Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit by Telamon
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit by Telamon
W końcu coś się ruszyło ostatnio w Krakowie, pojawiła się chęć na piękne czasy AWI (:D) - są już Brytyjczycy, Corsarii myśli nad rebeliantami.
Mój dość oczywisty wybór to twardzi i dzielni mężczyźni z Hesji-Kassel, figurki Perrych zamawiane poprzez Wargamera.
Teraz kwestia pytań początkującego. Jestem absolutnie zielony, w przyszłości zapewne nabędę podręcznik ale póki co środki chciałbym przeznaczyć na figurki (pewnie Goldi zdobędzie pierwszy podręcznik w Krakowie i będziemy rozpracowywać):
- Czy gra w jakiś sposób (umiejętnościami, klasą) odróżnia grenadierów, fizylierów, muszkieterów i jednostki garnizonowe? Czy to też po prostu "Piechota Liniowa" z różnym poziomem morale, wyszkolenia etc. Na jakich oddziałach przede wszystkim powinni polegać, jakie mają do wyboru?
- Jaka jest wielkość minimalna/maksymalna oddziałów Heskich, jakby taki oddział mógł wyglądać w teorii/praktyce?
- Czy można mieszać Hessów z Brytyjczykami? Coś się na tym traci czy jest to obojętne.
- Czy heska armia może brać w pole 3-funtowe działka?
- Jakie figurki warto by nabyć na początek? Czy mógłbym prosić o jakąś przykładową rozpiskę dla Hessów? nie wiem tylko na jakie pkt bo też nie znam kosztów. Mniemam iż w przyszłości pojawią się armie z 40, może nawet 50 figurkami z racji boksów Perrych... zamierzałem (końcowo) stworzyć po oddziale grenadierów, muszkieterów (może nawet dwa), fizylierów i do tego porcja jegrów plus wsparcie armatki.
Proszę o pomoc.
Mój dość oczywisty wybór to twardzi i dzielni mężczyźni z Hesji-Kassel, figurki Perrych zamawiane poprzez Wargamera.
Teraz kwestia pytań początkującego. Jestem absolutnie zielony, w przyszłości zapewne nabędę podręcznik ale póki co środki chciałbym przeznaczyć na figurki (pewnie Goldi zdobędzie pierwszy podręcznik w Krakowie i będziemy rozpracowywać):
- Czy gra w jakiś sposób (umiejętnościami, klasą) odróżnia grenadierów, fizylierów, muszkieterów i jednostki garnizonowe? Czy to też po prostu "Piechota Liniowa" z różnym poziomem morale, wyszkolenia etc. Na jakich oddziałach przede wszystkim powinni polegać, jakie mają do wyboru?
- Jaka jest wielkość minimalna/maksymalna oddziałów Heskich, jakby taki oddział mógł wyglądać w teorii/praktyce?
- Czy można mieszać Hessów z Brytyjczykami? Coś się na tym traci czy jest to obojętne.
- Czy heska armia może brać w pole 3-funtowe działka?
- Jakie figurki warto by nabyć na początek? Czy mógłbym prosić o jakąś przykładową rozpiskę dla Hessów? nie wiem tylko na jakie pkt bo też nie znam kosztów. Mniemam iż w przyszłości pojawią się armie z 40, może nawet 50 figurkami z racji boksów Perrych... zamierzałem (końcowo) stworzyć po oddziale grenadierów, muszkieterów (może nawet dwa), fizylierów i do tego porcja jegrów plus wsparcie armatki.
Proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 marca 2014, 00:42 przez Telamon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Muskets & Tomahawks
Moje planowane oddziały z Hesji-Kassel do AWI.
Kameralnie, coś koło 592 pkt. 55 figurek.
3 "regimenty" piechoty liniowej.
Regiment Muszkieterów (może) von Donop
Regular/Provincials, 12 figurek, 84 pkt
Regiment Fizylierów von Knyphausen
Regular/Provincials, 12 figurek, 84 pkt
Regiment Grenadierów von Rall
Regular/Provincials, 12 figurek, 120 pkt
2 lekkiej piechoty
1 i 2 kompania Jegrów
Irregular, Regular, Każda po 6 figurek, każda kompania po 84 pkt
3 Oficerów konno (uznałem iż to będzie lepsze - mniejsze zło - rozwiązanie niż sztukowanie oficerów z jednego blistra muszkieterów dla trzech nieco odmiennych od siebie pod względem umundurowania jednostek. W przyszłości może się to nieco zmieni)
25 pkt + 2 pkt za konia i 1 pkt za szablę.
1 działo
Artillery, Regular (z racji wykupionej cechy determined). 4 ludzi obsługi, 48 pkt.
Kameralnie, coś koło 592 pkt. 55 figurek.
3 "regimenty" piechoty liniowej.
