I Edycja - rozgrywki grupowe, finał
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
I Edycja - rozgrywki grupowe, finał
Jako Sędzia Ligi przeprowadziłem losowanie grup.
I Grupa:
- maciunia
- Franek Strzała
- Ouragan
II Grupa:
- Silver
- Wilk
- polo
Zaczynamy fazę grupową.
I Grupa:
- maciunia
- Franek Strzała
- Ouragan
II Grupa:
- Silver
- Wilk
- polo
Zaczynamy fazę grupową.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Pierwsza partia z Wilkiem korzystając z programu Wargamerom.
Program wylosował strony.
Ja miałem przydzielonych Rzymian.
W 1 turze głównie rozstawialiśmy wpływy.
Konsul z Rzymu przeniósł się do Galii Cisalpiny na przedmoście przełęczy alpejskich i miałem ją opanowaną.
Kartagińczyk nie dotarł w tej turze do Italii.
Bardzo wzmocniłem tą armie stojącą pod Alpami
W 2 turze wszystko się rozstrzygnęło.
Hannibal z minimalnymi stratami przeszedł przez południowe przejście alpejskie i korzystając z wydarzenia „Hanniball oczarowuje Italię” odebrał mi wpływy w jednej z dzielnic na drodze do Rzymu i stanął pod mą stolicą.
Ja szybko postawiłem kartą 3 wpływy z powrotem.
Potem pomaszerowałem na Rzym.
W bitwie miałem przewagę w kartach.
Bitwa wyrównana ale wygrana przeze mnie a Hannibal musiał uciec aż na południe Italii do Bruttium, do przyjaznego mu plemienia.
W swoim ruchu zastosowałem kartę „Major campaign” i przewiozłem w pobliże Hannibala zwycięskiego konsula i w następującej bitwie pokonałem Hannibala po raz drugi.
Tego już nie przeżył a Kartagina musiała oddać kolejne liczne wpływy i nie mając szans na dalsza grę poddała partię.
Silver (Rzym) vs Wilk (Kartagina) 1:0.
Program wylosował strony.
Ja miałem przydzielonych Rzymian.
W 1 turze głównie rozstawialiśmy wpływy.
Konsul z Rzymu przeniósł się do Galii Cisalpiny na przedmoście przełęczy alpejskich i miałem ją opanowaną.
Kartagińczyk nie dotarł w tej turze do Italii.
Bardzo wzmocniłem tą armie stojącą pod Alpami
W 2 turze wszystko się rozstrzygnęło.
Hannibal z minimalnymi stratami przeszedł przez południowe przejście alpejskie i korzystając z wydarzenia „Hanniball oczarowuje Italię” odebrał mi wpływy w jednej z dzielnic na drodze do Rzymu i stanął pod mą stolicą.
Ja szybko postawiłem kartą 3 wpływy z powrotem.
Potem pomaszerowałem na Rzym.
W bitwie miałem przewagę w kartach.
Bitwa wyrównana ale wygrana przeze mnie a Hannibal musiał uciec aż na południe Italii do Bruttium, do przyjaznego mu plemienia.
W swoim ruchu zastosowałem kartę „Major campaign” i przewiozłem w pobliże Hannibala zwycięskiego konsula i w następującej bitwie pokonałem Hannibala po raz drugi.
Tego już nie przeżył a Kartagina musiała oddać kolejne liczne wpływy i nie mając szans na dalsza grę poddała partię.
Silver (Rzym) vs Wilk (Kartagina) 1:0.
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
U, masakra jakaś, tak się kończy, jak się gry nie widzi jakieś półtora roku (dziś odświeżałem zasady), a wargameroom po raz pierwszy. Takiego lania w Hannibala nie dostałem nigdy.
Dzięki za grę, jako Rzym postaram się stawić większy opór (wargameroom fajny, ale ta plansza to jakieś nieporozumienie, póki co nic tam nie widzę, rozważam rozkładanie sobie gry przed sobą i odtwarzanie na prawdziwej planszy, póki się nie przyzwyczaję, na przykład dziś do Italii dotarłem z opóźnieniem, gdyż umknęło mi jak wygląda przełęcz zwykła ).
Dzięki za grę, jako Rzym postaram się stawić większy opór (wargameroom fajny, ale ta plansza to jakieś nieporozumienie, póki co nic tam nie widzę, rozważam rozkładanie sobie gry przed sobą i odtwarzanie na prawdziwej planszy, póki się nie przyzwyczaję, na przykład dziś do Italii dotarłem z opóźnieniem, gdyż umknęło mi jak wygląda przełęcz zwykła ).
- Franek Strzała
- Sergent-Major
- Posty: 152
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 19:05
- Lokalizacja: Warszawa
Super. Bardzo sie ciesze, ze juz pierwsze gry sie powoli odbywaja:)
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 marca 2011, 22:23 przez Franek Strzała, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Franek
Franek
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Jak tam posuwają się rozgrywki, bo poza partią Wilka i Silvera coś cicho w temacie?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Oj, coś czuję, że będę musiał z Wami kiedyś potrenować face to face w Agresorze .
No, ciekaw jestem w każdym razie jak się to skończy .
No, ciekaw jestem w każdym razie jak się to skończy .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Franek Strzała
- Sergent-Major
- Posty: 152
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 19:05
- Lokalizacja: Warszawa