[XXII] [6] T-28 (Poza konkursem) [Gotowe]
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
[XXII] [6] T-28 (Poza konkursem) [Gotowe]
Tym razem zamierzam pomalować czołg T-28 do moich Sowietów. Model jest mojego autorstwa, to moje pierwsze i do tej pory jedyne eksperymenty z żywicą. Ten konkretny egzemplarz to jeden z nieudanych odlewów, tak że posiada jakieś drobne braki, ale mam nadzieję, że po pomalowaniu z odległości typowej dla grania, nikt nie zauważy model oczywiście w skali 28 mm.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 18 lipca 2022, 15:42 przez rilian, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times
Re: [XXII] [6] T-28
W jakim sensie jest twojego autorstwa w 3d wyrzeźbiłeś?
Odlewany był czy drukowany?
Wygląda dobrze.
Jeszcze jakiś pintle mounted mmg by mu się przydał.
Odlewany był czy drukowany?
Wygląda dobrze.
Jeszcze jakiś pintle mounted mmg by mu się przydał.
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XXII] [6] T-28
Dzięki.
Jestem oldschoolowcem i nie mogę się przekonać do żadnego programiku 3d. Ten model zaczynał jako papierowy, a potem był przerabiany na żywiczny. Założenie było takie, że powstanie ich kilka i będę je sprzedawał, ale doświadczenia z pierwszym odwiodły mnie od tego pomysłu i formy się walają pod biurkiem:/ ...zresztą w czasach, gdy powstawał, drukowanie modeli nie było jeszcze tak popularne i tanie, jak teraz, także to też relikt przeszłości, trochę jak ja (choć to głównie kwestia mentalna, w świecie modelarzy jeszcze nie uchodzę za starego dziada, choć w świcie gier komputerowych już bym uchodził)
MMG nie będę dawał, bo model jest ciężki i jako model czysto do grania w transporcie bardzo łatwo sam sobie, w pudełku by mógł zrobić krzywdę i taki karabin nie przetrwałby zbyt długo
Jestem oldschoolowcem i nie mogę się przekonać do żadnego programiku 3d. Ten model zaczynał jako papierowy, a potem był przerabiany na żywiczny. Założenie było takie, że powstanie ich kilka i będę je sprzedawał, ale doświadczenia z pierwszym odwiodły mnie od tego pomysłu i formy się walają pod biurkiem:/ ...zresztą w czasach, gdy powstawał, drukowanie modeli nie było jeszcze tak popularne i tanie, jak teraz, także to też relikt przeszłości, trochę jak ja (choć to głównie kwestia mentalna, w świecie modelarzy jeszcze nie uchodzę za starego dziada, choć w świcie gier komputerowych już bym uchodził)
MMG nie będę dawał, bo model jest ciężki i jako model czysto do grania w transporcie bardzo łatwo sam sobie, w pudełku by mógł zrobić krzywdę i taki karabin nie przetrwałby zbyt długo
-
- Général en Chef
- Posty: 4159
- Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 535 times
- Been thanked: 255 times
- Kontakt:
Re: [XXII] [6] T-28
Świetna sprawa.
http://umpapas.blogspot.com/
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times
Re: [XXII] [6] T-28
Ach tak. Dzięki za odpowiedź. Jednak jakbyś miał ochotę opisać trochę bardziej jakim sposobem z papierowego modelu na żywiczny go przerobiłeś to byłoby bardzo ciekawe.
Sam też zrobiłem sobie papierowego T-28 zanim Warlord go dał do sprzedaży. Też coś tam tradycyjnie w żywicy i sylikonie dłubię choć i Endera do warsztatu zakupiłem.
Gąsienic nigdy nie wykończyłem porządnie...
Sam też zrobiłem sobie papierowego T-28 zanim Warlord go dał do sprzedaży. Też coś tam tradycyjnie w żywicy i sylikonie dłubię choć i Endera do warsztatu zakupiłem.
Gąsienic nigdy nie wykończyłem porządnie...
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XXII] [6] T-28
Twój wygląda ekstra!. Mi się zawsze bardziej podobał ten ze starszą armatą, choć historycznie jako model jest gorszy, bo teoretycznie nie nadaje się do Finów, ale mało kto o tym wie
Mój w pierwotnej wersji wyglądał tak:
Jako leniwy człowiek, któremu się nie chce wycinać, jak nie musi, rozrysowałem model na laser.
Długo w mojej armii służył w wersji papierowej, zanim ktokolwiek wydał go w wersji do zakupienia (to w ogóle był mój pierwszy czołg do Bolta).
