[TURNIEJ] GRA 6

Zorganizowane rozgrywki ligowe w sieci, odbywające się pod patronatem naszego forum, a w przeszłości pod patronatem forum "Ścieżek chwały".
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Spoko :)
Damy radę, jak sądzę...

W każdym razie jedne flanki się udały, inne nie...

Dzielni żołnierze Franza Josefa, wierni swemu honorowi, najpierw nie dali się rozbić Rosjanom, następnie pobili Serbów i zajęli Belgrad... zaś Niemcy rozbili ostatnio jakąś 2 rosyjską armię niejakiego Samsonowa pod Tannenbergiem i Insterburgiem... :D
Awatar użytkownika
JednoSlowo
Capitaine
Posty: 897
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JednoSlowo »

Dla przypomnienia - najpierw to Hindenburg gdzieś wysiadł na siusiu i nie zdążył do swojego pociągu, bo 1 i 2 armie rosyjskie rozbiły 8 niemiecką ;-)

Pozdrowienia
JednoSłowo
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

JednoSlowo pisze:najpierw to Hindenburg gdzieś wysiadł na siusiu i nie zdążył do swojego pociągu, bo 1 i 2 armie rosyjskie rozbiły 8 niemiecką ;-)
On wysiadł szukać Ludendorffa, który miał się dosiąść, ale gdzieś się zadział. A jak wiadomo, Hindenburg bez Ludendorffa to jak Lech Kaczyński bez Jarosława Kaczyńskiego. :wink:

Jak wspominali świadkowie, Hindenburg nigdy nie odpowiadał na kierowane do niego pytania, tylko zwracał się do Ludendorffa: "A co ty sądzisz?" :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Bo to jeszcze było bez pary H&L tylko ten cały fajtłapa von Prittwitz und Gaffron się zagapił...

A teraz jeszcze wykazał sie dzielny von Francois... :wink:

Z ostatnich wiadomości: dywersyjna ofensywa Francuzówpod Sedanem nie osiągnęła znaczących sukcesów, za to na front dotarły posiłki świeżo zmobilizowanej Landwehry.

Hoch der Kaiser!
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Panowie to jest poprostu nie poważne.
Nawet jak jeden ma dostęp do netu w ciągu dnia a drugi wieczorem to spokojnie możecie robić po ruchu na dobę czyli w 22 dni powiniście być w połowie 4 tury a jeszcze nie skończyliście 2. Ja z Jarkiem gramy przez strefy czasowe (jak on jest przy kompie to ja spię i na odwrót), zaczeliy w połowie lutego a kończymy 4 turę.
Zgłoszenie do turnieju to też jakieś zobowiązanie w stosunku do innych uczestników - proszę o tym pamiętać.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Była obsuwka na początku, ale teraz idzie już regularnie
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

No i ładnie...

Zacięte walki w rejonie Nancy - Grupa Armii bawarskiego Erzherzoga zniszczyła BEF, chociaż jego niedobitki wciąż trwają w lasach Wogezów, nie stanowiąc jednak istotnego zagrożenia. Heroiczny atak Francuzów doprowadził jedynie do samozagłady 1 Armii...

Tymczasem oddziały Grupy Armii Kronprinza wyzwoliły całą Belgię, wszędzie witane kwiatami przez miejscową ludność...

Na Ostfroncie po zniszczeniu w ciężkich walkach całości sił rosyjskiego Frontu Północnego wojska marszałka Hindenburga zniszczyły także twierdze w Grodnie i Kownie. Dzielni żołnierze cesarza Franza Josefa pokazali, że nie straszna im przewaga wroga - na karpackich przełęczach zatrzymali ofensywę frontu Południowego, a Grupa Armii "Serbia" skutecznie w kolejnych bitwach zniszczyła armię serbską.
Niedobitki Serbów wycofały się w macedońskie góry w rejonie Skopje, zaś bohaterscy żołnierze Honvedu zajęli Nis.

