Pierwsza potyczka

"Battlegroup Kursk", "Battlegroup Normandy" i kolejne części systemu.
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Pierwsza potyczka

Post autor: nexus6 »

Ot, taka krótka relacja z mojej pierwszej potyczki (dla mojego przeciwnika też). Udało się rozegrać jedynie 4 tury. 550 punktów, barbarossa - ja grałem ruskimi. Wylosowany scenariusz :flanking attack (zdjęcia przedstawiają sytuację po 4 turze).

Obrazek


Tura 1. Przeciwnikowi na starcie pojawiły się dwa pz.IV, pz.II i 88mm ciągnięte przez sdkfz.7. Mi tylko jedna (wybrałem KV-1) i z rekonesansu BA-10. Ja zaczynałem. Z marszu zostały zajęte dwa cale. Niestety na dzień dobry przeciwnik wyciągnał znacznik z 1. Awaria w KV okazała się na tyle poważna, że załoga musiała porzucić pojazd. Przeciwnik rozlokował swoją 88 na wprost drogi wiodącej przez wieś po mojej stronie. Poruszanie po tej drodze stało się niebezpieczne.

Obrazek


Tura 2. Przybyły posiłki : T-26, KV-1 i 2x T-34L42, te ostatnie przystępując od razu do walki. Jeden za cel obrał sobie pz.IV, ale okazało się pudło, a drugi zniszczył pz.II. Jak po grze okazało się, było to forward HQ, jedyna jednostka w całej grupie, która miała zdolność obserwatora artyleryjskiego. Przeciwnikowi przybyła prawie cała reszta wojska. Swoimi dwoma najbardziej wysuniętymi pz.IV schował się za budynkiem na skraju wioski (pod drugiej stronie budynku schowany był z kolei mój BA-10).

Tura 3. 88 przeciwnika ostrzelała jeepa, który pojawił się na drodze przez wioskę. Bezkutecznie. Z jeepa wysiadł team obserwatorów artyleryjskich i schował się za pobliską chatą. Na drodze tej pojawiła się tez ciężarówka z działkiem 45mm. Rozstawione na skraju wioski otworzyło ogień do 88. Bez skutku. (do końca gry trwał pojedynek między 88 i 45mm - każda ze stron oddał po jednym celnym strzale, ale też były udane rzuty na obronę, więc obyło się bez strat po obu stronach). Ba-10 postanowił wyjechać za budynku i ostrzelać chowającego się po drugiej stronie pz.IV. Nie udał się test na obserwację :shock: . T-34 ruszyły do przodu i na celownik także wzieły te dwa pz.IV. Bez trafień. W posiłkach przybyły mi dwie drużyny piechoty. Ruszyły w kierunku pobliskich zabudowań. Przeciwnik swoimi dwoma pz.IV zaatakował BA-10, ale także bez skutecznie :shock: Albo nie było udanego testu na obserwację, albo było pudło.

Obrazek


Tura 4. T-34 niszczy kolejny pz.IV, który nadciagnał z resztą czołgów (a tak dokładniej to dwa razy był spinowany, za drugim razem przy rzucie na morale i wyniku 1 czołg musiał być porzucony) . Został zniszczony w pobliżu wraku pz.II. Dalsza wymiana ognia pomiędzy czołgami nie przyniosła efektu.

Obrazek

Takze próba zniszczenia przez dwa wysunięte pz.IV mojego BA-10 też nie przyniosła skutek :shock: Reszta niemieckich czołgów, która nadciągała drogą obierała sobie za cel takze BA-10, ale ten pozostał nietknięty.

Obrazek



Po podliczeniu znaczników sowieci okazali się ciut lepsi.

Moje spostrzeżenia po pierwszej potyczce, są takie, że 90% oddanych strzałów była niecelna - walki odbywały się głównie na dystansach 30-50 cali, co w praktyce oznaczało trafienie na 6 (albo cel się ruszał, albo strzelajacy). Kuriozalnie też wyglądał pojedynek dwóch pz.IV z BA-10 przez płotek. Być może coś źle liczyliśmy (wliczaliśmy płotek za którym był BA-10 jako obscured vehicle i -1 do rzutu - z tego też powodu przeciwnik na koniec postanowił staranować płotek i podjechać bliżej do BA-10 - chyba z tym płotkiem jako przysłonięcie przesadziliśmy - musimy sobie to przemyśleć).
Awatar użytkownika
Przemos19
General der Panzertruppen
Posty: 4986
Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: Przemos19 »

