XX edycja konkursu
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: XX edycja konkursu
Ad 2. Może właśnie jako bonus dla najlepszej pracy w kategorii pod tym względem +1pkt? Być może obok wiadomości historycznych osobne +1 za porady modelarskie.
Ale w sumie z większością argumentów przeciw już przedstawionych się zgadzam.
Ad 3. Dostosuję się, dużo zależy czy będzie ograniczenie ilości wystawianych prac. Ja może bym zaproponował kategorię "freestyle" na dosłownie wszystko, także tereny, czy figurki SF i fantasy (pretekst do armii do Hordes of the Things).
A propos ograniczania kategorii, pomoc wizualna kto ile miał do oceny:
Tak jak widać to mało osób startuje w trzech-czterech kategoriach i z nich tylko rilian zajął dwa miejsca na podium, a unicorn jedno.
Nie wiem, czy ograniczanie to dobry pomysł, bo np. przy dwóch tylko dozwolonych kategoriach ja absolutnie bym nie ryzykował niczego nowego poza 15mm figurkami i pojazdami 15mm/20mm. Może lepiej jasno określić zasady "emerytury" w gronie jury?
Ad 4. Komentarze mogą być, aczkolwiek jedną kwestię jeszcze później chciałbym dać pod rozwagę, jak sobie ją rozpiszę.
Ad 1. Tak jak pisałem pierwsze miejsce tyle punktów ilu uczestników, kolejne niżej punkt mniej, ostatni ma 1 pkt.
Mogę zrobić wyliczenia różnych już zaproponowanych systemów punktacji dla porównania na podstawie najnowszych wyników, myślę na jutro.
Również mogę sklecić arkusz-szablon do zliczania punktów na następną edycję, jak ustalimy jak ma wyglądać system punktowania.
Ale w sumie z większością argumentów przeciw już przedstawionych się zgadzam.
Ad 3. Dostosuję się, dużo zależy czy będzie ograniczenie ilości wystawianych prac. Ja może bym zaproponował kategorię "freestyle" na dosłownie wszystko, także tereny, czy figurki SF i fantasy (pretekst do armii do Hordes of the Things).
A propos ograniczania kategorii, pomoc wizualna kto ile miał do oceny:
Tak jak widać to mało osób startuje w trzech-czterech kategoriach i z nich tylko rilian zajął dwa miejsca na podium, a unicorn jedno.
Nie wiem, czy ograniczanie to dobry pomysł, bo np. przy dwóch tylko dozwolonych kategoriach ja absolutnie bym nie ryzykował niczego nowego poza 15mm figurkami i pojazdami 15mm/20mm. Może lepiej jasno określić zasady "emerytury" w gronie jury?
Ad 4. Komentarze mogą być, aczkolwiek jedną kwestię jeszcze później chciałbym dać pod rozwagę, jak sobie ją rozpiszę.
Ad 1. Tak jak pisałem pierwsze miejsce tyle punktów ilu uczestników, kolejne niżej punkt mniej, ostatni ma 1 pkt.
Mogę zrobić wyliczenia różnych już zaproponowanych systemów punktacji dla porównania na podstawie najnowszych wyników, myślę na jutro.
Również mogę sklecić arkusz-szablon do zliczania punktów na następną edycję, jak ustalimy jak ma wyglądać system punktowania.
-
- Lieutenant
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
- Lokalizacja: Sosnowiec/UK
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 196 times
Re: XX edycja konkursu
A co myślicie o ekstra dwóch punktach dla każdego jurora dla najlepszej pracy w całej edycji?
