O! Dzięki za cynk!
Serialami obrodziło
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: Serialami obrodziło
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Serialami obrodziło
Proszę.
Ja skończyłem oglądać "Ciemny Kryształ". Dość imponująca produkcja, którą ciężko zakwalifikować. Jako produkcja dla dzieci jest zbyt brutalna, odrażająca i mroczna. Natomiast dorośli mogą się poczuć nieco znużeni płytkością opowiedzianej historii oraz niezbyt rozbudowanymi charakterami. Zważywszy iż sezon I trwa 10 godzin i ma otwarte zakończenie...
Wizualnie - świetnie. Odrobina efektów komputerowych z mnóstwem tradycyjnie animowanych lalek i ręcznie wykonanymi makietami.
Ja skończyłem oglądać "Ciemny Kryształ". Dość imponująca produkcja, którą ciężko zakwalifikować. Jako produkcja dla dzieci jest zbyt brutalna, odrażająca i mroczna. Natomiast dorośli mogą się poczuć nieco znużeni płytkością opowiedzianej historii oraz niezbyt rozbudowanymi charakterami. Zważywszy iż sezon I trwa 10 godzin i ma otwarte zakończenie...
Wizualnie - świetnie. Odrobina efektów komputerowych z mnóstwem tradycyjnie animowanych lalek i ręcznie wykonanymi makietami.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Serialami obrodziło
https://www.filmweb.pl/serial/Imi%C4%99 ... 019-806994
Czy ktoś już próbował obejrzeć serialową wersję "Imienia Róży"?
Czy ktoś już próbował obejrzeć serialową wersję "Imienia Róży"?
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Serialami obrodziło
Kurczę, większość moich seriali już macie, ale jednego widzę nie: Nightflyers na podstawie opowiadania GRR Martina (tak, ten od Gry o Tron). SF, wyprawa jednego statku do pierwszego kontaktu, przypomina Expansa troszku, z nutką pierwszego Obcego. 7/10, wycisnęli chyba maksimum z tego opowiadania.
- farmer
- Lieutenant
- Posty: 534
- Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 74 times
Re: Serialami obrodziło
Orientujecie się, czy będzie to do obejrzenia na Netflixie lub HBO?Telamon pisze: ↑czwartek, 25 lipca 2019, 00:36 https://www.youtube.com/watch?v=9LrZiNOvp_c
Expanse, sezon 4. 19 XII.
Dołączam się do polecenia Wielkich Kłamstewek - może nieco babski, ale bardzo przykuwa uwagę (pierwszy sezon wciągneliśmy w 3 dni) i ogląda się go przyjemnie.
To samo z Chernobylem - klasa. Nic, tylko oglądać.
Bardzo polecam również Mindhunter . Kryminał, którego akcja dzieje się w latach 70tych - pokazuje kulisy powstania i działania wydziału FBI specjalizujacego się w badaniu (profilowaniu) i ściganiu seryjnych morderców. Pierwszy sezon był dobry, niedawno wyszedł drugi - chyba lepszy.
Jakiś czas temu skończyłem 3-ci sezon Detektywa (True Detective). Mojej żonie niezbyt podszedł (początkowa akcja dość leniwa), mi sie jednak bardzo podobało. Bardziej niż dwójka, mniej niż jedynka - klimatem zdecydowanie bardziej przypomina 1-nkę niż 2-jkę. Całość serialu - super!
3ci sezon Stranger Things odwrotnie - małżonce podobał się na równi z poprzednimi, mnie raził infantylnością (sowiecka mega-konstrukcja w centrum USA? No kaman!) i płytkością niektórych watków. Miał swoje momenty i ogólnie oglądało się dobrze, jednak serial sprawia wrażenie kręconego na siłę - skoro jest na niego popyt, to żal na nim nie zarobić.
Ostatnio "do poduszki" oglądam sobie Star Trek Discovery. Ogólnie polecam (ale nie jakoś strasznie mocno - chyba głównie z powodu, irytującej mnie, głównej bohaterki), bo ogląda się to fajnie. Miłe wspomnienia z dawnych czasów, kiedy to przmeierzałem galaktykę wspolnie z kapitanem Picardem. Fabuła pierwszego sezonu nawet trzyma się kupy i kilka razy mnie zaskoczyła, drugi sezon (jak dotąd) podoba mi się bardziej niż pierwszy.
pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Serialami obrodziło
To Amazon Prime będzie.
Przykre. Tego typu produkcji nie ma zbyt wiele (chyba nawet w ogóle nikt nie zrobił podobnego filmu / serialu).
