Jak na polskie standardy to zrobiony całkiem przyzwoicie, aczkolwiek pewne scenariuszowe mielizny i "deus ex machina" możnaby znaleźć. Może nie jest to ekstraklasa filmu kryminalno-sensacyjnego, ale zupełnie przyzwoita produkcja - w dodatku bez oczywistego happy-endu, raczej wprost przeciwnie. Paru rzeczy można się domnyśleć w miarę łatwo, kilku innych już niekoniecznie. Zakończenie jednak przewidywalne, ale same okoliczności tegoż już nie do końca.
Plus to bardzo fajnie zagrane epizody w wykonaniu Grabowskiego i Talara (nb. przypomniałem sobie sprzed lat kryminalny teatr TV - z cyklu "Kobra"? - w 3 częściach "Selekcja" wg prozy Łysiaka, w którym Talar grał takiego bardzo ciekawego gangstera - chyba coś z tego zostało w epizodzie zagranym przez niego w "Sępie").
Generalnie" "dobrzy" wcale nie są tacy dobrzy, na jakich wygladają, "źli" - cóż, chyba nie do końca są tacy źli... najbardziej to mi żal było losów AP i PM
Podsumowując: to nie jest perełka w rodzaju "Gorączki" Manna, ale zgrzytania zębow nie powoduje.