Strategie

Zdjęcie startowe. Obydwa modele Warlorda, T-70 otrzyma dowódcę.

Zapowiada się fajnie.

Powodzenia!

Nietypowe połączenie.

AMC P.16 robisz do walk we Francji (podobno kilkanaście było też w Afryce)? Skąd bierzesz kamuflaże?

Jeżeli się poszczęści z czasem to zrobi się jeszcze bardziej "nietypowo" w tym temacie.
P.16 dostanie brudzenie na Afrykę. Samo malowanie będzie jednak zgodne z historią i tym co możemy ustalić, a opierać się będę na zdjęciach AMC z kampanii roku 1940. Trochę im mam - głównie egzemplarze zniszczone przez Niemców.

Prawdopodobnie to będzie malowanie jednolite (zieleń). W miarę możliwości dodam rozmaite oznaczenia jednostki. Biorę jednak pod uwagę wersję zielono-brązową bądź zielono-piaskową.

Powodzenia

Dzięki.



Do konkursu dorzucam jeszcze tego mysia-pysia, który dotarł do mnie dzisiaj w paczce z Warlorda.
M3 Lee od Warlord Games nie zaliczyłbym do modeli przyjaznych w budowie i polecanych dla nowicjuszy. Gąsienice projektował chyba inna osoba niż ta odpowiedzialna za kadłub... ponieważ są zbyt długie. Musiałem siedzieć nad książkami i przesunąć je odpowiednio do tyłu, a następnie uzupełnić mocowania układu jezdnego greenstuffem. Zielona masa poszła oczywiście także w dość spore szpary pomiędzy błotnikami, a kadłubem.

Dodatkowych prac wymagała wieża, której "walec mocujący" zbyt ciasno osiadał w otworze i przez to powodowałby podczas użytkowania ścieranie farby. Dodałem karabin maszynowy obok 37mm armaty (w ogóle nieprzewidziany przez rzeźbiarza w planach), samo działo oszlifowałem u wylotu ponieważ w pierwowzorze wyglądał jak jakaś wuwuzela. Przerobiłem właz na miniaturowej wieżyczce aby przypominał choć trochę prawdziwy... Na końcu musiałem ciąć haki holownicze ponieważ ulatywałyby podczas gier - na tyle ich mocowanie nie zostało przemyślane.

Na usprawiedliwienie - model ma już swoje lata, a jest na tyle niepopularny iż ciągle nie został przepakowany. W starym pudełku nie ma karty czołgu, kalkomanii ani znaczników dymu.

Jako dodatek na zdjęciu można zobaczyć dowódców dla M3 Lee i T-70. Amerykański wóz otrzyma jedyne słuszne malowanie sowieckie. Będzie to wersja spod Stalingradu (bardziej znana) albo z mojego ulubionego frontu wołchowskiego. Obydwie pełne sowieckiego graffiti - muszę wcześniej sprawdzić jakie napisy mam w kolekcji kalkomanii.

Emczyli to jest potęga, Emczyli najlepsze jest!

Czy przypadkiem nie brakuje lufy kaemu na wieżyczce dowódcy? Tam też była, chyba że Sowieci je demontowali.
Edit: Czy może lufa tam jest, ale kiepsko ją widać na zdjęciu?

Lufa jest jak najbardziej obecna. Mała wieżyczka to osobny, obracany element więc to kwestia kąta jej obrócenia.

Powyżej M3 Lee z podkładem. Stał się bardziej znośny choć i tak w końcu ktoś (Warlord, Italeri czy Rubicon) powinien stworzyć zestaw plastikowy. Dwie główne wersje, trzy armie ale nadal tego pojazdu nie ma.
Dlaczego narzekam? Ponieważ np. wielkie skrzynie narzędziowe z tyłu pojazdu prawie nie pojawiały się w wersjach wozów jakie dotarły do ZSRR. Ale chyba lepszy rydz niż nic...

Przejrzałem kalkomanię. Niestety nie mam takiej, która pasowałaby na Wołchów ale dam radę stworzyć coś spod Stalingradu. Konkretnie z 241 brygady czołgów, której wozy są na poniższym zdjęciu.



Plus jest taki, że jej pojazdy były oznakowane czerwonymi gwiazdami. Ikoniczny symbol ale w jednostkach bojowych pojawiały się niezmiernie rzadko. Tym niemniej fajnie, że nadarzyła się okazja do ich umieszczenia na jakimś wozie.

Zapodkładowałem jeszcze jednego dowódcę... ponieważ M3 Lee dostanie kolegę w tym konkursie. Będzie nim M3 Stuart, którego właśnie zamawiam. Ta sama bitwa i brygada.

Oryginalne! Powodzenia!

Telamon pisze: ↑wtorek, 24 listopada 2020, 16:09
w końcu ktoś (Warlord, Italeri czy Rubicon) powinien stworzyć zestaw plastikowy. Dwie główne wersje, trzy armie ale nadal tego pojazdu nie ma.

Nawet nie mają argumentu, że to niegrywalny wóz. W Bolcie to jeden z moich najczęstszych wyborów, jeśli wiem, że mam grać 'kompetytywnie'. Moim zdaniem jest to lepszy pojazd od Shermana, czy T-34.

W kategorii czołgów średnich jest z całą pewnością lepszy niż Sherman. Nie mówiąc już o Pz III, T-34 i pokrewnych. Dwa działa mogące strzelić do jednego celu są lepsze niż tylko jedno. M3 Lee oraz Grant mają lepszy stosunek zniszczeń do strzałów niż zwykły T-34, a dzięki działu z "dużymi" odłamkami mogą skutecznie zwalczać piechotę.

Dorzucam Pumę do puli.

Koci progres.

Dobrze idzie.

Dzięki.



Puma czeka już tylko na błotko... a wraz z nią wszystkie 8 kół...