Misja 10 - Hamburg - 17.07.1943

Grupowe latanie na B-17, odbywające się pod patronatem naszego forum.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Misja 10 - Hamburg - 17.07.1943

Post autor: wheeski »

Misja: 10

Data: 25.07.1943
Cel:Hamburg (Zone 8) - zaklady przemyslowe

Gazetteer:
Zone 2: -2/W
Zone 3: -1/W
Zone 4: -1/W
Zone 5: -1/W
Zone 6: -1/W
Zone 7: 0/G
Zone 8: 0/G

Ogien plot: Silna
Pododa nad celem: Slaba (Poor)
Pogoda nad lotniskiem: Dobra


Oslona w drodze nad cel:
Zone2-Dobra
Zone3-Dobra
Zone4-Dobra
Zone5-Slaba


Oslona w drodze powrotnej
Zone5-BRAK
Zone4-Dobra
Zone3-Slaba
zone2-Dobra

Termin nadeslania AARa: 17.04.2011

Pozycja dywizjonu: High

PS. BŁĄD W DACIE TEMATU
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Zgłaszamy sie do prowadzenia formacji...
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwietnia 2011, 15:15 przez wheeski, łącznie zmieniany 1 raz.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Mechanical Revenge
KOD: YB-I
Nr. seryjny 42-5240-BO

1szy Pilot: 1st Henry Ford
2gi Pilot: 2nd Lt Ferdinand Porsche
Bombardier: 2nd Lt David Haldex
Nawigator: 2nd Lt Mark Escort
Inzynier: Sgt Tommy Dodge
Radiooperator: Sgt Bill Renault
Port Gunner: Sgt Tom Corvette
Stb Gunner: Sgt Tim Mercury
Ball Turret: Sgt Alberto Lamborghini
Tail Gunner: Sgt Alfred Mustang

Numer misji dla zalogi: 4

Misja:10
Data: 25.07.1943
Cel:Hamburg (Zone 8) - zaklady przemyslowe

Skutecznosc bombardowania: 0%

Status samolotu po misji: Uszkodzony

Uszkodzenia:
Ogrzewanie tylnego strzelca
Kable elektryczne
Podstawowy system zasilania tlenem kabiny pilotów
Podstawowy system zasilania tlenem tylnego strzelca
Unieruchomione drzwi komory bombowej
Rozbita szyba pilota
Uszkodzone lotki lewego skrzydła
12 uszkodzeń powierzchownych

+uszkodzenia wynikłe z lądowania..


Status czlonków zalogi po misji:

Zginęli: Nawigator: 2nd Lt Mark Escort, Port Gunner: Sgt Tom Corvette
Ciężko ranni: Bombardier: 2nd Lt David Haldex, 2gi Pilot: 2nd Lt Ferdinand Porsche, Radiooperator: Sgt Bill Renault, Stb Gunner: Sgt Tim Mercury
Lekko ranni: 1szy Pilot: 1st Henry Ford, Inzynier: Sgt Tommy Dodge, Tail Gunner: Sgt Alfred Mustangx2

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)

Zestrzelone:
2xMe109 (Ball Turret: Sgt Alberto Lamborghini i Inzynier: Sgt Tommy Dodge)
1xFW190 (Ball Turret: Sgt Alberto Lamborghini)

Uszkodzone:
6xMe109 (3xTail Gunner: Sgt Alfred Mustang, 2xBall Turret: Sgt Alberto Lamborghini, 1xBombardier: 2nd Lt David Haldex)

Uszkodzone prawdopodobnie:
1xMe110 (Port Gunner: Sgt Tom Corvette)

Zgłoszenia do odznaczeń i promocji:
Distinguished Flying Cross EDITED: Tail Gunner: Sgt Alfred Mustang - Nie mogąc walczyć na swoim nominalnym stanowisku udał się na nieobsadzone stanowisko w części dziobowej, gdzie będąc dwukrotnie ranny skutecznie osłaniał swój samolot w drodze powrotnej uszkadzając trzy samoloty przeciwnika.
Tytuł asa oraz awans na MSgt dla Sgt Alberto Lamborghini z tytułu osiągnięcia 5 potwierdzonego zestrzelenia.
Purpurowe serca dla wszystkich rannych i zabitych.