Hoch der Kaiser!!!
Awatar użytkownika
JednoSlowo
Capitaine
Posty: 897
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JednoSlowo »

A Francuzi, już tradycyjnie od początku wojny, świętują kolejną obowiązkową ofensywę ;-)

Pozdrowienia
JednoSłowo
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

A z Hindenburgiem i Ludendorffem było to tak... :wink:
"Hindenburg oczekiwał na stacji w Hanowerze, gdy o czwartej rano nadjechał pociąg. Generał Ludendorff, którego nie spotkał nigdy przedtem, zszedł energicznie na peron, aby się zameldować. [...] I tak oto w drodze na pole bitwy [pod Tannenbergiem], która miała uczynić ich sławnymi, zrodził się ich związek, "małżeństwo" [...] Gdy w jakiś czas później Hindenburg został mianowany feldmarszałkiem, dano mu przezwisko " marszałek was-sagst-du" z powodu jego obyczaju, że kiedykolwiek proszono go o opinię, zwracał się do Ludendorffa i pytał: "Was sagst du?" (A co ty powiesz?)"
Barbara W. Tuchman, Sierpniowe salwy, s. 306
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

JednoSlowo pisze:A Francuzi, już tradycyjnie od początku wojny, świętują kolejną obowiązkową ofensywę ;-)

Pozdrowienia
JednoSłowo
Podobnie jak wieni synowie naddunajskiej monarchii - zimą ich także czeka krwawa potrzeba...

Zima to w ogóle czas zbierania sił i prężenia muskułów - powstają nowe armie, pod Nancy znowu odbyła siękolejna runda tradycyjnej wyrzynki (dla odmiany 2 Armia FR poszła do piachu), po której niedobitki Brytyjczyków uciekły aż na wybrzeże Kanału...
Za to odwiecznie należące do zachodniej cywilizacji miasto Dęblin (przez wschodnich barbarzyńcow Ivangorodem przezwane) z radością przywitało swych wyzwolicieli, oddając tym samym odwieczny symbol germańskości - rzekę Weichsel - we władanie synom Thora i Wotana :)
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Uff - a u mnie się wreszcie znaleźli na dworcu... dzięki bogu mamy 12 etap...
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

Koleje wojny bywają zmienne i okrutne...

Najpierw do Germańskiej Cywilizacji przyłączyli się waleczni Bułgarzy, dzięki czemu możliwe było wzmocnienie dzielnie dających odpór alianckiej nawale wyznawcom Proroka. Jednocześnie 5 c.k. Armia ostatecznie rozwiązała problem serbski zajmując Skopje.

Po skoncentrowaniu w Budapeszcie odtworzonych odwodów (trzy armie) i podejściu wojsk niemieckich, smiała ofensywa PC wyzwoliła Lwow i Czerniowce, jednocześnie niszcząc ostatecznie łańcuch carskich twierdz na Ostfroncie, który uległ chwilowej stabiliacji.
Po dośc spokojnym lecie, jesień 1916 roku stała się scenerią krwawych jatek na Zachodzie.
Uprzedzeni doniesieniami wywiadu c.k. sztabowcy w porę wzmocnili obrone południowej granicy, zasilając twierdzę w Trydencie dodatkowym korpusem i koncentrując w Alpach 1 i 4 Armię. Zdradzieccy Włosi szybko zostali ukarani; co prawda przemarsz przez górskie przełęcze okazał się trudny dla żołnierzy 1. Armii, ale obie wypełniły swoje zadania, niszcząc dwie "armie" włoskie. Zaalarmowani Alianci niezwłocznie przerzucili do Wenecji świeżo odbudowaną 4. Armię francuską, której zabrakło na niespodziewanie uaktywnionym froncie we Francji.
Pola Lotaryngii spłynęły krwią francuskich żołnierzy, którym skoncentrowane kajzerowskie armie urządziły prawdziwe Miejsce Straceń. W Nancy wyginęły dwie armie Republiki (6. i 7.), zaś wstrząśnięty rząd z przerażeniem stwierdził, ze rezerwy ludzkie i materiałowe prawie się wyczerpały [0 FRC w Polu Rezerwy].
Desperackim posunięciem (wstrzymując dostawy dla Włochów, ktorzy nie byli w stanie wystawić kolejnej, tym razem świeżej armii) wycofano z frontu kilka korpusów, pozwalając odetchnąc umęczonym żołnierzom przed kolejnymi bojami.

Tymczasem w Berlinie, uskrzydlone sukcesami Germańskiego Oręża partie polityczne zawarły porozumienie, przyznające kolejne pożyczki wojenne rządowi, pewnie zmierzającemu ku wygraniu tej wojny...

Zaś Wojna Totalna dopiero się rozpoczęła...
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

świetna relacja tylko, zebyści skończyli na czas
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

To niech JednoSlowo skomponuje coś ze swojej strony, się wtedy razem zmontuje...

