analogicznego podręcznika wzrósł dwukrotnie. BF pozwolił na tworzenie armii spamowych, gdzie liczba czołgów może przekraczać 50 szt. na stronę na tradycyjnym stole 180x120 cm. Wprowadzono nową punktacji obliczania kosztu jednostek, o zbyt małej rozdzielczości co nie pozwala na prawidłowe zrównoważenie kosztów różnych komponentów armii (do 3 edycji siła klasycznej armii wahała się od 1250 do 2500 pkt. w zależności od okresu i ustaleń organizatorów turniejów. Obecnie jest to 100 pkt. i w zasadzie nikt nie gra inaczej, choć by mógł. Na skutek uproszczeń wyeliminowano takie aspekty jak pociągi pancerne zapory przeciwczołgowe, druty kolczaste. Nawet użycie miotacza ognia nie jest opisane w zasadach podstawowych tylko z podręcznikach z listami armii. Gracze zgłaszają swoje uwagi, twórcy odpowiadają, wyjaśniają ale nie aktualizują FAQ, co nie daje poczucia stabilności i jednolitości zasad, i prowadzi do tego, że w różnych kręgach jest możliwa różna interpretacja. To jest słabe i prowadzi do tego, że albo gracze się zniechęcają i odchodzą albo zaczynają traktować producenta tak jak on ich. W ogólnym rozrachunku tracą i on i oni, niestety.

A do tego mamy pandemię i jest kłopot z organizowaniem większych imprez. :-(
Zapraszam do zapoznania się z moim blogiem http://twhistoria.blogspot.com
sgr
Lieutenant
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
Lokalizacja: Sosnowiec/UK
Has thanked: 74 times
Been thanked: 196 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: sgr »

twhistoria pisze: poniedziałek, 2 listopada 2020, 12:38 Akurat, BF rzadko cokolwiek sponsoruje, a jedyna oficjalność turnieju polega, że możesz sobie relację z niego wkleić na stronę BF. Ty na tym nie zarabiasz ale dostąpiłeś tego zaszczytu więc jako organizator pilnuj aby modele były oryginalne. ;-)...
A jak Ci się widzą zasady opisane w pierwszym poscie?
teilweise
Sergent
Posty: 101
Rejestracja: środa, 5 października 2016, 22:40
Lokalizacja: Sulęcin/Oderbruch Gebiet
Has thanked: 17 times
Been thanked: 16 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: teilweise »

twhistoria pisze: poniedziałek, 2 listopada 2020, 12:38 A do tego mamy pandemię i jest kłopot z organizowaniem większych imprez. :-(
Coraz czesciej spotykam sie z propozycjami grania online w bitewniaki. Nie wiem jescze faktycznie jak to wyglada od strony technicznej, ale niestety to bedzie chyba rowiazanie na dlugo. Wlasnie we wspomnianym Mortem et Gloriam jest propozycja takiej gry. Moze jakby ktos ma jakies doswiadczenia juz w temacie takiego grania? Przepraszam za dygresje.
Awatar użytkownika
twhistoria
Capitaine
Posty: 864
Rejestracja: poniedziałek, 6 października 2014, 13:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 233 times
Been thanked: 137 times
Kontakt:

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: twhistoria »

sgr pisze: poniedziałek, 2 listopada 2020, 12:54
twhistoria pisze: poniedziałek, 2 listopada 2020, 12:38 Akurat, BF rzadko cokolwiek sponsoruje, a jedyna oficjalność turnieju polega, że możesz sobie relację z niego wkleić na stronę BF. Ty na tym nie zarabiasz ale dostąpiłeś tego zaszczytu więc jako organizator pilnuj aby modele były oryginalne. ;-)...
A jak Ci się widzą zasady opisane w pierwszym poscie?
Ja mam inną alternatywę dla FoW - Blitzkrieg Commander i Naval Thunder.
Zapraszam do zapoznania się z moim blogiem http://twhistoria.blogspot.com
sgr
Lieutenant
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
Lokalizacja: Sosnowiec/UK
Has thanked: 74 times
Been thanked: 196 times

Re: Divisions of Steel - nowa gra w skali batalionu oraz system gier od starożytności po XX wiek

Post autor: sgr »

Jak ktos ma ochotę PSC poszukuje ładnych zdjęć figurek na makiecie do wykorzystania w podręczniku. Dla wybranych darmowy podręcznik. Skala od 3mm do 20mm. Skala gry czyli czołgi i działa 1 do jednego, piechota, jedna baza na drużynę.
https://www.facebook.com/ThePlasticSold ... 3583176384
ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy historyczne - od początku XX w.”