X Grenadier (23-24.V.2015)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Kilka zdjęć z naszej konwentowej rozgrywki w Conquest of Paradise (wyd. GMT Games) specjalnie dla Leyasa. Niestety nie udało mi się zrobić zbyt wielu zdjęć, stąd nie mam z czego zrobić pełnej relacji. To co zamieszczam to właściwie wszystko co mam. Raz, że koledzy mnie poganiali, a dwa, że byłem zajęty w tym samym czasie przy swojej grze.
Początek rozgrywki. Biali - Czmielon, Jasnobrązowi - Leyas, Zieloni - Raleen. Jak widać z początku wylądowałem na uboczu i właściwie przez większość gry starałem się na nim pozostawać
Czmielon, który wylosował najmniej interesujących z punktu widzenia możliwości kolonizacyjnych wysp, dość szybko doszedł do wniosku, że trzeba prowadzić ekspansję w kierunku znanych wysp, zamieszkałych już przez plemiona i jak widać z powodzeniem ją realizował
Mnie i Leyasowi wylosowały się dość dobre wyspy, zwłaszcza moje wyspy, które odkryłem później w sąsiedztwie wyspy macierzystej, zdawały się wskazywać, że będę miał naprawdę wielki potencjał i lepiej trzymać się od przeciwników daleko. Leyas zaatakował co prawda małą graniczną wyspę między nami i ją zdobył, ale potem panował między nami zbrojny pokój
Zakończenie rozgrywki. Czmielon rozbudował swoje imperium i nazbierał kilka dobrych kart po czym w decydującym momencie wyłożył je gdy miał tyle, żeby osiągnąć wymagany próg punktowy. Niestety dla niego miałem kartę, która zniszczyła mu jedną wioskę, przez co stracił 1 punkt zwycięstwa, akurat brakujący mu do osiągnięcia progu. Gra potoczyła się dalej. Leyas zdobył jedną z jego wysp i zniszczył nieliczne wioski, ale potem ostatecznie i tak Biali wyszli na prowadzenie i zwyciężyli
Niestety, jak pisałem, w trakcie rozgrywki zajęty byłem opowiadaniem o "Ostrołęce 1831", stąd co najmniej część istotnych szczegółów z pewnością mi umknęła.
Początek rozgrywki. Biali - Czmielon, Jasnobrązowi - Leyas, Zieloni - Raleen. Jak widać z początku wylądowałem na uboczu i właściwie przez większość gry starałem się na nim pozostawać
Czmielon, który wylosował najmniej interesujących z punktu widzenia możliwości kolonizacyjnych wysp, dość szybko doszedł do wniosku, że trzeba prowadzić ekspansję w kierunku znanych wysp, zamieszkałych już przez plemiona i jak widać z powodzeniem ją realizował
Mnie i Leyasowi wylosowały się dość dobre wyspy, zwłaszcza moje wyspy, które odkryłem później w sąsiedztwie wyspy macierzystej, zdawały się wskazywać, że będę miał naprawdę wielki potencjał i lepiej trzymać się od przeciwników daleko. Leyas zaatakował co prawda małą graniczną wyspę między nami i ją zdobył, ale potem panował między nami zbrojny pokój
Zakończenie rozgrywki. Czmielon rozbudował swoje imperium i nazbierał kilka dobrych kart po czym w decydującym momencie wyłożył je gdy miał tyle, żeby osiągnąć wymagany próg punktowy. Niestety dla niego miałem kartę, która zniszczyła mu jedną wioskę, przez co stracił 1 punkt zwycięstwa, akurat brakujący mu do osiągnięcia progu. Gra potoczyła się dalej. Leyas zdobył jedną z jego wysp i zniszczył nieliczne wioski, ale potem ostatecznie i tak Biali wyszli na prowadzenie i zwyciężyli
Niestety, jak pisałem, w trakcie rozgrywki zajęty byłem opowiadaniem o "Ostrołęce 1831", stąd co najmniej część istotnych szczegółów z pewnością mi umknęła.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Jakbyś nie rzucił 5+6 w bitwie pod Babilonem, albo załoga Babilonu wyszłaby do bitwy, to z "twoich" nie byłoby co zbierać. Bardzo to było ryzykowne, ale miałeś szczęście. No i łupiestwo na Ekbatanie.maciunia pisze:Znowu zaczyna Miałeś nawet większe szanse żeby wygrać, bo zacząłeś z dużo lepszej pozycji. Tzw "debiutanci" mogli też atakować Ciebie, woleli atakować mnie. Szybko się skończyło, bo nie kręciłem się na trzech polach tylko od razu poszedłem po "swoje".leliwa pisze:Szybka była bo trafłeś na niemal debiutanta na wyczyszczonym Wschodzie. Poza tym te jedynki na oblężenie Aten.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Zaklinacz Kostek
- Staff Sergeant
- Posty: 216
- Rejestracja: piątek, 30 listopada 2012, 15:52
- Lokalizacja: Warszawa/Loos
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Byłem, w nic nie zagrałem, ale miałem okazję poznać osobiście Konrada z Fortu Gier i Neobergera. Było mi bardzo miło. Przy okazji kupiłem sobie "Breakthrough Cambrai".
