Targi Książki Historycznej
Pozostaje żałować, że Bellona wykorzystała tylko 10% przypisów, które przygotował Jabu (wg jego własnych słów).
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
- CHOMIK militarny
- Sergeant Major of the Marine Corps
- Posty: 324
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 16:25
- Lokalizacja: Szczecin/UK
- Kontakt:
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Jeśli chodzi o te alternatywy to sam bym spokojnie takie wymyślił. Autorzy nie opisali niczego odkrywczego.
Często wygląda to tak, że autorzy zmieniają jakiś drobiazg, który potem sukcesywnie zmienia historię (taki efekt motyla), z tym, że moim zdaniem z tej zmiany wyciągają nazbyt daleko idące wnioski. Innym razem przedstawiają zupełnie alternatywne możliwości Japonii (atak na Sowietów, Indie, Australię), ale wszystko na nieprzesadnie wysokim poziomie znajomości rzeczy.
Generalnie ja byłem książką rozczarowany. Tak fantazjować to to każdy potrafi. W sumie to plus jest taki, że dam już sobie spokój z książkami alternatywnymi.
Często wygląda to tak, że autorzy zmieniają jakiś drobiazg, który potem sukcesywnie zmienia historię (taki efekt motyla), z tym, że moim zdaniem z tej zmiany wyciągają nazbyt daleko idące wnioski. Innym razem przedstawiają zupełnie alternatywne możliwości Japonii (atak na Sowietów, Indie, Australię), ale wszystko na nieprzesadnie wysokim poziomie znajomości rzeczy.
Generalnie ja byłem książką rozczarowany. Tak fantazjować to to każdy potrafi. W sumie to plus jest taki, że dam już sobie spokój z książkami alternatywnymi.