Oblicze bitwy (J. Keegan, Napoleon V)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Oblicze bitwy (J. Keegan, Napoleon V)

Post autor: Raleen »

Niezwykle ciekawa książka. Wiele sobie po niej obiecywałem. Obecnie jestem w trakcie lektury. Znalazłem to co mnie interesuje. Jak naprawdę wyglądały bitwy, co było istotne, co decydowało o zwycięstwie, psychologia pola bitwy i wiele innych. To tak bardzo upraszczając. Kto zaczytywał się swego czasu w dziele pułkownika Ardanta du Picq "Studium nad bitwą", nie będzie zawiedziony.

Parę fragmentów o Ardancie du Picq i jego teoriach, potencjalnie do dyskusji, bo wiem, że nie wszyscy mają dobre zdanie o jego teoriach (ze s. 54):

Wnioski do jakich doszedł nie były całkowicie oryginalne, albowiem Maurycy Saski i Guibert wyprzedzili go o stulecie, zadając kłam założeniu, jakoby żołnierze pierzchali wskutek "wstrząsu". Jednak du Picq rozwinął tę kwestię i napisał wiele ciekawych rzeczy o śmierci na polu bitwy oraz "woli walki".

Du Picq nie wierzył we "wstrząs" - zderzenie uzbrojonych mas ludzi - z dwóch powodów. Solidnego i nieco wątpliwego. Jeżeli chodzi o solidny, to wykazał on w oparciu o dane źródłowe, że wielkie masy żołnierzy wcale nie wpadają na siebie z całym impetem, ponieważ w krytycznym momencie jedna z nich ustępuje albo też, w toku natarcia, z szeregów atakujących wyłamują się osoby o mniejszym harcie ducha, docierają więc do "punktów kontaktu" w znacznie mniejszej liczebności niż obrońcy. W obu przypadkach strona, która odwraca się i ucieka, czyni to nie z powodu fizycznego wstrząsu, ale słabości nerwów. (...)

(...) Niemniej dalej przechodzi od ogólnego zaprzeczenia realności "wstrząsu" do, tym razem przekonującego, ukazania bardziej pouczającej prawdy na temat natury bitwy: że najwięcej żołnierzy ginie podczas ucieczki, bo wtedy odwracają się do nieprzyjaciela tyłem i nie są w stanie skutecznie się bronić. Du Picq twierdzi, że to racjonalna świadomość niebezpieczeństwa związanego z ucieczką czyni cywilizowanych żołnierzy tak groźnymi - to oraz wpojona im dyscyplina. Poprzez dyscyplinę rozumie on przykład oraz sankcje nakładane przez oficerów zorganizowanej siły wojskowej, a nie wpływ jakichś abstrakcyjnych regulacji.

Żołnierze walczą ze strachu - stwierdza zwięźle: ze strachu przed konsekwencjami, w pierwszej kolejności, odmowy walki (kary), w drugiej, nieskutecznej walki (rzeź).

Po śmierci du Picqa jego idee, w przesadnej oraz źle zrozumianej formie, zostały zastosowane przez armię francuską. Jednakże najszersze oddziaływanie wywarły w Ameryce, gdzie jego komunikat, że to strach jest dominującym czynnikiem na polu bitwy, został powitany z szeroko otwartymi ramionami, zarówno przez wzgląd na jego odświeżającą szczerość, jak i prawdziwość.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Oblicze bitwy (J. Keegan, Napoleon V)

Post autor: Raleen »

Recenzja książki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”