Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie

[AWu]

Ja się zastanawiam jak zrobić czółno przyjazne podstawkom.

[Kadzik]

Ja się zastanawiam jak zrobić czółno przyjazne podstawkom.

Nie da się

[AWu]

Nie doceniasz mnie :>

[sowabud]

To co, wstępnie 17 maja.

[Kadzik]

Pasuje

[Yori]

Mnie tez pasuje!

[Kadzik]

Może do tego czasu skończę budować kościół. Został mi już tylko dach i malowanie.

[AWu]

Mam ochotę coś pomalować ale nie łubie Indian może zrobię czółno :>

[Kadzik]

Mam ochotę coś pomalować ale nie łubie Indian może zrobię czółno :>

To może coś nieindiańskiego? Rangerzy, Compagnie de la Marine, Coureur des Bois, wojska prowincjonalne.

BTW: Kto z Wawy byłby chętny na zamówienie z Galloping Major? Przed wakacjami chciałbym jakieś zorganizować.

[Yori]

Chłopaki, u mnie jest zonk z sobotą 17 maja. A może niedziela 18-go? Bo w następny weekend jest Grenadier, więc tez nie dam rady, zresztą Wy pewnie też nie. Okazuje się, że jedyne moje wolne terminy to 31 maja (sobota) lub 18 maja (niedziela).

W razie czego grajcie beze mnie.

P.S. 31 maja byłby dobry Marcinie, gdyż od razu mógłbym Ci przekazać gotową ikonę

[Kadzik]

Mi wsio ryba
18 maja możemy chyba nawet zagrać u mnie. Zawsze to bardziej komfortowo.

[Yori]

No to poczekajmy co na to Marcin

[sowabud]

A o ktorej? Jani ma do 14.00 tenisa, wiec od 15 byloby OK. I gdzie?

[Yori]

Piętnasta będzie O.K.

Jak człowiek cywilizowany pójdę do kościoła, zjem rodzinny obiad, a potem skroję Wam tyłki

[Kadzik]

U mnie w domu. Na PM'kę wyślę adres.