Opis:

Tym razem nasza załoga miała prowadzić misję.Cel był dość odległy, zaś nasze nastroje wspaniałe. Nad Kanałem zaatakowały naszą maszynę 3 FockeWulfy i 1 Meserschmitt. Nasza eskorta stanęła jednak na wysokości zadania i odpędziła dwa z nich w ostatniej chwili, natomiast pozostałe nie zaatakowały nas skutecznie. W okolicy Roterdamu 2 Me109 i 1 Me110 próbowały nas zaatakować. Ponownie eskorta odpędziła dwa samoloty, zaś samotna "stodziesiątka" dostała krótką serię i nie trafiając nas odleciała /FCA/. Gorąco zrobiło sie chwilę potem kiedy już minęliśmy Amsterdam. Tym razem zaatakowały nas 4 Me109 i jeden Focke Wulf. Foką zajęła się eskorta, my zaś starliśmy się z "meserami". Jednego uszkodził /FBOA/ bombardier. Pozostałe niestety wyrządziły nam szkody w personelu. Lekko ranny został pilot. Drugi pilot otrzymał ciężką ranę, która wykluczyła go z obsługi samolotu. Równie ciężkie postrzały otrzymali obaj strzelcy w kadłubie. Małym pocieszeniem stał się fakt, że na odchodne kolejnego Meserschmitta uszkodził tylny strzelec. Po raz kolejny wrogie maszyny pojawiły się nad Bremą. Pięć "stodziewiątek" zaatakowało z animuszem. Dwa z nich trafiły naszą maszynę. Zginęli Nawigator, oraz ranny wcześniej lewy strzelec. Ciężko ranny został bombardier. Uszkodzeniu uległy kable i część instalacji tlenowej. Niemieckie samoloty próbowały ponowić atak, ale ich zapał ostudził dolny strzelec, który zestrzelił jedną maszynę. Nad samym celem zrobiło się naprawdę gorąco. W kilku falach na naszą maszynę spadły 4 Me109 i 2 Me110. W wyniku tego ataku ciężko ranny został radiooperator.Poważnie uszkodzono też przeszklenie przedziału pilotów. Pozostałe uszkodzenia nie były już tak groźne. Artyleria p-lot w strefie zrzutu nie dała się tym razem zaskoczyć. Jej ogień porozrywał nam jeszcze bardziej kable, oraz uszkodził ogrzewanie dla tylnego strzelca. Bomby nasze zostały po prostu wyrzucone, bo o żadnym celowaniu mowy być nie było. Tylne strzelec zaś natychmiast zajął pozycję na dziobie, aby z tamtego rejonu strzec bezpieczeństwa naszej maszyny.Kiedy formacja zawróciła "pożegnanie" próbowały nam zapewnić dwóch niemieckich pilotów. Tail gunner z nosowego km-u uszkodził Me109, zaś FW190 zaatakował nas skutecznie raniąc lekko inżyniera, oraz jeszcze bardziej niszcząc kable. Atakował nas dwukrotnie, zaś przy trzecim podejściu zestrzelił go dolny strzelec. Zbliżaliśmy się do Vegesack, gdy z chmur wyskoczyło na nas kilka nieprzyjacielskich myśliwców. Zostały one jednak odegnane przez całą formację i żaden nie zbliżył sie do naszej maszyny. Po chwili jednak w ponownym ataku aż 5 Me109 usiłowało zestrzelić naszą fortecę. Nasz Tail Gunner uszkodził dwa z nich przypłacając to dwoma lekkimi ranami. Oprócz tego hitlerowcy uszkodzili nam lotki lewego skrzydła, oraz instalację tlenową w kabinie pilotów. Szczęśliwie jest ona zdublowana.
Do Amsterdamu lecieliśmy nie niepokojeni. W okolicach tego miasta wypadły na nas dwie wrogie maszyny. Me109 szybko poszedł w płomieniach w kiedunku ziemi zestrzelony przez górnego strzelca, zaś nurkujący na nas FW190 przeleciał nie robiąc nam krzywdy. Kiedy mijaliśmy linię brzegową Holandii zaatakowały nas 3 FW190 i 1 ME109. Dwoma "fokami" zająła się eskorta, która z powrotem dołączyła do naszej formacji. Zaś dolny strzelec uszkodził Me109. Do granic Anglii lecieliśmy już w spokoju. Podczas lądowania załoga przeżyła jednak chwile grozy, gdyż dały znać o sobie odniesione w locie uszkodzenia. /i kiepskie rzuty na lądowanie/. Tuż po przyziemieniu nie udało się ustabilizować samolotu i delikatnie przechylając się zahaczył on o ziemię. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, zaś samolot da się naprawić.
Rany zadane drugiemu pilotowi, radiooperatorowi, bombardierowi, oraz prawemu strzelcowi okazały się na tyle poważne że wszyscy wrócili do Stanów na dalsze leczenie i rehabilitację. Pilot, inżynier i nawigator odnieśli tylko niegroźne obrażenia. Jedynym który nie ucierpiał w tym locie był dolny strzelec, który dodatkowo otrzymał tytuł Asa i został awansowany.
Ostatnio zmieniony wtorek, 19 kwietnia 2011, 12:11 przez wheeski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

