Strategie

Jak w temacie. Wiec ma się odbyć w najbliższy czwartek (czyli 17 października) pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Krakowskim Przedmieściu (w Warszawie), o godz. 15, w związku z pomysłem wycofania ze szkół "Pana Tadeusza" (to główny, choć nie jedyny powód). Mają być obecni różni twórcy, z pisarzami na czele.

PS. Wiadomość dostałem drogą nieoficjalną od kolegi Miceliusa.

Zanotowane.. Nie iść na UW w czwartek (Pomnik Kopernika jest 20 metrów od okna pokoju w którym siedzę ..)

Nikt nie wycofuje ze szkół Pana Tadeusza, on po prostu z obowiązkowej lektury ma się stać opcjonalną. Więc to, czy będzie przerabiany, zależy od nauczyciela, a nie wydaje mi się, by ci masowo z niego rezygnowali (zwłaszcza, że są gorsze lektury).

Poza tym wszystko rozbija się o to, czy lektury mają rozwijać chęć czytania i umiejętność analizy i interpretacji tekstów, czy trzeba po prostu wpoić ludziom kanon, bo "nie wypada nie znać". Niestety, ale części tekstów z kanonu nie da się zrozumieć w trakcie podstawowej edukacji (sam po studiach literaturoznawczych odnoszę wrażenie, że powinienem przeczytać wszystko jeszcze raz, najlepiej zaczynając od Kubusia Puchatka), a omawianie metodą "Słowacki wielkim poetą był" nie pomaga (choć to akurat inny problem).

Sarmor pisze:Nikt nie wycofuje ze szkół Pana Tadeusza, on po prostu z obowiązkowej lektury ma się stać opcjonalną.

I to w dodatku w gimbazjum. W liceum zostaje, tak jak było do tej pory.

Ludzie protestują, a nie zadali sobie trudu przeczytania i sprawdzenia o co chodzi.

EDIT:
Znalazłem link do wydarzenia, można sobie poczytać.
http://towarzystwopatriotyczne.org/apel ... ycznego-2/

Niech wycofaja wszystko, latwiej bedzie mozna panowac nad tubylcami.

cdc9 pisze:Niech wycofaja wszystko, latwiej bedzie mozna panowac nad tubylcami.

Ty tak serio ?

PS:
To ja potroluje..
W latach 1815-1918 nie było w programie, a nad tubylcami łatwo się panowało tylko Austriakom (którym wisiało i powiewało co tak kto czyta i po jakiemu gada..)
Mam wrażenie, że wypowiedź CDC9 jest równie mało przemyślana i zgodna z rzeczywistością co uczestników demonstracji..



Pana Tadeusza trzeba omawiać 3 razy i basta !!

Owszem, serio.
Wprowadza sie jako lekture kryminaly Agaty Chtistie i rownoczesnie zawiesza sie lub marginalizuje Mickiewicza. Dla mnie to jednoznaczne zaatakowanie kulturotworczego elementu stanowiacego pojecie narodu. Jak nie ma narodu sa tubylcy. Proste.

Prowokacyjnie zacytuje jeden z moich ulubionych wierszy:

"W gadaniach robimy pauzę.
Ciszej tam, mówcy!
Dzisiaj ma głos
towarzysz mauzer."


SP:
W znakomitym eseju (polecam, można kupić w Wanaxie )
Ethos rycerski i jego odmiany Maria Ossowska dobitnie ukazuje, że gdy jakiś element kulturotwórczy trzeba podtrzymywać sztucznie, to jest on już wtedy martwy..

Tak więc Cdc mam nadzieje, że się grubo mylisz bo ulegniemy zagładzie..

(Ale jakoś śpię spokojnie..)

Spij.
Ja tez na sen nie narzekam, a co bedzie za 50 lat to juz niestety ode mnie nie zalezy, wiec i dosc slabo mnie to obchodzi.
Wychowujemy sobie jakis europejski szczep nad Wisla, no i coz widac taka dziejowa koniecznosc.

A jak się wciśnie młodzieży cały, długi kanon archaicznych tekstów, które nie są zrozumiałe (a omawianie według "jedynej słusznej patriotycznej/egzaminacyjnej interpretacji" nie pomaga) i których lektura nie zawsze należy do przyjemności, to ze szkół wyjdzie Wielki Naród, patriotyczny i doskonale znający swoje korzenie, a na dodatek oczytany i wciąż wiele czytający (patrz statystyki czytelnictwa w Polsce).

Choć akurat Mickiewicz to całkiem nieźle pisał (nawet za dobrze, jak na znajomość literatury gimnazjalisty).

Miałem sen...
Cały stadion skanduje Mickiewicza: "Litwo klękaj przede mną na kolana bom ja twój Pan Polak" :>

W sumie cofam.. W całym panu Tadeuszu występuje jeden Litwin (Niedźwiedź..) !!
Sami Polacy, Rosjanie i Żydzi..

Ta lektura ukształtuje nam nowoczesny naród na 100%

AWu nie martw sie!
Nowoczesny narod juz sie tworzy.
Juz tam w alei Szucha pracuja bez wytchnienia, by Polacy nie mieli kompleksow, jako pracownicy montowni.
Ja to przyjmuje spokojnie, jako dziejowa koniecznosc. Zmienia sie widac z czasem kod dna, to i musi sie zmieniac kod kulturowy.
Za 50 lat nikt nie bedzie pamietal, ze byl inny.

Niby u kogo mielibyśmy być pracownikami montowni? Francuzi mają Senegalczyków, Niemcy Turków, a jeszcze dochodzą Chiny...

Dzieci chowaj cdc9 miast popadać w zwątpienie..

Chowam.
To moge zrobic.