Carnival Row już obejrzałem... nie jest to serial zbyt warty uwagi. Za dużo zaspokajania współczesnych lewicowych widzów i ich oczekiwań co odbiło się na fabule i większości wątków. Produkcja cierpi na ich nadmiar, a przy tym nie może się zdecydować czym chce być. Nie jest to horror, serial kryminalny, wojenny lecz niezbyt udana mieszanka różnych gatunków.Orientujecie się, czy będzie to do obejrzenia na Netflixie lub HBO?
Przykre. Tego typu produkcji nie ma zbyt wiele (chyba nawet w ogóle nikt nie zrobił podobnego filmu / serialu).
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Serialami obrodziło
Nie tylko ciebie Też niektóre pomysły, jak napęd "grzybkowy" Ale ogólnie niezły serial.
Też fajny był poprzedni serialowy Star Trek, Enterprise z 2001, chociaż zakończenie miał IMHO jak obecnie GoT.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Serialami obrodziło
Po "Carnival Row" zwróciłem uwagę na serial "Penny Dreadful". Niegdyś go zignorowałem ze względu na niezbyt pochlebne opinie dla sezonu 1 ale obecnie projekt został zakończony. Niezbyt długa produkcja, która liczy raptem 28 odcinków.
Obejrzałem dopiero 1 sezon. Nie należy on do jakiś wybitnych, nie zachwycił mnie opowiedzianą historią. Czasami jest on lekko "kiczowaty" ale ma jeden duży plus. Aktorstwo. W jedną z głównych postaci wcielił się (dość już stary wiekiem ale dzięki temu bardzo doświadczony) aktor Timothy Dalton, któremu akompaniuje Eva Green. Dawno przy żadnym serialu się nie wzruszyłem jak w pewnej ze scen w ich wykonaniu, której niestety tutaj przytoczyć nie mogę (duży spoiler). Dialogi są często monologami pełnymi poezji, która z odpowiednią oprawą również wywołuje pozytywne emocje.
Taki produkt dla ludzi, którzy mają czas i chcą się oderwać od HBO/Netflixowych produkcji.
Obejrzałem dopiero 1 sezon. Nie należy on do jakiś wybitnych, nie zachwycił mnie opowiedzianą historią. Czasami jest on lekko "kiczowaty" ale ma jeden duży plus. Aktorstwo. W jedną z głównych postaci wcielił się (dość już stary wiekiem ale dzięki temu bardzo doświadczony) aktor Timothy Dalton, któremu akompaniuje Eva Green. Dawno przy żadnym serialu się nie wzruszyłem jak w pewnej ze scen w ich wykonaniu, której niestety tutaj przytoczyć nie mogę (duży spoiler). Dialogi są często monologami pełnymi poezji, która z odpowiednią oprawą również wywołuje pozytywne emocje.
Taki produkt dla ludzi, którzy mają czas i chcą się oderwać od HBO/Netflixowych produkcji.
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Serialami obrodziło
Dwa pierwsze sezony Penny Dreadful mi się podobały, ale ja bardzo lubię wiktoriański horror, więc mogę ignorować pewnie niedociągnięcia. Przy czym drugi bardziej przypadł mi do gustu. Szkoda tylko, że twórcy postanowili opowiadać równolegle kilka historii. Mogliby skupić się na trio Vanessy, Malcolma i Ethana, ewentualnie opowiadać jeszcze o Kalibanie, za to wątek Doriana i Lily cały czas wydawał się niedorobiony.
Niestety trzeci sezon jest słabiutki - widać, że twórcy planowali kolejne, a gdy podjęto decyzję o zakończeniu na trzecim, postanowili na siłę pozamykać wszystkie wątki. Chyba lepiej byłoby, gdyby serial pozostał niedokończony...
O, ale na Wiki piszą, że ma być spin-off z akcją osadzoną w 1938 w Kalifornii.
Niestety trzeci sezon jest słabiutki - widać, że twórcy planowali kolejne, a gdy podjęto decyzję o zakończeniu na trzecim, postanowili na siłę pozamykać wszystkie wątki. Chyba lepiej byłoby, gdyby serial pozostał niedokończony...
O, ale na Wiki piszą, że ma być spin-off z akcją osadzoną w 1938 w Kalifornii.
TheNode.pl – zapraszam!
- farmer
- Lieutenant
- Posty: 534
- Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 74 times
Re: Serialami obrodziło
Penny Dreadfull - w sumie wspominam go bardzo miło. Mi z kolei najbardziej podszedł sezon pierwszy, kiedy to odkrywaliśmy tyle tajemnic, poznawaliśmy bohaterów.
