[Liga PoG III] III Edycja - rewolucja???!!!
- JednoSlowo
- Capitaine
- Posty: 897
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
- Lokalizacja: Warszawa
Wracając o rozstawionych - dla mnie najważniejszą przesłanką tego, że fakt grania rozstawionych w gupach czy w 1/8 finału, jak słusznie zauważył Gror jest dla najbardziej zaawansowanych z graczy bez najmniejszego znaczenia jest to, że żaden z nich się nie wypowiedział co do tego - czyli zagra w lidze, jeśli zacznie od 1/8 finału, a nie od walk grupowych. To mnie przekonuje, że powód jest inny.
Przy małych grupach liczba gier w całych mistrzostwach - od grupy do finału, to 6-7 (z dużą szansą, że przynajmniej jedna gra grupowa zakończy się szybko).
Co do gadania do obrazu - nie chciałem takiej dyskusji, dlatego wypunktowałem powody, dla których moim zdaniem rozstawieni powinni grać w grupach. Żebyś mógł - i inni, którzy uważają, że najlepsi nie powinni bawić się w grupy - zbić moje argumenty. Na razie jedynym argumentem jest to, że za chwilę mocnych może nie być. Ja się z tym całkowicie nie zgadzam. Pamiętajmy, że j Raj, i pgorny, i Rebelyell kiedyś też byli początkującymi graczami w Ścieżki. I jeśłi oni nie będą grać w lidze, to zaraz próżnia się wypełni innymi, którzy będą mocni - bo Raj nie ma monopolu na wygrywanie. I kiedyś znajdzie się lepszy od niego, a potem lepszy od tego lepszego.
A argumentacja, której używasz, przemawia nie na promowaniem najmocniejszych od razu do 1/8, ale za tym, żeby Lig nie nakładać na siebie.
Nikt nikomu nie zabrania umawiania się z kimkolwiek na grę poza Ligą - zarówno z uczestnikami Ligi, jak i z niegrającymi. Jeśli gardzisz przebijaniem się przez gry grupowe - to faktycznie, Liga nie przebije atrakcyjnością gry z Rajem. Ale w Lidze nie grają ci, którzy chcą tylko pograć z mistrzem, ale ci, którzy chcą pograć z różnymi przeciwnikami ucząc się czegoś, ucząc czegoś przeciwników, poznając się i pozając różne pomysły na grę. Gry grupowe nie są złem koniecznym, żeby wreszce w rundzie pucharowej zagrać z kimś dobrym.
Najlepsi bez Ligi nie stracą - ale Liga bez najlepszych też nie. Wkrótce się znajdą nowi najlepsi, a - przynajmniej ja - i tak nie obserwuję czujnie innych gier, prowadzonych na ACTS, w fazie pucharowej.
Natomiast proponuję rozważyć pozostałe moje punkty argumentacji, bo dopóki Raj, pgorny czy inni rozstawieni nie wypowiedzą na ile ich nieobecność w III Lidze zmieniłaby się, gdyby nie grali gier grupowych, problemu nie rozwiążemy.
Ja natomiast widzę problem gdzie indziej - przyjęcie propozycji Jasza jest nielogiczne. Oto moje założenia:
1) Rozstawienie najlepszych graczy od razu w 1/8 finału spowoduje, że do Ligi zgłoszą się ci z nich, których zniechęciła liczba gier - musimy przyjąć to za prawdę, bo w przeciwnym razie nie ma sensu promować najlepszych graczy, bo oni i tak do Ligi nie przyjdą.
2) Liczba graczy w grupach powinna być jak najmniejsza, 3-4, w przeciwnym bowiem razie faza grupowa będzie znowu trwała siedem miesięcy i wiele osób zrezygnuje, a z kolej inna część graczy będzie - jak Jasz teraz, ale nie tylko On - nudzić się czekając na dokończenie rozgrywek w innych grupach nawet kilka miesięcy.
3) Rozwiązanie, w którym tylko jedna osoba wychodzi z każdej grupy jest złe, bo dochodzi do walk o demotywujących walk o pietruszkę.
Twierdzę, że nie jest możliwe pogodzenie pkt 1 z 2 i 3.
