po dłuższej przerwie czas wrócić do dłubania tych słodkich maleństw
W tej edycji wystawiam Sdkfz 232 w malowaniu DAK
Zdjęcia systematycznie gromadzone w czasie prac, na początku ramka przed przystąpieniem do działania
Sklejony pojazd psiknięty szarym podkładem, koła nabite na wykałaczki
Niestety, kilka części połamałem wycinając ze z ramek -uchwyty na bokach pancerza, antena, nawet plastikowe lufy (na szczęście do zestawu był też dołączony komplet metalowych), jeśli ktoś chciałby się zaopatrzyć w ten model od firmy Wrzesień 1939 lepiej kupić wersję 232 i nie użyć elementów anteny niż kupować 231
Położona pierwsza warstwa koloru. Odcień strasznie mi nie leżał, dałem za dużo kremowego i jakoś tak... nie wyglądał
Mniej więcej w tym momencie zorientowałem się, że późniejsze wersje Sdkfz 232 miały z przodu dodatkową płytę pancerną, której model z 39 roku nijak nie mógł mieć w pudełku. Przestraszony zacząłem googlać za zdjęciami tych pojazdów z czasu wojny w Afryce. Znalazłem przynajmniej jedno (http://afrikakorps.forumcrea.com/img/av ... 63_dak.jpg) ilustrujące mój pojazd bez dodatkowej osłony z przodu - radośnie wróciłem więc do malowania
Położone cieniowanie, brązowy wash na odstające od pancerza elementy i obicia krawędzi gąbką, fotka przy niewłaściwym świetle
Zorientowałem się, że przybrudziłem tylko dwa z ośmiu kół - wyglądał przez to dość komicznie
Gotowy model, dołożone kalki i dodatkowa warstwa pyłu na dolnej części pojazdu żeby odpowiednio upaciać koła i pancerz
Model zostawiam w takim stanie, jeśli regulamin tego nie zabrania jutro zrobię porządniejsze fotki
W malowaniu modeli na konkurs najgorsze są ostatnie 3 godziny przed dedlajnem i robienie zdjęć gotowym modelom, jakby się człowiek nie starał to nie chce wyglądać
