Najlepsze sceny batalistyczne w polskich filmach

Filmy, seriale, programy telewizyjne i wszelkie inne tematy związane z kinem i telewizją.
Awatar użytkownika
Andreas von Breslau
Kapitän zur See
Posty: 1625
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andreas von Breslau »

Scena z Goliatem leci na okrągło w Muzeum Powstania. Czarno biały film - pasuje jak ulał. Ludzie przystają i oglądają jak zahipnotyzowani, nieraz po kilka razy, choć i tak wiadomo potem co się stanie. Ma ten film w sobie jakąś magię.
Muss ich sterben, will ich fallen
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: cdc9 »

Pamiętajcie o Lotnej Wajdy, gdzie ułan szablą siecze lufę niemieckiego czołgu.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

A dla mnie najlepszą sceną batalistyczną z polskich filmów jest scena z Kilera - gdy Ryba strzela do Jurka Kilera i przypadkowo postrzela kilera :D
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

To raczej jest BALISTYKA, a nie BATALISTYKA. :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Andy pisze:To raczej jest BALISTYKA, a nie BATALISTYKA. :wink:
Aberracja balistyczna :wink:
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Świetna jest nie w pełni batalistyczna Smile scena , podczas której Szwedzi ciągną kolubrynę a towarzyszy im prostestancki psalm ,chyba z czasów wojny trzydziestoletniej, "Niezdobytą twierdzą jest nasz Bóg"
To plus szwedzcy rajtarzy w bitwie Bóg wie pod czym to najlepsze sceny. Czyli Potop górą, choć bitwa pod Grunwaldem z Krzyżaków też wypadła godnie.
Awatar użytkownika
Feldmarszałek Czupur
Lieutenant
Posty: 551
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Feldmarszałek Czupur »

A mi się podobają, sam nie wiem czemu, sceny batalistyczne z Pana Tadeusza Wajdy. Majestatyczne, spokojne wręcz wkroczenie wojsk Napoleona na Litwę, walka z Rosjanami w Soplicowie gdzie z jednej strony "kupą mości Panowie" a z drugiej szeregi Moskali później przez Tadeuszka tak łuskane celnym okiem no i podobnie jak wcześniej wymienione oblężenie zamku w retrospekcjach... Inscenizacyjnie, mimo, że kameralniejsze od hoffmanowskich superprodukcji, są perfekcyjne...

A skoro jesteśmy przy Wajdzie - dlugo miałem w pamięci scene z Pierscionka z orłem w koronie. Chodzi mi o sceny z powstania i rozjezdzanie czolgami powstancow... ciarki po plecach przechodza...

PS. do Wolodyjowskiego. Zauwazcie jak dobrze jest polska artyleria pod Kamiencem wstrzelana w przedpole twierdzy... wszystkie wybuchy wśród Turczynów są w tych samych miejscach... pozazdrościć celności... :P
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Dla mnie Potop. Szkoda że od tamtego czasu w naszej kinematografii nie zrobiono żadnej lepszej bitwy.
Wie może ktoś co z tymi dwoma filmami o Grunwaldzie co miały być a żadnego nie ma?

Feldmarszałku - mi też się podobają te sceny z Pana Tadeusza, jak cały film zrobione bardzo dobrze, ale nie jest to wielka batalistyka...
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Chevau-léger
Sous-lieutenant
Posty: 364
Rejestracja: czwartek, 24 sierpnia 2006, 09:06
Lokalizacja: Varsovie

Post autor: Chevau-léger »

Wie może ktoś co z tymi dwoma filmami o Grunwaldzie co miały być a żadnego nie ma?
Tak to już jest z podobnymi przedsięwzięciami...Wiadomo, że to duże dzieło, wymagające sporych nakładów. Gdyby sie porozumieli z sobą wyszedłby pewnie i film, i serial. A tak to obejdziemy się ze smakiem, chociaż... podobał mi sie ten "stary film" :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Feldmarszałek znalazł jeszcze jeden film ze scenami batalistycznymi. Mi się akurat w "Panu Tadeuszu" podobała najbardziej rosyjska piechota w pewnym momencie formująca trójkąt, dosc dziwne to było, ale chłopaki całkiem sprawnie się poruszali.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

ozy pisze:Wie może ktoś co z tymi dwoma filmami o Grunwaldzie co miały być a żadnego nie ma?
Obie premiery nastąpią tuż po Euro 2012. :lol:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1596
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 16 times

Post autor: Leo »

