[XXI] [3] Hazmat squad (poza konkursem) [GOTOWE]

[rilian]

W tej edycji niestety mogę nie mieć tyle czasu, co w poprzedniej, żeby wyrobić się ze zobowiązaniami sędziowania i jeszcze skończyć jakieś prace, ale tych chłopaczków chciałbym zrobić. Pytanie, czy pasują do konkursu, czy ich "historyczność" nie jest zbyt naciągana. Jest to oddział z grubsza nieokreślonego wojska w strojach chemicznych. Uzbrojeni w pistolety maszynowe (nie bardzo umiem rozpoznać co to, G-36..?), dwóch z nich ma miotacze płomieni. Planuję, natchniony mnóstwem horrorów kategorii B, pomalować ich na żółto jako to "złe wojsko, czy inne służby ochrony wielkiej korporacji farmaceutycznej", które zawsze w filmach niby stara się opanować epidemię, ale na końcu okazuje się, że armia planuje zrzucić bombę na miasteczko, a korporacja tylko czeka na efekty wielkiego eksperymentu

Modele są w skali 28mm i są produktem Hasslefree Miniatures



Czekam na decyzję, czy to się nadaje. Praca oczywiście będzie i tak poza konkursem, ale uważam, że powinny jej dotyczyć takie same zasady, jak resztę.

[Umpapa]

To są figurki niefantastyczne. W realnie stosowanych kombinezonach.
Zgadzam się.

[rilian]

No, to działam. Żółty kolorek zrobiony. Powinienem chyba zrobić zdjęcie jak wszyscy są jednolicie żółci, bo to właśnie był kolor podkładu jaki używałem, ale jakoś mi się zapomniało, mam nadzieję, że to przejdzie w pracy 'poza konkursem'... ostatecznie po prostu będę wrzucał zdjęcia tych pięciu koleżków, bez czterech pozostałych

[rilian]

Prace trwają dalej. Dodałem plexi w kapturach i jestem w trakcie robienia czarnego koloru. G-36 ma półprzezroczysty magazynek, ale nie wiem, czy podejmę wyzwanie, wydaje mi się to dość trudny efekt do uzyskania, zwłaszcza przy tak miniaturowych elementach...

[ink]

Absolutnie uwielbiam. Nawet na tym poziomie wygladają świetnie. Jeśli kiedyś zrobię stół do Spectre bardziej w klimatach miejskich to zdecydowanie taki skład musiałbym kupić.

[rilian]

Dziękuję Ci bardzo Modele od zawsze mi się podobały, ale czekały u mnie chyba z 15 lat na pomalowanie, bo nie pasowały mi do żadnego systemu w jaki grywam, ale teraz naszła mnie wena na nich a sposób użycia pewnie wymyślę później

[rilian]

Prace trwają, a nawet zbliżają się powoli ku końcowi (głównie ze względu na prostotę tematu).
Wczoraj zabrałem się za podstawki:

Jakby ktoś miał problem z przyklejaniem metalowych figurek do żywicznych podstawek, to cały sekret tkwi w sposobie odcinania tej beleczki pomiędzy nogami (zwanej przez niektórych bobrem). Oczywiście najskuteczniej i najlepiej jest nawiercić model i go spinować, ale często stopa figurki jest zbyt mała, lub model jest w jakiejś dziwnej pozycji, która utrudnia nawiercenie na pożądaną głębokość. Wtedy stosuję metodę widoczną na zdjęciu i używam resztek owej beleczki jako swego rodzaju pina i nawiercam podstawkę. Nigdy jeszcze figurka w ten sposób zamocowana mi nie odpadła od podstawki, a nie zawsze traktuję je z należytym szacunkiem podczas transportu.


Efekt dzisiejszych starań, czyli modele na podstawkach. Dodałem też trochę kurzu na butach i zacząłem malować butle z tlenem na plecach.




Śpieszę też z wyjaśnieniem tych białych linii na podstawkach. W systemie, w którym występować będą modele trzeba oznaczyć 180-stopniowe pole widzenia modelu. To, że model czasem nie logicznie patrzy, nie do końca w "przód" również wynika z mechaniki systemu. Otóż tutaj bonus za osłonę dostaje się jedynie będąc w 'base contakcie' z osłoną i wówczas lufa broni wystająca poza obrys podstawki czasem zmusza nas do manipulowania polem widzenia, dlatego figurki czasem patrzą trochę pod skosem do linii pola widzenia, żeby dało się model dostawić do osłony i mógł on patrzeć za równo w swoje lewo i prawo.

[rilian]

Skończone. Zastanawiam się, czy jeszcze nie pogłębić trochę cieni w żółtym kolorze, ale, że jestem leniwy, to pewnie już do tego tematu nie wrócę Zdjęcia konkursowe mają odrobinkę podbitą 'ekspozycję' w fotoszopie, różnicę widać po zdjęciu z karteczką, które jest nieruszane (choć to chyba nie ma wszystko znaczenia, skoro praca nie podlega ocenie...?)


To zdjęcie chyba najbardziej nadaje się do galerii:

reszta dla zainteresowanych efektem moich prac:

[Raleen]

Jako że praca nie podlega ocenie jako dzieło jurora, nie ma problemu z minimalnym podrasowaniem komputerowo.

[rilian]

Efekt jest przez konkurs dopuszczany, z tego, co rozumiem. To komputerowa symulacja tego, że w pokoju miałem jaśniej niż w rzeczywistości, jakbym dostawił jedną lampę więcej, lub raczej zwiększył moc żarówek w tych, które mam. Jak startowałem w konkursie też stosowałem ten efekt. Chodziło mi jedynie o to, że ewentualną różnicę przed i po widać na pierwszym zdjęciu. Zdjęcia na pewno nie są obrobione więcej niż niektóre inne z poprzednich edycji

[Raleen]

Zawsze dopuszczalne były opcje typu auto kontrast i auto color correction, więc jeśli to jest to, nie ma problemu.

[rilian]

Nie jestem grafikiem komputerowym, więc nie wiem dokładnie co to są te auto tony i auto kontrast. Obie operacje mają kilka składowych i 'ekspozycja' pewnie jest jednym z nich.

Niezależnie od mojego braku wiedzy komputerowej, to zwiększenie 'ekspozycji' w manualnym aparacie fotograficznym załatwiłbym zwiększając czas naświetlania zdjęcia, także da się ten efekt uzyskać nie tylko cyfrowo.

[twhistoria]

Śliczni są!

[Młody Wojownik]

I cyk samoocena w dół, pinknę ludki

[Młody Wojownik]

(nie bardzo umiem rozpoznać co to, G-36..?),

Dam sobie rękę uciąć że to g36c.