Gra "finałowa" Jasz vs Jans
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
Gra "finałowa" Jasz vs Jans
Zaczeliśmy pojedynek niepokonanych.
Wylicytowałem aliantów za 2 i chwilowo dobrze na tym wychodzę bo francuzi walczą jak lwy: najpierw nie dali się rozbić pod Sednaem a później zadali klęskę siłom dowodzonym przez Kronprinca w rejonie Nancy. Tym razem 75 sprawdziły się również w obronie. Na foroncie wshodnim 2 i 8 RUA rozbiły 3 ck armie jednak 1 ck armia obroniła Tarnów zmuszając rosjan do odwrotu a sam nie ponosząc prawie strat.
więcje szczegółów:
http://acts.warhorsesim.com/dynamic/jou ... p?id=23739
Wylicytowałem aliantów za 2 i chwilowo dobrze na tym wychodzę bo francuzi walczą jak lwy: najpierw nie dali się rozbić pod Sednaem a później zadali klęskę siłom dowodzonym przez Kronprinca w rejonie Nancy. Tym razem 75 sprawdziły się również w obronie. Na foroncie wshodnim 2 i 8 RUA rozbiły 3 ck armie jednak 1 ck armia obroniła Tarnów zmuszając rosjan do odwrotu a sam nie ponosząc prawie strat.
więcje szczegółów:
http://acts.warhorsesim.com/dynamic/jou ... p?id=23739
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
czyli, w sumie, formula turnieju sie sprawdzila o tyle, ze jestesmy w stanie wylonic zwyciezce (kazdy z grajacych rozegral 4 czy 5 gier i nie zostal pokonany). Mysle, ze kazda organizacja bokserska uznalaby, ze jest to walka o tytul mistrzowski.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Zgadzam się z Comendante, ten cudzysłów jest niepotrzebny.
A jak komuś brakowało emocji to zbieraliście kasę, którą bierze zwycięzca turnieju i która powinna mu wszelkie trudy i wyrzeczenia nagrodzić
A jak komuś brakowało emocji to zbieraliście kasę, którą bierze zwycięzca turnieju i która powinna mu wszelkie trudy i wyrzeczenia nagrodzić
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
W gruncie rzeczy, czy istotne sa powody, dla ktorych nie biora juz udzialu w turnieju? Skoro walczymy o pieniadze a ludzie nie maja juz szans na zwyciestwo to traca motywacje. Calkowicie zrozumiale. Dlatego zawsze uwazalem, ze w eliminacjach 3 gry wystarcza.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
Viva la France!
Francja i Belgia wyzwolne!
Jeszcze nie opoładły wszystkie liście z drzew a juz cała Fracja i Belgia zostały wyzwolone z rąk okupanta a zwycięskie armia Entanty szturmują Metz. 2 i 3 GEA rozbite a dwie nastpne armie wymagają uzupłenień. Prusacy pośpiesznie fromują nową linie obrony w Koblencji. Na nic zdada sie im chowanie w okopach. Viva Elan.
Niestey Rosjanie nie dotrzymali swoich sojuszniczych zobowiązań! Nie zmobilizowali jeszcze, żadnej armii! Miejmy nadzieje, że to tylko nieudolność a nie przemyślany sabotaż.
Francja i Belgia wyzwolne!
Jeszcze nie opoładły wszystkie liście z drzew a juz cała Fracja i Belgia zostały wyzwolone z rąk okupanta a zwycięskie armia Entanty szturmują Metz. 2 i 3 GEA rozbite a dwie nastpne armie wymagają uzupłenień. Prusacy pośpiesznie fromują nową linie obrony w Koblencji. Na nic zdada sie im chowanie w okopach. Viva Elan.
Niestey Rosjanie nie dotrzymali swoich sojuszniczych zobowiązań! Nie zmobilizowali jeszcze, żadnej armii! Miejmy nadzieje, że to tylko nieudolność a nie przemyślany sabotaż.