wheeski pisze:Zgłoszenia do odznaczeń i promocji:
AirMedal: Tail Gunner: Sgt Alfred Mustang - Nie mogąc walczyć na swoim nominalnym stanowisku udał się na nieobsadzone stanowisko w części dziobowej, gdzie będąc dwukrotnie ranny skutecznie osłaniał swój samolot w drodze powrotnej uszkadzając trzy samoloty przeciwnika.
A nie ma jakiegoś wyższego odznaczenia dla podoficerów? Toż faceta można stawiać za wzór poświęcenia w całych Siłach Powietrznych!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Właśnie się zastanawiam nad DFC, ale muszę jeszcze poczytać...
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Niby pasowałby: "heroism or extraordinary achievement while participating in an aerial flight". Ale z drugiej strony taki Gabreski dostał DFC 13 razy!

A może się nie szczypać i walnąć z najgrubszej rury: Medal of Honor ("Conspicuous gallantry and intrepidity at the risk of his or her life above and beyond the call of duty while engaged in an action against any enemy of the United States").
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

B17F Queen of the Air

KOD: YB-O
Nr. seryjny 42-29589-BO


1szy Pilot: 1st Roberts William
2gi Pilot: 2nd Lt Thompson William
Bombardier: 2nd Lt Johnston James
Nawigator: 2nd Lt Conroy Neil
Inżynier: Sgt Zestier Seymour
Radiooperator: Sgt Walsh Paul M.
Port Gunner: Sgt Garrison Albert
Stb Gunner: Sgt Campbell Herbert J.
Ball Turret: Sgt Scaffidi Alfred
Tail Gunner: Sgt Bigham Harley

Numer misji: 10
Numer misji tego samolotu: 5


Data: 25.07.1943
Cel:Hamburg (Zone 8) - zaklady przemyslowe

Skuteczność bombardowania: 40 %

Status samolotu po misji: lekko uszkodzony


Status członków załogi po misji:
Lekko ranni:
Tail Gunner: Sgt Bigham Harley
Port Gunner: Sgt Garrison Albert

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)

Zestrzelone:
3 Bf109 (Inżynier: Sgt Zestier Seymour, , Sgt Bigham Harley, 2nd Lt Conroy Neil)
1 Bf110 (Sgt Scaffidi Alfred)
Uszkodzone:
2 Bf109 - Tail Gunner: Sgt Bigham Harley


Wnioski o odznaczenia
AirMedal:
Tail Gunner: Sgt Bigham Harley – pomimo ran nie opuścił stanowiska i zestrzelił jeden samolot oraz poważnie uszkodził dwa inne.
Bombardier: 2nd Lt Johnston James – za wyróżniającą załogę skuteczność bombardowań.

