Strategie

Czołem!

W tej edycji spróbuję swoich sił z modelami w skali 1:100, do startu zgłaszam klocek 3x M7 Priestów.
Producentem jednego z nich (ten żółty) jest Battlefront, dwa pozostałe stanowią dla mnie zagadkę, mam je z trzeciej ręki i potrafię powiedzieć tylko tyle, że są żywiczne Haubice obsadzą obsługi ze Skytrex.

Battlefrontowy Priest jest kompletny, ale stan żywiczych dział oceniam jako opłakany, brakuje im armat i mają sporo połamanych elementów pancerza. W tym miejscu do akcji wkroczy szpachla, masa epoksydowa i drukarka 3D.

Dopiero po połataniu ich będę mógł położyć na nich podkład i zacząć malować. W myśl regulaminu do konkursu mogą przystąpić jedynie modele, na których nie zaczęto jeszcze malowania bądź tylko zapodkładowane, stąd moje pytanie - takie zgłoszenie jest ok, czy napisać dopiero, gdy je połatam i zapodkładuję na jednolity czarno-czarny kolor?

Stali bywalcy konkursu wracają. Miło

Co do pytania - nie ma znaczenia czy teraz będziesz szpachlował czy nie, jeśli potem i tak kładziesz na to podkład taki jak pisałeś.
Generalnie jest dobrze i nie widzę żadnych przeciwwskazań regulaminowych.

Powodzenia!

Według mnie, te żywiczne też są z BF tylko, że dużo już przeszły
Jak je doprowadzisz do stanu używalności to tylko Ci za to chwała.

fidor111 pisze: ↑czwartek, 12 listopada 2020, 20:48 stąd moje pytanie - takie zgłoszenie jest ok, czy napisać dopiero, gdy je połatam i zapodkładuję na jednolity czarno-czarny kolor?

Nie ma znaczenia. Powodzenia!

Faktycznie retro modele. Te żywiczne zestawy były ciekawe, bo każdy model w pudełku miał inne detale, co widać. Powodzenia!

Brnę z projektem do przodu

Na początku żywiczne priesty przeszły kilka cykli klejenia i rozklejania gąsienic, bo cały czas było 'coś krzywo', następnie wiercenie otworów w przedziale załogi na piny dla załogantów


Ostatecznie znalazłem oryginalne armaty do żywiczniaków, priest po lewej ma w pełni drukowaną wieżyczkę, + dwa lepione ubytki pancerza, priest pośrodku ma greenstuffowany błotnik, greenstuffowany fragment pancerza bocznego i pół wieżyczki z drukarki (znalazłem gdzieś w szpargałach coś, co chyba było fragmentem jego oryginalnej wieżyczki), natomiast priest po prawej śmieje się z pozostałych dwóch bo jest kompletny.






Następnie podkład i poprawianie niedoskonałości które podkład złośliwie wydobył


Pierwsza warstwa farby, Russian Uniform z palety Vallejo


Od góry rozjaśnienia tej samej farby z dodanym białym, od dołu - do mieszanki dodany czarny


Żywobrązowy wash, Reikland Fleshshade z palety Citadel na całe modele


Na górne powierzchnie modelu mieszanka odrobiny białego z Russian Uniform i kremowym (kiedyś nazywał się Bleached Bone w palecie Citadel), potem najgórniejsze z górnych powierzchni podkreślone tą samą mieszanką, z większą ilością kremowego, mniejszą ilościa Russian Uniform, wzbogaconą o żółty



Teraz kolej na malowanie gąsienic i pierwszą warstwę lakieru

Ale ładne. Cookie point za odrestaurowanie gruchotów.

Jeden Priest z zaznaczonymi krawędziami (trochę za jasne, potem przyciemniałem) i czarym washem na wystających elementach







Tutaj już wszystkie pojazdy z rozjaśnionymi krawędziami i czarny washem + kolejna warstwa brązowego washa, nałożona jako filtr na cały pojazd. Dzięki temu jaśniejsze fragmenty, pokryte mieszanką zawierającą żółty nabierają przyjemnego, jasnozielonożółtego koloru. Dedlajn konkursu nadchodzi nieubłaganie, więc chyba czas na poważniej zabrać się za robotę

Dzisiaj w planie kolejna warstwa lakieru ochronnego i farbki olejne do malowania zacieków i przebarwień + ubłocenie układów bieżnych i okolic

Śliczne

Dziękuję za wszystkie komentarze

Priesty dostały komplet ciapek farbami olejnymi


Które następnie zostały potraktowane white spiritem. Na to kalk i gąbkowanie krawędzi, czekają na ostatnio warstwę lakieru ochronnego


Teraz czas na obsługę!

Załoga w trakcie malowania
Kurtki Bleached Bone, spodnie i hełmy Russian Uniform, skóra Kislev Flesh, butki... jakiś brązowy. Następnie rozjaśnienia tych samych kolorów z domieszką białego. Na to lakier, potem brązowy wash.

I gotowe modele z wklejoną załogą:




Jeśli czas i słoneczko dopiszą jutro wrzucę fotki z lepszym oświetleniem, bo tutaj na zbiorowych fotka wyglądają bardzo... płasko

Ładnie i gratuluję tempa na ostatniej prostej. Jak ta pierwsza fotka ma być, zdecydowanie przyda się drobna poprawka, żeby lewy wóz był cały na zdjęciu.
Wiem, pewnie jestem trochę namolny, ale to w trosce o estetykę Waszych prac

Najlepsza fotka jaką udało mi się wytworzyć za pomocą smartfona, żarówki i latarki-czołówki