Strategie

http://noc-muzeow.pl/index.php/noc-muze ... ocy-muzeow

W muzeum kolejnictwa dadzą jutro zajrzeć do wnetrza wagonu, a może nawet wejść do środka :>

Ostał się im wagon artyleryjski BP 42

AWu, dotykaliście z Żoną eksponatu! To skandal!

O tak, to zdjęcie na armacie było możliwe tylko po tym jak przyszedł pn i zaczął krzyczeć że popsujemy i dresiarze zeszli (okazaliśmy się mniej karni :> ), niestety nie udało mi się zrobić fotki tabliczce na drzwiach - Nie wchodzić na pociąg pancerny ;( bo były wyjątkowo otwarte :rotfl: ;>

W ogóle był straszny Chaos i o zgrozo ludzie dotykali lokomotyw :>

Kurde - sam jestem przewodnikiem turystycznym i widzę, że co niektórym sprawia frajdę dotknąć eksponat i dokładnie go obejrzeć - to całkiem naturalna reakcja. Sam wiem również dość sporo o kopiach przedmiotów które znajdują się w muzeach (przynajmniej w tych w których bywam z wycieczkami) - nie dajcie się zmylić - nie wszystko co jest wystawione to autentyki W większości muzeów również są specjalnie wyznaczone osoby by odstraszać niesfornych turystów, którzy ośmielą się tknąć eksponaty... Daleko nam jednak do tego by muzea przekształcać w miejsca żywe - gdzie jesteś z eksponatem na wyciągniecie ręki - być w takiej lokomotywie zobaczyć z bliska to jest frajda.

No, dlatego było super, bo wpuszczali do tego Panzertriebwagena samopas w zasadzie, zero kontroli i jacyś dresiarze przebili się do wieżycy, gdy ja się szczypałem z szacunku dla eksponatu i wlazłem do niej od góry..

Ale to jednak kompromitacja, tam korytarzyk 60 cm ,matki z dziećmi w kieckach na szpilach, dramat, serio mogłem dzieciaka zrzucić z lawety by się połamał i nawet nie zauważyć...
To samo w kanonwagenie 42 do armat można było przejść drzwiczkami 80 cm wysokości i tam dzieciaki wpuszczone samopas latały...

Organizacja była żenująca !


Akurat PanzerZugi Wizunie oryginalne* :rotfl: , a szczerze mówiąc reszta ekspozycji tam dość rozczarowująca... ;(


* i jedyne na świecie... nie tylko w Europie...

i ŻENUJĄCO opisane.
Jakaś nalepko wlepka na burcie i nawet nazwy nie było. No wstyd na sali, autentycznie mi było wstyd.
Jedynie co się dowiedziałem ,że stacjonował po wojnie w Przemyślu i Świerczewskiego woził na UPA :>
Ale co to jest to już nie (tylko jakieś grosze były o samej lokomotywie, która akurat seryjna i nudna dość...)


PS: I NIE MIELI KUBKA Z PANZERTRIEBWAGENEM tylko z jakimiś smeto-parowozami...

Słyszałem, że nie szanują perły którą mają, ale nie wiedziałem że aż tak.. Nie mówiąc już że żołnierze września pasowali jak pięść do nosa... Ale to nie wina chłopaków...

W Poznaniu feta po zdobyciu mistrza w piłkę nie sprzyjała Nocy Muzeów; na Stary Rynek nawet nie szedłem, ale odwiedziłem małe muzeum motoryzacji.

No tak stary rynek + pobliskie muzea nie bardzo nadawały się do zwiedzania w środkach komunikacji też trochę tłoczno - no ale co się dziwić w końcu mamy mistrza Polski :rotfl:

Mecz oglądałem, ze wszystkimi się darłem ze szczęścia, ale trochę żal, że rynek po części zdemolowany. Tylko, ze policja, wiedząc o fecie, która miała się na rynku odbyć, nie wystawiła nigdzie patroli. A potem się dziwią, że fontanny potłuczone albo, że koleś z rusztowania spadł... Ale mamy majstra! :rotfl:

Nie zaśmiecać mi wątku proszę apoteoza bandyckich zachowań i prymitywnych trybalistycznych rytuałów :>

http://www.youtube.com/watch?v=u1AWdq2T_B0

http://www.youtube.com/watch?v=q9PcxjNCq58

tu się komuś poszczęściło !!

AWu - proszę o używanie języka polskiego w formie czystszej, a nie anglizowania trybalistyczne rytuały to po polsku plemienne rytuały taki off topic - nie mogłem się powstrzymać

Pociąg - wagon pancerny - piękne cacko

Jakbyś to na onecie przeczytał to by był anglicyzm, ode mnie raczej nie (choć szansa uczciwa , że z błędem lub literówką :>

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2578794

Więc następnym razem radze sie powstrzymać jednak :>