Zima i wiosna roku 1917 nie przyniosły oddechu toczącym tytaniczne boje armiom. Włosi przeprowadzili niemrawe natarcie na Villach, zakończone zanim się właściwie zaczęło; jednocześnie prowadzili mozolną odbudowę zniszczonych wojsk. Natomiast krwawe jatki trwały na zachodzie: nazwy Nancy, Sedan i Chateau Thierry na zawsze wryja się w pamięć potomnych. Rzucani dziesiątkami tysięcy francuscy żołnierze ginęli w zmasowanym ogniu arcydzieł sztuki niszczenia - dział z fabryk Kruppa, zaopatrywanym w koniecznych ilościach w doskonałą amunicję produkowaną już od dawna dzięki staraniom Walthera Rathenau. Wspomagani przez brytjskich Tommies, mimo rzucenia do walki najnowszych samolotów, skoncentrowanego ognia brytyjskich dział i wysadzania okopów gigantycznymi minami - nie byli w stanie osiągnąć powodzenia, zaś niemieckie kontrataki szybko i skutecznie niweczyły jakiekolwiek ich osiągnięcia.
Tymczasem jednak ruszył się Ostfront. Po niespodziewanym sukcesie rosyjskich armii dowództwo Oberost wydało rozkaz przegrupowania i obsadzenia lepszych pozycji, wykonując rozkazy dążące do skoncentrowania wysiłku na zachodnim froncie. Jednak azjatycki niedźwiedź w końcu przebudził się z letargu. Skoncentrowawszy 10 armii na południowo-zachodniej Ukrainie wepchnął nieszczęsną Rumunię w macki niegodziwego sojuszu, rozpoczynając jednocześnie wielką ofensywę na kilku frontach. Po ciężkich bojach udało mu się zdobyć Czerniowce, zaś zdradzieccy Włosi wylądowali w Albanii. Generał Judenicz po roku przygotowań rozopczął kolejną ofensywę, zaś 3 rosyjskie armie wkroczyły do Rumunii. Na szczęście cesarsko-królewska Rada Wojenna była przygotowana, i w porozumieniu ze sztabem armi Carstwa Bułgarii przeprowadziła błyskotliwą ofensywę. Siły austriacko-bułgarskie zdobyły Carte de Arges i Bukareszt (zajęty prze żołnierzy znakomitej i doświadczonej 5. Armii oraz sojusznicze oddziały bułgarskie), którego nie udało sie odbić Rosjanom, niszcząc i odcinając większośc rumuńskiej armii, której dowódcy nawet nie wiedzieli, co się dzieje. Po zaciętych walkach Włosi opanowali Skopje, jednak jak na razie nie przyniosło to dalszych skutków. Zapobiegliwy sułtan zmobilizował Armię Ylderim, czekającaw Stambule na rozkaz do zabicia wszystkich niewiernych depczących świętą ziemię Proroka. Rosyjska ofensywa, dowodzona przez błyskotliwego acz nie mającego szczęścia generała Brusiłowa, zamarła. Co więcej, Alianci zużyli wszystkie swoje zapasy i chwilowo nie byli zdolni do uzupełnienia strat. Natomiast przewidujące kwatery główne Trój[a właściwie Czwór-]przymierza zgromadziły wystaczające środki i powołały pod broń kolejnych żołnierzy, odtwarzając i uzupełniając poturbowane jednostki. Z początkiem lata 1917 roku błyskawiczna ofensywa 10. c.k. Armii doprowadziła do opanowania strategicznie ważnego rejonu Ploeszti, zaś jednocześnie kolejne armie zgromadziły się w gotowości do zgniecenia włoskich najeźdźców; w górach wschodniej Anatolii natomiast świeże zastępy Wojowników Allacha zaryglowały potencjalny kierunek włamania Judenicza.
W palących promieniach letniego słońca strony zaległy na stanowiskach, nasłuchując grzmotu dział i gwizdu kolejnych pociągów dowożących nowe oddziały na front wojny, ktora zda się żyje już własnym życiem, pochłaniając coraz to nowe obszary...
Spalona ziemia paruje krwią milionów poległych, ale nie ulega wątpliwości, że zwycięstwo będzie nasze!
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 marca 2007, 07:59 przez Darth Stalin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Darth Stalin pisze:Siły austriacko-bułgarskie zdobyły Carte de Arges i Bukareszt (zajęty prze żołnierzy znakomitej i doświadczonej 5. Armii oraz sojusznicze oddziały bułgarskie), którego nie udało sie odbić Rosjanom
Z tego by wynikało, że Bułgarzy walczyli przeciwko Rosjanom, co jak wiadomo jest historyczną niedorzecznością! Czyżby brak stosownego przepisu?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Zablokowany

Wróć do „Forumowa Liga Ścieżek chwały”