Purpurowe serce:
Sgt Garrison Albert
Sgt Bigham Harley

Opis


Polecieliśmy tym razem jako zamykający formacje. Na szczęście liczne towarzystwo kolegów z myśliwców skutecznie zapewniało bezpieczny przelot w pierwszej fazie lotu. Tuż przed przekroczeniem niemieckiego wybrzeża pojawiły się ich myśliwce w większej ilości i były szczególnie dokuczliwe, zwłaszcza ten atakujący z godz. 6. Nadlatywał kilka razy i uparcie celował w nasz ogon. Skończyło się to trafieniem naszego tylnego strzelca i zapoczątkowało jego srogą zemstę na prześladowcach w dalszej fazie lotu, tymczasem skutecznością popisał się nasz inżynier, puszczając upierdliwego sztaba w płomieniach ku ziemi. Kolejne duże skupisko nieprzyjacielskich myśliwców czekało nas nad celem. Wywiązała się ostra strzelanina gdyż w atakowało nas w kilku falach prawie piętnastu Niemców. Nasi strzelcy uwijali się i dali skuteczny opór. Nawigator, dolny i tylny strzelec zaliczyli po jednym zestrzeleniu a dodatkowo tylny uszkodził mocno jeszcze dwa myśliwce. Były też straty – ranny jeden z bocznych strzelców oraz kilka uszkodzeń m.in. zniszczone radio i pocięte okablowanie w ogonie. Artyleria przeciwlotnicza przywitała nas ścianą wybuchów, ale mimo tego oraz gęstego zachmurzenia, naszemu bombardierowi udało się znaleźć w chmurach dziurę i prawie połowa bomb wylądował w celu. Powrót do bazy to odpieranie kolejnych ataków Niemców, już mniej intensywnych ale dokładających kolejne uszkodzenia do listy – dźwigar prawego skrzydła i ster wysokości i kilka przestrzelin w całym kadłubie. Na szczęście sytuacja uspokoiła się gdy ponownie trafiliśmy pod opiekę naszych myśliwców, które odprowadziły nas pod same drzwi bazy.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Z tym Medalem Honoru to jednak bym nie przesadzał.. Po pierwsze nasz główny bohater tak czy tak musiał zejść ze swojego stanowiska bojowego, gdyż nie miał ogrzewania.. Poza tym w jego własnym interesie było aby samolot miał jednak możliwość prowadzenia ognia w kierunku z którego spodziewać się można było wielu ataków. (samolot prowadzący więc obowiązkowo +1Me109 12h High)
Pozostaję przy wniosku o Distinguished Flying Cross
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Naczelne dowództwo wyraża zgodę na DFC, choć z uczuciem pewnego niedosytu. ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Mysterion
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 13 stycznia 2011, 08:27
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mysterion »

"Iron Maiden"
KOD: YB-IM
Nr. seryjny 42-5811-VE

1szy Pilot: 1st Jean-Luc Picard
2gi Pilot: 2nd Lt William Riker
Bombardier: 2nd Lt Zigi Worf
Nawigator: 2nd Lt Teodor Data
Inżynier: Sgt Geordi La Forge
Radiooperator: Sgt Beverly Crusher
Port Gunner: Sgt Wesley Crusher
Stb Gunner: Sgt Katherine Pulaski
Ball Turret: Sgt Natasha "Tasha" Yar
Tail Gunner: Sgt Benjamin Sisko