Drugi był w porządku, jednak nie miał już tej magii.
Trzeci miał dość fajny pomysł, jednak wykonanie (szczegóły fabuły) bardzo mnie zawiodły...
pozdr,
farm
Drugi był w porządku, jednak nie miał już tej magii.
Trzeci miał dość fajny pomysł, jednak wykonanie (szczegóły fabuły) bardzo mnie zawiodły...
pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
- farmer
- Lieutenant
- Posty: 534
- Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 74 times
Re: Serialami obrodziło
Wczoraj zakończyłem drugi (i raczej ostatni) sezon...farmer pisze: ↑piątek, 13 września 2019, 11:54 Ostatnio "do poduszki" oglądam sobie Star Trek Discovery. Ogólnie polecam (ale nie jakoś strasznie mocno - chyba głównie z powodu, irytującej mnie, głównej bohaterki), bo ogląda się to fajnie. Miłe wspomnienia z dawnych czasów, kiedy to przmeierzałem galaktykę wspolnie z kapitanem Picardem. Fabuła pierwszego sezonu nawet trzyma się kupy i kilka razy mnie zaskoczyła, drugi sezon (jak dotąd) podoba mi się bardziej niż pierwszy.
Fabularnie nawet nieźle się to spina (w sumie bardziej, niż sezon 1-szy), jednak poziom patosu i płaczliwości (zwłaszcza w ostatnich odcinkach) odebrał mi całą radość oglądania. Już dawno tak mnie szlag nie trafiał przy TV .
Kwintesencją tego wszytskiego była scena, wyglądająca mniej więcej tak:
Trwa krwawa bitwa, w której ważą się losy świata.
W każdej sekundzie giną kolejni Twoi towarzysze, a ryzyko przegranej (i zniszczenia świata) wydatnie się zwiększają.
Bohterka ma już przygotowane wszystko by wcisnąć guzik pod tytułem "ratunek".
Jest wychowana jako Wolkanka, więc (teoretycznie) kieruje się logiką, nie zaś uczuciami.
Więc co robi w tej sytuacji?
To przecież oczywiste, że nie wciska guzika kiedy tylko jest to możliwe...
Zamiast tego:
- płacze,
- ucina sobie pogawędkę,
- myśli, jakby tu pomóc 1 osobie, która ma niezbyt poważne - zważywszy na ogół sytuacji - problemy (a i tak zginie w przypadku "końca świata"),
- rozczula się nad sobą (of kors, nadal płacze),
- wali patetyczną i dość bezsensowną mowę,
- nadal płacze...
Wyłączyłem z ulgą .
Chciałem dać serialowi 4 gwiazdki (na 5), ale za męczarnię jaką przeszedłem w ostatnich godzinach, nie mogę dać więcej niż 3.
pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Serialami obrodziło
Przemęczyłem 3 sezon "Penny Dreadful" i chwilowo chyba wyleczyłem się z seriali fantasy. W sumie... skończyły mi się pomysły i nie wiem kiedy sięgnę po kolejny. Czekam już tylko na drugi sezon "Brytanii", którego ciągle nie ma.
Trzecia część "Penny Dreadful" cierpiała na zbyt dużą ilość wątków i postaci, których scenarzyści nie potrafili dobrze oprowadzić. Po zapoznaniu się z całością nie wiem jaki sens było umieszczać w nim postać Greya czy Jekylla (bez Hyde'a), a o Lily nawet nie wspomnę. Feminazism w czystej postaci. Wiele elementów pojawiło się chyba wyłącznie po to aby przypodobać się "lewackiej" części widowni'. DUUUUUUŻO homoseksualizmu, DUUUUUUŻO "Herodbab". Mało grozy. Plus za Kalibana, którego ładnie wpleciono do wątku głównego. Finał... nużył. Kolejny plus za chrześcijaństwo, które przedstawiono jako coś pozytywnego. Rzadkość w dzisiejszych czasach.
Po tym wszystkim postanowiłem sięgnąć po wcześniej wspomniane "Imię Róży". Mogę śmiało polecić. Fajna obsada (Cosmo z "Gry o Tron", Emerson z "Losta", nasz Piotr Adamczyk w drugoplanowej roli), przyjemna muzyka oraz zdjęcia. Klimat nie jest tak ciężki jak w filmie z 1986 ale nadal czuć zapach epoki. Przy czym sam serial stara się trzymać książki zamiast wprowadzać swoje rozwiązania odnośnie niektórych postaci. 8 odcinków po ok. 50 minut zatem można przez tydzień się z tą produkcją zapoznać.
