Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
-
- Sergent
- Posty: 144
- Rejestracja: czwartek, 23 lipca 2020, 11:55
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 94 times
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Ciekaw jestem, jak ta pozycja ma się do "Shattered Sword" Parshalla i Tully'ego, która jest (póki co) niestety tylko w języku angielskim.
-
- Adjudant
- Posty: 274
- Rejestracja: czwartek, 17 października 2013, 09:55
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 27 times
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Mały offtopic: dlaczego ZNAK przestał wydawać książki z tej serii w formacie kieszonkowym?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Może paradoksalnie jest na nie mniej chętnych. Napoleon V ma mnóstwo książek w miękkich okładkach w wyprzedażach, w twardych okładkach dużo rzadziej.prezestomek pisze: ↑wtorek, 5 lipca 2022, 14:51 Mały offtopic: dlaczego ZNAK przestał wydawać książki z tej serii w formacie kieszonkowym?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Adjudant
- Posty: 274
- Rejestracja: czwartek, 17 października 2013, 09:55
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 27 times
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Offtopic: jak dla mnie książki w wersji kieszonkowej łatwiej się 'obsługiwało'.
Jakby ktoś szukał to na alledrogo jest parę ofert Bitwy polskiego września w edycji kieszonkowej
Jakby ktoś szukał to na alledrogo jest parę ofert Bitwy polskiego września w edycji kieszonkowej
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Akurat w przypadku tej serii kiedyś też kupowałem i chyba wolałem wersje w miękkich okładkach.
Mam w takiej wersji np. Stalingrad Beevora.
Mam w takiej wersji np. Stalingrad Beevora.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Ano ma się tak, że "Shattered Sword" bije ją na głowę pod każdym względem. Z całym szacunkiem dla dorobku prof. Symondsa, nie jest to tytan pracy źródłowej, a raczej osoba wykładająca ogólną strategię na NWC, co znajduje swoje odzwierciedlenie w książce o Midway. Tym samym pomimo imponującej objętości, nie mamy w niej NIC odkrywczego. O stronie japońskiej już nie wspominając, bo choć jeden z rozdziałów nazwany jest "Dylemat Nagumo", w żadnym stopniu nie opisuje prawdziwego dramatu adm. Nagumo, który da się odtworzyć jedynie na podstawie dziennika operacyjnego Kidō Butai, depesz od Połączonej Floty, wspomnień oficerów sztabowych, etc. Nieco bardziej tym zagadnieniem zajęli się S. Mori w swoim dwutomowym dziele o Midway (jap. Middowee kaisen) i H. Kamei w również dwutomowej analizie tej bitwy (jap. Middowee senki).Lakeman_GJ pisze: ↑wtorek, 5 lipca 2022, 13:59 Ciekaw jestem, jak ta pozycja ma się do "Shattered Sword" Parshalla i Tully'ego, która jest (póki co) niestety tylko w języku angielskim.
Dlatego zdecydowanie polecam "Shattered Sword" jako dzieło najlepsze na rynku, choć niekompletne, bo Parshall i Tully polegali głównie na zleconych tłumaczeniach niektórych japońskich źródeł (sentō kōdō chōsho), Senshi Sōsho i pięciu dawnych ogólnych opracowaniach. Zasób JACAR leży jednak w dalszym ciągu nietknięty... A to ponad 100 teczek, których żaden amerykański historyk nie miał w rękach w celach badawczych.
Odnośnie recenzji Midway na portalu:
Podoba mi się umiarkowany stosunek recenzenta i brak podążania za presją tłumu, że skoro to Znak i "Czarna seria", to musi to być wyróżniające się dzieło.
Dostałem właśnie egzemplarz recenzyjny "Midway" i niedługo w "Mówią Wielki" ukaże się mój nieco bardziej krytyczny głos. Krótki, bo krótki, ale ze wskazaniem istotnych mankamentów pracy, która mimo wszystko była już mocno przestarzała w chwili, gdy pierwotnie ukazała się w Stanach w 2011 (?) roku.
-
- Sergent
- Posty: 144
- Rejestracja: czwartek, 23 lipca 2020, 11:55
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 94 times
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Czyli pozostaje czekać na kogoś (Piezgiu? ), kto skorzysta z japońskich źródeł, to może jeszcze dowiemy się czegoś nowego o tej bitwie, choć to jest cyklicznie mielony temat.Piegziu pisze: ↑piątek, 8 lipca 2022, 08:30 Dlatego zdecydowanie polecam "Shattered Sword" jako dzieło najlepsze na rynku, choć niekompletne, bo Parshall i Tully polegali głównie na zleconych tłumaczeniach niektórych japońskich źródeł (sentō kōdō chōsho), Senshi Sōsho i pięciu dawnych ogólnych opracowaniach. Zasób JACAR leży jednak w dalszym ciągu nietknięty... A to ponad 100 teczek, których żaden amerykański historyk nie miał w rękach w celach badawczych.