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: XX edycja konkursu
Po przemyśleniu kwestii punktacji mam jeszcze jeden pomysł, choć nie wiem, czy to nie jest zbyt dużo pracy dla sędziów (choć może by to ją właśnie usprawniło...?). Dawanie pracom uznaniowo punktów, bez żadnego szablonu w moim mniemaniu może prowadzić do zbyt subiektywnego podejścia, gdzie końcowy efekt może przyćmiewać jakość techniczną. Na razie to tylko przykład, który trzeba by oczywiście dopracować i dostosować do wszystkich kategorii. Jako, że chyba najwięcej w życiu pomalowałem rzeczy pasujących do kategorii 3, to przykład będzie dotyczył właśnie jej:
Dla każdej pracy trzeba by wypełnić formularz w dokumentach google, czy innym podobnym narzędziu
Nakładanie koloru (chodzi o to, czy barwy są czyste, intensywne, model nie sprawia wrażenia brudnego). 0-1 pkt
Cieniowanie, rozjaśnienia (płynność przejść kolorystycznych): 0-2 pkt
Detale (czy oczy na modelu patrzą w tą samą stronę, czy kabura pistoletu ma metalową sprzączkę itp.) 0-2 pkt
Kompozycja (głównie chodzi o dobór kolorów, czy rycerz nie jest w kolorach, które po ludzku się gryzą, psując efekt) 0-1 pkt
Freehandy: 0-2 pkt
Podstawki 0-2 pkt
Jakość historyczna/edukacyjna 0-2 pkt
Jakość edukacyjna, modelarska 0-1 pkt
Zgodność ze źródłami (czy ten kamuflaż miał takie kolory?, czy ten wiking nie ma na tarczy prawosławnego krzyża? ) 0-1 pkt
Subiektywne dodatkowe punkciki (wiadomo, coś może kupić nasze serce, albo pomimo wszystkiego nam się nie podobać, czasem są efekty, których żaden formularz nie przewidzi) 0-2 pkt
Przedstawienie takiego formularza na koniec w dużej mierze wypełniałoby zobowiązanie do komentowania pracy. Oczywiście to tylko propozycja i nawet jeśli miałaby się spotkać z dobrym przyjęciem, to punkciki i pozycje takiej karty wymagają dopracowania, nie przemyślałem tego jakoś głęboko. Za to duża liczba punktów dla każdej pracy (tutaj mi wyszło ich maks 16 do zdobycia) zmniejszyłaby ryzyko występowania remisów oraz nie trzeba by pilnować ile prac jest w której kategorii, system byłby uniwersalny i myślę, że troszkę bardziej skłaniałby do obiektywnego spojrzenia.
Dla każdej pracy trzeba by wypełnić formularz w dokumentach google, czy innym podobnym narzędziu
Nakładanie koloru (chodzi o to, czy barwy są czyste, intensywne, model nie sprawia wrażenia brudnego). 0-1 pkt
Cieniowanie, rozjaśnienia (płynność przejść kolorystycznych): 0-2 pkt
Detale (czy oczy na modelu patrzą w tą samą stronę, czy kabura pistoletu ma metalową sprzączkę itp.) 0-2 pkt
Kompozycja (głównie chodzi o dobór kolorów, czy rycerz nie jest w kolorach, które po ludzku się gryzą, psując efekt) 0-1 pkt
Freehandy: 0-2 pkt
Podstawki 0-2 pkt
Jakość historyczna/edukacyjna 0-2 pkt
Jakość edukacyjna, modelarska 0-1 pkt
Zgodność ze źródłami (czy ten kamuflaż miał takie kolory?, czy ten wiking nie ma na tarczy prawosławnego krzyża? ) 0-1 pkt
Subiektywne dodatkowe punkciki (wiadomo, coś może kupić nasze serce, albo pomimo wszystkiego nam się nie podobać, czasem są efekty, których żaden formularz nie przewidzi) 0-2 pkt
Przedstawienie takiego formularza na koniec w dużej mierze wypełniałoby zobowiązanie do komentowania pracy. Oczywiście to tylko propozycja i nawet jeśli miałaby się spotkać z dobrym przyjęciem, to punkciki i pozycje takiej karty wymagają dopracowania, nie przemyślałem tego jakoś głęboko. Za to duża liczba punktów dla każdej pracy (tutaj mi wyszło ich maks 16 do zdobycia) zmniejszyłaby ryzyko występowania remisów oraz nie trzeba by pilnować ile prac jest w której kategorii, system byłby uniwersalny i myślę, że troszkę bardziej skłaniałby do obiektywnego spojrzenia.
-
- Lieutenant
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
- Lokalizacja: Sosnowiec/UK
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 196 times
Re: XX edycja konkursu
Ja sobie zrobiłem coś takiego na swój użytek do XIX edycji - oczywiście inaczej to rozpisałem, ale tak właśnie oceniałem i to się sprawdza, na koniec wyżej zdecydowanie były prace, które na pierwszy rzut oka były lepsze, zwróciły czymś moja uwagę, pomagało też nieco usystematyzować wszystko. Problem z Twoimi kategoriami jest jeden - zdjęcia. Czasami na zdjęciach widać bardzo, bardzo mało i ocenianie płynności przejść tonalnych to Science Fiction z naciskiem na Fiction. Oceniałem ogólną jakość malowania (najważniejsza część oceny), ekstrasy (czyli Twoja kuchnia polowa, freehandy, itp), dodatkowe punkty za wartość edukacyjną wątku, spójność oddziału/różnice indywidualne między modelami, pomysł na malowanie i podstawki (w przypadku pojazdów weathering), bo to - dla mnie - integralna część figurki wargamingowej. Dawało to łącznie 34 punkty, najlepsza praca zdobyła chyba 27 i i tak był tłok w środku a czasami na miejscach 3-4, więc te 16 u Ciebie to nie aż tak dużo. Przed kolejną edycją muszę przemyśleć te swoje kategorie, ale nie wchodziłbym w aż takie technikalia malarskie jakie wypisałeś.
