Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

XVII-wieczna Europa na planszy.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Wielkie dzięki za podpowiedź. Ja zastanawiam się nad podtytułem np. "Walka o dominację w epoce D'Artagnana i Pana Zagłoby" :)
Myślę, że nasza wczorajsza partia warta jest choć krótkiego opisu. ;) A zatem:
Ustawienie: Islam Gerej III jako Szwecja i Ibrahim jako Francja contra Feniks jako Hiszpania i Dajmiech jako Cesarstwo. Gra rozpoczęła się od akcji flot hiszpańskich i portugalskich w Koloniach, które wyparły w ciągu dwu etapów stamtąd Zjednoczone Prowincje. Tymczasem Francja postawiła na zielone, przeciągając na swoją stronę Osmanów i faktycznie na ich działaniach skupiając swą uwagę. Padł Wiedeń, nieco później i trwalej Koszyce, zaś Cesarz nie miał siły skupić się na froncie północnym. Ogólnie też Cesarz miał sporego pecha, tzn. rękę w pierwszym etapie raczej do dyplomacji niż walki, a akurat na subtelności dyplomacji nie bardzo mógł sobie pozwolić. Szwecja tymczasem poszła na Rzeczpospolitą, z pomocą Tatarów i Moskwy zajmując błyskawicznie połowę jej terytorium, o gorsza, z czasem duńsko-szwedzkie wojska podeszły pod Kraków, zdobyły go i długo się tam trzymały, w dalszych etapach kolejna szwedzka armia zdobyła Gdańsk. Cesarz planował odsiecz, ale ostatecznie Turcy byli za blisko, wykonana została tylko niewielka kontrofensywa w południowej Rzeszy. Pewne sukcesy odnieśli Habsburgowie natomiast na polu dyplomatycznym, wyciągając z wrogiej koalicji Zjednoczone Prowincje i Elektoraty. Wojna francusko-hiszpańska toczyła się ze zmiennym szczęściem - inwazja na Paryż, zwycięstwo Francuzów i niemal całkowita anihilacja armii hiszpańskiej z ofensywą na Barcelonę, odbudowa wojsk hiszpańskich i ponowny atak na Paryż. Mimo zagrożenia stolicy Francja była przez niemal cały czas gry na bezpiecznym prowadzeniu bliskim 10 punktów przed kolejnymi graczami. O wyniku zadecydowało jednak działanie dyplomatyczne i perfidia sojusznika, który nie zatrzymał akcji Habsburgów wysuwającej Imperium Osmańskie dosłownie w ostatniej chwili spod francuskiej kontroli. Ostatnie rundy zużył Szwed na nadrobienie dystansu i przebicie sojusznika przez zajęcie kilku stosunkowo łatwych do zajęcia twierdz, i tak stał się, z lekką pomocą Habsburgów, zwycięzcą gry, zdobywając zapewne dozgonną wdzięczność kardynała Richelieu. :)
Ogólnie gra rzeczywiście jest teraz bardziej dynamiczna, działania toczą się niemal na całej planszy, właściwie doregulowania wymagają tylko niektóre karty, dwie tabelki, chciałem też skreślić jeszcze parę drugorzędnych zasad. Mam nadzieję, że Wydawca będzie zadowolony z produktu końcowego i który, jak szacuję, zademonstruję w drugiej połowie stycznia. :)
Islam Gerej III
Sergent-Major
Posty: 194
Rejestracja: środa, 24 maja 2006, 17:02
Lokalizacja: Kraków - Stare Miasto
Been thanked: 4 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Islam Gerej III »

