Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
- sowabud
- Lieutenant
- Posty: 574
- Rejestracja: wtorek, 10 listopada 2009, 18:50
- Lokalizacja: Budapeszt-Warszawa na zmianę
- Been thanked: 1 time
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Będziemy z Janim. McYori pisał mi, że zabukował termin, więc można zakładać, że będzie nas sporo.
Może zaczniemy kampanię? Swoją propozycję wrzuciłem sporo temu. Ale jestem otwarty na wszystkie inne.
I pewnie wystawię dwie pełne dwunastki regularnych z działem regimentowym.
Może zaczniemy kampanię? Swoją propozycję wrzuciłem sporo temu. Ale jestem otwarty na wszystkie inne.
I pewnie wystawię dwie pełne dwunastki regularnych z działem regimentowym.
- sowabud
- Lieutenant
- Posty: 574
- Rejestracja: wtorek, 10 listopada 2009, 18:50
- Lokalizacja: Budapeszt-Warszawa na zmianę
- Been thanked: 1 time
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Kadziku, mam pomalowane:
Oficer konny
24 regularnych (12, 11, oficer)
12 marines (11, oficer)
12 indian (11, dowodca)
6 indian z lukami
2 dziewczyny
Armata
3 artylerzystow
Oficer konny
24 regularnych (12, 11, oficer)
12 marines (11, oficer)
12 indian (11, dowodca)
6 indian z lukami
2 dziewczyny
Armata
3 artylerzystow
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
To organizacyjnie:
- Gramy 8 listopada od 14.
- Standardowo Brytyjczycy na Francuzów i Indian
- Tym razem Brytyjczycy będą w głębokiej defensywie
- Ogólny schemat scenariusza już mam, pod koniec tygodnia zamieszczę główne założenia.
- Gramy 8 listopada od 14.
- Standardowo Brytyjczycy na Francuzów i Indian
- Tym razem Brytyjczycy będą w głębokiej defensywie
- Ogólny schemat scenariusza już mam, pod koniec tygodnia zamieszczę główne założenia.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
W sklepie. Mamy tak duże siły, że potrzebujemy stołu 6'x8' [120x180 cm]. Nikt z nas takiego u siebie nie ma
Miejscówka zajęta i nie będę tego dnia sprzedawcą, tak że będę mógł się skupić na grze
Miejscówka zajęta i nie będę tego dnia sprzedawcą, tak że będę mógł się skupić na grze
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Rozegramy potyczkę inspirowaną rajdem na fort Ligonier przeprowadzonym przez kapitana Aubry. 12 października 1758 roku niedługo po nieudanym wypadzie Granta (który z kolei stanowił inspirację dla naszej ostatniej dużej rozgrywki) oficerowie francuscy zdołali przekonać dowódcę fortu Claude-Pierre Pécaudy de Contrecœur do pomysłu śmiałego wypadu na jeden z pobliskich fortów brytyjskich. Za cel obrano fort Ligonier, który był w trakcie poważnej rozbudowy i mało kto spodziewał się ataku przeciwnika. Obrzeża fortu otoczone były obozowiskami stacjonujących wojska i one właśnie stały się głównym celem napadu.
Głównym celem Francuzów będzie więc zadanie jak największych strat zaskoczonemu przeciwnikowi, ale również w porę się wycofać, by uniknąć nadmiernych strat własnych (w końcu każdy żołnierz jest na wagę złota przy niechybnie nadciągającym oblężeniu). Z drugiej strony Brytyjczycy będą musieli przetrwać pierwsze natarcie, przegrupować się i umiejętnie zastosować posiłki, by odeprzeć przeciwnika i nie wejść w kolejną pułapkę.
Dyspozycje będę rozsyłał na dniach.
Tym razem scenariusz będzie bardziej elastyczny, tak że nieobecność któregoś z graczy nie wprowadzi większych problemów. Ot zmianie ulegnie wielkość posiłków, czas w którym wejdą lub wielkość strat koniecznych do zdobycia punkcików. Oczywiście pewne rzeczy jak wielkość rezerw znają tylko dowódcy
Głównym celem Francuzów będzie więc zadanie jak największych strat zaskoczonemu przeciwnikowi, ale również w porę się wycofać, by uniknąć nadmiernych strat własnych (w końcu każdy żołnierz jest na wagę złota przy niechybnie nadciągającym oblężeniu). Z drugiej strony Brytyjczycy będą musieli przetrwać pierwsze natarcie, przegrupować się i umiejętnie zastosować posiłki, by odeprzeć przeciwnika i nie wejść w kolejną pułapkę.
Dyspozycje będę rozsyłał na dniach.
Tym razem scenariusz będzie bardziej elastyczny, tak że nieobecność któregoś z graczy nie wprowadzi większych problemów. Ot zmianie ulegnie wielkość posiłków, czas w którym wejdą lub wielkość strat koniecznych do zdobycia punkcików. Oczywiście pewne rzeczy jak wielkość rezerw znają tylko dowódcy
- GRZ
- Général de Brigade
- Posty: 2695
- Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Pics or it didn't happen.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
ale dobre kostki pomagają.
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Będą po sobocie. Yori z Sową pięknie naszą potyczkę obfotografują!
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- sowabud
- Lieutenant
- Posty: 574
- Rejestracja: wtorek, 10 listopada 2009, 18:50
- Lokalizacja: Budapeszt-Warszawa na zmianę
- Been thanked: 1 time
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Dziękujemy z Janim wszystkim - najpierw przeciwnikom - Yoriemu i Noskowi oraz współtowarzyszom broni - Tomkowi i Kadzikowi ze wspaniałą rozgrywkę, w moim odczuciu jedną z lepszych w jakie graliśmy. Kadzikowi szczególne podziękowania za scenariusz, niby nierówny, a jednak zrównoważony. Po 5 godzinach nogi weszły w tylną część ciała, ale wrzucam 2 fotki na zajawkę. Z 69 zdjęć, ostrych wyszło jakieś 50, z czego ze 30 nada się, ale muszę je obrobić. Pozdrawiamy.
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Gra była super! Dzięki wszystkim za świetnie spędzony czas.
Sprzeciw! Graliśmy równe 4 godzinki, co przy ilości naszych rozmów i zastanawiania się nad taktyką, jest czasem bardzo przyzwoitym.sowabud pisze:Po 5 godzinach nogi weszły w tylną część ciała [...]
- sowabud
- Lieutenant
- Posty: 574
- Rejestracja: wtorek, 10 listopada 2009, 18:50
- Lokalizacja: Budapeszt-Warszawa na zmianę
- Been thanked: 1 time
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- sowabud
- Lieutenant
- Posty: 574
- Rejestracja: wtorek, 10 listopada 2009, 18:50
- Lokalizacja: Budapeszt-Warszawa na zmianę
- Been thanked: 1 time
Re: Muskets & Tomahawks - granie w Warszawie
Fort był ekstra, ale jest duży i przez to mało fotogeniczny. Ponadto stał z boku. Ale Kora, córka Siwych Włosów miała na wszystko oko.