Odnośnie recenzji Midway na portalu:
Podoba mi się umiarkowany stosunek recenzenta i brak podążania za presją tłumu, że skoro to Znak i "Czarna seria", to musi to być wyróżniające się dzieło.
Dostałem właśnie egzemplarz recenzyjny "Midway" i niedługo w "Mówią Wielki" ukaże się mój nieco bardziej krytyczny głos. Krótki, bo krótki, ale ze wskazaniem istotnych mankamentów pracy, która mimo wszystko była już mocno przestarzała w chwili, gdy pierwotnie ukazała się w Stanach w 2011 (?) roku.
Ja ostatnio, dzięki (albo przez) graniu w gry o Wojnie na Pacyfiku (Empire of the Sun, Pacific War), zacząłem się interesować mniej popularnymi epizodami tego konfliktu, np. kampanią na Malajach i Filipinach 1941-1942, o których w polskiej literaturze (szczególnie o walkach lądowych) raczej ciężko znaleźć (poza tłumaczeniem S.E. Morisona "Wschodzące Słońce na Pacyfiku). Zapewne wynika to z faktu, że to mało chlubny rozdział w amerykańskiej i brytyjskiej historii..
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Obecnie jestem w trakcie pisania Filipin 1941-1942. Z racji na to, że w kampanii brały udział: armia, lotnictwo armii, marynarka i lotnictwo marynarki, materiał źródłowy na JACAR jest kosmicznie rozstrzelony i trzeba niemalże pojedynczo szukać teczek do poszczególnych związków taktycznych, bo sekcja "inwazja na Filipiny" zawiera jedynie ułamek tego, co jest ogólnie dostępne.
Midway faktycznie planuję opracować, ale temat ostatnio jest na tyle napompowany w Polsce (przynajmniej od 2014), że trzeba poczekać 2-3 lata na "okienko" żeby wstrzelić się z nową publikacją od razu z szansą na dużą sprzedaż. Jednak bez sensu jest podejmować się takiego zadania dla nakładu 2000-3000 sztuk dla regularnych monografii, a nawet w miarę standardowych 5000 sztuk w serii HB. No i jeszcze jedna istotna rzecz - gadać na forach zawsze można, ale trzeba to też napisać...
Midway faktycznie planuję opracować, ale temat ostatnio jest na tyle napompowany w Polsce (przynajmniej od 2014), że trzeba poczekać 2-3 lata na "okienko" żeby wstrzelić się z nową publikacją od razu z szansą na dużą sprzedaż. Jednak bez sensu jest podejmować się takiego zadania dla nakładu 2000-3000 sztuk dla regularnych monografii, a nawet w miarę standardowych 5000 sztuk w serii HB. No i jeszcze jedna istotna rzecz - gadać na forach zawsze można, ale trzeba to też napisać...
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2027 times
- Been thanked: 2759 times
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Nic tylko Midłej i Midłej. A Filipiny to kapitalny temat. Bastardy z Bataanu i piechociarze morscy z Westerplatte na Corregidorze czekaja.Piegziu pisze: ↑piątek, 8 lipca 2022, 12:15 Obecnie jestem w trakcie pisania Filipin 1941-1942. Z racji na to, że w kampanii brały udział: armia, lotnictwo armii, marynarka i lotnictwo marynarki, materiał źródłowy na JACAR jest kosmicznie rozstrzelony i trzeba niemalże pojedynczo szukać teczek do poszczególnych związków taktycznych, bo sekcja "inwazja na Filipiny" zawiera jedynie ułamek tego, co jest ogólnie dostępne.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
To cieszę się bardzo, że Ci się temat podoba. Z pewnością walki o Bataan oraz Corregidor będą istotną częścią tej pracy. W zasadzie moim celem będzie próba odpowiedzenia na pytanie w jakim stopniu Amerykanom udało się zrealizować WPO-3, a w jakim zakresie zawiniło japońskie planowanie na szczeblu operacyjnym we wczesnym etapie. Ocena Sztabu Głównego Armii i Marynarki polegająca na tym, że uda się zniszczyć siły wroga i zdobyć najważniejsze punkty na Filipinach w zaledwie 45 dni była bardzo optymistyczna i w dodatku nie przewidywała żadnej rezerwy dla 14. Armii, ponieważ po zdobyciu Manili miało dojść do transferu dwóch kluczowych związków taktycznych - 48 DP i 5. Grupy Lotniczej odpowiednio na front w Holenderskich Indiach Wschodnich oraz na Półwyspie Malajskim.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2027 times
- Been thanked: 2759 times
Re: Bitwa o Midway (C. Symonds, Znak Horyzont)
Nie znam tematu na tyle, ale moim zdaniem jedyny , ale za to istotny sens obrony Bataanu i Corregidoru to blokada Zatoki Manilskiej. Reszta z Filipinami chyba Japończykom poszła mniej lub bardziej koncertowo. Nawet amerykańska U-Bootwaffe dała ciała. Lotnictwo przecież rozklepali co do zasady w kilka dni, zaś marynarki tam prawie nie było, a co było nawiało do Surabai.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.