Zasadniczo optymalny zasięg na sensowne strzelanie to 20-30 cali. Jeśli tylko jedna strona się ruszy i bez osłony to mamy +5 na trafienie. Czasem warto zaryzykować i nie ruszyć swojego czołgu gdy przeciwnik też się nie ruszył dla +4 na trafienie w tym zasięgu.
Rosjanie poszli niestety w elitarność a nie ilość, tutaj lepszym rozwiązaniem byłaby szarża "Stal, stal, stal" i np 9 BT-7. Moje doświadczenia z Kurska są z T-34 takie, że mimo że słabsze niż Pz IV w strzelaniu to zawsze będę miał ich więcej niż niemieckich czołgów. Szybkie przesunięcie powoduje zamknięcie niemców w jednym rogu. Tutaj natomiast niemcy mieli więcej czołgów niż Ty i zastosowali hokejowy zamek na Tobie.
do końca gry trwał pojedynek między 88 i 45mm - każda ze stron oddał po jednym celnym strzale, ale też były udane rzuty na obronę, więc obyło się bez strat po obu stronach
Błąd, moim zdaniem działko ppanc się zmarnowało a mogło oddać poważne przysługi. Jeśli przeciwnik nie posiada żadnej jednostki sensownej na ambush to wjeżdżasz po drodze ciężarówką z działkiem ppanc 45mm w pobliże przeciwnika, wysiadasz i oddajesz 2 strzały - wszystko w jednej turze i z dość bliskiego zasięgu.

Nic nie wspomniałeś o wynikach artylerii?
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi

http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: nexus6 »

Jemu obserwator zginał, a mój dopiero co się ulokował w domku (z którego miałby dobry widok na 88) . Z działkiem 45 mm za bardzo nie miałem jak inaczej zagrać. Moje wojska wychodziły z prawego rogu (od tej strony gdzie był porzucony KV) i łapały się tylko na tą środkową drogę. Wyjechać przed wioskę w jednej turze nie dało rady, za daleko, a tam czaiły się dwa pz.IV. Gdyby gra potrwałaby jeszcze z dwie tury, to to natarcie 4 pz.III, które widać po lewej stronie załamałoby się w obliczu moich dwóch T-34 i KV-1 (z tyłu jeszcze nadciągał KV-2) . Pz.III i pz.IV w swoich najlepszych wersjach, tutaj w barbarosie, nawet jakby podjechały na 5 cm, to od przodu nie miałyby szans na rozwalenie KV. Jedyna dobra opcja dla przeciwnika była pchać się tymi dwoma pz.IV przez środek wioski (załatwiając działko ppanc) i między budynkami jakoś wyjść na bok KV.

Ale czy dobrze przyjmowaliśmy, że płotek dawał przesłonięcie dla pojazdów, gdy stały po obu jego stronach?

A tak ogólnie to trochę dziwne, że z tak bliskiej odległości pojazdy moga się nie widzieć (mówię o pz.IV i BA-10) i to wiele razy (trochę pechowych rzutów, ale jednak...)
Awatar użytkownika
Przemos19
General der Panzertruppen
Posty: 4986
Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: Przemos19 »

Hmm? Pojazdy w otwartym terenie, które wystrzeliły w poprzedniej turze są zauważane z automatu. Przesłonięte na 2+ w tych warunkach.
Natomiast z działkiem ppanc należało zastosować fortel z reserve move - wydajesz rozkaz, na koniec tury przeciwnika gdy już się wypstryka z rozkazów podjeżdżasz za darmo bez ryzyka ostrzału na pełnej prędkości. W swojej turze podjeżdżasz na 1 długość i wyładowujesz działko. Ponieważ nie macie piechoty to przeciwik mógł Ci zpinowac pozostałego KW-1 ostrzałem ppanc albo obszarowym i w zasadzie powtarzać to co turę aby się pozbyć twardego przeciwnika.
Płotek traktowany jest jako "obscured". Ja poprostu przejeżdżam przez płotek bo mam 2 elementy terenu z płotkiem :) Ewentualine z bliska uznaję, że obserwator z czołgu jest ponad płotkiem (bo tak jest - wieża wyższa niż płot).
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi

http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Awatar użytkownika
MaaX
Adjudant
Posty: 230
Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 13:56
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: MaaX »

Przemos19 pisze: Ewentualine z bliska uznaję, że obserwator z czołgu jest ponad płotkiem (bo tak jest - wieża wyższa niż płot).
Nawet jesli wieza jest ponad plotkiem to i tak czesc pojazdu jest zaslonieta wiec jest obscured ;)
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: nexus6 »

Przemos19 pisze:Hmm? Pojazdy w otwartym terenie, które wystrzeliły w poprzedniej turze są zauważane z automatu. Przesłonięte na 2+ w tych warunkach.
Natomiast z działkiem ppanc należało zastosować fortel z reserve move - wydajesz rozkaz, na koniec tury przeciwnika gdy już się wypstryka z rozkazów podjeżdżasz za darmo bez ryzyka ostrzału na pełnej prędkości. W swojej turze podjeżdżasz na 1 długość i wyładowujesz działko. Ponieważ nie macie piechoty to przeciwik mógł Ci zpinowac pozostałego KW-1 ostrzałem ppanc albo obszarowym i w zasadzie powtarzać to co turę aby się pozbyć twardego przeciwnika.
Płotek traktowany jest jako "obscured". Ja poprostu przejeżdżam przez płotek bo mam 2 elementy terenu z płotkiem :) Ewentualine z bliska uznaję, że obserwator z czołgu jest ponad płotkiem (bo tak jest - wieża wyższa niż płot).
O takiej możliwości zapomniałem. A BA-10 tylko raz atakował i zupełnie o nim zapomniałem, tak więc obserwacja była na 3+.
Awatar użytkownika
Sarmor
Lieutenant General
Posty: 4286
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 146 times
Been thanked: 110 times
Kontakt:

