Własny system morski

Recenzje przepisów, relacje z rozgrywek (After Action Reports), zasady domowe.
Rahumene
Appointé
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 14 lutego 2014, 19:41
Lokalizacja: Chorzów

Re: Własny system morski

Post autor: Rahumene »

AWu, mam w zamyślę chyba trochę inny poziom bitew- Ty skupiasz się na jednym starciu w jednej lokalizacji.. W takim przypadku faktycznie przydałaby się większa skala.. O ile to możliwe, chciałbym mieć możliwość rozegrania kilku drobnych potyczek w kilku miejscach.. Tak byś kombinował na którą potyczkę posłać posiłki. W wolnym czasie sprawdzę sobie na stole jak poruszałyby się i walczyły okręty w takiej skali i podejmę decyzję.
Jeśli efekt mnie nie zadowoli to sprawdzę taki układ:
Okręt poruszający się z prędkością 20w. przemieści się 10cm na turę; 1 Tura= 7min. ; 1cm=0,5km, okręty przy dobrej pogodzie będą miały zasięg wzroku 80cm a zasięg średniej klasy działa wyniesie 40cm(Yamato-80cm)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Własny system morski

Post autor: AWu »

Z takim założeniem nabiera sensu. Tylko, że to gra o posiłkach i balansowaniu siłami a nie o walkach okręcików.

Ale to materiał na planszówke zdecydowanie bardziej niż na bitewniaka.

Mnie w systemie o okrętach interesuje przestawianie okręcików, strzelanie do wroga i przecinanie kilwateru odważnymi zdecydowanymi manewrami i jednym słowem chce przesuwać i strzelać okręcikami na stole.
A tu bardziej chodzi o strategiczne zarządzanie siłami, a bitwy są uproszczone i bez manwerowe w zasadzie.

Nie jest to nic złego ale trzeba to było na samiutkim poczatku zadeklarować, bo od takiej gry oczekuje się czegoś zupełnie innego. :>
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Własny system morski

Post autor: WarHammster »

Zacznijmy od tego, że AWu jest złośliwym realistą ;) dlatego nie uznaje niższej skali niż 15mm i strasznie jojczy.

Obrazek

Obrazek

Jak napiszesz system pod tą skalę to będę grał :). Ostatecznie 1:3000.

Mi odpowiada opcja numer 3.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Rahumene
Appointé
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 14 lutego 2014, 19:41
Lokalizacja: Chorzów

Re: Własny system morski

Post autor: Rahumene »

AWu pisze:Z takim założeniem nabiera sensu. Tylko, że to gra o posiłkach i balansowaniu siłami a nie o walkach okręcików.

Ale to materiał na planszówke zdecydowanie bardziej niż na bitewniaka.

Mnie w systemie o okrętach interesuje przestawianie okręcików, strzelanie do wroga i przecinanie kilwateru odważnymi zdecydowanymi manewrami i jednym słowem chce przesuwać i strzelać okręcikami na stole.
A tu bardziej chodzi o strategiczne zarządzanie siłami, a bitwy są uproszczone i bez manwerowe w zasadzie.

Nie jest to nic złego ale trzeba to było na samiutkim poczatku zadeklarować, bo od takiej gry oczekuje się czegoś zupełnie innego. :>
Tu nadal będziesz miał taką możliwość, w tego co się zorientowałem w GQ3 1cm=110m , u mnie będzie to 500m. więc całą akcję będziesz miał oddaloną pięciokrotnie. Da to możliwość gry na kilku poziomach, na mniejszym stole będziesz mógł grać operacyjnie jak dotychczas a na większym będziesz miał dodatkową możliwość strategicznego poruszania zespołami okrętów.
Nie wiem czy grałeś/grywasz w OiM ale tam jest właśnie taki podział: Jest poziom Podjazd w którym poruszasz się jakby jednym pułkiem oraz Poziom Dywizja, gdzie poruszasz się minimalnie trzema pułkami.
Dlatego też nie uważam by był to materiał typowo na planszówkę. Skoro Sosna z Rafałem umieli przerobić XVIIw. wojaków w ten sposób i zdało to egzamin to myślę, że analogiczne rozwiązanie u mnie też się spisze ;)
Kadzik

