Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
https://pch24.pl/wandea-jak-katyn-czy-f ... bo-smierc/
Recenzja filmu na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=114
Recenzja filmu na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=114
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Tak się składa, że obejrzałem film, przedpremierowo, jako "odtrutkę" po "Napoleonie". Nie zgadzam się z recenzją, a zwłaszcza z jej wydźwiękiem, który jest ideologiczny, z kolei o samym filmie mówi niewiele. Wbrew temu co piszą w recenzji, w filmie nie ma zbyt dużo scen pokazujących okrucieństwa popełniane przez stronę republikańską w Wandei, w każdym razie nie ma tego tyle co sugeruje recenzja. Nieco inne jest też przesłanie filmu. Powyższa recenzja jest niestety raczej tekstem propagandowym, gdzie film stanowi bardziej pretekst do wygłoszenia z góry wiadomych treści ideologicznych, niż tekstem, z którego można się coś dowiedzieć o filmie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Tym chętniej obejrzę, czy Ktoś zrozumiał, czym były wydarzenia z Wandei.
https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/W ... lski-67497 jakoś jednak bliżej do recenzji.
https://www.gosc.pl/doc/8611002.Scenarz ... m-wyrywa-z
https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/W ... lski-67497 jakoś jednak bliżej do recenzji.
https://www.gosc.pl/doc/8611002.Scenarz ... m-wyrywa-z
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Moim zdaniem bardzo ciekawie to przedstawił Jasienica w "Rozważaniach o wojnie domowej". Skądinąd między wierszami nawiązując też do sytuacji w Polsce po 1944 roku (w końcu sam był partyzantem Łupaszki).
A Wandea to była IMHO taka kontrrewolucja do rewolucji, która to kontrrewolucja wyrosła z tejże rewolucji i była tak naprawdę jej istotnym fragmentem. Bo czy Wandejczycy/szuani tak naprawdę chcieli powrotu "starych porządków"? Czy jednak czegoś innego, "swojego"?
Bo to z jednej strony i Charette i Rochejaquelin, ale też Cadoudal nieco dalej.
A Wandea to była IMHO taka kontrrewolucja do rewolucji, która to kontrrewolucja wyrosła z tejże rewolucji i była tak naprawdę jej istotnym fragmentem. Bo czy Wandejczycy/szuani tak naprawdę chcieli powrotu "starych porządków"? Czy jednak czegoś innego, "swojego"?
Bo to z jednej strony i Charette i Rochejaquelin, ale też Cadoudal nieco dalej.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Pytanie, co to znaczy stary porządek. Do feudalizmu nie, skoro poparcie w 1789 dla zniesienia starego porządku było tez w Wandei.
Dla niszczenia tradycjnego pojmowania życia społecznego tak. Część Wandejczyków chciała powrotu, a nie budowy nowego społeczeństwa przez niszczenie starych wartości.
Dla niszczenia tradycjnego pojmowania życia społecznego tak. Część Wandejczyków chciała powrotu, a nie budowy nowego społeczeństwa przez niszczenie starych wartości.
Ostatnio zmieniony środa, 3 stycznia 2024, 12:21 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
- Lieutenant
- Posty: 518
- Rejestracja: środa, 10 lutego 2016, 01:06
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 123 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Jako że jeszcze nie widziałem, a, mimo iż że bardzo bym chciał, to z przyczyn osobistych może być trudne i nie wiem czy się uda, chciałbym spytać - jakie więc jest to przesłanie?Raleen pisze: ↑sobota, 23 grudnia 2023, 13:06 Tak się składa, że obejrzałem film, przedpremierowo, jako "odtrutkę" po "Napoleonie". Nie zgadzam się z recenzją, a zwłaszcza z jej wydźwiękiem, który jest ideologiczny, z kolei o samym filmie mówi niewiele. Wbrew temu co piszą w recenzji, w filmie nie ma zbyt dużo scen pokazujących okrucieństwa popełniane przez stronę republikańską w Wandei, w każdym razie nie ma tego tyle co sugeruje recenzja. Nieco inne jest też przesłanie filmu.
Patriae Commodis Serviens - Być Ojczyźnie pożytecznym (Dewiza Prymasowskiego Miasta Łowicza).