Co do podtytułów to może jeszcze: "Krwawy wiek", "Krwawe półwiecze", analogicznie z epitetem żelazny/żelazne. Nie wiem co - ale coś pewnie tak - miało już tytuł 'Europa w ogniu", może jakoś lekko przerobić?
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Obrazek
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Powyższe zdjęcie przedstawia stan sił przy zakończeniu rozgrywki (dziękuję Ibrahimowi za przesłanie i Raleenowi za zamieszczenie). Obecny stan gry: jutro odbieram poprawioną, zgodnie z sugestiami testerów, część talii kart i właściwie wszystko gotowe do kolejnego testu.
Przy okazji chciałem podziękować za parę fajnych pomysłów, które bardzo poprawiły grę - Konradowi za "przetasowanie państw", Antkowi za przeniesienie na karty większości zasad dotyczących terenu, Wydawcy za powiększenie pól i całości planszy. Myślę, że dalsze rewolucje nie będą już potrzebne, nawet ostatnie poprawki to raczej korekta i dostosowanie nieco przeszacowanych czy niedoszacowanych wydarzeń (zarówno pod względem punktowym, jak i znaczenia dla rozgrywki) do rzeczywistej tych wydarzeń wartości. Jedyna większa zmiana to uproszczenie kwestii zawierania pokojów i wypowiadania wojen między graczami (czego i tak nikt nie stosował, może właśnie ze względu na zbyt skomplikowaną procedurę), niewielkie uproszczenie tabelki walki i ucieczki, zgodnie ze zgodnymi postulatami testujących. :)
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Krótki raport z dzisiejszej rozgrywki:
Grali Leliwa (Szwecja) i Fenix (Francja) przeciw mnie (Cesarstwo) i Wojtkowi (Hiszpania). Graliśmy w nieco zmienionym układzie sojuszy, m.in. Cesarstwo miało za sojusznika Osmanów i Rzeczpospolitą, Hiszpania Zjednoczone Prowincje, Francja Wenecję i Portugalię, a Szwecja Anglię i Kozaków. Na wschodzie, mimo zgromadzenia ogromnych sił przez Chmielnickiego i paru wygranych bitew Ukraina ostatecznie padła pod ciosami Rzeczpospolitej i Osmanów, wcześniej jednak Cesarstwo odniosło, głównie rękoma Osmanów, strategiczny sukces, zmuszając do kapitulacji i przejścia na swoją stronę Wenecję. Francja przez pierwsze dwa etapy skupiła się na podboju obu części Niderlandów, następnie zaś przeszła do północnych Włoch, cały czas broniąc jednocześnie własnego terytorium przed hiszpańskimi inwazjami. Z kolei Szwecja wychodziła na prowadzenie, odnosząc najpierw sukcesy dyplomatyczne (przejęcie Moskwy i Elektoratu), następnie zaś podejmując ofensywę w Południowych Niemczech. Ostatecznie, co prawda, Cesarstwo przeszło do kontruderzenia na tym i innych frontach, jednakże w ostatnim momencie utraciło jednego z głównych sojuszników - Turków, tym samym oddając prowadzenie Francji.
Rozgrywka trwała niecałe 5 godzin, co trzeba prawdopodobnie będzie uznać za normalny czas trwania OLL, przynajmniej w wersji dla zaawansowanych. W trakcie gry nie było praktycznie zastrzeżeń co do reguł, a jedynie pojawiła się potrzeba uściślenia kilku zapisów na kartach. Czekam jednakże na dalsze uwagi graczy :)
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: farmer »

Tak z ciekawości,
co reprezentują sobą punkty zwycięstwa?
Czy "tylko" stan posiadania (prowincje)?

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Punkty zwycięstwa są swoistą "kombinacją" politycznego i finansowego znaczenia prowincji, identycznego dla właściciela i podbijającego. Natomiast pola rekrutacji, dające punkt tylko właścicielowi, odpowiadają korzyściom, które tylko państwo ojczyste ciągnie z kontroli danego terytorium. Niektóre z pól z punktami zwycięstwa - te o znaczeniu gospodarczym - dają, poprzez wydarzenia, dociąg kart skarbu graczowi je kontrolującemu. Z kolei punkty rekrutacji wyznaczają możliwości rekrutowania wojsk z wydarzeń. Ponadto ich utrata prowadzi do kapitulacji państwa.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Ponieważ rzecz ma się ku końcowi i gra znalazła się na etapie testów, że się tak wyrażę, "korektorskich", ośmielam się prosić chętnych do spojrzenia na ostateczną wersję planszy - żeby w tym ostatnim momencie zasygnalizować jakieś jeszcze błędy. Oczywiście, jestem świadomy grubych przybliżeń i naciągnięć, wynikających z konieczności wypracowania w rozgrywce balansu, na pewno może to budzić wątpliwości - ale tu już poddam się pod osąd recenzentów. :)
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Obrazek

Końcowa wersja mapy (planszy)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: clown »

Ja ciut pomarudzę, chociaż wydruk pewnie też będzie miał inny efekt - moim zdaniem plansza jest zbyt pstrokata a oprócz tego granice regionów są jak na mój gust malowane zbyt grubą kreską. To, plus czcionka - zawijasy są fajne i klimatyczne, ale czasem po wydruku mało czytelne.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43382
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3945 times
Been thanked: 2510 times
Kontakt:

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raleen »

Też jakoś kolory do końca mnie nie przekonują, ale z drugiej strony państw jest dużo i muszą się wyraźnie odróżniać od siebie, więc dobranie w pełni zadowalającej estetycznie kolorystyki nie jest łatwą sprawą.

