Strona 3 z 3

: niedziela, 5 listopada 2006, 09:06
autor: JednoSlowo
Sam bym nawet na to nie wpadł :wink:

Pozdrowieni
JednoSłowo

: niedziela, 5 listopada 2006, 09:06
autor: Andreas von Breslau
Panowie, postrzegam to jako publiczne naigrywanie się z kolegi, z którym się grało. Chyba nieładnie, jak sądzę.

: niedziela, 5 listopada 2006, 09:06
autor: JednoSlowo
Wcale nie. Spooky'emu nie poszły rzuty w pierwszych etapach - i to bardzo - i potem było już rozrywkowo. Za to potem - mam nadzieję - udało mi się wykazać Spooky'emu, że obowiązek szkolny powyżej czwartej klasy podstawówki jest bez sensu.

Pozdrowienia
JednoSłowo

: niedziela, 5 listopada 2006, 09:07
autor: HariMata
Andreas von Breslau pisze:HariMata była rodzynkiem w naszym męskim salcefiksie, szkoda że tylko do czasu.
Szkoda, że nie mogłam zostać na dłużej :(
Presja czasowa sprawiła, że myliły mi się piąstki i buźki i w ogóle z opóźnieniem łapałam zasady :wink: Tak więc dziękuję Andreasowi i Pędrakowi za cierpliwość :)
A tak poza tym to fajnie było popatrzeć na 'figurkowe' gry i zjeść kilka wyśmienitych kanapek ;)