Jeśli bowiem istotnie zmiana momentu wejścia do gry rozstawionych spowoduje, że ci najlepsi się zgłoszą (a za najlepszych przyjmijmy dla uproszczenia tych, którzy wyszli z grupy), to do naszych 6 rozstawionych dojdzie jeszcze kilku - Ozy, Raj, Pgorny, Czmielon. Zatem będziemy mieli 10 rozstawionych i ok. (według stanu na dzisiaj) 21 graczy grających w grupach. Oznacza to, że tych 21 graczy będzie walczyć o 6 miejsc (chyba, że zrobimy 1/16 finału - ale wtedy nie byłoby rundy grupowej). A zatem walkę 21 graczy o 6 miejsc można przeprowadzić:
4 grupy x 5 graczy + 2 z II miejsca - niezgodne z pkt 2, zbyt liczna grupa.
5 grup x 4 graczy + 1 z II miejsca - niezgodne z pkt 3, bo mnóstwo walk o pietruszkę
I podobnie z grupami 4 x 6 i 6 x 4. Na grupy 8 x 3 mamy za mało miejsc w 1/8 finału, a chyba zgodzimy się, że sytuacja w której z 8 zwycięzców grup wchodzi tylko 6 najlepszych nie jest pożądana.
Wreszcie ostatni aspekt. Wydaje mi się, że powinniśmy starać się stworzyć taki system Ligi, który będzie stały - żeby IV nie miała znowu wszystkiego budowanego od początku. Tego wymogu nie spełnia propozycja Jasza - bo kto będzie rozstawiony w IV Lidze:
1) tylko ci, co wyszli z grupy - a zatem dzisiejsi rozstawienie już nie - to bez sensu
2) ci, którzy są rozstawieni w tej lidze - to bez sensu, bo oznacza, że sens Ligi (pokonanie innych) zanika, bo i tak rozstawieni są wiecznie
3) i jedni i drudzy - wtedy w przyszłej lidze mamy już 16 rozstawionych. Przypominam, że tylu mieliśmy uczestników w całek I Lidze.
Pozdrowienia
JednoSłowo
Przy małych grupach liczba gier w całych mistrzostwach - od grupy do finału, to 6-7 (z dużą szansą, że przynajmniej jedna gra grupowa zakończy się szybko).
Co do gadania do obrazu - nie chciałem takiej dyskusji, dlatego wypunktowałem powody, dla których moim zdaniem rozstawieni powinni grać w grupach. Żebyś mógł - i inni, którzy uważają, że najlepsi nie powinni bawić się w grupy - zbić moje argumenty. Na razie jedynym argumentem jest to, że za chwilę mocnych może nie być. Ja się z tym całkowicie nie zgadzam. Pamiętajmy, że j Raj, i pgorny, i Rebelyell kiedyś też byli początkującymi graczami w Ścieżki. I jeśłi oni nie będą grać w lidze, to zaraz próżnia się wypełni innymi, którzy będą mocni - bo Raj nie ma monopolu na wygrywanie. I kiedyś znajdzie się lepszy od niego, a potem lepszy od tego lepszego.
A argumentacja, której używasz, przemawia nie na promowaniem najmocniejszych od razu do 1/8, ale za tym, żeby Lig nie nakładać na siebie.
Nikt nikomu nie zabrania umawiania się z kimkolwiek na grę poza Ligą - zarówno z uczestnikami Ligi, jak i z niegrającymi. Jeśli gardzisz przebijaniem się przez gry grupowe - to faktycznie, Liga nie przebije atrakcyjnością gry z Rajem. Ale w Lidze nie grają ci, którzy chcą tylko pograć z mistrzem, ale ci, którzy chcą pograć z różnymi przeciwnikami ucząc się czegoś, ucząc czegoś przeciwników, poznając się i pozając różne pomysły na grę. Gry grupowe nie są złem koniecznym, żeby wreszce w rundzie pucharowej zagrać z kimś dobrym.
Najlepsi bez Ligi nie stracą - ale Liga bez najlepszych też nie. Wkrótce się znajdą nowi najlepsi, a - przynajmniej ja - i tak nie obserwuję czujnie innych gier, prowadzonych na ACTS, w fazie pucharowej.
