Tylko nie mów nikomu

[Yeti]

"Uczniowie nawet jeśli dochodzi między nimi do tak ekstremalnej tragedii nie są przenoszeni z jednej szkoły do innej, żeby zamieść temat pod dywan."

Choć są przypadki, pomijam ekstremum podobne do pedofilii, gdy uczeń, na zasadzie zgniłego jaja jest przenoszony do innej szkoły. Niech się inne grono, rodzice, dzieci martwią.

Pomijając oczywiście sytuacje, gdy uczeń traktowany jako małoletni wędruje do specjalnej instytucji wychowawczej. W przypadku ostatnich dwóch zabójstw nastolatków, przynajmniej jeden sprawca ma być sądzony jako dorosły.

[Yeti]

Brniemy w OT, ale z tego co wiem, po korku pierwszym czyli miks do równoległej klasy, możliwe jest po uzyskaniu wielu papierów (np. opinia z PPP) za zgodą kuratorium przeniesienie do innej szkoły.

Ale - to nie o tym w tym wątku. Choć w sumie, współżycie poniżej 15 roku życia stanowi przestępstwo, pod warunkiem, że jedna ze stron ma więcej niż 17 lat.

[Raleen]

Ale - to nie o tym w tym wątku. Choć w sumie, współżycie poniżej 15 roku życia stanowi przestępstwo, pod warunkiem, że jedna ze stron ma więcej niż 17 lat.

Wywołałeś temat, który chciałem poruszyć. Bo po filmie będą prawdopodobnie zmiany Kodeksu karnego.

I do tej pory było tak jak piszesz. Jak chłopak miał 17 lat, a dziewczyna nie miała 15 (albo na odwrót, choć to rzadsze przypadki), to współżycie, a także "inna czynność seksualna" były przestępstwem. Ale kodeks pozwalał orzec karę w zawieszeniu, więc w sumie taki młody człowiek, choć skazany mógł jeszcze z tego jakoś wyjść. Bo jest jeszcze jeden aspekt: od pewnego czasu przestępstwa te nie ulegają zatarciu, tak jak każde przestępstwo po pewnym czasie, ale pod warunkiem, że orzeczono karę bezwzględnego pozbawienia wolności (czyli nie w zawieszeniu). Natomiast jak orzeczono karę bez zawieszenia to taki wpis w rejestrze karnym pozostaje do końca życia.

Planowane obecnie zmiany są takie, żeby wyeliminować możliwość orzeczenia kary w zawieszeniu, czyli nie licząc ogólnych instytucji kodeksowych każdemu takiemu małolatowi grozi więzienie, a po drugie będzie miał do końca długiego życia (które przed nim) wpis w rejestrze karnym, że jest pedofilem.

Do tego jak podniosą wiek, od którego obcowanie płciowe jest dozwolone z 15 do 16 lat, to z uwagi na to, że młodzież zaczyna przygodę z seksem coraz wcześniej, młodych pedofili może przybyć.

O takich rzeczach oczywiście nikt w mediach nie powie, bo lepiej jest mówić o podwyższaniu kar i o tym, że będzie "zero tolerancji".

[Yeti]

Raleen

"Wywołałeś temat, który chciałem poruszyć. Bo po filmie będą prawdopodobnie zmiany Kodeksu karnego."

Miało nie być o polityce

Nie, z podniesienia wieku zgody, jak w radiu słyszałem, już się wycofano- pozostają aktualne propozycje podniesienia długości kary bezwzględnego pozbawienia wolności.



PS Mój starszy syn kończy właśnie szkołę podstawową, ale nie będę miał sumienia pytać się go, ilu jego kolegów i koleżanek patrząc na przepisy KK ma problem.

[Królik]

Wywołałeś temat, który chciałem poruszyć. Bo po filmie będą prawdopodobnie zmiany Kodeksu karnego.(...)

O takich rzeczach oczywiście nikt w mediach nie powie, bo lepiej jest mówić o podwyższaniu kar i o tym, że będzie "zero tolerancji".