Re: Własny system morski

Post autor: Kadzik »

Nie wiem czy grałeś/grywasz w OiM ale tam jest właśnie taki podział: Jest poziom Podjazd w którym poruszasz się jakby jednym pułkiem oraz Poziom Dywizja, gdzie poruszasz się minimalnie trzema pułkami.
Dlatego też nie uważam by był to materiał typowo na planszówkę. Skoro Sosna z Rafałem umieli przerobić XVIIw. wojaków w ten sposób i zdało to egzamin to myślę, że analogiczne rozwiązanie u mnie też się spisze ;)
Złe porównanie. Podjazd i Dywizja to nie jest zwiększenie poziomu rozgrywki, tak jak to widzisz.
Zmiana poziomu następuje tu na szczeblu organizacyjnym, natomiast poziom skali terenu i wpływ na jednostki zostaje identyczny.

Dla Twojego systemu to raczej różnica kierowania 3 okrętami, a 9 (ub zespołem okrętów lub 3).

To o czym mówisz (o różnicy "poziomów rozgrywki) dla OiM'a wyglądało by tak, jakbyś próbował połączyć podjazd z ruchami dywizji na mapie województwa. To se ne uda.
Moim zdaniem łączenie manewrów poszczególnych okrętów i jednocześnie operowanie kilkoma grupami lub zespołami nie jest łatwym ani potrzebnym zabiegiem.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Własny system morski

Post autor: AWu »

W pełnej rozciągłości zgadzam się z Kadzikiem. OiM to wadliwe porównanie bo nie to w praktyce robisz..
W dodatku z musu jak poobniżasz wszystkie zasięgi w OiOmie o 90% i nie ograniczysz podstawek by grac na mapie powiedzmy powiatu :> to gra straci sens jako gra OiM. A będzie jakaś powiatowa wersja Sukcesorów Alexandra.
Kadzik pisze: Moim zdaniem łączenie manewrów poszczególnych okrętów i jednocześnie operowanie kilkoma grupami lub zespołami nie jest łatwym ani potrzebnym zabiegiem.

Czy potrzebnym to kwestia dyskusyjna, Są rożne gry.

Tylko, że to nie będzie fajnie grało w kupie po prostu IMHO.
Ale z ciekawością zobaczę jakiś raport bitewny.


AD Teren nasze okręty zaczynały w GQ3 ostatnio z metr dwadzieścia od siebie i było miejsce na manewr i cały stół w użyciu.
U ciebie to 1 tura walki i 30 cm stołu - mieliśmy 2 pancerniki, ciężki krążownik, kilka lekkich i z 10 niszczycieli.
To by się nie mogło ruszyć wcale na takiej małej powierzchni


A to którędy i w jakich grupach tam dopłynęliśmy to temat na zupełnie inna gre i IMHO mniej ekscytująca, ale znajdą się fani :>
Awatar użytkownika
MKG
Adjoint
Posty: 760
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 08:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 6 times
Been thanked: 24 times

Re: Własny system morski

Post autor: MKG »

IHMO nie ma możliwości zrobienia sensownej gry toczącej się na więcej niż dwóch poziomach, przy czym jeden z nich musi być znacznie uproszczony.
Awatar użytkownika
GRZ
Général de Brigade
Posty: 2695
Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 3 times

Re: Własny system morski

Post autor: GRZ »

Moim zdaniem gry bitewne powinny się trzymać jednego "poziomu". Jeśli chcesz więcej to jest to raczej temat na planszówkę.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Własny system morski

Post autor: AWu »

Zgadzam się z przedmówcami.