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Rysiu dla kogo to Rewolucja Francuska stała się wzorem i w jakim zakresie? "Kozacy to nasza Wandea!" W.I. Uljanow pseudo "Lenin". "Rewolta rojalistyczna". A może rewolta oświeconych masonów przeciw władzy królewskiej?
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Sławku myślę, że doskonale wiesz, a ja pisząc o filmie nie mam miejsca i czasu na rozwodzenie się obszernie nad rewolucją i rozkładanie jej na czynniki pierwsze. Wiadomo, że to jest temat-rzeka. O Leninie jest w recenzji. Możemy prowadzić takie dyskusje, które niby są o historii, a tak naprawdę są wykładnikiem zapatrywań politycznych i ideologicznych, ale z doświadczenia wiem, że to są dyskusje bez końca, gdzie miesza się wszystko ze wszystkim niezależnie czy ma to jakiś bardziej bezpośredni związek ze sprawą czy nie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Radykalnych przemian społecznych i odrzucenia "uświęconej monarchii".Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑czwartek, 4 stycznia 2024, 08:49 Rysiu dla kogo to Rewolucja Francuska stała się wzorem i w jakim zakresie? "Kozacy to nasza Wandea!" W.I. Uljanow pseudo "Lenin". "Rewolta rojalistyczna". A może rewolta oświeconych masonów przeciw władzy królewskiej?
Zaczęli Anglicy 150 lat wcześniej. Przecież nawet Polska w 1918 roku nie szukała króla tylko poszła w republikanizm. Ba, przecież już w XVIII wieku mamy "polskich jakobinów" (Zajączek!) i coraz radykalniejsze hasła właśnie społeczne.
Tyle, że np. u nas nie szło to w parze z dążeniem do podporządkowania Kościoła państwu ani ruchem "antyreligijnym". Nb. czy było to wynikiem "podpatrzenia" w Wandei, jak to się może skończyć, czy brakiem stosownego "podglebia" społecznego?
Rewolucja wyrosła na gruncie francuskiego feudalizmu (czy szerzej - modelu społeczno-ekonomiczno-politycznego), który w innych regionach Europy wyglądał jednak odmiennie, pod różnymi względami (choćby wzajemnych relacji szlachty i chłopów - tu patrz choćby RON i ostatnie teksty związane m.in. z "1670").
A jeśli chodzi o Wandęę to patrząc na skład społeczny Armii Republiki oraz Armii Katolickiej i Królewskiej to hm, tak naprawdę biedota wiejska i miejska radośnie wyrzynała wcale nie bogatych chłopów. Może i stąd się brała obustronna "chłopska" zapiekłość obrońców obu porządków?
Zaś jeśli chodzi o recenzję - kwestia cynicznego wykorzystania autentycznego społecznego buntu (kontr-buntu?) przez rojalistowskich emigrantów pojawiła się choćby u Łysiaka w jego "Szuańskiej balladzie".
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Radykalnej przemiany sposoby myślenia i jego podstawy. Prof. Bogdan Szlachta, gdy jeszcze był doktorem Bogdanem Szlachtą na ćwiczeniach z historii doktryn powiedział do nas, że to było jedno z najbardziej nieszczęśliwych wydarzeń w historii Europy. I nie chodziło o likwidację feudalizmu. Chodziło o zmiany priorytetów. Strącenie Absolutu w postaci Boga chrześcijan z tronu i ustawienie na nim człowieka, a w pewnym okresie "Rozumu".Darth Stalin pisze: ↑czwartek, 4 stycznia 2024, 09:41Radykalnych przemian społecznych i odrzucenia "uświęconej monarchii".Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑czwartek, 4 stycznia 2024, 08:49 Rysiu dla kogo to Rewolucja Francuska stała się wzorem i w jakim zakresie? "Kozacy to nasza Wandea!" W.I. Uljanow pseudo "Lenin". "Rewolta rojalistyczna". A może rewolta oświeconych masonów przeciw władzy królewskiej?
Polecam pracę Richarda Butterwicka o polskiej rewolucji AD 1791. Autor kapitalnie porównuje Francję i Rzeczpospolitą. Jedną rewolucję i drugą rewolucję. Antyklerykalizm (prawie doszło do schizmy) polski można porównać z tym, co robili oświeceni obywatele. Tu kłótnia o kasę, tam rżnięcie księży w masakrach. Tu msza dziękczynna za rewolucję i obietnica wybudowania nowego kościoła ku czci, tam grabienie, niszczenie (Polecam prace "Barbarzyństwa rewolucji"; ja jej nie skończyłem czytać, bo to tylko obraz destrukcji - nie przetrawiłem).