Myślę, że jeszcze wydawca popracuje nad grafiką, bo to chyba nie jest ostatnie słowo jeśli chodzi o tę stronę gry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Tu potwierdzę intuicję Raleena - mam nadzieję, że będę miał wpływ na grafikę, jednak raczej ostatnie słowo należeć będzie do Wydawcy (plansza zaś zostanie raczej przerysowana przez grafika, niż wzięta wprost do wydruku z mojego komputera). Pewna pstrokacizna wynika z faktu, że gram często z daltonistami owego mniej drastycznego typu, dla których niebieski i czerwony są rozróżnialne, ale niebieski i jasnoniebieski już nie. Przyznam też, że w gorszym oświetleniu sam zaczynałem mieć tu problemy, no i stąd odejście od bardziej stonowanych kolorów. Z tym, że pamiętajcie - kolory wyświetlane przez różne monitory i te wychodzące w różnych wydrukach bywają bardzo odmienne - mogę zrobić Turcję kolorem najbardziej zielonym z zielonych, a i tak na wydruku wychodzi mi odblaskowo-seledynowa, a na żetonach z kolei niemal grynszpan. :evil:
Czcionka z zawijasami została przy nazwach akwenów i nie wykluczam, że Wydawca zapostuluje tu zmianę - a ja raczej nie będę oponował w tym punkcie. Natomiast w tym momencie chodziło mi raczej o kwestie historyczne - czy nie użyłem np. na jakimś terytorium twierdzy w owym czasie już czy jeszcze trzeciorzędnej itp.
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raubritter »

Samuel pisze:Z tym, że pamiętajcie - kolory wyświetlane przez różne monitory i te wychodzące w różnych wydrukach bywają bardzo odmienne - mogę zrobić Turcję kolorem najbardziej zielonym z zielonych, a i tak na wydruku wychodzi mi odblaskowo-seledynowa, a na żetonach z kolei niemal grynszpan. :evil:
Projektuj w CMYK-u, a nie w RGB, jeśli jeszcze tego nie robisz. Zresztą, to już zasadniczo decyzja wydawcy, jednak od weryfikowania kolorów są proofy i zakładam, że skoro wykłada X tysięcy na grę, to nie pożałuje paru złotych na wydruk próbny.
Samuel pisze:Czcionka z zawijasami została przy nazwach akwenów i nie wykluczam, że Wydawca zapostuluje tu zmianę - a ja raczej nie będę oponował w tym punkcie.
Zdecydowanie jestem za zmianą. Użyjcie jakiejś czcionki szeryfowej (zawsze bardziej klimatyczna), ale bez takich zawijasów. Klimat jest, ale czytelności brakuje, a "usability" powinna być priorytetem.

No i przede wszystkim gratulacje z tytułu rychłego wkroczenia do panteonu polskich twórców opublikowanych gier planszowych :-)
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1596
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 16 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Leo »

Zgadzam się z Czarkiem - granice regionów mogłyby być nieco cieńsze. No i co do czcionki na akwenach - też popieram postulat zmiany na prostszą i czytelniejszą.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Raubritter pisze: No i przede wszystkim gratulacje z tytułu rychłego wkroczenia do panteonu polskich twórców opublikowanych gier planszowych :-)
Dziękuję :) Choć sam się waham przed dopiskiem "żeby nie zapeszyć", szkopuł w tym, że wiem, iż pojęcie "zapeszenia" pasuje raczej do Herodota, koncepcji hybris i Panteonu, w żadnej ze współczesnych europejskich opcji światopoglądowych nie znajduje ono już chyba punktu zaczepienia, a jednak... ;) No w każdym razie "nie mówię hop", mimo świadomości, że wszelkie mogące się pojawić jeszcze przeszkody akurat z mojego "hop" nie wynikną ;)
Dziękuję wszystkim za uwagi i proszę o dalsze, jeśli się nasuną :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Orzeł, Lew i Lilie”