Ocena historyczna jest poza moimi kompetencjami - owszem to co podałeś wyłapię, ale kruczków jest tyle, że absolutnie nie czuję się zdolny do sprawdzenia każdej pracy pod tym kątem.
Ocena historyczna jest poza moimi kompetencjami - owszem to co podałeś wyłapię, ale kruczków jest tyle, że absolutnie nie czuję się zdolny do sprawdzenia każdej pracy pod tym kątem.
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: XX edycja konkursu
Żyjemy w 21 wieku i moim zdaniem, w związku z tym jak czegoś na zdjęciu nie widać wyraźnie, to niestety nie ma punktów. Nie ma co ukrywać, sędziowie tutaj nie oceniają modeli, tylko zdjęcia owych. Obecnie telefony mają aparaty, które kilka, czy kilkanaście lat temu były dostępne jedynie dla profesjonalistów, a software nawet nie pomaga, tylko robi wszystko za nas. Wystarczy zapewnić dobre światło i ewentualnie zmienić kolor tła, żeby nie był to czysty biały, lub czarny i tyle. Przepis na dobrej jakości zdjęcie gotowy (oczywiście, nie jest to zdjęcie idealne, ale wystarczające moim zdaniem).
Z oceną historyczną jako taką jest problem, choćby dlatego, że w jednej kategorii występują tematy z wielu epok i nikt raczej nie ma kompetencji, żeby z czystym sumieniem profesjonalnie wypowiedzieć się na temat każdej pracy. Może należy w ogóle z niej zrezygnować? Tylko, że jest to forum fascynatów właśnie z pogranicza historii i modelarstwa i zupełne niedocenianie pracy włożonej w szukanie źródeł i przedstawianie ich tutaj moim zdaniem wiązałoby się z dopuszczaniem modeli sci-fi, czy fantasy, bo w sumie czym miałyby się różnić?
Osobiście, gdybym to ja oceniał, to dawałbym punkty za włożoną pracę. Nietrudno zauważyć, że niektórzy sporo czasu poświęcają wątkom swoich prac. Jak widzę opis historyczny, są podane źródła, to ufam, że jest to prawdziwe, lub prawdzie bliskie i dawałbym punkty. Moje prace, gdzie nie ma ani słowa o tle historycznym, by punktów nie dostały, nawet, jeśli ameba na zwiadowcach jest zgodna z prawdą. To raczej punkciki bonusowe w moim mniemaniu.
A co do Twoich kategorii, to brzmią bardzo rozsądnie, jak pisałem, te moje to jedynie propozycja, której nie przemyślałem jakoś dogłębnie, chodziło mi o przedstawienie idei jako takiej.
Z oceną historyczną jako taką jest problem, choćby dlatego, że w jednej kategorii występują tematy z wielu epok i nikt raczej nie ma kompetencji, żeby z czystym sumieniem profesjonalnie wypowiedzieć się na temat każdej pracy. Może należy w ogóle z niej zrezygnować? Tylko, że jest to forum fascynatów właśnie z pogranicza historii i modelarstwa i zupełne niedocenianie pracy włożonej w szukanie źródeł i przedstawianie ich tutaj moim zdaniem wiązałoby się z dopuszczaniem modeli sci-fi, czy fantasy, bo w sumie czym miałyby się różnić?
Osobiście, gdybym to ja oceniał, to dawałbym punkty za włożoną pracę. Nietrudno zauważyć, że niektórzy sporo czasu poświęcają wątkom swoich prac. Jak widzę opis historyczny, są podane źródła, to ufam, że jest to prawdziwe, lub prawdzie bliskie i dawałbym punkty. Moje prace, gdzie nie ma ani słowa o tle historycznym, by punktów nie dostały, nawet, jeśli ameba na zwiadowcach jest zgodna z prawdą. To raczej punkciki bonusowe w moim mniemaniu.
A co do Twoich kategorii, to brzmią bardzo rozsądnie, jak pisałem, te moje to jedynie propozycja, której nie przemyślałem jakoś dogłębnie, chodziło mi o przedstawienie idei jako takiej.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: XX edycja konkursu
Udowodnienie historyczności modelu i jego malowania powinno leżeć po stronie malującego. Im lepiej to zrobi tym bardziej może zostać doceniony przez sędziego - nawet gdy ten nie ma wiedzy o danej epoce.