"Gassed last night, and gassed the night before
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
- Leyas
- Kasztelan
- Posty: 826
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 13 times
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Drożdżówka/szneka, są różne określenia. Ale do jabłka dalekoNeoberger pisze: Leyas - a czym w takim razie owo jabłko było?
Generalnie Ryśku mimo wszystko to za wiele Ci nie umknęło. A jak coś to Maciek jeszcze dopowie.
Ave Caesar... Fame & Glory
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Ty jednak nie umiesz przegrywać . Znasz grę od podszewki, miałeś startowo dobrych wodzów obok siebie, najwięcej legitymacji, nikt Cię nie atakował, desygnowałeś pierwszego do ruchu (mnie ), w pierwszym rozdaniu dociągnąłeś jeszcze Eumenesa, a zagrałeś jak zagrałeś.leliwa pisze:Jakbyś nie rzucił 5+6 w bitwie pod Babilonem, albo załoga Babilonu wyszłaby do bitwy, to z "twoich" nie byłoby co zbierać. Bardzo to było ryzykowne, ale miałeś szczęście. No i łupiestwo na Ekbatanie.maciunia pisze:Znowu zaczyna Miałeś nawet większe szanse żeby wygrać, bo zacząłeś z dużo lepszej pozycji. Tzw "debiutanci" mogli też atakować Ciebie, woleli atakować mnie. Szybko się skończyło, bo nie kręciłem się na trzech polach tylko od razu poszedłem po "swoje".leliwa pisze:Szybka była bo trafłeś na niemal debiutanta na wyczyszczonym Wschodzie. Poza tym te jedynki na oblężenie Aten.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Również chciałbym podziękować organizatorom, współgraczom i wszystkim, z którymi miałem okazję się spotkać i zamienić choć kilka słów.
Sobotnie zmagania nad Sommą obfitowały w krwawe starcia, tak że na zakończenie scenariusza szeregi każdej ze stron były mocno przetrzebione. Niemcy utracili większość swoich elitarny pułków, ale cel końcowy osiągnęli. Francuzi z kolei mieli pecha przy wprowadzeniu do walki czołgów, które dosyć nieszczęśliwie nie przetrwały pierwszego starcia. Należy przyznać, że oprócz wielu „smaczków” duże wrażenie robi dodatek do walki w postaci rzutów na koordynację taktyczną dla atakującego i obrońcy. Twórcom gry na kilkunastu stronach udało się zbudować naprawdę ciekawy system oddający charakter walk na froncie zachodnim w schyłkowym okresie Wielkiej Wojny.
Co do Hannibala to miałem wrażenia, że Scypion dopadł Kartagińczyków nie w okolicach Rimini, a gdzieś na Pradze. Gratulacje Leliwo. Niedzielny rewanż ciężko było wygrać kiedy dowodzący Hannibalem Petru niestrudzenie wycinał rzesze Rzymian niemal w każdym starciu. Nie pomogło nawet zatonięcie Hasdrubala z 10 jednostkami na pokładzie.
Poza tym miło było pograć po sąsiedzku „Bogów Wojny”, którzy z niezwykłą cierpliwością objaśniali przez całą imprezę kanony napoleońskiego systemu wojny. Dodatkowo możliwość zaobserwować miny zawiedzionych Epirotów po porażce pod Benewentem i masakrę wielkiej armii Francuzów w Normandii – bezcenne.
Sobotnie zmagania nad Sommą obfitowały w krwawe starcia, tak że na zakończenie scenariusza szeregi każdej ze stron były mocno przetrzebione. Niemcy utracili większość swoich elitarny pułków, ale cel końcowy osiągnęli. Francuzi z kolei mieli pecha przy wprowadzeniu do walki czołgów, które dosyć nieszczęśliwie nie przetrwały pierwszego starcia. Należy przyznać, że oprócz wielu „smaczków” duże wrażenie robi dodatek do walki w postaci rzutów na koordynację taktyczną dla atakującego i obrońcy. Twórcom gry na kilkunastu stronach udało się zbudować naprawdę ciekawy system oddający charakter walk na froncie zachodnim w schyłkowym okresie Wielkiej Wojny.
Co do Hannibala to miałem wrażenia, że Scypion dopadł Kartagińczyków nie w okolicach Rimini, a gdzieś na Pradze. Gratulacje Leliwo. Niedzielny rewanż ciężko było wygrać kiedy dowodzący Hannibalem Petru niestrudzenie wycinał rzesze Rzymian niemal w każdym starciu. Nie pomogło nawet zatonięcie Hasdrubala z 10 jednostkami na pokładzie.
