Szerokość frontu natarcia/obrony kompanii piechoty
Szerokość frontu natarcia/obrony kompanii piechoty
Jaka była regulaminowa (lub praktyczna) szerokość frontu natarcia/obrony kompanii piechoty? Poprosiłbym od razu o liczebność kompanii dla armii o której będzie mowa żeby ułatwić porównanie.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
- DT
- Divisní generál
- Posty: 3698
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
- Lokalizacja: Kowary
- Been thanked: 18 times
Zwierzu, proponuję udać się do CBW i przejrzeć niektóre książki z tej listy:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... I=PIECHOTA
np. pozycje nr 6, 7,
lub z tej pozycji:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... ILUSTRACJE
albo tej:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... xYTKOWANIE
lub tej:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... INSTRUKCJE
albo z tego:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... WI=TAKTYKA
ale nie przegladałem bo jest aż 489 wyników :rotfl:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... I=PIECHOTA
np. pozycje nr 6, 7,
lub z tej pozycji:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... ILUSTRACJE
albo tej:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... xYTKOWANIE
lub tej:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... INSTRUKCJE
albo z tego:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... WI=TAKTYKA
ale nie przegladałem bo jest aż 489 wyników :rotfl:
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
- DT
- Divisní generál
- Posty: 3698
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
- Lokalizacja: Kowary
- Been thanked: 18 times
Ale takie coś jak wszystko w jednym to może być w książce pt. "Piechota w II wojnie światowej", którą MON wydał w latach 80-tych w ramach serii Biblioteka Wiedzy Wojskowej.
Nawet od ręki znalazłem:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... bsWIATOWEJ
Nawet od ręki znalazłem:
http://www.cbw.pl/cgi-bin//makwww.exe?B ... bsWIATOWEJ
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez DT, łącznie zmieniany 1 raz.
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Wystarczy podać przykład doraźnie utworzonej armii 'Lublin' gen. dyw. Tadeusza Piskora.
W sukurs czynionym wypadkom września 1939 roku miała pełnić owa armia funkcję obrony przepraw na linii środkowej Wisły od Góry Kalwarii do Sandomierza.
Cel powołania przez Naczelnego Wodza owego związku był jasny, wiązał się on bezpośrednio z: -zabezpieczeniem podstawy do odwrotu głównych armii tj. 'Kraków', 'Łódź', 'Prusy'.
Ot szkoda tylko że gen. Piskor nie rozporządzał stosownymi siłami do wykonania powierzonego zadania.
Co prawda od 9 do 12 września armia 'Lublin' skutecznie powstrzymywała wszelkie próby sforsowania Wisły przez nieprzyjaciela w pasie od Maciejowic do Sandomierza, lecz ta "skuteczna obrona" wynikała z tego prostego faktu iż znad środkowej Wisły 10 armia niemiecka kierowała swoje jednostki szybkie do uspokojenia sytuacji na odcinku Bzury, gdzie wojsko polskie pod przewodnictwem gen. Kutrzeby dokonywało wtenczas pięknego manewru.
Nastał 13 września, dwie niemieckie dywizje piechoty wspartych silną artylerią wystarczyły by pas obrony armii 'Lublin' posypał się niczym domek z kart.
Wprawdzie 160 km odcinek obrony mieścił się w normach operacyjno-taktycznych przyjmowanych podczas ćwiczeń i gier wojennych dla armii [100-200 km], ale przy znacznie większych siłach.
39 DPRez. broniła odcinka Wisły i Wieprza o długości około 65 km, WBP-M - 60 km, a Grupa 'Sandomierz' około 45 km.
Co więcej obrona środkowej Wisły nie opierała się na żadnych fortyfikacjach stałych, nie było nawet umocnień polowych ani inżynieryjnej rozbudowy terenu.
Wg norm operacyjno taktycznych w Wojsku Polskim w latach 1931-39 przyjmowano istnienie obrony stałej, pozycyjnej, ruchowej, działań opóźniających, natarć na obronę doraźną, natarć na obronę stałą lub pozycyjną.
Każdej z tych czynności odpowiadały stosowne współczynniki tj. jaki front mają przyjmować.
Załóżmy że mowa jest o obronie stałej.
Dla armii przyjmowano podczas ćwiczeń i gier wojennych odcinek rzędu 100-200 km, dywizji piechoty 15-20 km, brygady kawalerii 3 km.
Według OIW z 1931 pas obrony dywizji piechoty mieścił się między 10 a 12 km a już według OIW z 1938 między 7 a 8 km.
PS Przepraszam za ten lapsus. Temat dotyczył odcinka kompanii piechoty...
