Antyczne formacje wojskowe (D. Budacz, Napoleon V)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Antyczne formacje wojskowe (D. Budacz, Napoleon V)

Post autor: Darth Stalin »

Polecam w temacie najnowszą książkę wydaną przez NapoleonV autorstwa Daniela Budacza:
http://napoleonv.pl/opis/3618033/antycz ... skowe.html

Bardzo bogata bibliografia (przy czym z opracowań to mam pewnie z 1/3 jak nie więcej... nie licząc wszystkich numerów AW podanych w tejże bibliografii ;) ) - w sumie IMHO podstawowe kompendium na ten temat w języku polskim.

Wątek wydzielony z poniższego tematu:
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.p ... 8&start=45
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

Hmmm...
- Nie jest od Bellony, zatem to dobrze rokuje.
- Bibliografia liczy kilka stron (wnioskuję ze spisu treści i powyższej wypowiedzi).
- pozycja interesująca, choć raczej popularnonaukowa (wnioskuję z tekstu).
- Przypisy są, choć czasami niepotrzebne (tłumaczyć co to była "wojna diadochów"... patrz wyżej).
- Nie wyczerpuje tematu (na 200 stronach). Z drugiej strony ma ciekawy format B5. Mimo wszystko to publikacja popularnonaukowa, więc można jej to wybaczyć. Trochę dziwny (a raczej nieadekwatny) tytuł-zawartość. Opisanie w skrócie legionów, falangi macedońskiej, kawalerii... wybrane z tłumu, chyba pominięto wojska mniej cywilizowanych krain...
- Pokraczny rysunek parto-podobnego jeźdźca.
- rozdział o przebiegu bitwy - ciekawy.
- Mym zdaniem absurdalna cena.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Raleen »

Autor pisywał u nas na forum jako Antek i czasem nadal zagląda (ostatnio mniej), bywa też na Polach Chwały, tak że na pewno będzie okazja porozmawiać. Nie sądzę by była stricte popularno-naukowa, ale mogę zapytać. Pewnie tak czy inaczej temat się za jakiś czas pojawi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

Najprawdopodobniej w następnym tygodniu będzie w jednej z księgarni przy Gołębiej 13 to przejrzę.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Darth Stalin »

Telamon pisze: Hmmm...
- Nie jest od Bellony, zatem to dobrze rokuje.
- Bibliografia liczy kilka stron (wnioskuję ze spisu treści i powyższej wypowiedzi).
Źle wnioskujesz – 14 stron, w tym 2,5 strony źródeł :D
- pozycja interesująca, choć raczej popularnonaukowa (wnioskuję z tekstu).
- Przypisy są, choć czasami niepotrzebne (tłumaczyć co to była "wojna diadochów"... patrz wyżej).
No nie wiem – „naukowości” to w niej jest całkiem sporo.
- Nie wyczerpuje tematu (na 200 stronach). Z drugiej strony ma ciekawy format B5. Mimo wszystko to publikacja popularnonaukowa, więc można jej to wybaczyć. Trochę dziwny (a raczej nieadekwatny) tytuł-zawartość. Opisanie w skrócie legionów, falangi macedońskiej, kawalerii... wybrane z tłumu, chyba pominięto wojska mniej cywilizowanych krain...
Samej „treści merytorycznej” jest 240 stron. W formacie B5 i to dość gęsto zadrukowanym to nie jest mało – polska edycja „Pierwszej wojny punickiej” Lazenby’ego ma raptem stron 190…
- Pokraczny rysunek parto-podobnego jeźdźca.
Cóż, „polskiego Angusa McBride’a” ciężko znaleźć, a zachodni się cenią – NapoleonV nie jest przy tym wielką oficyną na skalę Bellony, Znaku czy Rebisu albo Zyska.
- rozdział o przebiegu bitwy - ciekawy.
Nie tylko ten ;)
- Mym zdaniem absurdalna cena.
Ponieważ…?
60 PLN za książkę w twardej oprawie, wydaną przez wydawnictwo raczej niewielkie, które musi opłacić wszelkie usługi zewnętrzne… i jeszcze na siebie zarobić – to nie jest jakoś szczególnie dużo.
Najnowsza książka Sikory o husarii pod Wiedniem kosztuje 38PLN z groszami, przy czym Erica jest jednak większym wydawnictwem. A i tak konieczne było finansowanie crowdfundingowe (z promocyjną ceną preorderu 29 PLN) i sponsoring (m.in. kilku browarów).
Książka o Bizancjum w czasach mantzikertu kosztuje 37 PLN – ale jest wydana przez Historia Iagiellonica czyli oficynę uniwersytecką. Itd. itp.
Dla odmiany – mam na półce „Wojnę Jom Kippur” wydaną w 2008r. przez AJ-Press – kosztowała wtedy 51 złociszy.
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: kadrinazi »

