Masz rację, Twoje sformułowanie jest lepsze.Mongoł pisze:Nie zgodzę się.Niemcy rozwijali doktrynę w oparciu o broń zespołową, z pominięciem broni indywidualnej.Siła ognia zalezała od siły ognia broni zespołowej, a tej nie mieli w wystarczającej ilości.
Tu bym dyskutował. Jednak szerokie stosowanie TOT plus obserwatorzy artyleryjscy w kompaniach piechoty to chyba szczebel dalej niż kilkugodzinna burza ogniowa. Ale nie będę o to kopii kruszył, bo obie szkoły miały różne zadania.Artyleria aliancka sporo wyprzedzała niemiecką i sowiecką (tą ostatnią manewrowością, bo nie doktryną rzecz jasna).