A może dodatkowe punkty za świetne pomalowanie brzydkich modeli i figurek? W końcu to "very hard" level.
Jak tak czytam wasze rozważania to zaczynam sądzić, że stary i prosty system punktowania najbardziej trafiał w mój gust.
A może dodatkowe punkty za świetne pomalowanie brzydkich modeli i figurek? W końcu to "very hard" level.
Jak tak czytam wasze rozważania to zaczynam sądzić, że stary i prosty system punktowania najbardziej trafiał w mój gust.
-
- Lieutenant
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
- Lokalizacja: Sosnowiec/UK
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 196 times
Re: XX edycja konkursu
Ja nie wiem Telamon skąd u Ciebie taka słabość do brzydkich figurek... w sumie chyba nie chcę wiedzieć .
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: XX edycja konkursu
Po co sędzia miałby oceniać "very hard level", skoro i tak pomalujesz model na "medium"
-
- Adjudant-Major
- Posty: 322
- Rejestracja: środa, 6 stycznia 2021, 14:16
- Has thanked: 370 times
- Been thanked: 168 times
Re: XX edycja konkursu
Miałem na myśli pewne elementy antyku, a nie antyk jako całość. Szukam i kopię i mam dziesiątki, jak nie setki książek i książeczek na temat. Ale pewnych kwestii zwyczajnie przeskoczyć się nie da. Szczególnie mamy problem w rodzaju - brak dowodu, nie jest dowodem braku. No i analizy historyków potrafią się mocno rozjeżdżać... nawet dla lepiej poznanych okresów starożytności. Co dopiero dla niszowych.Telamon pisze: ↑wtorek, 23 lutego 2021, 19:44 Antyk nie jest okresem ubogim w materiały źródłowe. O ile sama Baktria nie zachwyca to armie hellenistyczne znamy już dość dobrze właśnie dzięki źródłom.
Wystarczy pokopać:
https://vaevictis15mm.blogspot.com/sear ... 7-160%20BC
Oczywiście okres napoleoński czy II wojnę znamy lepiej (więcej źródeł).
To i minus i plus jednocześnie. Można komuś wykazać łatwo, że kolor munduru żołnierza brytyjskiego z Tobruku ma się nijak do autentycznego. A jak szła 'szkarłatna gąsienica' na bitwę pod Blenheim w 1704, to znajdziemy zapisy wprost, że mundury Anglików to był mix wszystkich odcieni czerwonego... Daję taki cytat i voila - udowodniłem, że moja czerwień może być poprawna. A jak to oceni sędzia?
Najrozsądniejsze moim zdaniem to przyznanie osobnej nagrody - za szczególną wartość historyczną pracy. Ale nie samego modelu, tylko całego wątku gdzie podano linki, bibliografię, cytaty, kolorowe plansze, grafiki itp.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: XX edycja konkursu
W takim przypadku malarz zwyczajnie sięga po analogię. Np. Jeżeli barwą elitarną była purpura tyryjska i występowała ona w formacjach Seleucidów (Syria), Lagidów (Egipt) i Antygonidów (Macedonia) to najprawdopodobniej w Baktrii formacje macedońskie także nosiły się podobnie z racji tradycji, kręgu kulturowego i krótkiego okresu trwania samego królestwa (co w pewnym sensie wyklucza głębokie zmiany) .Miałem na myśli pewne elementy antyku, a nie antyk jako całość. Szukam i kopię i mam dziesiątki, jak nie setki książek i książeczek na temat. Ale pewnych kwestii zwyczajnie przeskoczyć się nie da. Szczególnie mamy problem w rodzaju - brak dowodu, nie jest dowodem braku. No i analizy historyków potrafią się mocno rozjeżdżać... nawet dla lepiej poznanych okresów starożytności. Co dopiero dla niszowych
Natomiast co do przykładu "1704" to nawet umundurowanie z czasów II wojny różniło się odcieniami w obrębie jednego koloru. Choć rozumiem co miał ten przykład pokazać.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 322
- Rejestracja: środa, 6 stycznia 2021, 14:16
- Has thanked: 370 times
- Been thanked: 168 times
Re: XX edycja konkursu
Też wyszedłem z takiego założenia. Purpury wprawdzie bywają rozmaite i nawet dookreślające przymiotniki nie zawsze pomagają, ale dobrałem to co mi najbardziej pasowało 'na oko' i stąd takie, a nie inne płaszcze moich elitarnych Xystophoroi.Telamon pisze: ↑środa, 24 lutego 2021, 14:16 W takim przypadku malarz zwyczajnie sięga po analogię. Np. Jeżeli barwą elitarną była purpura tyryjska i występowała ona w formacjach Seleucidów (Syria), Lagidów (Egipt) i Antygonidów (Macedonia) to najprawdopodobniej w Baktrii formacje macedońskie także nosiły się podobnie z racji tradycji, kręgu kulturowego i krótkiego okresu trwania samego królestwa (co w pewnym sensie wyklucza głębokie zmiany) .
Ja osobiście i tak robię 'risercz' i mogę zaprezentować tok rozumowania oraz na czym się opieram. Ale każde kolejne kryterium oceny to mniej precyzyjne stanowisko dlaczego ktoś został oceniony tak a nie inaczej... I dlatego nie jestem fanem tego pomysłu.
Re: XX edycja konkursu
Co do oceny historycznej:
- W konkursach typowo związanych z modelarstwem redukcyjnym są specjalne „sekcje” pod prace z riserczem, zdjęciami, bibliografią, uzasadnieniami itd., reszta idzie pod skale, kategorie i ocenia się je na zasadzie „git, albo nie git”. To tak w telegraficznym skrócie. I ja jestem za rozwiązaniem w którym będzie zwyczajowo jedno podium dla tych tematów fajnie prowadzonych historycznie, niech każdy juror może dać 3, 2 lub 1 punkt wedle własnego uznania i zebrawszy takową ocenę wyłonić jedno podium dla całego konkursu jak dodatkową zajawkę, bo jest to mimo wszystko „historyczny” konkurs ale przede wszystkim MODELARSKI i estetyka powinna być na pierwszym miejscu i przy ogólnym rozrachunku nie powinna tracić bo „ktoś wkopał się głębiej” w historię a niekoniecznie cieniował kolory figurki. I tak jak Majbach słusznie zauważył, że do niektórych tematów można całe książki przeskanowywać do wątku a do innych mimo, że też by się chciało to można tylko dwa akapity napisać, i tego się nigdy nie da zrównoważyć.
Co do dodatkowej/ych kategorii:
- Tak jak już gdzieś pisałem, moim zdaniem cierpią na tym wszelkie tematy artyleryjskie 15mm/20mm, gdyż to za mały wypas w ludzikach na pierwszą kategorię a i na czwartą kategorię mało zdetalowane działo, przy którym nie da się użyć zbyt wielu sztuczek i technik modelarskich, raczej zawsze przegra z pojazdem pancernym lub okrętem. A w tym przypadku przy niesamowitym wkładzie pracy przy Wozie amunicyjnym od Domel82 czy niesamowicie pomalowanym i zapodstawkowanym szwedzkim dziale od Elt, byłem pewny, że będzie podium, a te prace chyba nawet nie załapały się na „pierwszą czwórkę”? To chyba najlepszy dowód na to, że to potrzebuje swojej kategorii. Pod kategorię podciągnąłbym ewentualnie wszelkie tematy które nie są ani odpowiednie w pojazdy ani w same figurki, takie jak wozy taborowe, słonie bojowe, rydwany bojowe, wszelkiego rodzaju zaprzęgi zwierzęce. Lotnictwo i okręty zostawiłbym w kategorii czwartej.
Co do punktacji:
- Myślę, że każdy z jurorów powinien się wypowiedzieć, ponieważ to oni wiedzą co ich przeciąży, a co może ewentualnie nieco wspomoże ocenianie. Zdaje mi się, że dla większości ludzi i tak niewiele zmieni fakt, że będą na 5, 8 czy 12 miejscu (przynajmniej dla mnie nie byłoby to istotne), bo sam fakt jakiegoś miejsca w klasyfikacji nie daje szansy na „poprawienie się”. Wiele bardziej budującym jest rzetelna opinia osoby oceniającej, ponieważ wtedy wiemy dokładnie nad czym powinniśmy pracować, co poprawić a gdzie nie przeginać. Modelarstwo to są lata praktyki, pracy, niestety wydatków (jak w każdym hobby zresztą), poszukiwań, czytania artykułów, oglądania tutoriali itd., i oczywistym jest, że zawsze będzie ciężko to wszystko sprowadzić do noty (niezależnie w jakiej skali), a stwierdzenie „popracuj nad cieniowaniem twarzy/płaszcza/ostrza...” będzie o wiele bardziej klarowne w znalezieniu odpowiedniej drogi. Ja uważam, że nawet „klasyczna punktacja” może być nadal dobra jeśli będą za tym szły opinie dla każdego, nawet kosztem oczekiwania dwóch/trzech tygodni. Acz argumentem, z którym nie da się absolutnie dyskutować na rzecz braku opinii, to zdrowie, brak czasu, rodzina, praca itd., nie ma lekarstwa na „prozę życia” i jeśli jakiś juror zwyczajnie nie znajdzie na to czasu to nie napisze nic od siebie i też przecież nic się nie stanie . Puentą, środek ciężkości przeniesiony na komentarze i pozostawienie punktacji jest merytorycznie konstruktywnym rozwiązaniem, bo daje szanse na rozwój, wymaganie oceniania wszystkiego albo znacznej większości uważam powinno analogicznie eliminować komentarze z racji na poświęcony czas.
- W konkursach typowo związanych z modelarstwem redukcyjnym są specjalne „sekcje” pod prace z riserczem, zdjęciami, bibliografią, uzasadnieniami itd., reszta idzie pod skale, kategorie i ocenia się je na zasadzie „git, albo nie git”. To tak w telegraficznym skrócie. I ja jestem za rozwiązaniem w którym będzie zwyczajowo jedno podium dla tych tematów fajnie prowadzonych historycznie, niech każdy juror może dać 3, 2 lub 1 punkt wedle własnego uznania i zebrawszy takową ocenę wyłonić jedno podium dla całego konkursu jak dodatkową zajawkę, bo jest to mimo wszystko „historyczny” konkurs ale przede wszystkim MODELARSKI i estetyka powinna być na pierwszym miejscu i przy ogólnym rozrachunku nie powinna tracić bo „ktoś wkopał się głębiej” w historię a niekoniecznie cieniował kolory figurki. I tak jak Majbach słusznie zauważył, że do niektórych tematów można całe książki przeskanowywać do wątku a do innych mimo, że też by się chciało to można tylko dwa akapity napisać, i tego się nigdy nie da zrównoważyć.
Co do dodatkowej/ych kategorii:
- Tak jak już gdzieś pisałem, moim zdaniem cierpią na tym wszelkie tematy artyleryjskie 15mm/20mm, gdyż to za mały wypas w ludzikach na pierwszą kategorię a i na czwartą kategorię mało zdetalowane działo, przy którym nie da się użyć zbyt wielu sztuczek i technik modelarskich, raczej zawsze przegra z pojazdem pancernym lub okrętem. A w tym przypadku przy niesamowitym wkładzie pracy przy Wozie amunicyjnym od Domel82 czy niesamowicie pomalowanym i zapodstawkowanym szwedzkim dziale od Elt, byłem pewny, że będzie podium, a te prace chyba nawet nie załapały się na „pierwszą czwórkę”? To chyba najlepszy dowód na to, że to potrzebuje swojej kategorii. Pod kategorię podciągnąłbym ewentualnie wszelkie tematy które nie są ani odpowiednie w pojazdy ani w same figurki, takie jak wozy taborowe, słonie bojowe, rydwany bojowe, wszelkiego rodzaju zaprzęgi zwierzęce. Lotnictwo i okręty zostawiłbym w kategorii czwartej.
Co do punktacji:
- Myślę, że każdy z jurorów powinien się wypowiedzieć, ponieważ to oni wiedzą co ich przeciąży, a co może ewentualnie nieco wspomoże ocenianie. Zdaje mi się, że dla większości ludzi i tak niewiele zmieni fakt, że będą na 5, 8 czy 12 miejscu (przynajmniej dla mnie nie byłoby to istotne), bo sam fakt jakiegoś miejsca w klasyfikacji nie daje szansy na „poprawienie się”. Wiele bardziej budującym jest rzetelna opinia osoby oceniającej, ponieważ wtedy wiemy dokładnie nad czym powinniśmy pracować, co poprawić a gdzie nie przeginać. Modelarstwo to są lata praktyki, pracy, niestety wydatków (jak w każdym hobby zresztą), poszukiwań, czytania artykułów, oglądania tutoriali itd., i oczywistym jest, że zawsze będzie ciężko to wszystko sprowadzić do noty (niezależnie w jakiej skali), a stwierdzenie „popracuj nad cieniowaniem twarzy/płaszcza/ostrza...” będzie o wiele bardziej klarowne w znalezieniu odpowiedniej drogi. Ja uważam, że nawet „klasyczna punktacja” może być nadal dobra jeśli będą za tym szły opinie dla każdego, nawet kosztem oczekiwania dwóch/trzech tygodni. Acz argumentem, z którym nie da się absolutnie dyskutować na rzecz braku opinii, to zdrowie, brak czasu, rodzina, praca itd., nie ma lekarstwa na „prozę życia” i jeśli jakiś juror zwyczajnie nie znajdzie na to czasu to nie napisze nic od siebie i też przecież nic się nie stanie . Puentą, środek ciężkości przeniesiony na komentarze i pozostawienie punktacji jest merytorycznie konstruktywnym rozwiązaniem, bo daje szanse na rozwój, wymaganie oceniania wszystkiego albo znacznej większości uważam powinno analogicznie eliminować komentarze z racji na poświęcony czas.
Ostatnio zmieniony środa, 24 lutego 2021, 15:29 przez Gusła, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: XX edycja konkursu
Przemieliłem dla punktowania od najsłabszej 1pkt do najlepszej n pkt, n = liczba uczestników. Dla punktowania od zera jak proponowano wyjdzie podobnie, trzeba tylko wszystkie wyniki końcowe obniżyć u każdego o 7pkt. Zawsze to jednak milej dostać punkta, nawet jeśli się jest ostatnim. Dodatkowe punkty dla miejsc 1-3, to góra tabeli ucieka bardziej od reszty.
Hipotetyczne wyniki ostatniej edycji w tym systemie, kolejność ustawiałem na podstawie średniej:
Super rewolucji nie ma, efektywnie jeśli jest zmiana to +/- 1 miejsce. Na pewno dół tabeli mocniej się pozmienia, bo realnie nie wiemy jak punkty się rozłożą. Co ciekawe Telamon spadłby prawdopodobnie w obu przypadkach na trzecie miejsce. Powodem jest, że w obu przypadkach wypadł o raz więcej poza punktowanie w starym systemie niż przeciwnik/przeciwniczka ze starego miejsca.
Plusy:
- widoczniejsza dominacja, np. Gusła miałby 92/98pkt, prawie 94% możliwych punktów, a ma 22/28pkt czyli raptem 79%.
- doły tabeli mogą śledzić swój progres w polepszaniu malowania, zamiast ciągu 0,0,0,0,0,0,0...
I jeszcze takie spostrzeżenie: niezależnie od liczby uczestników można powiedzieć, że +/-7pkt (liczba sędziów) to prace podobne, bo teoretycznie to tak jak wszystkie oceny na x w porównaniu do wszystkich ocen na x+1 lub x-1; większa różnica 8-14 pkt to już klasa niżej.
***********
Mała skucha przy kategorii I, przeoczyłem dwie puste komórki, powinno być tak:
To akurat sporo zmienia, bo arekarkadiusz potencjalnie byłby na 3 miejscu według średniej, ale to wynik tego, że prace jego, Kretusa, Aoth oraz Matwiej92 były na bardzo zbliżonym poziomie i różnice punktowe byłyby niewielkie.
Hipotetyczne wyniki ostatniej edycji w tym systemie, kolejność ustawiałem na podstawie średniej:
Super rewolucji nie ma, efektywnie jeśli jest zmiana to +/- 1 miejsce. Na pewno dół tabeli mocniej się pozmienia, bo realnie nie wiemy jak punkty się rozłożą. Co ciekawe Telamon spadłby prawdopodobnie w obu przypadkach na trzecie miejsce. Powodem jest, że w obu przypadkach wypadł o raz więcej poza punktowanie w starym systemie niż przeciwnik/przeciwniczka ze starego miejsca.
Plusy:
- widoczniejsza dominacja, np. Gusła miałby 92/98pkt, prawie 94% możliwych punktów, a ma 22/28pkt czyli raptem 79%.
- doły tabeli mogą śledzić swój progres w polepszaniu malowania, zamiast ciągu 0,0,0,0,0,0,0...
I jeszcze takie spostrzeżenie: niezależnie od liczby uczestników można powiedzieć, że +/-7pkt (liczba sędziów) to prace podobne, bo teoretycznie to tak jak wszystkie oceny na x w porównaniu do wszystkich ocen na x+1 lub x-1; większa różnica 8-14 pkt to już klasa niżej.
***********
Mała skucha przy kategorii I, przeoczyłem dwie puste komórki, powinno być tak:
To akurat sporo zmienia, bo arekarkadiusz potencjalnie byłby na 3 miejscu według średniej, ale to wynik tego, że prace jego, Kretusa, Aoth oraz Matwiej92 były na bardzo zbliżonym poziomie i różnice punktowe byłyby niewielkie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 marca 2021, 23:02 przez Ogmios, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: XX edycja konkursu
Sporo osób się wypowiedziało, pora żeby odezwał się i założyciel wątku... Póki co starałem się czytać co piszecie.
Posuwając naszą dyskusję dalej, daję znać jurorom i mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy się odezwą.
Do jednego się odniosę konkretniej już teraz.
