XVII Pola Chwały (22-24 września 2023)

[Raleen]

Ktoś jedzie do Niepołomic z Warszawy w piątek wieczór?

Parę osób jedzie chociaż nie wiem czy dokładnie o tej porze, np. JohnAdison, Heksmagazynek.

[Raleen]

XVII Pola Chwały – ważne informacje organizacyjne (2):

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=118

[JohnAddison]

Jadę w piątek rano samochodem z Warszawy. Pewnie ok 9 się ruszę.

[Raleen]

Punkty programu imprezy oficjalnie zgłoszone:

Piątek (22 września)

15.00 – 23.00 – rozgrywka pokazowa w „Orzeł Morski II: Złamana Chryzantema” z udziałem Sławomira Łukasika

Sobota (23 września)

10.30 – 13.30 – rozgrywka pokazowa w „1920: Nest of Eagles” (wyd. Phalanx) między Markiem Simonitchem a Jarosławem Flisem

10.30 – 16.00 – demonstracje gry „1920: Nest of Eagles” (wyd. Phalanx)

14.30 – 16.00 – panel dyskusyjny Mark Simonitch vs Jarosław Flis (moderator: Michał Sorbet z Wojennik TV)

Ponadto rozgrywki w planszowe gry wojenne o tematyce historycznej od piątku godz. 10.00 do niedzieli godz. 16.00.

***

W piątek i w sobotę (do popołudnia) będzie z nami także Grzegorz Kuryłowicz z prototypem swojej gry "In Fours to Heaven", która ma się ukazać w niedługim czasie w wyd. Vuca Simulations.

Spośród autorów z zagranicy, poza Markiem Simonitchem będzie także Christian Diedler (autor gry "Fortress Sevastopol" wyd. UGG).

[Raleen]

Cześć,

pojawię się w sobotę i niedzielę. W tym roku chciałbym priorytetowo potraktować "Ostrołękę" Raleena - zagram z każdym chętnym w dowolny scenariusz 1831 albo 1807, albo "Iganie" (wezmę ze sobą). (...)

Pozdrawiam

Konradzie, ja pozwoliłem sobie ustawić Cię wstępnie z Maciejem94 na coś z "Ostrołęki". Obaj jesteście ograni, więc powinno być ciekawie, a co to już sobie sami ustalcie w czwartek (ew. przed samą imprezą albo na miejscu).

[Namek]

Niestety ze względu na siły wyższe mój plan rozgrywkowy na sobotę i prawdopodobnie niedzielę jest nieaktualny i jestem w te dni wolny.

Widzę w Tabeli Shifting Sands, jeśli byłaby możliwość to bardzo chętnie poznałbym i zagrał w ten tytuł ! Nie będę miał już czasu przestudiować instrukcji ale mam niemałe doświadczenie ze Ścieżkami, Barbarossa to Berlin Crusade and Revolution czy Festung Europa, tak więc główną mechanikę znam dobrze.

Poza tym chętnie dołączyłbym do jakiejś wieloosobówki HiS albo Pax Romana z tym że Pax Romana nie znam.
Czas mam praktycznie całą sobotę i niedzielę od rana.

[JohnAddison]

Niestety ze względu na siły wyższe mój plan rozgrywkowy na sobotę i prawdopodobnie niedzielę jest nieaktualny i jestem w te dni wolny.

Widzę w Tabeli Shifting Sands, jeśli byłaby możliwość to bardzo chętnie poznałbym i zagrał w ten tytuł ! Nie będę miał już czasu przestudiować instrukcji ale mam niemałe doświadczenie ze Ścieżkami, Barbarossa to Berlin Crusade and Revolution czy Festung Europa, tak więc główną mechanikę znam dobrze.

Poza tym chętnie dołączyłbym do jakiejś wieloosobówki HiS albo Pax Romana z tym że Pax Romana nie znam.
Czas mam praktycznie całą sobotę i niedzielę od rana.

Chętnie z Tobą zagram w Shifting Sands w sobotę od rana - wytłumaczę zasady specyficzne dla tej gry. Mam wolny kalendarz na sobotę. Mogę też wziąc Barbarossa To Berlin i możesz mi się zrewanżować wyjaśnieniem tej gry bo jeszcze nie grałem w BtB

[Namek]

Super, taki plan mi pasuje.

[JohnAddison]

Super, taki plan mi pasuje.

Przepraszam, ale ze względu na nagłą przykrą sytuację rodzinną muszę zrezygnować z wyjazdu.

[JohnAddison]

ok to dołączę:),

1. Czas z tego co doczytałem to piątek od 10:00?
2. Jak wygląda kwestia zasad. Wolisz przysłać instrukcję, czy tłumaczyć na miejscu?

Super. Zaczynamy o 15-tej bo tak się ustawił jeden z chętnych. Do 15-tej spokojnie rozstawię kramik.
Instrukcji pisanej nie ma. Wyjaśnię wszystko na miejscu, przy czym wstawię na forum układ etapu (ponad dwie kartki). to można traktować jako formę szkieletu instrukcji.
Walkę powietrzną i lądowa rozumie się w lot - dosłownie. Walka morska po pierwszym starciu też będzie zrozumiała. Reszta jest prosta, tylko dużo tego, bo starałem się oddać wszystkie trzy wymiary i to z pewnymi szczegółami (inaczej niż Herman czy Japończycy w Fire in the Sky).

