Dwóch papieży

[Torgill]

Dzisiaj obejrzałem ten naprawdę bardzo dobry film. Nie obyło się bez pewnego Netflixowego ideolo (to czy się podoba czy nie kwestia indywidualna, mi się nie podoba), ale nie było ono rażące, więc spokojnie mogłem obejrzeć. Bo film jest naprawdę warty obejrzenia. Przy czym trzeba powiedzieć, że ma on sporo z teatru, przynajmniej połowę jego zawartości stanowią sceny z udziałem tylko dwóch bohaterów - Bergoglio (Jonathan Pryce) i Ratzingera (Anthony Hopkins). I co najważniejsze - obie postacie są brawurowo zagrane, ten film warto obejrzeć dla samego, wybitnego aktorstwa. Nieinwazyjna, ale ładnie uzupełniająca wszystko muzyka, dobry scenariusz i świetnie napisane dialogi, dobra reżyseria - chwalę ten film. Bardzo ładne są też retrospekcje.
Słowem - jak ktoś ma dostęp to polecam.