Na kolejne seriale w ogóle nie mam pomysłów... Próbowałem jeszcze raz z "Terrorem" ale po szybkim przejrzeniu epizodu 4 oraz przeczytaniu skryptów odcinków 5-6 straciłem ochotę. Nie lubię taniej makabry i szokowania zgnilizną w filmach grozy.
Trzecia część "Penny Dreadful" cierpiała na zbyt dużą ilość wątków i postaci, których scenarzyści nie potrafili dobrze oprowadzić. Po zapoznaniu się z całością nie wiem jaki sens było umieszczać w nim postać Greya czy Jekylla (bez Hyde'a), a o Lily nawet nie wspomnę. Feminazism w czystej postaci. Wiele elementów pojawiło się chyba wyłącznie po to aby przypodobać się "lewackiej" części widowni'. DUUUUUUŻO homoseksualizmu, DUUUUUUŻO "Herodbab". Mało grozy. Plus za Kalibana, którego ładnie wpleciono do wątku głównego. Finał... nużył. Kolejny plus za chrześcijaństwo, które przedstawiono jako coś pozytywnego. Rzadkość w dzisiejszych czasach.
Po tym wszystkim postanowiłem sięgnąć po wcześniej wspomniane "Imię Róży". Mogę śmiało polecić. Fajna obsada (Cosmo z "Gry o Tron", Emerson z "Losta", nasz Piotr Adamczyk w drugoplanowej roli), przyjemna muzyka oraz zdjęcia. Klimat nie jest tak ciężki jak w filmie z 1986 ale nadal czuć zapach epoki. Przy czym sam serial stara się trzymać książki zamiast wprowadzać swoje rozwiązania odnośnie niektórych postaci. 8 odcinków po ok. 50 minut zatem można przez tydzień się z tą produkcją zapoznać.
Na kolejne seriale w ogóle nie mam pomysłów... Próbowałem jeszcze raz z "Terrorem" ale po szybkim przejrzeniu epizodu 4 oraz przeczytaniu skryptów odcinków 5-6 straciłem ochotę. Nie lubię taniej makabry i szokowania zgnilizną w filmach grozy.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Serialami obrodziło
@Telamon - jak nie masz pomysłów to spróbuj "Obsesja Eve". HBO.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- farmer
- Lieutenant
- Posty: 534
- Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 74 times
Re: Serialami obrodziło
W zeszłym roku oglądałem z dzieciakami głupkowaty serial animowany: "Młodzi Tytani: Akcja" - jak to określaliśmy z synem: "Wariatów".
Widząc, ze istnieje "normalny" serial o tych samych bohaterach, z ciekawości włączyłem go sobie jako tło do wieczornej planszówki - ot, żeby cos tam grało a ja mógłbym zobaczyć, jak przenieśli na ekran bohaterów z kreskówki (komiksu nie znam, stad mogę odnieść się tylko do kreskówki ).
No i musze powiedzieć, ze serial zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, stając się obecnie moim serialem "do poduszki" |(na razie jestem po 7-miu odcinkach).
Tytani
Bohaterowie zrobieni fajnie - zarówno ich charaktery jak i wygląd (choć Gwiazdka w pierwszej chwili szokuje ), akcja rozkręca się ciekawie i sensownie (of kors, jak na komiksowy setting), nastrój raczej z tych mrocznych, wizualnie nie ma się czego czepiać.
Na ta chwile mogę polecić jako bardzo przyjemne kino rozrywkowe.
pozdr,
farm
Widząc, ze istnieje "normalny" serial o tych samych bohaterach, z ciekawości włączyłem go sobie jako tło do wieczornej planszówki - ot, żeby cos tam grało a ja mógłbym zobaczyć, jak przenieśli na ekran bohaterów z kreskówki (komiksu nie znam, stad mogę odnieść się tylko do kreskówki ).
No i musze powiedzieć, ze serial zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, stając się obecnie moim serialem "do poduszki" |(na razie jestem po 7-miu odcinkach).
Tytani
Bohaterowie zrobieni fajnie - zarówno ich charaktery jak i wygląd (choć Gwiazdka w pierwszej chwili szokuje ), akcja rozkręca się ciekawie i sensownie (of kors, jak na komiksowy setting), nastrój raczej z tych mrocznych, wizualnie nie ma się czego czepiać.
Na ta chwile mogę polecić jako bardzo przyjemne kino rozrywkowe.
pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...