Przepraszam, ale ze względu na nagłą przykrą sytuację rodzinną muszę zrezygnować z udziału w konwencie.

[Karel W.F.M. Doorman]

Wszystkiego naj. Trzymaj się.

[Karel W.F.M. Doorman]

Już wróciłem
Wielkie dzięki dla Maćka i Patryka za fascynujące walki na Salomonach i Nowej Gwinei.

[Karel W.F.M. Doorman]

Szczególną frajdę moim testerom sprawiły okręty podwodne. Graliśmy przez zapis pozycji i utajnienie ruchów OP. Obaj polowali na siebie ostro. Ja grałem Australijczykami, więc do walk nawodnych nie doszło, za to pod Port Moresby jeden z japońskich OP zatopił holenderski frachtowiec wypełniony Aussies. Australijska eskorta dała ciała.

[Maciej94]

Ano dała ciała. Się chłopaki rozleniwili od nieróbstwa. Dziękuję również za grę i czekam z niecierpliwością na następne testy

[Raleen]

Konwent, konwent, i po konwencie...

Dziękuję wszystkim, którzy pojawili się na imprezie, grali, pokazywali swoje gry, dyskutowali, i robili inne rzeczy, które zwykle na konwentach się robi. W tym roku mieliśmy sporo wyjątkowych gości. Pojawili się zgodnie z zapowiedziami Mark Simonitch i Jarosław Flis, a także ekipa wydawnictwa Phalanx pod przewodem Comendante i Lorda Voldemorta. W piątek był Karel W.F.M. Doorman z "Orłem Morskim II". W piątek i sobotę był Gregor z "In Fours to Heaven". Z wielką przyjemnością gościliśmy także Michała Sorbeta z Wojennik TV. Z kolei przyjechali do mnie goście zza Oceanu (USA, Kanada) zainteresowani Polską i miejscowym wargamingiem. Niektórzy spośród nich pomagali mi przy angielskiej wersji zasad mojej "Ostrołęki". Pojawił się też pewien Amerykanin z Massachusetts, mieszkający na stałe w Krakowie. Wypatrzyłem również kilka innych osób zza granicy, zupełnie mi nieznanych. Fajnie wypadł panel dyskusyjny z udziałem Jarosława Flisa i Marka Simonitcha. Całość została nagrana przez Wojennik TV. Przy okazji miało miejsce także wiele ciekawych dyskusji. Tutaj, poza wspomnianymi osobami, szczególne podziękowania z mojej strony dla dr Arkadiusza Bożejewicza za jakże ciekawe nocne Polaków rozmowy (nie po raz pierwszy już). Aż tak dużo nie pograłem jak chciałem, ale obowiązki organizatora dawały mi się we znaki bardziej niż w innych latach (do tego także starałem się robić zdjęcia na potrzeby relacji). Tym niemniej udało mi się zagrać w "Brotherhood & Unity" z Silverem i Jaśkiem (siostrzeniec Samuela). Wielkie dzięki za grę chłopaki! Bardzo się cieszę, że odświeżyłem sobie znajomość tego tytułu i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze pociągnąć temat. Inne, rzeknę nawet śmiało, że moje zaskoczenie (pozytywne) z tej edycji konwentu to znana dobrze wielu gra "Friedrich", za którą nie ukrywam, że nie przepadałem. Być może temu, że wygrałem. Rozgrywkę poprowadził BartZ, jako najbardziej z nas doświadczony. To także było dla mnie odświeżenie ogólnie znanego, ale niezbyt dużo granego tytułu. Potem graliśmy jeszcze w "AFU", zaś w niedzielę w składzie 5-osobowym w "Sukcesorów". W tej ostatniej rozgrywce poza mną uczestniczyli: Hamilkar, Silver, Maciej94 i Jasiek (brat Macieja). Ostatnimi czasy sporo nagrałem się w ten tytuł i do rozgrywki przystępowałem bez wielkiego entuzjazmu, ale wyszło naprawdę fajnie. Zwyciężył Silver, choć szale zwycięstwa wahały się przez całą rozgrywkę, co po raz kolejny dobrze świadczy o grze. Z istotnych dla mnie rzeczy, wartych wspomnienia, odbyła się także dość długa i trzymająca w napięciu rozgrywka w "Ostrołękę 26 maja 1831", scenariusz drugi, z udziałem Macieja94 i Konrada1, a potem jeszcze jedna, a właściwie dwie w niedzielę. Z mało u nach znanych gier, jako swego rodzaju ciekawostkę, można było zobaczyć amerykański "Grunwald" z 1999 roku, przywieziony przez naszych gości (jeden egzemplarz dostał mi się w prezencie). Od strony organizacyjnej i logistycznej chciałbym podziękować za pomoc i wsparcie Samuelowi, Silverowi i Czmielonowi.

Dzięki jeszcze raz wszystkim uczestnikom imprezy. Niebawem powinna pojawić się relacja, gdzie postaram się więcej napisać o przebiegu imprezy (choć znając życie i tak o wszystkim napisać mi się nie uda...). Mam nadzieję, że spotkamy się za rok w Niepołomicach w równie zacnym gronie, a póki co przed nami niełatwy powrót do codziennej rzeczywistości.