Natomiast proponuję rozważyć pozostałe moje punkty argumentacji, bo dopóki Raj, pgorny czy inni rozstawieni nie wypowiedzą na ile ich nieobecność w III Lidze zmieniłaby się, gdyby nie grali gier grupowych, problemu nie rozwiążemy.
Ja natomiast widzę problem gdzie indziej - przyjęcie propozycji Jasza jest nielogiczne. Oto moje założenia:
1) Rozstawienie najlepszych graczy od razu w 1/8 finału spowoduje, że do Ligi zgłoszą się ci z nich, których zniechęciła liczba gier - musimy przyjąć to za prawdę, bo w przeciwnym razie nie ma sensu promować najlepszych graczy, bo oni i tak do Ligi nie przyjdą.
2) Liczba graczy w grupach powinna być jak najmniejsza, 3-4, w przeciwnym bowiem razie faza grupowa będzie znowu trwała siedem miesięcy i wiele osób zrezygnuje, a z kolej inna część graczy będzie - jak Jasz teraz, ale nie tylko On - nudzić się czekając na dokończenie rozgrywek w innych grupach nawet kilka miesięcy.
3) Rozwiązanie, w którym tylko jedna osoba wychodzi z każdej grupy jest złe, bo dochodzi do walk o demotywujących walk o pietruszkę.
Twierdzę, że nie jest możliwe pogodzenie pkt 1 z 2 i 3.
Jeśli bowiem istotnie zmiana momentu wejścia do gry rozstawionych spowoduje, że ci najlepsi się zgłoszą (a za najlepszych przyjmijmy dla uproszczenia tych, którzy wyszli z grupy), to do naszych 6 rozstawionych dojdzie jeszcze kilku - Ozy, Raj, Pgorny, Czmielon. Zatem będziemy mieli 10 rozstawionych i ok. (według stanu na dzisiaj) 21 graczy grających w grupach. Oznacza to, że tych 21 graczy będzie walczyć o 6 miejsc (chyba, że zrobimy 1/16 finału - ale wtedy nie byłoby rundy grupowej). A zatem walkę 21 graczy o 6 miejsc można przeprowadzić:
4 grupy x 5 graczy + 2 z II miejsca - niezgodne z pkt 2, zbyt liczna grupa.
5 grup x 4 graczy + 1 z II miejsca - niezgodne z pkt 3, bo mnóstwo walk o pietruszkę
I podobnie z grupami 4 x 6 i 6 x 4. Na grupy 8 x 3 mamy za mało miejsc w 1/8 finału, a chyba zgodzimy się, że sytuacja w której z 8 zwycięzców grup wchodzi tylko 6 najlepszych nie jest pożądana.
Wreszcie ostatni aspekt. Wydaje mi się, że powinniśmy starać się stworzyć taki system Ligi, który będzie stały - żeby IV nie miała znowu wszystkiego budowanego od początku. Tego wymogu nie spełnia propozycja Jasza - bo kto będzie rozstawiony w IV Lidze:
1) tylko ci, co wyszli z grupy - a zatem dzisiejsi rozstawienie już nie - to bez sensu
2) ci, którzy są rozstawieni w tej lidze - to bez sensu, bo oznacza, że sens Ligi (pokonanie innych) zanika, bo i tak rozstawieni są wiecznie
3) i jedni i drudzy - wtedy w przyszłej lidze mamy już 16 rozstawionych. Przypominam, że tylu mieliśmy uczestników w całek I Lidze.
Pozdrowienia
JednoSłowo
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
- JednoSlowo
- Capitaine
- Posty: 897
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
- Lokalizacja: Warszawa
Chciałem trochę pobronić ten system, o to był mój pomysł. Małe punkty miały być ścieżkowym odpowiednikiem liczby strzelonych goli w piłce nożne i kryterium pomocniczym, gdyby nie udało się wyłonić zwycięzcy po dużych punktach. I dwie rzeczy:Kuboff pisze:ale to wina systemu malych punktow
1) Wydaje mi się, że jest zasadne premiowanie wyżej tego, który pokonał przeciwnika automatem, od tego, który wygrał na punkty.