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
THE NEW CHAMPION IS JANS!!!
Dobrneliśmy do końca - wynik remis 11-9 dla Janusza a więc jego końcowe zwycięstwo. Zapowiadało się na remis ale ANA nie była w stanie zadać straty tapniętym turkom z 3 atakach. Bardzo ciekwaw partia w której PC zdobyły Baku, Ahwaz i Basrę na BW a Entanta tylko Jerozolimę
Gratuacje dla Jansa!!!
Dobrneliśmy do końca - wynik remis 11-9 dla Janusza a więc jego końcowe zwycięstwo. Zapowiadało się na remis ale ANA nie była w stanie zadać straty tapniętym turkom z 3 atakach. Bardzo ciekwaw partia w której PC zdobyły Baku, Ahwaz i Basrę na BW a Entanta tylko Jerozolimę
Gratuacje dla Jansa!!!
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Pomyślę jak to wyodrębnić. Na pewno w początkach marca planowana jest już zmiana skryptu na nowszy i tym razem jestem zdeterminowany by to przeprowadzić (bo miało być już dawno temu). Jak zmienimy skrypt i będą poddziały, będzie można ten dział podzielić i wydzielić kącik dla samego turnieju.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dzięki, bardzo ciekawa partia - i subiektywnie powiem, że na wysokim poziomie.
Trochę więcej o tym co się działo: po nieudanej ofensywie niemieckiej na Zachodzie, Alianci przejęli inicjatywę (Brytyjczycy odbili nawet Sedan!). Systematyczne tłuczenie Niemców zmusiło ich do wycofania z twierdz na linię Frankfurt-Mannheim, które to wycofanie wg mnie strategicznie przyczyniło się do wygranej PC (a pewnie trzeba było to zrobić jeszcze wcześniej). Na wschodzie działo się niewiele - wchodzące armie niemieckie oraz opóźniające się posiłki rosyjskie tylko stabilizowały sytuację. Więcej działo się na Bliskim Wschodzie - po ściągnieciu sporych sił przez obie strony (armie + korpusy) oraz dwóch nieudanych akcjach (Allenby zajął Jerozolimę w lecie i zawrócił, z kolei Bułgarom nie udało się wykurzyć 3 korpusów brytyjskich z Basry) nastąpiły szybkie przerzuty sił - przeciwko MEF, później Judeniczowi. Krótka równowaga (a nawet pat) była bardziej korzystna dla Turków - udało się znów przerzucić siły przeciwko Basrze i Bułgarzy wraz z YLD świętowali wygraną taplając się w ropie. Wygrana umożliwiła kolejną ofensywę - tym razem przeciwko osłabionemu Judeniczowi i zdobycie Baku na pół roku przed zakończeniem wojny.
Wtedy było już jasne, że finalny wynik wojny zdecyduje się w Rosji, szczególnie, że odciąganie uwagi przez Aliantów (Włosi i Saloniki na froncie południowym) nie przyniosło rezultatu. Wcześniej Niemcy, pomimo 6 armii na wschodzie nie byli w stanie przeprowadzić ofensywy ze względu na duże straty z zachodu. Rosjanie najpierw zaatakowali w kierunku Kamieńca, później odrzuceni aż za Żytomierz zostali zagrożeni odcięciem frontu północnego ('1' dla Rosjan zamknęłaby sprawę). Jednak ostatecznie Niemcom udało się tylko zająć i okopać Rygę, ataki na Wilno, Kijów i Odessę nie były już skuteczne (gdzie był wtedy von Hutier!? ... To jednak wystarczyło...
Przez większość gry ACTS frustrował mnie w walkach (dla PC-ta szczególnie krytyczna sprawa), na szczęście oddał w ostatniej turze
Jak napisał Jasz - gra praktycznie remisowa, ale skoro tak ustaliliśmy zasady na finałową rundę to bardzo się cieszę z wygranej.