Generalnie w polskich filmach nie mamy takich scen zbyt dużo, a jeśli już są, to zazwyczaj marne. Oto moje subiektywne zdanie:
Podobają mi się:
"Westerplatte" i "Jarzębina czerwona" i "Orzeł" jako całość. Ten ostatni to jednak sporo pozmieniany w stosunku do historii, ale udany.
Sceny z powstania w "Kolumbach". Zwróciliście uwagę jak ładnie podrobione są niemieckie czołgi?
Oblężenie Kamieńca w "Panu Wołodyjowskim", ale już bez scen walk wręcz - te są bardzo naiwne. Odwrotnie jest w "Ogniem i mieczem" - tam sceny masowe są... hmm... mało masowe, ale walki na małą skalę przezentują się bardzo dobrze - dynamicznie i realistycznie.
W "Potopie" jest słynna scena bitwy pod niby-Prostkami. Jest fajna - efektowna, klarowna i dynamiczna, ale nie ma nic wspólnego z tym jak było naprawdę... Nawet wzmiankowani tutaj przez Anomandera rajtarzy walczyli inaczej w tym czasie.
I dla kontrastu:
"Krzyżacy" to jak dla mnie smutny przykład filmu, który nie przetrwał próby czasu. Pod każdym względem. Bitwy grunwaldzkiej też.
"Lotna" to koszmar i pomyłka. Osławiona scena szarży na czołgi zrobiła bardzo wiele złego dla śwadomości historycznej Polaków.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Nawet wzmiankowani tutaj przez Anomandera rajtarzy walczyli inaczej w tym czasie.
Czy ja wiem czy tak inaczej? W końcu robią już szarże na broń białą, wspomagając sie przy tym pistoletami. Z karakolem to jednak nie ma już nic wspólnego. No, ale upierać sie nie będę, wielkim fachowcem od rajtarii nie jestem.
Awatar użytkownika
Przemysław
Adjudant
Posty: 202
Rejestracja: sobota, 9 grudnia 2006, 20:11
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Przemysław »

Podpisuję się w pełni pod opinią Leo, nie będę jej więc powtarzał. Dodałbym jednak śiwtne sceny z "Popiołów". Ktoś już wcześniej wspomniał o Saragossie, ale "Popioły" dla mnie to przede wszystkim Raszym i grobla między stawami, po której książę Pepi z fajeczką w zebach w gronie złotej młodzieży idzie z bagnetem w reku na Austriaków a jego kompanioni od kielicha i dzierlatek giną jeden po drugim. Świetna jest tez Somosierra i Sandomierz. Dobre sa sceny batalistyczne w Hubalu i Kolumbach. Ponoć najbardziej realistycznie przedstawiono wojnę w Westerplatte. Podoba mi sie też mało znany film "Cóześ ty za pani..." - świetny bój spotkaniowy Rosjan i Niemców z 1914 r. w jakiejś wsi. Skoro mówimy o kinematografii polskiej to nie należy zapominać o dorobku z czasów II RP. "Kościuszko pod Racławicami", to jedyny film, na którym szarżuje prawdziwa kawaleria, a nie statyści-kaskaderzy. Jak będziecie mieli okazję zobaczcie. Widac różnicę. To wszystko dzieje sie szybciej sprawniej i w szyku. Ciekawe, który to pułk przebrano w mundury kawalerii narodowej.
Ceterum censeo Muscovia esse delendam
Awatar użytkownika
Feldmarszałek Czupur
Lieutenant
Posty: 551
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Feldmarszałek Czupur »

ozy pisze: Feldmarszałku - mi też się podobają te sceny z Pana Tadeusza, jak cały film zrobione bardzo dobrze, ale nie jest to wielka batalistyka...
Czasami małe sceny są zapamiętane lepiej niż wielkie zrobione z rozmachem...

Skoro już przy takich jesteśmy to przypomnę o oddających w sumie cała istotę tego zrywu scen z "Nad Niemnem" z początków Powstania Styczniowego... trochę jak ze snu. Niby nie strzelają a jakież to piękne... Coś w stylistyce obrazów Grottgera...

Albo np. filmy typu: "Zamach na Kutcherę" czy "Akcja pod Arsenałem" gdzie drobiazgowo odtwarza się same akcje polskiego podziemia... Samej "strzelaniny" i "akcji" jest 5-10 minut ale jak miło się to ogląda... i w jakim napięciu... stara dobra szkoła filmowa... czasami batalistyka przez małe "b" też jest sympatyczna :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”