Posągi dwunastu królów Izraela z Katedry Najświętszej Marii Panny w Paryżu zostały zdarte z cokołów i zdekapitowane, bo Peuple myślał, ze to królowie Francji.
To nie była zwykła rewolta polegająca na zrzuceniu monarchy i zastąpieniu go republiką, jak w czasach Cromwella w Anglii.
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 stycznia 2024, 10:38 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Rysiu jeśli piszesz o wzorcu w postaci rewolucji, to wchodzisz w temat ideologii. Nie da się zresztą jednego od drugiego oderwać.
Bo jeśli Kukliński jest patriota, to kim my jesteśmy? Jak powiedział Wojciech Jaruzelski.
Bo jeśli to było ludobójstwo, to co my czcimy 14 lipca?
Powiem jak szczeniak: to oni psze Pana, to oni zaczęli! Znaczy oświeceni rewolucjoniści.
Konflikt, którego nie dało się uniknąć, gdyż oświeceni rewolucjoniści stali dokładnie na drugim krańcu ławki.Nieco inne jest też przesłanie filmu.
O Wandei wiadomo od dawna, bo Reynald Secher pisał. Tyle, że we Francji dostawał bęcki.Przesłanie filmu jest więc takie, że obok wydobycia na światło dzienne mniej znanego, wstydliwego oblicza rewolucji, przedstawia wydarzenia w Wandei jako „wspólną tragedię” i jednocześnie jako nierozwiązywalny konflikt, którego prawdopodobnie nie dało się uniknąć.
Bo jeśli Kukliński jest patriota, to kim my jesteśmy? Jak powiedział Wojciech Jaruzelski.
Bo jeśli to było ludobójstwo, to co my czcimy 14 lipca?
Powiem jak szczeniak: to oni psze Pana, to oni zaczęli! Znaczy oświeceni rewolucjoniści.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Labedz
- Caporal
- Posty: 59
- Rejestracja: niedziela, 29 maja 2022, 09:53
- Has thanked: 183 times
- Been thanked: 28 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Ten film to będzie moje pierwsze wyjście do kina w 2024, mam nadzieję że dobrze zacznę rok. Niestety ze wszystkich kin jakie pytałem czy będą seanse tylko jedno mi odpowiedziało że od 12 stycznia startują.
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10584
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2103 times
- Been thanked: 2831 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
"Przykładowo w XVIII-wiecznej Francji pańszczyzna nie istniała, chłopi byli wolni, ale tak wysoko obciążeni innymi formami renty oraz podatkami, tak bardzo wyzyskiwani, że bieda, a często i nędza, była zjawiskiem powszechnym."Tragedia dziejowa powstańców wandejskich polegała między innymi na tym, że broniąc tradycyjnych wartości jednocześnie stawali w obronie instytucji społecznych i politycznych, które odchodziły w przeszłość, z czego wielu z nich nie potrafiło zdać sobie sprawy.
https://klubjagiellonski.pl/2016/09/10/ ... s-chlopem/
Gdzieś mi się kołacze, że zniesiono ją za Ludwika XVI właśnie.
Więc co niby ci chłopi chcieli zakonserwować? System czynszowy? To jak, robimy Wielką Rewolucje Polską i załatwiamy właścicieli lokali na wynajem?
Ja też czekam na 12-teg stycznia.
W okolicach będzie "Powstaniec" Brzóska, na którego też czekam.
Co było pierwsze? Jajko, czy kura?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Masakry_wrze%C5%9Bniowe
Masakry wrześniowe z 1792 czy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_wandejskie
Powstanie Wandejskie z 1793 roku?
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Wandea. Zwycięstwo albo śmierć (reż. V. Mottez, P. Mignot)
Bodaj Jasienica pisał, że iskrą był pobór - z jednej strony oczynszowany chłop francuski był w sytuacji ekonomicznej częstokroć gorszej od pańszczyźnianego chłopa z Rzplitej, ale z drugiej strony był wolny od ciężaru poboru - do wojska królewskiego szli ochotnicy, zazwyczaj szukający lepszego bytu.