2) Ścieżki są grą, w której trzeba uważać na błędy. Widziałem gry, gdzie pewny zwycięzca przegrywał po popełnieniu przypadkowego błędu. I dlatego uważam, że nie można robić komukolwiek zarzutu z tego, że chciał grę dograć do końca - nie w oczekiwaniu na 1 VP, ale na błąd przeciwnika.
Pozdrowienia
JednoSłowo
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
Nie ma żadnej zagwostki. Rada o niczym nie decyduje próbuje moderować dyskusje, spowdoować stworzenie projektów (co wydaj się zatrudne dla panów krytyków); sam projekty będą na koniec głosowane przez samych zainteresowanych.hubertok pisze:No to w Radzie Ligi masz zagwozdkę bo jednoslowo raczej ma zdanie odmienne
Jak dla mnie rozstawieni mogliby być gracze z II edycji a nie pierwszej i nie musieliby przechodzić walk grupowych.
Wtedy ten problem odpada. W czasie kiedy oni walczą w II edycji, szaraki (vel Hubertok) walczą sobie ze spokojem o wyjście z grupy w III edycji. To miałoby sens i problem, który podniosłeś rozwiązałby się automatycznie.
A rozstawianie graczy TYLKO wg sukcesów z ligi bezpośrednio poprzedzającej jest wg mnie najsensowniejsze...
Ja wypowiadam się jako zwykły uczestnik forum i próbuje zwrócić uwagę, że wsadzenie czy nie weteranów do grup moze byc zagadnieniem czysto teoretycznym bo może nie być żadnych weteranów.
- JednoSlowo
- Capitaine
- Posty: 897
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
- Lokalizacja: Warszawa
Tu Jasz ma całkowicie rację - trzeba spróbować uzyskać od tych najlepszych informację, czy ich rozstawienie z pominięciem fazy walk grupowych spowoduje ich włączenie się do III Ligi. Kwestia dotyczy Raja, Pgornego, Ozy'ego i Czmielona. Bo być może dyskusja jest bezprzedmiotowa.
Pozdrowienia
JednoSłowo
Pozdrowienia
JednoSłowo
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
Ja też pobronie. W I ed. miał badzo duże znaczenie. W naszej grupie (Rebel, ja, Psyhol i Totila) były one kłuczowe dla wyniku. Jarek wygrał wszystkie gry a reszta po jednej: ja z Totilą, Totila z Psyholem a Psyhol zemną. Bez punktów byłby dylemat. Każdy miałby takie samo prawo do awansu. Jednak ja jako jedyny nie dałem sobie wklepać automata i dzięki temu awansowałem dalej.JednoSlowo pisze:Chciałem trochę pobronić ten system, o to był mój pomysł. Małe punkty miały być ścieżkowym odpowiednikiem liczby strzelonych goli w piłce nożne i kryterium pomocniczym, gdyby nie udało się wyłonić zwycięzcy po dużych punktach. I dwie rzeczy:Kuboff pisze:ale to wina systemu malych punktow
1) Wydaje mi się, że jest zasadne premiowanie wyżej tego, który pokonał przeciwnika automatem, od tego, który wygrał na punkty.
2) Ścieżki są grą, w której trzeba uważać na błędy. Widziałem gry, gdzie pewny zwycięzca przegrywał po popełnieniu przypadkowego błędu. I dlatego uważam, że nie można robić komukolwiek zarzutu z tego, że chciał grę dograć do końca - nie w oczekiwaniu na 1 VP, ale na błąd przeciwnika.
Pozdrowienia
JednoSłowo
W II ed. małe punkty nie były już takie kluczowe bo grup były bardzo duże jednak w małych grupach tę punkty mająduze znaczenie. Nie wierze, że to one spowodowały rezygnacje. Moi przeciwnicy poddawali się duzo wcześniej niż przy autoacie i jakoś nie walczyli o ten 1 pkt.