Darth Stalin pisze: Dla odmiany – mam na półce „Wojnę Jom Kippur” wydaną w 2008r. przez AJ-Press – kosztowała wtedy 51 złociszy.
I raczej nie była warta tej ceny ;)
Kontakt tylko na maila
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

60 PLN za książkę w twardej oprawie, wydaną przez wydawnictwo raczej niewielkie, które musi opłacić wszelkie usługi zewnętrzne… i jeszcze na siebie zarobić – to nie jest jakoś szczególnie dużo.
Pod warunkiem iż ta książka coś sobą reprezentuje np. przyjemna książka tego samego wydawnictwa o kawalerii cesarza Dioklecjana bodajże, czyli próba wyczerpania tematu, pozycja ciekawa bo niezbyt często porusza się takie zagadnienia (zwłaszcza w tym kraju). Książka o wiele cieńsza, lecz - co tu dużo mówić - oryginalna.
Źle wnioskujesz – 14 stron, w tym 2,5 strony źródeł
Kilka, kilkanaście - dla mnie, który nie ma tej bibliografii w ręku to póki co tylko liczba.
No nie wiem – „naukowości” to w niej jest całkiem sporo.
W pozycjach stricte naukowych nie tłumaczy się jak dzieciom podstawowych faktów gdyż są adresowane do czytelnika, który pewną wiedzę de facto już posiada. Chwali się za to znajomość źródła... chociaż przeglądając te kilka stron mam pewne wątpliwości co do wniosków z nich wysuwanych.

Samej „treści merytorycznej” jest 240 stron.
Jeżeli liczysz aneksy.
Cóż, „polskiego Angusa McBride’a” ciężko znaleźć, a zachodni się cenią
Nie pokraczny w sensie "brzydki" (w sumie mi to dość obojętne). Pokraczny w sensie "siodło rogate pod pupą" (aczkolwiek tutaj muszę zajrzeć do Woźniaka i zdjęć płaskorzeźb z okresu I n.e), podejrzany brak manik na nogach... przynajmniej zbroja końska nie zakrywa tegoż w całości.
Książka o Bizancjum w czasach mantzikertu kosztuje 37 PLN – ale jest wydana przez Historia Iagiellonica czyli oficynę uniwersytecką. Itd. itp.
(Na wyprzedażach można kupić za 15-25 zł. ;) ) Przy czym te pozycje prezentują bardzo wysoki poziom np. cenię sobie książkę o Galii po 476 n.e. Fakt faktem iż teraz nawet szmiry bellony podrożały.

Cóż, mimo wszystko nie chcę osądzać książki, której jeszcze w ręku nie miałem... jak napisałem wcześniej jak będzie to przejrzę, a jak uznam iż są tam rzeczy o wysokiej wartości (czyli takie, których bym nie kojarzył, nie miał do nich lepszych pozycji, które by mnie zaskoczyły etc) to pewnie kupię.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Darth Stalin »

Wiesz, z mojego punktu widzenia trudno o jakieś zaskoczenie... ale ta pozycja jest o tyle cenna, że zbiera do kupy informacje rozsypane po różnych miejscach, w książkach o różnych armiach itp.
Nie każdy ma możliwośc kupienia od ręki 6 czy 8 numerów Ancient Warfare dla jednego artykułu wykorzystanego w takiej pracy. Nie wspominając o większych opracowaniach tematu, np. Goldsworthy'ego, Connolly'ego, LeBoheca czy Keppiego (tak z grubsza licząc to na książki i fachowe czasopisma zachodnie wykorzystane w tej pracy, ktore mam w swoich zbiorach, to wydałem spokojnie jakieś 1,5-2K złociszy).
I to jest u nas wartość sama w sobie.