Zmiany KK są planowane od dawna, taka partia u władzy, że jak spadają słupki poparcia to robi w kółko to samo żeby znów rosły. Ten projekt był szykowany już chwilę temu by być dyskutowanym tuż przed wyborami. Te zmiany dotyczące pedofilii wrzucono w ostatniej chwili i w sposób oczywisty nie korelują z resztą proponowanych zmian (np. pedofilia się nie przedawnia, a zabójstwo tak nie wiedzieć czemu) i mają przykryć kwestię tego, iż w zeszłym tygodniu była jazda po Jażdżewskim w obronie dziwnie zdefiniowanego dobra Polski i Kościoła. Nie mają one żadnego wpływu na czyny pokazywane w filmie, z uwagi na to, że zgodnie z ogólną zasadą KK nie będą miały zastosowania do czynów już popełnionych jako mniej korzystne dla sprawcy, nie wpłyną też na możliwość ścigania czynów popełnianych w przyszłości przez księży więc to pic na wodę.
Nie wiem z jakimi mediami masz styczność, jeśli coś poza wpolityce, sieci prawdy, PR, TVP itp. to mówi się o tym całkiem sporo. Zero tolerancji itd. to przekaz dnia pewnej partii a nie mediów, leci w kółko w PR które zdarza mi się słuchać.

[Yeti]

Raleen

"Przykład Ziemkiewicza nie dotykał problemu relacji ksiądz-dziecko i uczeń-uczeń, ale w celny sposób pokazywał absurdy sposobu uprawiania krytyki Kościoła przez niechętne mu osoby."

Ale masz świadomość, że Ziemkiewicz, podobnie jak znakomita większość prawicowych mediów uznała film, za jeden wielki fake. To, że wyjątkowo, patrząc jak ostatnimi laty się stacza*, wyszedł bòn mót jakoś sytuacji nie zmienia.

"Świetnie, że są takie dane odnośnie pedofilii w Kościele i że..."

Na razie na Mapie przybywa miejsc. Zakładam, że na razie są to dane mało pewne- fizycznie nie byłoby szans na sprawdzenie ich merytoryczności. Ale widać, że coś dużo osób postanowiło przemóc traumę i wstyd. Zobaczymy też, jak to się będzie miało do wyników kościelnych kwerend.


* moja opinia - kiedyś potrafiłem go czytać, teraz omijam szerokim łukiem

[Raleen]

Wywołałeś temat, który chciałem poruszyć. Bo po filmie będą prawdopodobnie zmiany Kodeksu karnego.(...)

O takich rzeczach oczywiście nikt w mediach nie powie, bo lepiej jest mówić o podwyższaniu kar i o tym, że będzie "zero tolerancji".

Zmiany KK są planowane od dawna, taka partia u władzy, że jak spadają słupki poparcia to robi w kółko to samo żeby znów rosły. Ten projekt był szykowany już chwilę temu by być dyskutowanym tuż przed wyborami. Te zmiany dotyczące pedofilii wrzucono w ostatniej chwili i w sposób oczywisty nie korelują z resztą proponowanych zmian (np. pedofilia się nie przedawnia, a zabójstwo tak nie wiedzieć czemu) i mają przykryć kwestię tego, iż w zeszłym tygodniu była jazda po Jażdżewskim w obronie dziwnie zdefiniowanego dobra Polski i Kościoła. Nie mają one żadnego wpływu na czyny pokazywane w filmie, z uwagi na to, że zgodnie z ogólną zasadą KK nie będą miały zastosowania do czynów już popełnionych jako mniej korzystne dla sprawcy, nie wpłyną też na możliwość ścigania czynów popełnianych w przyszłości przez księży więc to pic na wodę.
Nie wiem z jakimi mediami masz styczność, jeśli coś poza wpolityce, sieci prawdy, PR, TVP itp. to mówi się o tym całkiem sporo. Zero tolerancji itd. to przekaz dnia pewnej partii a nie mediów, leci w kółko w PR które zdarza mi się słuchać.

Ja chciałem powiedzieć, że też mam krytyczny stosunek do tych zmian, jak zapewne zauważyłeś.

Najważniejsze, o czym zapomniałem napisać, i tutaj dzięki za wskazanie tego, to zasada, że stosuje się ustawę względniejszą (czyli korzystniejszą) dla sprawcy tzn. albo ustawę obowiązującą w czasie orzekania albo obowiązującą poprzednio. Warto uświadamiać to ludziom, którzy chcą sobie wyrobić opinię na temat różnych zmian postulowanych i zachodzących w prawie karnym, bo to diametralnie zmienia optykę.

[Raleen]

Yeti, ale bon mot fajny, a reszta co do Ziemkiewicza - tu chyba będziemy mieć inne zdanie i tyle.