Chyba, że chciałoby się grać kampanię.
Awatar użytkownika
MKG
Adjoint
Posty: 760
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 08:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 6 times
Been thanked: 24 times

Re: Własny system morski

Post autor: MKG »

Właśnie, da radę dwa poziomy, najlepszym przykładem są systemy, gdzie rozgrywa się kampanie. Główna gra to bitwa, a drugi, uproszczony poziom to rozgrywka kampanijna.
Można się też pokusić o jakieś mini-gierki w trakcie (np. rozpatrywanie systemu bitewnego z epoki żagla na stole, a abordaże jako mini-karcianka).
Rahumene
Appointé
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 14 lutego 2014, 19:41
Lokalizacja: Chorzów

Re: Własny system morski

Post autor: Rahumene »

Porównaniem do OiM (być może faktycznie błędnym) chciałem porównać rozgrywki GQ3 do poziomu Podjazd w OiM podczas gry Rahsystem zaoferuje możliwość gry na Dywizji- skala terenów, zasięgów ruchu itp. na 1 jak i 2 Poziomie (tak jak w OiM) zostanie taka sama jednak umożliwi operowanie na większą skalę, z większą ilością jednostek.
W GQ mając lotniskowiec jego samoloty mają całą mapę w zasięgu. Oddalając skalę i zwiększając stół, mając lotniskowiec na (Dywizji) będziesz musiał zadecydować czy lotnictwo poślesz na jedną czy na drugą stronę. Jeśli masz trzy grupy okrętów z czego dwie związane są walką w różnych częściach stołu będziesz musiał podjąć decyzję gdzie wysłać trzecią,wolną grupę... Taka skala gry da po prostu większe możliwości.

Czy jest to potrzebne? - zależy od oczekiwań graczy...ja chciałbym mieć taką możliwość..
Czy uda mi się to poprawnie wykonać bez strat na grywalności? - nie wiem, zależy czy dobrze wyskaluję grę i zastosuję taką mechanikę by płynnie wszystko szło..

Po Waszych dotychczasowych uwagach wiem, że muszę przeskalować grę i pozmieniać wiele mechanizmów więc na raport bitewny przyjdzie Wam "trochę" poczekać ;)
Awatar użytkownika
GRZ
Général de Brigade
Posty: 2695
Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 3 times

Re: Własny system morski

Post autor: GRZ »

@MKG
No właśnie kampania to zły przykład, ponieważ zbierać pojedyncze rozgrywki w kampanię można bez końca w każdym systemie. Twój drugi przykład brzmi bardzo ciekawo (do roboty ! :P ) , ale to już hybryda.

@Rahumene
Jak zmusisz graczy do operowania w kilku na tyle oddalonych miejscach że trzeba się nawędrować żeby dotrzeć do walki? Przeważnie optymalnym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest zebranie do kupy swoich sił i uderzenie na rozproszone jednostki wroga wykorzystując przewagę liczebną, co doprowadzi do tego ze obydwaj gracze będą się starać trzymać swoje jednostki razem.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Własny system morski

Post autor: AWu »

Ano jest tu konflikt grywalnosci z historycznością.

Do grania historycznych scenariuszy system ma nie służyć - a tylko w takich scenariuszach to ma sens, natomiast optymalną strategią (czyli taką która stosują wszyscy którym nie zależy na rekonstrukcji jest to co mówi GRZ - czyli kupizacja - i cały zamysł diabli biorą.


Ale jest szansa na coś w stylu Hind comandera MKG. Czyli oparcie się na jednym konkretnym aspekcie i traktowania reszty pola bitwy pobocznie - jako celów..

Walka lotniskowców.
Awatar użytkownika
Marcin2501
Major
Posty: 1197
Rejestracja: środa, 10 października 2007, 11:33
Lokalizacja: z miasta Łodzi

Re: Własny system morski

Post autor: Marcin2501 »

AWu pisze:Walka lotniskowców.
A proszę: http://fireonthewaters.tripod.com/fire_ ... _skies.htm
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Własny system morski

Post autor: AWu »

Mnie akurat nie kręci :>


Ale w tym kierunku ten system ma potencjał :>
ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy historyczne - od początku XX w.”