Przy okazji: uważam, że zasady punktowania w grze nie są do końca zbalansowane. OK, PC-tom jest znacznie łatwiej zrobić automat nawet w 3 turze, ale przy wyrównanej grze Alianci mają przewagę nawet na 3VP. A spójrzmy na sytuację w wojnie: co prawda państwo zmęczone wojną (blokada), ale pomimo wycofania na zachodzie duże zdobycze terytorialne (BW, połowa Rosji, Bałkany). I bez licytacji to byłaby porażka Niemców! Już nie wspomnę o kolejnych punktach za wprowadzanie Amerykanów, które Alianci mogą zdobyć bez utraty Rosji (Niemcy nie)
Trochę więcej o tym co się działo: po nieudanej ofensywie niemieckiej na Zachodzie, Alianci przejęli inicjatywę (Brytyjczycy odbili nawet Sedan!). Systematyczne tłuczenie Niemców zmusiło ich do wycofania z twierdz na linię Frankfurt-Mannheim, które to wycofanie wg mnie strategicznie przyczyniło się do wygranej PC (a pewnie trzeba było to zrobić jeszcze wcześniej). Na wschodzie działo się niewiele - wchodzące armie niemieckie oraz opóźniające się posiłki rosyjskie tylko stabilizowały sytuację. Więcej działo się na Bliskim Wschodzie - po ściągnieciu sporych sił przez obie strony (armie + korpusy) oraz dwóch nieudanych akcjach (Allenby zajął Jerozolimę w lecie i zawrócił, z kolei Bułgarom nie udało się wykurzyć 3 korpusów brytyjskich z Basry) nastąpiły szybkie przerzuty sił - przeciwko MEF, później Judeniczowi. Krótka równowaga (a nawet pat) była bardziej korzystna dla Turków - udało się znów przerzucić siły przeciwko Basrze i Bułgarzy wraz z YLD świętowali wygraną taplając się w ropie. Wygrana umożliwiła kolejną ofensywę - tym razem przeciwko osłabionemu Judeniczowi i zdobycie Baku na pół roku przed zakończeniem wojny.
Wtedy było już jasne, że finalny wynik wojny zdecyduje się w Rosji, szczególnie, że odciąganie uwagi przez Aliantów (Włosi i Saloniki na froncie południowym) nie przyniosło rezultatu. Wcześniej Niemcy, pomimo 6 armii na wschodzie nie byli w stanie przeprowadzić ofensywy ze względu na duże straty z zachodu. Rosjanie najpierw zaatakowali w kierunku Kamieńca, później odrzuceni aż za Żytomierz zostali zagrożeni odcięciem frontu północnego ('1' dla Rosjan zamknęłaby sprawę). Jednak ostatecznie Niemcom udało się tylko zająć i okopać Rygę, ataki na Wilno, Kijów i Odessę nie były już skuteczne (gdzie był wtedy von Hutier!? ... To jednak wystarczyło...
Przez większość gry ACTS frustrował mnie w walkach (dla PC-ta szczególnie krytyczna sprawa), na szczęście oddał w ostatniej turze
Jak napisał Jasz - gra praktycznie remisowa, ale skoro tak ustaliliśmy zasady na finałową rundę to bardzo się cieszę z wygranej.
Przy okazji: uważam, że zasady punktowania w grze nie są do końca zbalansowane. OK, PC-tom jest znacznie łatwiej zrobić automat nawet w 3 turze, ale przy wyrównanej grze Alianci mają przewagę nawet na 3VP. A spójrzmy na sytuację w wojnie: co prawda państwo zmęczone wojną (blokada), ale pomimo wycofania na zachodzie duże zdobycze terytorialne (BW, połowa Rosji, Bałkany). I bez licytacji to byłaby porażka Niemców! Już nie wspomnę o kolejnych punktach za wprowadzanie Amerykanów, które Alianci mogą zdobyć bez utraty Rosji (Niemcy nie)