Regiment Muszkieterów (może) von Donop
Regular/Provincials, 12 figurek, 84 pkt
Regiment Fizylierów von Knyphausen
Regular/Provincials, 12 figurek, 84 pkt
Regiment Grenadierów von Rall
Regular/Provincials, 12 figurek, 120 pkt
2 lekkiej piechoty
1 i 2 kompania Jegrów
Irregular, Regular, Każda po 6 figurek, każda kompania po 84 pkt
3 Oficerów konno (uznałem iż to będzie lepsze - mniejsze zło - rozwiązanie niż sztukowanie oficerów z jednego blistra muszkieterów dla trzech nieco odmiennych od siebie pod względem umundurowania jednostek. W przyszłości może się to nieco zmieni)
25 pkt + 2 pkt za konia i 1 pkt za szablę.
1 działo
Artillery, Regular (z racji wykupionej cechy determined). 4 ludzi obsługi, 48 pkt.
Re: Muskets & Tomahawks
Poza Davem, nikt na świecie nie dystrybuuje metali od Perrych, więc tutaj Wargamer nie pomoże.Telamon pisze:Mój dość oczywisty wybór to twardzi i dzielni mężczyźni z Hesji-Kassel, figurki Perrych zamawiane poprzez Wargamera.
Perry mają świetne ceny i stałe koszty wysyłki 17% od wartości zamówienia. 8,2 funta za 6 modeli z przesyłką to naprawdę dobra cena.
Grenadierzy lepiej walczą wręcz i posiadają cechę Elite, dzięki której mają dodatkową aktywację i przerzuty morale.- Czy gra w jakiś sposób (umiejętnościami, klasą) odróżnia grenadierów, fizylierów, muszkieterów i jednostki garnizonowe? Czy to też po prostu "Piechota Liniowa" z różnym poziomem morale, wyszkolenia etc. Na jakich oddziałach przede wszystkim powinni polegać, jakie mają do wyboru?
Dla standardowej piechoty i grenadierów to 8-14 (16?) podstawek. Jegrzy są mniej liczni.- Jaka jest wielkość minimalna/maksymalna oddziałów Heskich, jakby taki oddział mógł wyglądać w teorii/praktyce?
Można, chyba nawet w obie strony. Strata jest taka, że Oficerowie nie mogą wpływać na oddziały sojuszników.- Czy można mieszać Hessów z Brytyjczykami? Coś się na tym traci czy jest to obojętne.
Wydaje mi się, że Hesi mieli 4-funtówki. Na pewno mogą brać artylerię.- Czy heska armia może brać w pole 3-funtowe działka?
To nie jest kameralnie. Na 450 punktów gramy po dwie osoby na stronę i jest miło. Przy pojedynczych grach 300-400 punktów to absolutny max moim zdaniem.Telamon pisze:Moje planowane oddziały z Hesji-Kassel do AWI.
Kameralnie, coś koło 592 pkt. 55 figurek.
Druga sprawa, po co to mieszanie regimentów? Oddziały wydzielone z kompanii, albo kompania ze stratami bojowymi + jakieś mniejsze wsparcie wygląda dużo lepiej, niż taki dziwny zlepek.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Muskets & Tomahawks
Dzięki za odpowiedź.
Jedynie z racji różnorodnych figurek. Generalnie w dalekiej przyszłości chciałem zrobić alternatywę, coś na mniej-więcej wzór oddziału Bauma spod Bennington (oczywiście dostosowane do pkt gry), gdzie oprócz dragonów i chyba rangersów pojawiły się małe grupki z różnych regimentów, indianie, lojaliści, milicja.
Aj jaj jaj... będę musiał jeszcze raz przeliczyć i zapewne podzielić na mniejsze części.Poza Davem, nikt na świecie nie dystrybuuje metali od Perrych, więc tutaj Wargamer nie pomoże.
Perry mają świetne ceny i stałe koszty wysyłki 17% od wartości zamówienia. 8,2 funta za 6 modeli z przesyłką to naprawdę dobra cena.
Dobrze Ci się wydaje. W książce był błąd.Wydaje mi się, że Hesi mieli 4-funtówki.
Druga sprawa, po co to mieszanie regimentów? Oddziały wydzielone z kompanii, albo kompania ze stratami bojowymi + jakieś mniejsze wsparcie wygląda dużo lepiej, niż taki dziwny zlepek.
Jedynie z racji różnorodnych figurek. Generalnie w dalekiej przyszłości chciałem zrobić alternatywę, coś na mniej-więcej wzór oddziału Bauma spod Bennington (oczywiście dostosowane do pkt gry), gdzie oprócz dragonów i chyba rangersów pojawiły się małe grupki z różnych regimentów, indianie, lojaliści, milicja.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Oto moi pierwsi jegrzy, pierwsza kompania.
Hescy jegrzy do Amerykańskiej Wojny o Niepodległość, Perry Miniatures 28mm
Hessian jaeger, AWI, Perry Miniatures 28mm
Nie wiem jeszcze czy będę budował armię powyżej 300 pkt, czyli 24 figurek... to zależy od pozostałych zainteresowanych i ich ew. chęci do większych starć (pewnie jak zagramy to to się wyklaruje). Obawiam się iż nadmiar mógłby skończyć jako "półkownicy".