Numer misji dla zalogi: 2

Misja:10

Data: 25.07.1943
Cel: Hamburg (Zone8) - zakłady przemysłowe

Skutecznosc bombardowania: 5%

Status samolotu po misji: Lekko uszkodzony

Uszkodzenia:
Tail Gunner oxygen hit
Nose: Superficial damage
Bomb Bay: Superficial damage
Port Wing: Superficial damage

Status czlonków zalogi po misji:

Zginęli:
Teodor Data

Ciężko ranni:
Beverly Crusher

Lekko ranni:
Natasha "Tasha" Yar

MIA:
BRAK

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)

Zestrzelone:
Nose bombardier hit Me109
Top Turret hit FW190

Uszkodzone:
Fw190 - Top Turret
Fw190 - Ball Turret i Tail Turret
FW190 - Tail Turret

Prawdopodobnie uszkodzone:
BRAK


Opis:
Początek drogi minął bez problemu. W 1/3 drogi nad cel dopadły nas 4 Me109. Pierwszego z atakujących zestrzelił przednim karabinem maszynowym nasz
bombardier. 2 przeleciały nie atakując za ostro. Ostatni jednak ciężko ranił nawigatora i uszkodził aparaturę tlenową w ogonie.
Dalsza część lotu przebiegała bez problemów do przed ostatniej strefy gdzie zaatakowały nas 2 Me109 które jednak nie spowodowały żadnych uszkodzeń.
W strefie zrzutu też czekało na nas sporo wrogich myśliwców. Napotkaliśmy na 4 Me109. Nasi strzelcy odgonili je ogniem nie niszcząc ani nie uszkadzając
jednak żadnego z nich.
W celu zostawiliśmy tylko 5% naszych bomb. Lepiej to niż nic.
Zaraz po zrzucie zaatakowały nas znowu 4 Me109. Prawdopodobnie te same co poprzednio tym razem jednak potraktowali nas nieco ostrzej. Pierwszy nie dokonał
niczego podczas podejścia. Drugi uszkodził powierzchownie nos maszyny i drzwi bombowe. Następny a po nim ostatni uszkodziły lewe skrzydło i po raz kolejny
drzwi bombowe. Podczas drugiego podejścia wroga nie udało mu się trafić ani jedną kulą.
1/3 drogi od domu przywitała nas 4 Fw190. Dwa z nich zostały uszkodzone przez oba stanowiska górne i dolne strzeleckie a potem tylne. Pozostałe 2 ciężko
raniły naszego radio operatora i dokończyły dzieła zabijając i tak już rannego Teodora Datę. Podczas drugiego podejścia tylny strzelec uszkodził kolejnego
wroga. Niestety drugi z podchodzących samolotów wroga ranił Natasha "Tasha" Yar. Podczas trzeciego podejścia wroga zaatakował zaledwie jeden wróg.
Został celnie trafiony i zapalony przez górnego strzelca.
Cała reszta trasy minęła bez problemu.


Wniosek o odznaczenie oczywiście pośmiertne dla Teodora Daty.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Co tam już tak kiepsko z werbunkiem w Stanach, że bierzecie kobiety na strzelców?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Mysterion
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 13 stycznia 2011, 08:27
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mysterion »

Wszyscy się z gościa śmieją właśnie. A to gość..... Co poradzisz rodziców którzy wybiorą ci imię nie wybierasz.
Ostatnio zmieniony środa, 20 kwietnia 2011, 22:41 przez Mysterion, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Ale ich tam jest dwie ... znaczy dwóch :>
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Podsumowanie misji oraz całej dziesiątki.. zapewne dziś wieczorem..
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Czyli moje wnioski o medale w koszu? :>
Trzeba się będzie bardziej starać :)
Zablokowany

Wróć do „Forumowe latanie w B-17 Queen of the Skies”