Poza tym mnie samemu też nie zawsze może się chcieć sięgać do kilku-kilkunastu różnych pozycji, żeby sobie doczytać uzupełniająco coś przy okazji zupełnie innej lektury ;)

Na szczęście niesławny Graczkowski jest bodaj tylko raz... i to z jakiegoś artykułu, a nie "osławionej" książki o legionach schyłku republiki.
Telamon pisze:przyjemna książka tego samego wydawnictwa o kawalerii cesarza Dioklecjana bodajże, czyli próba wyczerpania tematu, pozycja ciekawa bo niezbyt często porusza się takie zagadnienia (zwłaszcza w tym kraju). Książka o wiele cieńsza, lecz - co tu dużo mówić - oryginalna.
Owszem, ale to jest praca już mocno specjalistyczna, aczkolwiek jak najbardziej przydatna i potrzebna. I nie dziwię się, że bardzo szybko wyszło jej tłumaczenie na angielski - tego tematu chyba w owym języku do teraz nie było opracowanego...
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

Czyli jest to po prostu Kompilacja na kilka wybranych tematów. Może istotnie na polskim rynku takich nowych prac brakuje... (chociaż nie mi).
Ale aby skończyć dyskusję o tej pozycji w tym temacie jak pisałem - najpierw przejrzę, potem ew. będę narzekał. Jeżeli ogarnie mnie zachwyt i potrzeba - kupię.

Owszem, ale to jest praca już mocno specjalistyczna, aczkolwiek jak najbardziej przydatna i potrzebna
No właśnie. Mocno specjalistyczna, rzadka, potrzebna, skrupulatnie badająca swój temat. Dla mnie bomba.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Darth Stalin »

Telamon pisze:Może istotnie na polskim rynku takich nowych prac brakuje... (chociaż nie mi).
Wiesz, mnie w sumie też by może i nie brakowało... ale jednak zawszeć wolę po polsku niźli w obcym języku.
Do tego zważ na tych, którzy owego obcego języka nie znają bądź znają zbyt słabo.
najpierw przejrzę, potem ew. będę narzekał. Jeżeli ogarnie mnie zachwyt i potrzeba - kupię.
Jasna sprawa.
Ja kupiłem "w ciemno" i w sumie nie żałuję.
Mocno specjalistyczna, rzadka, potrzebna, skrupulatnie badająca swój temat. Dla mnie bomba.
Zgadzam się całkowicie - i w dodatku prawie natychmiast przetłumaczona na angielski - nie wiem, czy jej wydawca ma stosowne kontakty "w sferze anglojęzycznej", ale już chyba to widziałem gdzieś na anglojęzycznych stronach...
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

Kolejne wrażenia po dłuższej chwili z książką.

- Błędy-literówki przy nazwiskach w bibliografii, dwa polskich i znanych mi autorów rzuciły i się w oczy - Milczarek (Mielczarek) i Piegoń (Piegoń to oczywiście dr.hab. Piegdoń z UJotu).
- Istotnie długa bibliografia, ale co do jakości publikacji na niej mam mieszane uczucia. Niech będzie, wszystkie Kęcieki mogę chyba zrozumieć... ale po grzyba Gazda i jego "Armie Świata Antycznego"? "Machiny wojenne. Zapomniana technika wojskowa" Jurga, gdzie autor umieszcza AM w IV wieku p.n.e i sam stawia byki przy nazwiskach... Murawskiego "Akcjum"...
- Upewniłem się co do Partyjskiego Katafrakty, chyba zabrakło należytej współpracy na linii rysownik-autor. Plutarch w "Sławnych Mężach" nie wspomina o żadnym odsłoniętych dolnych częściach (nogach) wprost - powszechnie znanym jednakże faktem jest ten o celtach i końskich brzuchach. Sam autor w ciekawym rozdziale o Partach (gdzie obficie używa AM i Weg.) wspomina o "zbroi segmentowej na nogach", w przypisie jest "odnośnik" do tej ilustracji...
- Autorowi (magistrowi) nie można chyba zarzucić znajomości literatury przedmiotu, ładnie z tego co ma korzysta. Jak pisałem niektóre wyciągane wnioski (vide falanga i parcie) są dla mnie dziwne.

