[XVIII] [1] Gwardia "czarne płaszcze" - Wargamer GOTOWE

[gervaz]

Czas na zgłoszenie w moim ulubionym konkursie Co tu dużo gadać - Szwed jaki na razie jest - każdy widzi.

[miszczu]

Zapowiada się dobra praca
Trzymam kciuki

[Raleen]

Powodzenia!

[Umpapa]

Powodzenia!

Gwoli pedantyczności: podejrzewam, że te plamki farb to niedomyty podkład po kimś. Ponieważ po pierwsze, są jednego koloru, a po drugie na pewno zostaną ponownie powleczone podkładem, wszystko jest OK.

[War Elephant]

Fajne też zgłosiłem czarne płaszcze. Jak odczucia co do samych figurek? ja dawno nie malowałem ale wydają mi się bardzo fajne i tak jak by rzeźbione przez kogoś innego niż wcześniejsze np rajtarskie. A pytam bo pierwszy raz użyłem szarego podkładu - zawsze używałem czarnego - i nie wiem czy dla tego mi się wydają inne czy rzeczywiście są inne.

W moim odczuciu są tak jak by mniej ostre - i bardziej "ciosane" niż rzeźbione - np na płaszczach cięcia są równe. ale nie oznacza to że pozbawione szczegółów - wręcz przeciwnie - znacznie dokładniejsze - w obróbce były też przyjemne - prawie nie musiałem nic piłować. A może to tylko dla tego że to świeże modele i nowa forma.

[gervaz]

Powodzenia!

Gwoli pedantyczności: podejrzewam, że te plamki farb to niedomyty podkład po kimś. Ponieważ po pierwsze, są jednego koloru, a po drugie na pewno zostaną ponownie powleczone podkładem, wszystko jest OK.

Słuszna uwaga i bystry wzrok Owe kolory to pozostałości zabaw mojej córki. Gdy zobaczyła małe koniki, od razu skojarzyła je ze słynnymi My Little Pony. No i chciała sobie pomalować. Oczywiście pozwoliłem mojemu słoneczku! A potem zmyłem farbę...

Fajne też zgłosiłem czarne płaszcze. Jak odczucia co do samych figurek? ja dawno nie malowałem ale wydają mi się bardzo fajne i tak jak by rzeźbione przez kogoś innego niż wcześniejsze np rajtarskie. A pytam bo pierwszy raz użyłem szarego podkładu - zawsze używałem czarnego - i nie wiem czy dla tego mi się wydają inne czy rzeczywiście są inne.

W moim odczuciu są tak jak by mniej ostre - i bardziej "ciosane" niż rzeźbione - np na płaszczach cięcia są równe. ale nie oznacza to że pozbawione szczegółów - wręcz przeciwnie - znacznie dokładniejsze - w obróbce były też przyjemne - prawie nie musiałem nic piłować. A może to tylko dla tego że to świeże modele i nowa forma.

Pomalowałem tych rajtarów dziesiątki, więc się wypowiem Na pewno są rzeźbione przez kogoś innego. Albo przynajmniej bardziej doświadczonego. Mniej szczegółów, nieco lepsze proporcje. Mi się malowało miło, ale to pewnie dlatego, że w ogóle lubię malować. Szary podkład był pomysłem, który rozważałem - ale do tego trzeba by spróbować farb contrastów albo inków. Więc wybrałem tradycyjną metodę i czarny podkład.

W miniony weekend miałem takie szkolenie online... Nic szczególnie ważnego. Dlatego wyrobiłem się z malowaniem jeźdźców!



Natomiast dwa weekendy temu był tzw. długi weekend. Dla kogo weekend dla tego weekend Praca, dzieci itd. W efekcie z koni wyszło wtedy tylko tyle:



Ogólnie - idzie dobrze. Jest szansa, że to niedługo skończę.

[gervaz]

Raport z postępu prac:

Na tym zdjęciu pierwsza dokończona podstawka.



A potem miałem kilka godzin wolnego i dokończyłem pozostałe wierzchowce.



Podstawki dorobię wtedy, gdy będę dokańczał modele z drugiej kategorii. Więc całość będzie skończona pewnie w połowie sierpnia.

[gervaz]

Stan przedpodstawkow + karteczka.

[gervaz]

No i koniec!

[de Morney]

Piękni!
Z przyczyn oczywistych (jak malowanie kawalerii do Blooda) proszę Cię byś w miarę możliwości podrzucił więcej fotek (do inspirowania się!). Ale i tak - bardzo mi się podobają. Fajnie, że są zunifikowani ale mimo tego, lekko się między sobą różnią, dzięki czemu nie masz monotonii. Grałabym takimi figurkami