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: Sarmor »

A ja mam pytania z trochę innej beczki. O ile dobrze poznaję modele Zvezdy, graliście w skali 15 mm. Jakiej firmy są działa ppanc i niemiecki ciągnik? Czy może to modele 1/72?
TheNode.pl – zapraszam!
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: nexus6 »

Wszystko jest 15mm. 88 i ciągnik to skytrex (ale widziałem te same modele u Old Glory Miniatures, także nie wiem jakie są powiązania między nimi). Ale to rozwiązanie tymczasowe, bo czekam aż PSC w końcu wyda 88 z ciągnikiem, wtedy pewnie będą tez figurki obsługi. A ruskie działo 45mm to PSC.
Awatar użytkownika
Przemos19
General der Panzertruppen
Posty: 4986
Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: Przemos19 »

MaaX pisze:
Przemos19 pisze: Ewentualine z bliska uznaję, że obserwator z czołgu jest ponad płotkiem (bo tak jest - wieża wyższa niż płot).
Nawet jesli wieza jest ponad plotkiem to i tak czesc pojazdu jest zaslonieta wiec jest obscured ;)
Nie, jeśli jesteś blisko płotka :)
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi

http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: nexus6 »

A ja tak myślę (i mam zamiar to wprowadzić w swoich grach), że należy odróżnić gdy jednostka jest obscured do celów obserwacji i gdy jest obscured przy strzelaniu. Taki płotek może być lekką osłoną , ale gdy ogień jest z broni strzeleckiej lub z he obszarowym przeciwko piechocie, działkom czy pojazdom. W przypadku ognia punktowego z AP (i HE jako przeciwpancerny) taki płotek czy krzak nie może być traktowany jako osłona, bo nie chroni pojazdu a jeżęli już to w minimalnym stopniu nie adekwatnym do wielkości modyfikatora (przy takim ogniu zresztą nie ma podziału na kategorie osłon jak to mamy przy ogniu z broni strzeleckiej czy obszarowym z he). Nie można tak samo traktować okopanego czołgu i czołgu który stoi za płotkiem czy krzakiem.
Awatar użytkownika
MaaX
Adjudant
Posty: 230
Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 13:56
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: MaaX »

Plotek nie daje Covera pojazdom, tylko daje kare do trafienia tak jak kazdy element terenu ktory zaslania cel. Czolgu ktory jest okopany ma dodatkowo save wiec nie jest traktowany tak samo.
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: nexus6 »

Niby racja, ale jeżeli czołg stoi za płotkiem, to czy celujesz w widoczną cześć, czy dolną zasłoniętą płotkiem, to nie ma znaczenia. To że plotek zasłania dolną cześć czołgu, nie znaczy, że dla strzelającego jest to jakaś wielka niewiadoma i nie wie gdzie znajduje się dolna część. Dlatego uważam, że jeżeli jest modyfikator za cover, to jednak za taki, który może zatrzymać pocisk. Ja będę stosował go, gdy czołg jest okopany, zasłonięty budynkiem lub innym czołgiem/wrakiem i to też tylko wtedy, gdy większa część jednostki jest zasłonięta (tak jak z piechotą - jeśli większa część piechurów jest na otwartej przestrzeni, a dwie figurki schowane za budynkiem, to nie będę traktował tak, że całą drużyna jest za budynkiem).

A o jakim save mówisz w przypadku okopanego czołgu. Chyba chodzi ci o ogień z broni strzeleckiej czy obszarowy HE, a to co innego - ja mówię tylko o AP, a tu nie ma żadnych testów na cover.
Awatar użytkownika
MaaX
Adjudant
Posty: 230
Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 13:56
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: MaaX »

A fakt sa tylko z HE, myslalem ze z AP tez.
Awatar użytkownika
Przemos19
General der Panzertruppen
Posty: 4986
Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Pierwsza potyczka

Post autor: Przemos19 »

Nie ma testów na cover z AP właśnie dlatego, że ten test został wrzucony do generycznego -1 na trafienie dla pojazdu obscured.
Ponieważ miałem do czynienia z bardzo skomplikowaną mechaniką Operation Overloird (Operaton World War 2, Alzo Zero) pod tym względem, widząc braki danego testu w Battlegroup widzę też co jest odpowiednikiem takiego testu z OWW2. Upraszcza to sprawę ale pozwala na odpowiednie zagrania taktyczne.
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi

http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Battlegroup”