Pograłem nim trochę, środowisko w 3-mieście przekonało się chyba, że ten czołg jest bardzo skuteczny, jeśli nie wręcz przegięty (w czasach pierwszej edycji strzelanie z karabinu p.lot., który ten wóz ma w standardzie nie wiązało się z żadną karą, czyli efektywnie był to niedrogi wóz, z dobrym pancerzem i 4 systemami uzbrojenia, z których każdy mógł strzelać w inny cel). Co ciekawe nie uważam się za jakiegoś power gamera, po prostu od zawsze lubiłem ten czołg i zacząłem go projektować zanim zagrałem pierwszą bitwę. Graczy sowietami nie było zbyt wielu, ale panowała u nas przez chwilę spora moda na Finów. W związku z tym kilka osób zaczęło się dopytywać, czy mogą taki zakupić, ale nie każdy jest modelarzem papierowym, a jakbym miał dla kogoś taki model robić z papieru, to jego koszt kilkukrotnie przekroczyłby wartość, którą gracz byłby skłonny zapłacić, stąd zrodził się pomysł na przerobienie go na żywicę.
Lufy wytoczyłem z bambusowych wykałaczek i patyczków do szaszłyków, wkręcając je w wiertarkę i szlifując pilnikami. Całość pomalowałem grubszą warstwą farby podkładowej, chałupniczo zrobiłem formy silikonowe i odlałem pierwszy egzemplarz, taki goły, bez nitów, podziałów pancerza itp. Na nim rzeźbiłem właśnie podziały pancerza, szpachlowałem i dodawałem nity, na bieżąco konsultując podział części z kolegą, który znał się na odlewaniu. Tak przygotowane części poszły do firmy, która mi zrobiła formy i kilka odlewów korzystając z maszyny próżniowej i tak to się potoczyło. Udało mi się w internecie sprzedać kilka egzemplarzy, ale utrzymanie konkurencyjnej ceny względem markowych wyrobów przy tak dużym nakładzie pracy i tym, że konkurencja urosła gigantycznie od czasu zrobienia tego konkretnego modelu sprawiły, że podarowałem sobie dalsze próby. Bardzo dużo zachodu dla bardzo niewielkich korzyści niestety. Na początku mody na Bolta jeszcze miało to sens, bo były spore braki w ofertach, a ja mam zamiłowanie też do mniej przez producentów obstawianego wczesnego okresu wojny, ale niedługo pojawił się producent, który w ofercie miał wszystkie wozy, które mógłbym robić dla siebie i przy okazji sprzedawać i przygoda się zakończyła. W takiej papierowej wersji mam jeszcze kilka pojazdów, ale nie będę ich przerabiać na żywicę raczej.
Mój w pierwotnej wersji wyglądał tak:
Jako leniwy człowiek, któremu się nie chce wycinać, jak nie musi, rozrysowałem model na laser.
Długo w mojej armii służył w wersji papierowej, zanim ktokolwiek wydał go w wersji do zakupienia (to w ogóle był mój pierwszy czołg do Bolta).
Pograłem nim trochę, środowisko w 3-mieście przekonało się chyba, że ten czołg jest bardzo skuteczny, jeśli nie wręcz przegięty (w czasach pierwszej edycji strzelanie z karabinu p.lot., który ten wóz ma w standardzie nie wiązało się z żadną karą, czyli efektywnie był to niedrogi wóz, z dobrym pancerzem i 4 systemami uzbrojenia, z których każdy mógł strzelać w inny cel). Co ciekawe nie uważam się za jakiegoś power gamera, po prostu od zawsze lubiłem ten czołg i zacząłem go projektować zanim zagrałem pierwszą bitwę. Graczy sowietami nie było zbyt wielu, ale panowała u nas przez chwilę spora moda na Finów. W związku z tym kilka osób zaczęło się dopytywać, czy mogą taki zakupić, ale nie każdy jest modelarzem papierowym, a jakbym miał dla kogoś taki model robić z papieru, to jego koszt kilkukrotnie przekroczyłby wartość, którą gracz byłby skłonny zapłacić, stąd zrodził się pomysł na przerobienie go na żywicę.