Poza tym miło było pograć po sąsiedzku „Bogów Wojny”, którzy z niezwykłą cierpliwością objaśniali przez całą imprezę kanony napoleońskiego systemu wojny. Dodatkowo możliwość zaobserwować miny zawiedzionych Epirotów po porażce pod Benewentem i masakrę wielkiej armii Francuzów w Normandii – bezcenne.
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 917 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
https://bogowiewojny.wordpress.com/2015 ... atre-bras/
To i ja dołożę link do opisu naszej bitwy. Zapraszamy do przeczytania relacji autorstwa Schtrasnego z bitwy pod Quatre Bras, rozegranej podczas warszawskiego konwentu Grenadier.
To i ja dołożę link do opisu naszej bitwy. Zapraszamy do przeczytania relacji autorstwa Schtrasnego z bitwy pod Quatre Bras, rozegranej podczas warszawskiego konwentu Grenadier.
Bardzo miło mieć takich sąsiadów, szkoda, że nie było czasu dłużej się przyjrzeć Waszej rozgrywceBambrough pisze:Poza tym miło było pograć po sąsiedzku „Bogów Wojny”, którzy z niezwykłą cierpliwością objaśniali przez całą imprezę kanony napoleońskiego systemu wojny.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Relacja z imprezy na Portalu Strategie – stanowiska grup rekonstrukcyjnych i rekonstrukcje historyczne ogólnie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=148
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=148
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Hej, dwaj wodzowie trójkowi to przecież przeciętniaki, Zaś najwięcej legitymacji to miał Szary jako regent Perdikkas. No i własnie dlatego nie bardzo mogłem z nim poszaleć w Tracji czwórkowym Lizymachem. Ale cóż, przegrywać już się nauczyłem wcześniej i to w bardziej dramatycznych okolicznościach. Teraz było po prostu o rzut kością za daleko.maciunia pisze: Ty jednak nie umiesz przegrywać . Znasz grę od podszewki, miałeś startowo dobrych wodzów obok siebie, najwięcej legitymacji, nikt Cię nie atakował, desygnowałeś pierwszego do ruchu (mnie ), w pierwszym rozdaniu dociągnąłeś jeszcze Eumenesa, a zagrałeś jak zagrałeś.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 363
- Rejestracja: środa, 26 lutego 2014, 20:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 12 times
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
A tam, gadanie. Położyłem rozgrywkę ja, niezdecydowaniem w Armenii, porażką pod Babilonem, niezdecydowaniem w Tracji. To ogólnie nie był mój dzień
Nie do końca byłem świadomy jak gra "chodzi" i jestem bogatszy o większość porażek, które miałem możliwość popełnić. Pogadamy następnym razem!
Choć nie udało mi się zagrać we wszystko na co miałem nadzieję (za to zagrałem w kilka gier na które zupełnie nie liczyłem, warto było). Ale w dobrym towarzystwie nawet przez okno dobrze wylecieć, jak to uczy nas praska defenestracja.
Ale cieszę się, że widzę kogoś kto grał w "Por Dieu...". Jak oceniacie tę grę? Bo temat Wandei zawsze mnie interesował, a wygląda dość interesująco i kosztuje niewiele.
Nie do końca byłem świadomy jak gra "chodzi" i jestem bogatszy o większość porażek, które miałem możliwość popełnić. Pogadamy następnym razem!
Choć nie udało mi się zagrać we wszystko na co miałem nadzieję (za to zagrałem w kilka gier na które zupełnie nie liczyłem, warto było). Ale w dobrym towarzystwie nawet przez okno dobrze wylecieć, jak to uczy nas praska defenestracja.
Ale cieszę się, że widzę kogoś kto grał w "Por Dieu...". Jak oceniacie tę grę? Bo temat Wandei zawsze mnie interesował, a wygląda dość interesująco i kosztuje niewiele.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Relacja z imprezy na Portalu Strategie – bitwa o Berlin:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=148
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=148
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Zgadzam się.
Mógłbym się zakochać, dobrze że nie byłem
Mógłbym się zakochać, dobrze że nie byłem
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Mam więcej różnych takich zdjęć . Niżej moja kobieca faworytka jeśli chodzi o rekonstrukcje, sprzed dwóch lat - w tym mundurze, z tą furażerką, tak zaczesanymi włosami i wydatnymi czerwonymi ustami - idealnie jak na amerykańskim plakacie z okresu II wojny św.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: X Grenadier (23-24.V.2015)
Eee.. tam to nie pin-up girl jeszcze, choć może być. A najładniejsze w tym roku były Japonki.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.