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
W moim systemie weteran-finalista gra 4 gry, "przciętny" weteran 2 gry, gracz bedzie miał jedną grę na raz co daje mu możliwośc bezproblemowego dogadanie się z przeciwnikiem co do fromy i czasu. Załważcie, że problemy są tylko z grami grupowymi potem wszystki idzie bez opóznień. Jesli ten system nie przyciągnie najlepszych spowrotem (2 gry to nie jest tak dużo czasu, zeb nie móc go wygospodarowć) to nic ich nie przyciągnie.JednoSlowo pisze:Tu Jasz ma całkowicie rację - trzeba spróbować uzyskać od tych najlepszych informację, czy ich rozstawienie z pominięciem fazy walk grupowych spowoduje ich włączenie się do III Ligi. Kwestia dotyczy Raja, Pgornego, Ozy'ego i Czmielona. Bo być może dyskusja jest bezprzedmiotowa.
Pozdrowienia
JednoSłowo
- JednoSlowo
- Capitaine
- Posty: 897
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
- Lokalizacja: Warszawa
- JednoSlowo
- Capitaine
- Posty: 897
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
- Lokalizacja: Warszawa
To jeszcze nie jest argument na poparcie, to dopiero argument nad rozważaniem takiej możliwości
Rodzi się kolejne pytanie - jak daleko ma takie rozstawienie - od razu w 1/8 - sięgać? Ja bym proponował tylko finalistów poprzedniej ukończonej Ligi. Bo za głęboko sięgać nie ma sensu - w końcu z grupy w I ed. wyszła połowa graczy - to jeszcze żaden dowód wielkiej wyższości.
Pozdrowienia
JednoSłowo
Rodzi się kolejne pytanie - jak daleko ma takie rozstawienie - od razu w 1/8 - sięgać? Ja bym proponował tylko finalistów poprzedniej ukończonej Ligi. Bo za głęboko sięgać nie ma sensu - w końcu z grupy w I ed. wyszła połowa graczy - to jeszcze żaden dowód wielkiej wyższości.
Pozdrowienia
JednoSłowo
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
8 grup x 3 graczy
w kazdej grupie rozstawiony 1 gracz
uprawnieni do rozstawienia (w kolejnosci):
cwiercfinalisci poprzedniej (II) edycji
osoby z II miejsc poprzedniej (II) edycji
zwyciezcy grup I edycji
8 zwyciezców grup gra 1/8, 1/4 i 1/2 systemem pucharowym
finalista rozegra maksymalnie 6 gier
najslabszy gracz 2 gry
w kazdej grupie rozstawiony 1 gracz
uprawnieni do rozstawienia (w kolejnosci):
cwiercfinalisci poprzedniej (II) edycji
osoby z II miejsc poprzedniej (II) edycji
zwyciezcy grup I edycji
8 zwyciezców grup gra 1/8, 1/4 i 1/2 systemem pucharowym
finalista rozegra maksymalnie 6 gier
najslabszy gracz 2 gry
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Jasz
- Général de Brigade
- Posty: 2146
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
- Lokalizacja: Warszawa
Ja wiem dlaczego. II ed. wystartował kiedy Jarek odpadł z I a III kiedy odpadł z II. Nie to, żeby miła o to do niego pretensej bo kazdy chce grać ale jest to odpowiedz na jego projekt. Najsłabsi po 2 gry - będzie powodowac presje na kolejne edycję. W moim pomysle gry grupowe mogą się toczyć równolegle już od 1/4 finau bo nie grają tam te sam osoby.Kuboff pisze: faktycznie doswiadczeni gracze wycofuja sie dlatego ze maja za duzo na glowie. nie wiem czemu II edycja wystartowala zanim sie skonczyla I (nie wspomne juz o III)... ale o tym nalezy pamietac. .
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
No to wtedy niektóre z grup mogą mieć więcej graczy niż 3; tu akurat jest "zapas"; dodatkowych graczy możnaby po prostu dolosować (przez ACTS, oczywiście ) do grup; oczywiście po 1 graczu dodatkowym do grupy, aż do wyczerpania liczby dodatkowych graczy.jasz pisze:Pozatym mamy już więcej niż 24 graczy
Problemu raczej nie będzie, bo nawet w przypadku wycofania się kogoś z rozgrywek nie wpłynie to za bardzo na czas trwania gier grupowych, tym bardziej na późniejsze etapy. A jak np. w takiej "większej" grupie ktoś się wycofa, to wracamy do stanu pierwotnego.
- JednoSlowo
- Capitaine
- Posty: 897
- Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
- Lokalizacja: Warszawa