Lufy wytoczyłem z bambusowych wykałaczek i patyczków do szaszłyków, wkręcając je w wiertarkę i szlifując pilnikami. Całość pomalowałem grubszą warstwą farby podkładowej, chałupniczo zrobiłem formy silikonowe i odlałem pierwszy egzemplarz, taki goły, bez nitów, podziałów pancerza itp. Na nim rzeźbiłem właśnie podziały pancerza, szpachlowałem i dodawałem nity, na bieżąco konsultując podział części z kolegą, który znał się na odlewaniu. Tak przygotowane części poszły do firmy, która mi zrobiła formy i kilka odlewów korzystając z maszyny próżniowej i tak to się potoczyło. Udało mi się w internecie sprzedać kilka egzemplarzy, ale utrzymanie konkurencyjnej ceny względem markowych wyrobów przy tak dużym nakładzie pracy i tym, że konkurencja urosła gigantycznie od czasu zrobienia tego konkretnego modelu sprawiły, że podarowałem sobie dalsze próby. Bardzo dużo zachodu dla bardzo niewielkich korzyści niestety. Na początku mody na Bolta jeszcze miało to sens, bo były spore braki w ofertach, a ja mam zamiłowanie też do mniej przez producentów obstawianego wczesnego okresu wojny, ale niedługo pojawił się producent, który w ofercie miał wszystkie wozy, które mógłbym robić dla siebie i przy okazji sprzedawać i przygoda się zakończyła. W takiej papierowej wersji mam jeszcze kilka pojazdów, ale nie będę ich przerabiać na żywicę raczej.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times
Re: [XXII] [6] T-28
Dzięki za fajny opis i zdjęcie przed malowaniem.
Czyli jednak nie tak tradycyjnie bo laserowo wycinane było.
No niestety takie dłubanki modelarskie to chyba tylko dla własnej frajdy można robić.
Powodzenia w pracy nad tym czołgiem.
Czyli jednak nie tak tradycyjnie bo laserowo wycinane było.
No niestety takie dłubanki modelarskie to chyba tylko dla własnej frajdy można robić.
Powodzenia w pracy nad tym czołgiem.
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XXII] [6] T-28
Zielony zrobiony. Strasznie mało czasu ostatnio i jak mam być szczery, to też weny na ten pojazd, no ale skończyć trzeba.
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XXII] [6] T-28
Pomalowane zostały gąsienice, elementy wyposażenia, tłumik i inne detale. Dodałem numerek i pierwsze rozbryzgi błota, choć nie widać ich na zdjęciach. W zasadzie zostało pobrudzenie wozu i będzie można się brać za kolejny temat
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XXII] [6] T-28 (Poza konkursem)
Model uważam za skończony. Można by przy nim jeszcze sporo poprawić, ale, jak pisałem wcześniej, zabrakło mi weny do tego pojazdu, a obecny stan jest dla mnie wystarczająco zadowalający.
Pierwsze zdjęcie chyba najbardziej nadaje się do galerii
Pierwsze zdjęcie chyba najbardziej nadaje się do galerii
-
- Général en Chef
- Posty: 4159
- Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 535 times
- Been thanked: 255 times
- Kontakt:
Re: [XXII] [6] T-28 (Poza konkursem) [Gotowe]
Rewelacja.
Od razu wiadomo, dlaczego jesteś jurorem.
Od razu wiadomo, dlaczego jesteś jurorem.
http://umpapas.blogspot.com/
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: [XXII] [6] T-28 (Poza konkursem) [Gotowe]
Pierwsza klasa…
…choć ta gwiazda na wieży aż prosi o czerwień.
…choć ta gwiazda na wieży aż prosi o czerwień.
TheNode.pl – zapraszam!
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XXII] [6] T-28 (Poza konkursem) [Gotowe]
Dzięki
Przeglądając zdjęcia, ciężko ocenić, czy wszystkie były malowane na czerwono, bo i czerwony i ciemna zieleń na zdjęciach czarno-białych wygląda podobnie. Mi osobiście po prostu podoba się zestawienie: czysta zieleń i białe oznaczenia. Pewnie, jeśli zacznę robić pojazdy zimowe, malowane na biało, to czerwone gwiazdy będą u mnie na porządku dziennym, bo tam się fajnie komponują
Przeglądając zdjęcia, ciężko ocenić, czy wszystkie były malowane na czerwono, bo i czerwony i ciemna zieleń na zdjęciach czarno-białych wygląda podobnie. Mi osobiście po prostu podoba się zestawienie: czysta zieleń i białe oznaczenia. Pewnie, jeśli zacznę robić pojazdy zimowe, malowane na biało, to czerwone gwiazdy będą u mnie na porządku dziennym, bo tam się fajnie komponują
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: środa, 6 stycznia 2021, 14:16
- Has thanked: 370 times
- Been thanked: 167 times
Re: [XXII] [6] T-28 (Poza konkursem) [Gotowe]
Masz charakterystyczny, nieco rysunkowy styl. Mi się to bardzo podoba. Kawał świetnej, profesjonalnej roboty!
A, że można poprawić tu i ówdzie - zawsze można Ale od tego są kolejne modele by nach zrobić kroczek czy dwa więcej.
A, że można poprawić tu i ówdzie - zawsze można Ale od tego są kolejne modele by nach zrobić kroczek czy dwa więcej.