Natomiast co do rozwiązania, które proponujesz tzn. zakazu wystawiania prac w więcej niż jednej kategorii (albo w łagodniejszej wersji - w więcej niż dwóch kategoriach) tu mogę powiedzieć, że zdecydowanie na to nie pójdę. Tak jak bardzo trafnie napisał sgr, to że można pomalować prace w więcej niż jednej kategorii daje więcej możliwości, pozwala spróbować czegoś nowego i rozwijać się. Dzięki temu np. ci, którzy malowali do tej pory tylko figurki do OiM, mogą spróbować wystawić coś w innej skali, i nie muszą się zastanawiać co wybrać, bo nie muszą z niczego rezygnować. To daje konkursowi większą różnorodność i dzięki temu jest on ciekawszy. Taki był główny motyw tego rozwiązania. Wiadomo, że wielu uczestników ma swoje ulubione tematy i skale. Nam zależy, żeby wychodzili poza nie. Kiedyś np. Jeyo4 malował co edycję wikingów 28 mm i wygrywał nimi albo zajmował wysokie miejsca, ale po trzeciej z rzędu dobrej pracy z wikingami z firmy Gripping Beast (już się na pamięć na uczyłem...) myślę, że nie tylko ja, ale wielu innych wypatrywało kiedy pomaluje coś innego. Podobnie bywa z innymi. W tej edycji np. Elt bardzo ładnie się od tej strony zaprezentował, próbując sił w skali 28 mm i malując napoleońskich żołnierzy, nie rezygnując jednocześnie z pomalowania dwóch prac zawierających figurki do OiM. Aż żałuję, że jakiejś nagrody mu za to nie dałem.
Posuwając naszą dyskusję dalej, daję znać jurorom i mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy się odezwą.
Do jednego się odniosę konkretniej już teraz.
To, że w konkursie pojawia się więcej osób, które można nazwać zawodowymi malarzami, nie umknęło mojej uwadze. Do pewnego stopnia jest to nieunikniony proces. Problem, który poruszyłeś, nie jest mi obojętny i zgadzam się z tym, że konkurs powinien być raczej dla "niezawodowców" niż dla "zawodowców". Nie do końca da się jednak oddzielić "zawodowców" od "niezawodowców".miszczu pisze:Ograniczenie konkurencji i monopolu malarzy pół zawodowych i zawodowych
Ograniczenie do udziału przez uczestnika konkursu w max jednej kategorii pracy. Tzn. prace można wystawić w kilku kategoriach, jednak w ostatecznym rozrachunku wybieramy tylko jedną z kategorii (choć i tutaj bym i to zawęził tylko do jednej kategorii by nie było skakania przy ostatecznym wyborze)
O ile wcześniej konkurs jako mało liczny potrzebował nadrabiania frekwencji startem jednego autora w wielu kategoriach, to o tyle obecnie taka sytuacja, dominanty lepszych malarzy, którzy często są już zawodowcami raczej podcina skrzydła pozostałym uczestnikom. A na pewno działa deprymująco.
Z mojej perspektywy jest to męczące i drażniące.
Tym bardziej że mam wrażenie (mam nadzieje nie mylne) że konkurs miał gównie zrzeszać hobbistów i wargamerowców historycznych a nie zawodowych malarzy, co uważam za niezwykle pozytywny aspekt tego konkursu.
Natomiast co do rozwiązania, które proponujesz tzn. zakazu wystawiania prac w więcej niż jednej kategorii (albo w łagodniejszej wersji - w więcej niż dwóch kategoriach) tu mogę powiedzieć, że zdecydowanie na to nie pójdę. Tak jak bardzo trafnie napisał sgr, to że można pomalować prace w więcej niż jednej kategorii daje więcej możliwości, pozwala spróbować czegoś nowego i rozwijać się. Dzięki temu np. ci, którzy malowali do tej pory tylko figurki do OiM, mogą spróbować wystawić coś w innej skali, i nie muszą się zastanawiać co wybrać, bo nie muszą z niczego rezygnować. To daje konkursowi większą różnorodność i dzięki temu jest on ciekawszy. Taki był główny motyw tego rozwiązania. Wiadomo, że wielu uczestników ma swoje ulubione tematy i skale. Nam zależy, żeby wychodzili poza nie. Kiedyś np. Jeyo4 malował co edycję wikingów 28 mm i wygrywał nimi albo zajmował wysokie miejsca, ale po trzeciej z rzędu dobrej pracy z wikingami z firmy Gripping Beast (już się na pamięć na uczyłem...) myślę, że nie tylko ja, ale wielu innych wypatrywało kiedy pomaluje coś innego. Podobnie bywa z innymi. W tej edycji np. Elt bardzo ładnie się od tej strony zaprezentował, próbując sił w skali 28 mm i malując napoleońskich żołnierzy, nie rezygnując jednocześnie z pomalowania dwóch prac zawierających figurki do OiM. Aż żałuję, że jakiejś nagrody mu za to nie dałem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)