Hescy jegrzy do Amerykańskiej Wojny o Niepodległość, Perry Miniatures 28mm
Hessian jaeger, AWI, Perry Miniatures 28mm
Nie wiem jeszcze czy będę budował armię powyżej 300 pkt, czyli 24 figurek... to zależy od pozostałych zainteresowanych i ich ew. chęci do większych starć (pewnie jak zagramy to to się wyklaruje). Obawiam się iż nadmiar mógłby skończyć jako "półkownicy".
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Gotycka czcionka jest kriegg!!
Fajny ludek - chociaż ten zielony jakiś dziwny, jakby nie do końca krył biały? Podkład.
Fajny ludek - chociaż ten zielony jakiś dziwny, jakby nie do końca krył biały? Podkład.
Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Samochodowy akrylowy motip. Zielony AP greenskins rozjaśniany goblinem.
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Motip dupli?? Toz to lakier akrylowy...wywal w cholerę i kup jakis akryl matowy w sklepie dla plastykow...
Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/703 ... 19694.html
Tu jeden z tych hesów, bez rozjaśnień czerwonego i z mniejszym brudzeniem, prowizorka pod lampką nocną - bawiłem się aparatem.
Motip primer akrylowy. Czy to na pewno lakier - nie wiem... trochę gorszy niż AP choć jednocześnie wytrzymalszy.
Tu jeden z tych hesów, bez rozjaśnień czerwonego i z mniejszym brudzeniem, prowizorka pod lampką nocną - bawiłem się aparatem.
Motip primer akrylowy. Czy to na pewno lakier - nie wiem... trochę gorszy niż AP choć jednocześnie wytrzymalszy.
- Yori
- Praefectus Praetorio
- Posty: 1696
- Rejestracja: piątek, 28 listopada 2008, 19:09
- Lokalizacja: Warszawa man! Złu mówi zawsze: no pasaran!
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Podobają mi się zabrudzenia na spodniach.
Zdecydowanie polecam spraye Citadel (Games Workshop) - w przypadku białego jest to Skull White. Kto raz użył - nie chce już innego. Co prawda jest droższy, niż lakier samochodowy, ale:
1. Szybko schnie (10 min. i można malować)
2. Kryje równą i cienką warstwą
3. Świetnie przyjmuje farbę
4. Nie niszczy figurek
5. Jest wydajny - maluję dużo, a zużywam zaledwie 2-3 puszki rocznie.
6. Przyspiesza pracę i nie powoduje frustracji (nie trzeba kłaść kolejnej warstwy, aby pokryć przebicia).
7. Nie truje malarza, nie boli po nim głowa, nie wysusza także górnych dróg oddechowych
Wart swojej ceny bez dwóch zdań!
Zdecydowanie polecam spraye Citadel (Games Workshop) - w przypadku białego jest to Skull White. Kto raz użył - nie chce już innego. Co prawda jest droższy, niż lakier samochodowy, ale:
1. Szybko schnie (10 min. i można malować)
2. Kryje równą i cienką warstwą
3. Świetnie przyjmuje farbę
4. Nie niszczy figurek
5. Jest wydajny - maluję dużo, a zużywam zaledwie 2-3 puszki rocznie.
6. Przyspiesza pracę i nie powoduje frustracji (nie trzeba kłaść kolejnej warstwy, aby pokryć przebicia).
7. Nie truje malarza, nie boli po nim głowa, nie wysusza także górnych dróg oddechowych
Wart swojej ceny bez dwóch zdań!
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Ogolnie jakakolwiek farba akrylowa w sprayu...GW/AP/Vallejo/Idea spray...wszystko lepsze niz ten badziewny lakier do samochodow.
Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Pierwszy oddział do Muskets & Tomahawks gotowy.
Więcej zdjęć na blogu. http://vaevictis15mm.blogspot.com
Więcej zdjęć na blogu. http://vaevictis15mm.blogspot.com
- Yori
- Praefectus Praetorio
- Posty: 1696
- Rejestracja: piątek, 28 listopada 2008, 19:09
- Lokalizacja: Warszawa man! Złu mówi zawsze: no pasaran!
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Pierwszy oddział daje radę! Czekam z niecierpliwością na kolejne!
Trzymam kciuki za Twoich Hessów
Trzymam kciuki za Twoich Hessów
- Corsarii
- Sergent
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 5 października 2009, 01:10
- Lokalizacja: Kraków
Re: Hessische Truppen im Amerikanischen Unabhängigkeit (Tela
Bardzo fajny oddział.
Na warsztacie - wszystkiego po trochu....
"Rzucisz szelmę w jedną przerębel, to on ci drugą wypłynie i jeszcze śledzia żywego w pysku trzyma"
"Oj oj oj wojna panna zła, chłopca zabrać chce, a on jej kosza da"
"Rzucisz szelmę w jedną przerębel, to on ci drugą wypłynie i jeszcze śledzia żywego w pysku trzyma"
"Oj oj oj wojna panna zła, chłopca zabrać chce, a on jej kosza da"