Książka sprawia wrażenie takiego... leksykonu. Są tutaj objaśnienia oczywistych tematów, słowniczek na końcu, opis kilku bitew... szybka przebieżka przez podstawowe zagadnienia... rzekłbym iż jest to taka pozycja dla nowego w tym temacie, ale tutaj wchodzi ta cena. Książka ładna, twarda lakierowana kolorowa okładka (chociaż wolę wyroby skóropodobne), ze "zakładką", prawie 300 stron wszystkiego... i te 60 zł, dodatkowo raczej nie do nabycia w takich empikach lub Matrasach... czy dzieciaki się o niej dowiedzą i co więcej zechcą dać te 6 dych? Student uzna iż musi koniecznie mieć taką pozycję w swych zbiorach? Chyba najprędzej zakupią ją większe biblioteki i np. takie zakłady przy uniwersytetach, do powszechnego użytku, znalezienia jakiejś informacji (albo co więcej przypisu do takowej) ad hoc.

Ps. Tak na uboczu.

http://napoleonv.pl/opis/3618037/od-aby ... r-pne.html

Tutaj mnie zaciekawiła polityka Napoleon V, który wypluwa co chwila nowe książki... mamy pozycję o tematyce praktycznie nieporuszanej - fajnie. Bibliografia na jedną-dwie strony (dobra)... ale kompletny (oprócz działu o źródłach) brak przypisów (aczkolwiek mogłem coś pominąć w samym tekście)... jest sens wydawać takie książki za taką cenę?
To tyle z mej strony. :P
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 listopada 2012, 10:41 przez Telamon, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: kadrinazi »

Ciekawe że przymawiasz autorowi o bykach, a sam sadzisz ortografy w swoim poście :lol:
Kontakt tylko na maila
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

Ok. Ale ja za to nie wymagam żadnych pieniędzy, nie przepuszczam przez żadną korektę etc. :P
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: kadrinazi »

Ba, najłatwiej krytykować jak się samemu nic nie robi :) Zasugerowałbym żebyś się zgłosił do Napoleona V jako redaktor (cały czas poszukują ludzi do współpracy), ale biorąc pod uwagę Twoje podejście do rodzimej ortografii to wybitnie nie jest zajęcie dla Ciebie :)
Kontakt tylko na maila
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Taktyka kombinowanych broni w starożytności

Post autor: Telamon »

Ba, najłatwiej krytykować jak się samemu nic nie robi
Mój drogi, ja mam taki zwyczaj iż nie krytykuję tego za co potencjalnie płacić nie muszę/nikt nie musi. Nie biegam za takimi AWu i jego postowymi Spratanami z nożem, ponieważ "me orzełki nadal siedzą w swym wołowym gnieździe".
Zwróć tez uwagę iż nie czepiam się błędów w samym tekście głównym. Prawie niemożliwym jest nie popełnić takowych przy kilkudziesięciu tysiącach słów (możemy tylko kichać na ilość). Autor nie jest polonistą, można to zrozumieć i trzeba mieć wyrozumiałość (o ile nie są to literówki skrajnie karygodne)
Dziwią mnie natomiast błędy ortograficzne w nazwiskach ludzi, których autor zapewne zna osobiście (Piegdoń) lub też jeżeli są to pozycje sztandarowe - którą z całą pewnością jest książka Mariusza Mielczarka o Katafraktach.
Zasugerowałbym żebyś się zgłosił do Napoleona V jako redaktor (cały czas poszukują ludzi do współpracy), ale biorąc pod uwagę Twoje podejście do rodzimej ortografii to wybitnie nie jest zajęcie dla Ciebie
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”