Grochów 1831 (W. Majewski, Bellona-HB)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Grochów 1831 (W. Majewski, Bellona-HB)

Post autor: Raleen »

Dopiero niedawno trafiłem na tą książkę. Wiedziałem o niej od lat, ale do tej pory nie sięgałem. Wystarczało mi to co napisali na temat bitwy pod Grochowem prof. Wacław Tokarz i Aleksander Puzyrewski, miałem także inne publikacje. Inna sprawa, że samo dzieło, leciwe, nie było do nabycia w księgarniach. Jest to jeden z pierwszych tytułów w serii "Historyczne Bitwy", wydany w 1982 roku (wcześniej, jeszcze zanim zaistniała na rynku seria HB, ukazało się pierwsze wydanie tej książki, z okładką, która dziś wygląda jak by to była książka dla przedszkolaków...). Książka jest rewelacyjnie napisana, trzyma w napięciu i jak na HB-eka jest dość szczegółowa. Pod względem literackim jeden z najlepszych HB-eków. Jeśli coś mnie razi, to trochę staroświeckie i w niektórych przypadkach wątpliwe historycznie opisy postaci dowódców, gdzie autor w oparciu o to jak wyglądali usiłuje oddać ich cechy charakteru. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem, jak i tym, którzy chcieliby się zainteresować. Książka jest do kupienia na różnych wyprzedażach, zwykle w cenach poniżej 10 zł. Mój egzemplarz pochodzi z jednej ze zlikwidowanych bibliotek (swoją drogą to też znak czasów). Zachowały się nie tylko pieczątki, ale także karta biblioteczna książki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Grochów 1831 (W. Majewski, Bellona-HB)

Post autor: Raleen »

Jeden z najlepszych opisów w książce wbrew pozorom nie dotyczy Grochowa, ale bitwy pod Wawrem. Niżej zamieszczam fragment, który dość dobrze obrazuje styl autora.

Wysuwa Szembek do przodu przed piechotę 4 baterię lekką (8 dział), potem 2 pozycyjną (12 dział) do załamania szosy; obie otwierają ogień. Żymirski uważa, że skoro dywizja Szembeka rozpoczęła walkę, trzeba ją wesprzeć. Generał wstrzymuje odwrót reszty swojej dywizji (6 batalionów – ok. 4500 bagnetów), co więcej – wysyła swą 3 lekką baterię (12 dział) do przodu. Poprzednie baterie stanęły na prawym skrzydle, 3 lekka staje na lewym, razem biorą w krzyżowy ogień jegrów. Kule wyorują krwawe szczerby w szeregach rosyjskich. Pada gen. Afrosimow – dowódca brygady jegrów, pada jeszcze trzech wyższych oficerów brygady. Tymczasem Szembek każe piechocie formować kolumny do ataku. Rosyjskie „kule armatnie rykoszetując orały nieźle gościniec i strzępiły” polskie szyki. Sam generał ustawia swe bataliony. Młodzi adiutanci chcieli go zastąpić, nalegali, aby się nie narażał. Szembek ofuknął ich tylko: „No to zginę Monu-bodzieju i cóż z tego”. Decyduje się rozpocząć atak pięcioma batalionami 1 i 3 pułków strzelców pieszych (ponad 4000), III batalion 1 pułku strzelców pieszych, grenadierzy i 2 pułk strzelców pieszych zostają w odwodzie (ok. 6000). Szembek podjeżdża do batalionu 1 pułku strzelców pieszych, staje na jego czele i woła: „Chłopcy, teraz pójdziemy naprzód, ale jakby się który z nas w tył oglądał, to niech mu inni w łeb strzelają”.

Rozlegają się dźwięki trąbek, to łańcuch tyralierów polskich przesuwa się do przodu. Słychać głuchy warkot bębnów, w ich takt rusza pięć kolumn. Mur szarych płaszczy o granatowych kołnierzach i żółtych naramiennikach, czarne skórzane pasy na piersiach. Lewe, południowe skrzydło ataku osłania dywizjon 5 pułku strzelców konnych (o. 300 szabel) pod dowództwem płk. Józefa Millera. Jeźdźcy w czarnych czakach, długich, szarych płaszczach o żółtych kołnierzach szarżują na kozaków czarnomorskich (400 szabel). Stosują się pewno do rad starych, doświadczonych oficerów, które m.in. tej nocy przekazywał „piątakom” por. Sierawski: „Jeśli rozkażą iść na kawalerię, pamiętajcie trzymać konie w cuglach, a ostróg nie żałować […], jak ją dojdziemy, szablami młynka gęstego w lewo lub prawo: odbijesz cięcie lub lancę ułana, to przez łeb przeciwnika, a głównie nie rozpraszajcie się, szlusujcie do siebie kolano do kolana. W pojedynczem starciu zawsze przeciwnikowi zajeżdżajcie z lewej jego strony, cięcie jego będzie trudniejsze, a ty łatwiej mu krwi dobędziesz”. Strzelcy konni odrzucają kozaków. Ich dowódca ataman Własow zostaje ranny, ale pośpiesznie zebranej garści kozaków udaje się go odbić Polakom.

„Bataliony 1-go i 3-go strzelców […] postępują śmiało naprzód, nieprzyjaciel ustępuje” wstrząśnięty ogniem armatnim i stratą dowódców.


W. Majewski, Grochów 1831, Warszawa 1982, s. 150-152
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Grochów 1831 (W. Majewski, Bellona-HB)

Post autor: Leliwa »

Jeden z HB-ków, który dobrze pamiętam z młodych lat. Podobnie jak Malarskiego o Waterloo.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”