Co do mapy pedofilii, miło że wspominasz coś o weryfikacji. To chyba rzadkość wśród osób negatywnie nastawionych do Kościoła (tak to umownie ujmę, choć zdaję sobie sprawy, że może nie do końca adekwatnie). Ja bym jeszcze zwrócił uwagę, że to jest zbiór przypadków z długiego okresu czasu, pewnie jakichś 30 lat. Nie bagatelizuję oczywiście ani tym bardziej nie relatywizuję. W sumie mam pewne ogólniejsze przemyślenia z tej naszej dyskusji, ale to już chyba jutro... w ramach jakiegoś, choćby tymczasowego podsumowania.

[adalbert]

Dla mnie takim dość ciekawym i pewnie specyficznym dla naszego regionu wątkiem, o którym wspomniano przy okazji tego filmu (tzn. z jakiegoś powodu w samym filmie nic o tym nie ma, ale ponoć sami autorzy przyznali, że tak to wygląda) jest to, że wszyscy ci księża byli jednocześnie TW. Widzę tu ciekawy mechanizm: z jednej strony w pewnym sensie zapewniamy ci bezkarność, ale z drugiej będziemy sterować tobą właściwie do końca twojego życia. Taki przyczynek do dyskusji o lustracji.

[RAJ]

Widzę tu ciekawy mechanizm: z jednej strony w pewnym sensie zapewniamy ci bezkarność, ale z drugiej będziemy sterować tobą właściwie do końca twojego życia. Taki przyczynek do dyskusji o lustracji.

Nic ciekawego w tym nie ma. Jak SB miała takiego haka to robiła z księdza TW. Typowe działanie bezpieki.
A takich upodobań nie dawało się przed bezpieką ukryć.

[adalbert]

Widzę tu ciekawy mechanizm: z jednej strony w pewnym sensie zapewniamy ci bezkarność, ale z drugiej będziemy sterować tobą właściwie do końca twojego życia. Taki przyczynek do dyskusji o lustracji.

Nic ciekawego w tym nie ma. Jak SB miała takiego haka to robiła z księdza TW. Typowe działanie bezpieki.
A takich upodobań nie dawało się przed bezpieką ukryć.

Jasne, powinno być "nieciekawy" i rzeczywiście typowy.

[Darth Stalin]

Widzę tu ciekawy mechanizm: z jednej strony w pewnym sensie zapewniamy ci bezkarność, ale z drugiej będziemy sterować tobą właściwie do końca twojego życia. Taki przyczynek do dyskusji o lustracji.

Nic ciekawego w tym nie ma. Jak SB miała takiego haka to robiła z księdza TW. Typowe działanie bezpieki.
A takich upodobań nie dawało się przed bezpieką ukryć.

Jasne, powinno być "nieciekawy" i rzeczywiście typowy.

Nie ma co się obruszać czy reagować sarkazmem, albowiem takie działanie SB to standard w analogicznych przypadkach - wszelkie zachowania związane z seksualnością potencjalnego "obiektu zainteresowania" służb specjalnych to szczególny obiekt uwagi i pole do wyszukiwania zdarzeń kompromitujących, które mogą być wykorzystane do werbunku.

Gdyby pedofilem był np. premier RP, to obcy wywiad, który by to odkrył, z miejsca starałby się to wykorzystać. Itd. itp.

To jest po prostu abecadło, o którym można poczytać np. w książkach o KGB czy GRU.
Niby dlaczego niejaki Profumo poleciał ze stołka, hę?

[Yeti]

Tak z boku- zainteresowanym proponuję lekturę listu otwartego skierowanego do "gen" Leszka G.

[adalbert]

Nie ma co się obruszać czy reagować sarkazmem

Chyba mnie źle zrozumiałeś. Chciałem po prostu sprostować swoją wypowiedź.

albowiem takie działanie SB to standard w analogicznych przypadkach - wszelkie zachowania związane z seksualnością potencjalnego "obiektu zainteresowania" służb specjalnych to szczególny obiekt uwagi i pole do wyszukiwania zdarzeń kompromitujących, które mogą być wykorzystane do werbunku.

Oczywiście się zgadzam. W tym kontekście zupełnie niejasna jest sprawa prałata Jankowskiego.

[Yeti]

adalbert

"W tym kontekście zupełnie niejasna jest sprawa prałata Jankowskiego."

A co jest w sprawie Jankowskiego niejasne?

Bardziej niejasna jest pewność Głodzia, że KKH wydała mylne wyroki.