W sukurs czynionym wypadkom września 1939 roku miała pełnić owa armia funkcję obrony przepraw na linii środkowej Wisły od Góry Kalwarii do Sandomierza.
Cel powołania przez Naczelnego Wodza owego związku był jasny, wiązał się on bezpośrednio z: -zabezpieczeniem podstawy do odwrotu głównych armii tj. 'Kraków', 'Łódź', 'Prusy'.
Ot szkoda tylko że gen. Piskor nie rozporządzał stosownymi siłami do wykonania powierzonego zadania.
Co prawda od 9 do 12 września armia 'Lublin' skutecznie powstrzymywała wszelkie próby sforsowania Wisły przez nieprzyjaciela w pasie od Maciejowic do Sandomierza, lecz ta "skuteczna obrona" wynikała z tego prostego faktu iż znad środkowej Wisły 10 armia niemiecka kierowała swoje jednostki szybkie do uspokojenia sytuacji na odcinku Bzury, gdzie wojsko polskie pod przewodnictwem gen. Kutrzeby dokonywało wtenczas pięknego manewru.
Nastał 13 września, dwie niemieckie dywizje piechoty wspartych silną artylerią wystarczyły by pas obrony armii 'Lublin' posypał się niczym domek z kart.
Wprawdzie 160 km odcinek obrony mieścił się w normach operacyjno-taktycznych przyjmowanych podczas ćwiczeń i gier wojennych dla armii [100-200 km], ale przy znacznie większych siłach.
39 DPRez. broniła odcinka Wisły i Wieprza o długości około 65 km, WBP-M - 60 km, a Grupa 'Sandomierz' około 45 km.
Co więcej obrona środkowej Wisły nie opierała się na żadnych fortyfikacjach stałych, nie było nawet umocnień polowych ani inżynieryjnej rozbudowy terenu.
Wg norm operacyjno taktycznych w Wojsku Polskim w latach 1931-39 przyjmowano istnienie obrony stałej, pozycyjnej, ruchowej, działań opóźniających, natarć na obronę doraźną, natarć na obronę stałą lub pozycyjną.
Każdej z tych czynności odpowiadały stosowne współczynniki tj. jaki front mają przyjmować.
Załóżmy że mowa jest o obronie stałej.
Dla armii przyjmowano podczas ćwiczeń i gier wojennych odcinek rzędu 100-200 km, dywizji piechoty 15-20 km, brygady kawalerii 3 km.
Według OIW z 1931 pas obrony dywizji piechoty mieścił się między 10 a 12 km a już według OIW z 1938 między 7 a 8 km.
PS Przepraszam za ten lapsus. Temat dotyczył odcinka kompanii piechoty...
Przy czym była to bardzo silna dywizja, licząca dziesięć batalionów piechoty, w tym szczególnie wartościowe cztery bataliony piechoty 9 ppLeg. i 8 ppLeg, pochodzących z 3 DPLeg.Bavarsky pisze:39 DPRez. broniła odcinka Wisły i Wieprza o długości około 65 km
Wspominam o tym nie bez osobistego powodu: III batalionem 9 ppLeg. dowodził mój dziadek.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
To fakt, że dużo czytając, często tracimy z pola widzenia konkretnych ludzi z krwi i kości, którzy kryją się za opisywanymi wydarzeniami.
Dziękuję za miłe słowa, dziadek pewnie się uśmiecha gdzieś tam z góry.
Dziękuję za miłe słowa, dziadek pewnie się uśmiecha gdzieś tam z góry.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Jakoś mnie do tego nie ciągnie - dziadek występuje w paru książkach i jest fajnie. Sam korzystam często z Wikipedii, ale takie historie jak Georgem W. Bushem mnie zniechęcają: niedawno dzięki jakimś sieciowym wojownikom można było przeczytać, że GWB urodził się jako dwunaste z trzynastu dzieci w ubogiej rodzinie czeskich emigrantów w Brunswicku w Kanadzie. Jeszcze by mi tak ktoś przerobił dziadka...AWu pisze:Andy - przynajmniej byś dziadka na wikipedii umieścił, aż wstyd !
Pewnie masz zdjęcia w archiwum nawet jakieś.
Gdy komendant Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie generał Olbrycht opuszczał stanowisko, aby objąć dowodzenie 3 DPLeg, zabrał ze sobą dziadka do 9 ppLeg w Zamościu. Od 5 grudnia 1937 r. mjr Fiett dowodził III batalionem, a od 1 grudnia 1938 r. II batalionem szkolnym. W kampanii wrześniowej dziadek ponownie objął dowództwo III batalionu.Z mojej Dyneburskiej ciekawości od kiedy dziadek służył w 9PpLeg ?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów